
Wypadek Roberta Kubicy - Ronde di Andora
Re: Wypadek Roberta Kubicy - Ronde di Andora
W mediach obstrukcja jak 6 lutego 2011. Kubica poślizgnął się na lodzie/w ogrodzie/idąc do domu ma mikropęknięcie/pękniętą/złamaną kostkę/nogę/kość piszczelową/ i ma mieć gips/badanie/korektę płytki w nodze/operację/zabieg, a potem bez zmian rehabilitacja/3 tygodnie/8 tygodni rehabilitacji...


Re: Wypadek Roberta Kubicy - Ronde di Andora
Stało się coś bardzo dziwnego. Być może było to złamanie patologiczne.Złamanie spowodu osłabionej chorobowo kości w następstwie wypadku.Słabo to widzę.Szkoda Roberta 

W żyłach benzyna,zamiast serca TURBINA.
Re: Wypadek Roberta Kubicy - Ronde di Andora
ciekawie info połaczył tvn pokazując zdjęcia RK wychodzącego ze szpitala ... pół roku temu 
spokojnie, to tylko noga, Zanardi prowadził bolidy bez nóg
ale tak na serio - najważniejsza jest ręka, bo ta ma więcej do zrobienia na kierownicy. Noga może się nawet najbliższe 3 miesiące leczyć i nie będzie problemu - RK nie ma wyznaczonego czasu na zakończenie rehabilitacji, więc spokojnie może pracować nad ręką, a noga spokojnie sobie się zrośnie.
Jak zwykle polskie media sensację węszą, a po pól dnia się okazuje, że w sumie to nic groźnego, lekkie mikropęknięcie... ehhh
i kupa specjalistów - że teraz to Robert ma przesrane, że powrót do F1 mu się skomplikował...
Za dobrze go znają w paddocku, żeby ktoś na coś takiego zwracał uwagę - Webber miesiąc przed sezonem nogę złamał na rowerze, i co? ktoś go wyrzucił z roboty? normalnie jechał pierwszy wyścig sezonu
Będzie dobrze - obaczycie

