eMTi pisze:true, true.... Do pracy i do tego, żeby miał zagrozić laptopom faktycznie potrzebne jest coś więcej, coś, co by chociaż miało jakąś wirtualną maszynę, żeby można było soft z innych systemów odpalać.. ale tak jak napisał gregski, jako narzędzie chilloutowe, do surfowania po necie przy piwku w fotelu itp za 500 byłby hiciorem.. stąd w u s and i tyle poszło od razu...
Pozwalam sobie przypomnieć ten wątek na tym wpisie, mogłem wybrać inny.
Ale pytam, po roku z hakiem, kiedy iPad jest wszechobecny - nadal uważacie, że to badziew?
Czy wiecie, że prezentacje naljepiej się robi z iPada? W biznesie i w nauce?
Czy widzicie na lotniskach ile ludzi z tego korzysta? To nie tylko moda.
Trochę ta stara dyskusja przypomina dyskusję o katarstofie smoleńskiej - każden jeden jest a priori ekspertem.
Znam ludzi, którzy dziś bez iPada jak bez ręki. Ja akurat nie mam, bo mam za dużo sprzętu formowego i już by mi się nosić nie chciało, ale gdybym miał wybór, to w drogę bym brał Blackberry i iPada.