dokładnie, najgorzej to ma rozrusznikAzrael pisze: Normalnie się zmienia biegi tylko trzeba umić.

chociaż w subaru nigdy się nieodważyłem, za drogo na zabawę

dokładnie, najgorzej to ma rozrusznikAzrael pisze: Normalnie się zmienia biegi tylko trzeba umić.
Blisko, cc 900. Gang silnika podobny :DKruszyn pisze:Chloru, Lancia Delta![]()
okład z lisci kapustydanikl pisze:Skręciłem kostkę przy kopaniu gały. Mam nadzieję ,że jutro wstanę z łóżka
Tylko ze świateł się słabo startuje.Chloru pisze:Wis, tak jak pisze Azrael jedziesz normalnie, biegi trzeba umieć wrzucać. Nic na siłę, właściwe to zabawa polega na tym żeby same wchodziły na swoje miejsce. ;)
Aaa, czyli jednak godnościom osobistomChloru pisze: biegi trzeba umieć wrzucać. Nic na siłę, właściwe to zabawa polega na tym żeby same wchodziły na swoje miejsce. ;)
vibowit pisze: Tylko ze świateł się słabo startuje.
Alan, Alan, Alan! pisze: najgorzej to ma rozrusznik
ja bym powiedział, że trzeba z buta potraktowaćWiS pisze: Aaa, czyli jednak godnościom osobistom
Szkoda, że na żaden nie trafiłemeMTi pisze: sporo artykułów o tym idiotyźmie było
Piter 35 pisze:
Nie bądź miętki wstawaj, a co do grania to już tylko bierki elektryczne
No właśnie trza być twardym we wtorek znowu gramKruszyn pisze:
W szachy zacznij grac stary pierniku a nie w futbol![]()
No ba 3 strzeliłem ... (po meczu w ramach znieczuleniaale strzeliłeś chociaz ?
Jak sąsiad nie zostawił namiarów na siebie to "dupa blada" niestety.Godlik pisze: Szczęście w nieszczęściu, ze mam porządnego sąsiada, który wszystko widział i zostawił kartkę.
Jak parę lat temu w Kraku jakaś niedorozwinięta umysłowo baba przeorała mi auto na parkingu z dwóch stron, najpierw cofając, potem jadąc do przodu (i przy okazji jeszcze dwa inne samochody), to poszło dużo szybciej. Był świadek który to widział i sam zgłosił fakt na Policję i mimo że baba zapierała się, to już po 4-5 miesiącach dostałem na komendzie Policji w Kraku papiery stwierdzające jej winę i mogłem z jej OC naprawić auto.rrosiak pisze:Godlik, nie wiem czy coś się zmieniło, ale kilka lat temu baba przeorała samochód (prawidłowo zaparkowany wzdłuż jezdni) kolegi i zwiała. Pomimo, że było dwóch świadków to babsztyl szedł w zaparte, że to nie Ona i sprawa ciągnęła się prawie dwa lata, a kolega musiał naprawić z AC. Dopiero po wyroku miał wyrównane składki.
Chore prawo ale Trzeba było napisać zażalenie i poszło by do sądu gdzie włamywacz dostał by obowiązek naprawienia szkody między innymirrosiak pisze: po 3 miesiącach otrzymałem info z prokuratury, że postępowanie zostało umorzone (niska szkodliwość czynu) i mogę dochodzić roszczeń z powództwa cywilnego
Mój stracony na komisariacie czas miał wartość niematerialną, byłem po prostu niewyspanyKonto usunięte pisze:Czasami się zastanawiam czy warto np. spać. Gdyby ten czas przeliczyć na stawki godzinne...