spokojnie, to tylko noga, Zanardi prowadził bolidy bez nóg

ale tak na serio - najważniejsza jest ręka, bo ta ma więcej do zrobienia na kierownicy. Noga może się nawet najbliższe 3 miesiące leczyć i nie będzie problemu - RK nie ma wyznaczonego czasu na zakończenie rehabilitacji, więc spokojnie może pracować nad ręką, a noga spokojnie sobie się zrośnie.
Jak zwykle polskie media sensację węszą, a po pól dnia się okazuje, że w sumie to nic groźnego, lekkie mikropęknięcie... ehhh
i kupa specjalistów - że teraz to Robert ma przesrane, że powrót do F1 mu się skomplikował...
Za dobrze go znają w paddocku, żeby ktoś na coś takiego zwracał uwagę - Webber miesiąc przed sezonem nogę złamał na rowerze, i co? ktoś go wyrzucił z roboty? normalnie jechał pierwszy wyścig sezonu
Będzie dobrze - obaczycie
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski
Re: Wypadek Roberta Kubicy - Ronde di Andora
U nas w domu mamy do zynienia ze skomplikowanym złamaniem w kostce, dwie kości i 4 płyty.
Powiem krótko, takie złamanie, dość skomplikowane - to koszmar. Stawy są po tym zastałe, chory boi się chodzić, itepe. Jeśli składali złamania najlepsi, wtedy w dobrych układach zrasta się dobrze ( noga w górze, okłady lodu, właściwa dieta, zero wódy). Po zdjęciu gipsu zaczyna się powolna rehabilitacja, która do lata usprawni nogę. I teraz uwaga, najważniejsze: moja żona złamała nogę nad stawem, z uszkodzeniem stawu. I po pół roku będzie ledwo chodzić...
To co się dzieje w przypadku takich urazów jak u pana Kubicy, gdzie były zmasakrowane stawy? Ile ma trwać rehabilitacja i czy istotnie będzie skuteczna.
Syn prezydencki po wypadku motocyklowym ( przeżył podobno dzięki super kosmicznemu kaskowi - a był workiem kości) ćwiczy wiele godzin dziennie - ma samozaparcie, siłę woli, cel w życiu. To samo z pewnością dotyczy R.K. Masa ćwiczeń z najlepszymi specjalistami...Jestem przekonany, że bardzo duże postępy, ale czy doprowadzą do pełnej sprawności? To wszystko zależy od urazów...
Nie wszystko, nawet najlepsza rehabiltacja potrafi naprawić. CHOĆ bardzo wiele. I niewielu rannych robi to, co im się każe. Stąd tak wiele kłopotów.
Moja żóna ćwiczy delikatnie ( bo dopiero w poniedziałek miała zdjęty gips i została w łupkach). Miała kompletnie nieruchomy staw. Ale wielokrotne ćwiczenia codziennie sprawiły, że już jej się rozruszał częściowo ( to boli). A zwróćcie uwagę, że staw Moniki był nieruchomy ze względu na unieruchomienie i pewien uraz.
Skomplikowany, lecz nieinwazyjny uraz żony, to śmiech w porówaniu z tym, co miał R.K. lub Wałęsa. A mimo to, życie na razie jest piekłem. Współczuję tym, co mocno oberwali. Zwłaszcza ludziom w podeszłym wieku.
Powiem krótko, takie złamanie, dość skomplikowane - to koszmar. Stawy są po tym zastałe, chory boi się chodzić, itepe. Jeśli składali złamania najlepsi, wtedy w dobrych układach zrasta się dobrze ( noga w górze, okłady lodu, właściwa dieta, zero wódy). Po zdjęciu gipsu zaczyna się powolna rehabilitacja, która do lata usprawni nogę. I teraz uwaga, najważniejsze: moja żona złamała nogę nad stawem, z uszkodzeniem stawu. I po pół roku będzie ledwo chodzić...
To co się dzieje w przypadku takich urazów jak u pana Kubicy, gdzie były zmasakrowane stawy? Ile ma trwać rehabilitacja i czy istotnie będzie skuteczna.
Syn prezydencki po wypadku motocyklowym ( przeżył podobno dzięki super kosmicznemu kaskowi - a był workiem kości) ćwiczy wiele godzin dziennie - ma samozaparcie, siłę woli, cel w życiu. To samo z pewnością dotyczy R.K. Masa ćwiczeń z najlepszymi specjalistami...Jestem przekonany, że bardzo duże postępy, ale czy doprowadzą do pełnej sprawności? To wszystko zależy od urazów...
Nie wszystko, nawet najlepsza rehabiltacja potrafi naprawić. CHOĆ bardzo wiele. I niewielu rannych robi to, co im się każe. Stąd tak wiele kłopotów.
Moja żóna ćwiczy delikatnie ( bo dopiero w poniedziałek miała zdjęty gips i została w łupkach). Miała kompletnie nieruchomy staw. Ale wielokrotne ćwiczenia codziennie sprawiły, że już jej się rozruszał częściowo ( to boli). A zwróćcie uwagę, że staw Moniki był nieruchomy ze względu na unieruchomienie i pewien uraz.
Skomplikowany, lecz nieinwazyjny uraz żony, to śmiech w porówaniu z tym, co miał R.K. lub Wałęsa. A mimo to, życie na razie jest piekłem. Współczuję tym, co mocno oberwali. Zwłaszcza ludziom w podeszłym wieku.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Wypadek Roberta Kubicy - Ronde di Andora
I tak nie zobaczymy Kubicu w tym sezonie ,więc spokojnie nogę rozrusza,
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...
Re: Wypadek Roberta Kubicy - Ronde di Andora
raczejnieinne pokieroeszowane czesci ciala martwia.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Wypadek Roberta Kubicy - Ronde di Andora
Za Mikołajem Sokołem :
Dziś włoscy lekarze w szpitalu w mieście Mantua wykonali zabieg na kontuzjowanej prawej nodze Roberta Kubicy. Pęknięcie, do którego doszło w miejscu jednego z poprzednich złamań kości piszczelowej, zostało usztywnione zewnętrznym stabilizatorem. Jest on znacznie mniejszy niż urządzenie, z którego polski kierowca korzystał przez pierwsze miesiące po wypadku w rajdzie Ronde di Andora.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, kierowca będzie mógł za trzy-cztery tygodnie wznowić ćwiczenia kontuzjowanej nogi. Środowy incydent, choć oczywiście bardzo pechowy, nie powinien wpłynąć na ogólny czas trwania wciąż niezakończonej rehabilitacji. Najważniejsze, że przy upadku nie ucierpiały inne kończyny – przede wszystkim prawe ramię, które zostało najpoważniej uszkodzone w rajdowej kraksie. W okresie oczekiwania na pełne zaleczenie nowej kontuzji kierowca może nadal pracować nad pozostałymi częściami ciała i ogólną sprawnością.
http://sokolimokiem.tv/?p=2215
Dziś włoscy lekarze w szpitalu w mieście Mantua wykonali zabieg na kontuzjowanej prawej nodze Roberta Kubicy. Pęknięcie, do którego doszło w miejscu jednego z poprzednich złamań kości piszczelowej, zostało usztywnione zewnętrznym stabilizatorem. Jest on znacznie mniejszy niż urządzenie, z którego polski kierowca korzystał przez pierwsze miesiące po wypadku w rajdzie Ronde di Andora.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, kierowca będzie mógł za trzy-cztery tygodnie wznowić ćwiczenia kontuzjowanej nogi. Środowy incydent, choć oczywiście bardzo pechowy, nie powinien wpłynąć na ogólny czas trwania wciąż niezakończonej rehabilitacji. Najważniejsze, że przy upadku nie ucierpiały inne kończyny – przede wszystkim prawe ramię, które zostało najpoważniej uszkodzone w rajdowej kraksie. W okresie oczekiwania na pełne zaleczenie nowej kontuzji kierowca może nadal pracować nad pozostałymi częściami ciała i ogólną sprawnością.
http://sokolimokiem.tv/?p=2215
Re: Wypadek Roberta Kubicy - Ronde di Andora
cytat z wybiórczej

