WOW!

Pół dnia człowieka przy komputerze nie ma, a tu takie kwiatki...
Ale do rzeczy:
uważam, że w pytaniu Funky'ego na "kropce" nie było nic zaczepnego (choć zadumałem sie nad sensownością pytania).
Odpowiedź Dyrekcji uznałem za prowokacyjną i mało życzliwą, nacechowaną głęboką urazą i pełną przejawów urażonej dumy. Naprawdę.
Ale nie chce mi się już wracać do "schizmowego" tematu i tłumaczyć wszystkim dookoła jaką rolę w tym układzie pełni Funky a jaką pan R. bo skoro nie było to jasne wtedy, to tym bardziej nie będzie jasne teraz.
I nie chcę po raz kolejny sugerować, żeby SIP zajrzał do swojej księgowości pod rubrykę "przychód" a zaraz obok powinna być rubryka "dochód"
(Chociaż chyba właśnie to zrobiłem... :

) To może trochę wyjaśnić stosunek jednego pana do drugiego...
Konto usunięte pisze:Qemezrp, IMHO Twój problem wynika z czegoś, czego być może nie zauważyłeś. Z moderatora społecznego, który miał dbać o poziom i kulturę dyskusji, przeszedłeś mniej lub bardziej świadomie do roli moderatora, który ma dbać o interesy mocodawcy. To proste jak drut.
Zrzuć te ciuchy póki czas i pisz sobie tam dalej jako zwykły Przemeq a nie jako Przemeq
Zgadzam się z Fido_ w 100% i uwierzcie nie przemawia do mnie niechęć do "kropki" a raczej troska o przyjaciela...
Qemezrp pisze:
Innymi słowy: gdyby nowa definicja roli moda na kropce mi nie odpowiadała, zrezygnowałbym z tej roli.
Na miły Bóg - ty nie pracujesz u tego człowieka! Jesteś poważnym dyrektorem, na wysokim stanowisku i naprawdę masz lepsze rzeczy do roboty niż bronienie interesów faceta, który najwyżej może ci dać rabat na samochód! Na samochód, kurwa!
I to tyle ode mnie w tym temacie. Wracam do naszego z Przemkiem status quo - nie rozmawiamy o sprawach forumowych...
