Coś niedobrego

[Alan, Alan, Alan!]

Normalnie się zmienia biegi tylko trzeba umić.

dokładnie, najgorzej to ma rozrusznik

chociaż w subaru nigdy się nieodważyłem, za drogo na zabawę

[Chloru]

Chloru, Lancia Delta

Blisko, cc 900. Gang silnika podobny :D

Wis, tak jak pisze Azrael jedziesz normalnie, biegi trzeba umieć wrzucać. Nic na siłę, właściwe to zabawa polega na tym żeby same wchodziły na swoje miejsce. ;)

[Konto usunięte]

Skręciłem kostkę przy kopaniu gały . Mam nadzieję ,że jutro wstanę z łóżka

okład z lisci kapusty
i idz na przeswietlenie - ja 3 razy miałem skręconą dwa razy na hali i raz na sztucznej na dworku
sam leczyłem i teraz mam - nogi paralityka
kolana wypadają
więzadła rozwalone

[vibowit]

Wis, tak jak pisze Azrael jedziesz normalnie, biegi trzeba umieć wrzucać. Nic na siłę, właściwe to zabawa polega na tym żeby same wchodziły na swoje miejsce. ;)

Tylko ze świateł się słabo startuje.

[Chloru]

vibowit, startuję się całkiem sprawnie gorzej jak się stanei w korku i trzeba co jakiś czas ruszać.

[WiS]

biegi trzeba umieć wrzucać. Nic na siłę, właściwe to zabawa polega na tym żeby same wchodziły na swoje miejsce. ;)

Aaa, czyli jednak godnościom osobistom

[Alan, Alan, Alan!]

Tylko ze świateł się słabo startuje.

najgorzej to ma rozrusznik

zrobiłem tak kiedyś Oplem z 800 km.

Aaa, czyli jednak godnościom osobistom

ja bym powiedział, że trzeba z buta potraktować

[@lbert]

Nieświadomość obowiązków ciążących na użytkowniku autostrady.

Brak viaBOX'a, gdy poruszasz się autem osobowym z ciężką przyczepą ( lawetą ) - 3000 zł. Dwie godziny na parkingu w asyście ITD... równie cenne

Plus taki, że niedługo mają to znieść, więc może nie będę płacił.

[eMTi]

ta.. sporo artykułów o tym idiotyźmie było..

[@lbert]

sporo artykułów o tym idiotyźmie było

Szkoda, że na żaden nie trafiłem

[Chloru]

Z deszczu pod rynnę... linka zmieniona. Teraz sprzęgło działa jak w jakiejś japońskiej zabawce dla dziewczynek

[danikl]

Dziękuję za dobre słowo ,już mi lepiej

Nie bądź miętki wstawaj, a co do grania to już tylko bierki elektryczne

W szachy zacznij grac stary pierniku a nie w futbol

No właśnie trza być twardym we wtorek znowu gram

ale strzeliłeś chociaz ?

No ba 3 strzeliłem ... (po meczu w ramach znieczulenia )

[burat]

http://moto.wp.pl/kat,55194,title,Carro ... omosc.html
[*]

[eMTi]

[Godlik]

Właśnie kwitnę na komisariacie, bo jakiś gnój wyjeżdżając z parkingu przejechał po błotniku peżota mojej mamy. Oczywiście nie raczył się zatrzymać.
Szczęście w nieszczęściu, ze mam porządnego sąsiada, który wszystko widział i zostawił kartkę.

[WRC fan]

Szczęście w nieszczęściu, ze mam porządnego sąsiada, który wszystko widział i zostawił kartkę.

Jak sąsiad nie zostawił namiarów na siebie to "dupa blada" niestety.

[Godlik]

Zostawił, zostawił. Już z nim rozmawiałem, będzie 'świadkował'.

2 godziny na komisariacie... masakra... Nie wchodziłem na górę (no bo to nie ja jestem poszkodowany), ale z tego co mi opowiadała mama, to było skrupulatne pisanie 2 protokołów. Do tego protokół z oględzin...
Tyle pisaniny, a potem ktoś będzie miał tyle samo czytania...

A przecież w tak drobnych sprawach wystarczy jedna prosta tabelka. Dane poszkodowanego, dane świadka, info o samochodzie który 'uciekł' i krótki opis w stylu uszkodzony błotnik i zderzak.

A tak BTW, to co dalej? Dostaliśmy z Policji zaświadczenie, że zgłosiliśmy szkodę. Teraz chyba powinniśmy to zgłosić do PZU z AC? A potem niech sobie sami ścigają gościa (jak już Policja łaskawie ustali co i jak...)

[rrosiak]

Godlik, nie wiem czy coś się zmieniło, ale kilka lat temu baba przeorała samochód (prawidłowo zaparkowany wzdłuż jezdni) kolegi i zwiała. Pomimo, że było dwóch świadków to babsztyl szedł w zaparte, że to nie Ona i sprawa ciągnęła się prawie dwa lata, a kolega musiał naprawić z AC. Dopiero po wyroku miał wyrównane składki.

Ja miałem jeszcze ciekawiej, policmajstry złapały na gorącym uczynku gnojków, którzy wybili mi szybę w aucie i próbowali wyciągnąć radio. Spędziłem noc na komisariacie, po czym po 3 miesiącach otrzymałem info z prokuratury, że postępowanie zostało umorzone (niska szkodliwość czynu) i mogę dochodzić roszczeń z powództwa cywilnego

[Godlik]

No właśnie... Tego się właśnie obawiam, że nie będzie łatwo. Zobaczymy. Rejestrację miał też z Wilanowa, więc duże prawdopodobieństwo że mieszka gdzieś obok. Będę obserwował

[jarmaj]

Godlik, nie wiem czy coś się zmieniło, ale kilka lat temu baba przeorała samochód (prawidłowo zaparkowany wzdłuż jezdni) kolegi i zwiała. Pomimo, że było dwóch świadków to babsztyl szedł w zaparte, że to nie Ona i sprawa ciągnęła się prawie dwa lata, a kolega musiał naprawić z AC. Dopiero po wyroku miał wyrównane składki.

Jak parę lat temu w Kraku jakaś niedorozwinięta umysłowo baba przeorała mi auto na parkingu z dwóch stron, najpierw cofając, potem jadąc do przodu (i przy okazji jeszcze dwa inne samochody), to poszło dużo szybciej. Był świadek który to widział i sam zgłosił fakt na Policję i mimo że baba zapierała się, to już po 4-5 miesiącach dostałem na komendzie Policji w Kraku papiery stwierdzające jej winę i mogłem z jej OC naprawić auto.

[Piter 35]

po 3 miesiącach otrzymałem info z prokuratury, że postępowanie zostało umorzone (niska szkodliwość czynu) i mogę dochodzić roszczeń z powództwa cywilnego

Chore prawo ale Trzeba było napisać zażalenie i poszło by do sądu gdzie włamywacz dostał by obowiązek naprawienia szkody między innymi

[rrosiak]

Piter 35, gra nie warta była świeczki, bo jedyną stratą materialną była zbita szyba w przednich drzwiach. Sam czas stracony na komisariacie był więcej wart

[Konto usunięte]

Czasami się zastanawiam czy warto np. spać. Gdyby ten czas przeliczyć na stawki godzinne...

[rrosiak]

Czasami się zastanawiam czy warto np. spać. Gdyby ten czas przeliczyć na stawki godzinne...

Mój stracony na komisariacie czas miał wartość niematerialną, byłem po prostu niewyspany

[Konto usunięte]

Bo pewnie nie spałeś, tylko pracowałeś