o jeździe samochodem to juz chyba w zeszłym roku Sokół pisałPo ostatnim wypadku, w którym Robert Kubica złamał kość piszczelową kibice mieli dużo wątpliwości dotyczących powrotu polskiego kierowcy na tor wyścigowy. Okazuje się jednak, że Kubica ma się świetnie. Od miesiąca prowadzi samochód, stara się chodzić bez kul i sumiennie realizuje 90-dniowy program rehabilitacyjny - pisze włoski serwis Omnicorse.it.
Wydawało się, że złamanie prawej kości piszczelowej to kolejny wielki pech Roberta Kubicy. Polski kierowca poślizgnął się na śliskiej nawierzchni (nie było nawet lodu!) i uszkodził tę samą nogę, co w pamiętnym wypadku sprzed roku. Włoski serwis Omnicorse.it opisał sytuację Roberta Kubicy. Wieści te napawają optymizmem.
Z artykułu dowiadujemy się m.in., że polski kierowca od ponad miesiąca prowadzi Renault Megane z automatyczną skrzynią biegów. Stan zmiażdżonej w tragicznym wypadku podczas rajdu Ronde di Andora nogi podobno pozwala na wykonywanie wszystkich niezbędnych czynności za kółkiem.
Kubica od pewnego czasu próbuje także chodzić bez kul. Ponadto polski kierowca realizuje 90-dniowy program rehabilitacyjny. Z lekarzami ćwiczy 5 godzin dziennie. Pod koniec kwietnia powinno być jasne jakie efekty przyniosła rehabilitacja. Nieoficjalnie mówi się, że Kubica ma być gotowy by wsiąść do bolidu w czerwcu.
Serwis odnosi się także do plotek o zatrudnieniu Polaka przez Ferrari. Były kierowca Lotus Renault miałby pomóc włoskiemu zespołowi w testowaniu silnika, z którym czerwone bolidy miałyby zadebiutować w 2014 roku. Program testowy ma ruszyć w czerwcu.

"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski
Robert podobno juz smiga renuarem ze skrzynia, ktora sama biegi zmienia
Ponownie Ferrari sie pojawia w newsach...
ang - http://planetf1.com/news/3213/7465308/- ... -Comeback-

Ponownie Ferrari sie pojawia w newsach...
ang - http://planetf1.com/news/3213/7465308/- ... -Comeback-
Re: Wypadek Roberta Kubicy - Ronde di Andora
za onet.pl:
Jak nieoficjalnie dowiedziały się włoskie media, Robert Kubica będzie w nadchodzącym sezonie Formuły 1 kierowcą testowym Ferrari. Team z Maranello ma przedstawić Polaka w tej roli już 3 lutego podczas prezentacji nowego bolidu.
Do informacji dotarł serwis circusf1.com, a na tę wiadomość powołują się inne włoskie media. Według portalu, Robert Kubica ma pełnić rolę kierowcy testowego w pierwszej części sezonu, a następnie - w przypadku, w którym Felipe Massa nie spisywał się najlepiej - mógłby wrócić do ścigania podczas rywalizacji o Grand Prix.
Polak zacząłby sezon na symulatorze, ale szybko miałby dostać szansę podczas któregoś z piątkowych treningów. Jeśli do końca roku doszedłby do pełni sił i znajdował się w dobrej dyspozycji, według medialnych doniesień w sezonie 2013 byłby partnerem Fernando Alonso.
Ferrari liczy, że zatrudnienie Kubicy jako "mocnego" trzeciego kierowcy, zmobilizowałoby do jeszcze większego wysiłku Felipe Massę, który - zdaniem szefów włoskiego koncernu - w ostatnich latach zawodził.
"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna
Re: Wypadek Roberta Kubicy - Ronde di Andora
"Ferrari już czeka na Kubicę, który ciężko pracuje, by wrócić do zdrowia" - pisze portal Derapate.it. Serwis traktujący o sportach motorowych twierdzi, że w słynnym zespole Polak miałby testować silnik V6 o pojemności 1,6 litra z turbodoładowaniem. Ten silnik za dwa lata ma być używany zamiast obecnego V8 o pojemności 2,4 l.
Podobne informacje podaje strona OmniCorse.it, także twierdząc, że swoją nową pracę Kubica ma zacząć w czerwcu. Wcześniej Robert ma dojść do siebie po operacji złamanej niedawno kości piszczelowej, a w kwietniu ma sprawdzić się w symulatorze bolidu. W ten sposób były kierowca zespołu Lotus Renault ma się upewnić, że jest w stanie wrócić do formy sprzed wypadku, któremu uległ w lutym ubiegłego roku.
Portal circusf1.com pisze, że o umowie Kubicy z Ferrari świat dowie się już 3 lutego
To brzmi ...... brak mi słów. Jak tu wytrzymac do 3 lutego ?!?
Podobne informacje podaje strona OmniCorse.it, także twierdząc, że swoją nową pracę Kubica ma zacząć w czerwcu. Wcześniej Robert ma dojść do siebie po operacji złamanej niedawno kości piszczelowej, a w kwietniu ma sprawdzić się w symulatorze bolidu. W ten sposób były kierowca zespołu Lotus Renault ma się upewnić, że jest w stanie wrócić do formy sprzed wypadku, któremu uległ w lutym ubiegłego roku.
Portal circusf1.com pisze, że o umowie Kubicy z Ferrari świat dowie się już 3 lutego
To brzmi ...... brak mi słów. Jak tu wytrzymac do 3 lutego ?!?
W żyłach benzyna,zamiast serca TURBINA.
Re: Wypadek Roberta Kubicy - Ronde di Andora
Zawsze możesz spróbować przespać ten okresJacky X pisze: To brzmi ...... brak mi słów. Jak tu wytrzymac do 3 lutego

https://www.youtube.com/watch?v=6eI2AqyTYW4
Śnieżna zabawa
Śnieżna zabawa
No to Mikolaj wylewa kubel zimnej wody na glowe rozgoraczkowanych:
http://sokolimokiem.tv/?p=2264
W sumie dobrze, bo sam sie zaczynalem juz powoli nakrecac. Media to zlo...
Jacky X, i juz po krzyku.
http://sokolimokiem.tv/?p=2264
W sumie dobrze, bo sam sie zaczynalem juz powoli nakrecac. Media to zlo...
Jacky X, i juz po krzyku.

F1 to byla tylko zaslona dymna. Robert jest w pelni sil i zmienia branze!
http://www.skybet.com/cms/breaking-tran ... ert+Kubica

http://www.skybet.com/cms/breaking-tran ... ert+Kubica


