Praca - smakuje, czy be ?

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
ODPOWIEDZ
WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Praca - smakuje, czy be ?

Post 2 cze 2012, o 13:45

Arno pisze: WiS, nie każden mże se pościelić tak jakby chciał, no sam wiesz.
(...)
ALE ALE masz rację, koleżanki, kawki... można środowisko polubić. Zrsztą człowiek ma mechanizmy obronne i wmawia se, że lubi robotę, Hyundaya które go ma itepe...
No pewnie, że nie każdy sobie może pościelić tak, jakby chciał.
Po pierwsze, bywają bariery nie do przejścia - okoliczności, pech, itd.
Po drugie - gdyby każdy mógł, to by przecie sukces tak nie smakował tym co go odnieśli. Człowiek to takie durne i wredne bydle, co czasami potrzebuje kontrastu, zeby docenić szczęście - krótko mówiąc, potrzebuje widzieć cudze nieszczęście.
Pół biedy, jak tylko w filmie...
Ale - dla tych którym nie idzie realizacja marzeń - warto mieć plan awaryjny.
To może być zmiana zawodu, jesli w tym pierwszym, wymarzonym, widoki na sukces okazują się marne.
To może być zmiana marzeń lub ograniczenie aspiracji, jak pisze Arno.
Autosugestia to potęga 8-)
Arno pisze: Każdy szczęściu dopomoże, każdy szczęście wygrać może.
No własnie ;-)



Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Praca - smakuje, czy be ?

Post 2 cze 2012, o 14:19

auto sugestia to wątek ściśle motoryzacyjny
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Praca - smakuje, czy be ?

Post 2 cze 2012, o 18:30

Przypuszczalnie to własnie dlatego, że całe forum jest wybitnie motoryzacyjne, tak powszechna i AUTOmatyczna skłonnosć do AUTO-da-fe.

I do szanowania praw AUTOrskich :evilgrin:

barbie
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Auto: OOOO
Polubił: 34 razy
Polubione posty: 87 razy

Re: Praca - smakuje, czy be ?

Post 3 cze 2012, o 20:32

Arno pisze:AAA. SKrajne przykłady. No dobra, ale weź panie z poczty, z urzędu miasta, z ZUSu, sekretarki...
Mam dwie koleżanki, które są urzędniczkami w ministerstwie. Uwielbiają swoją pracę i nie zamieniłyby jej na inną.
Myślę, że mimo wszystko bywają na poczcie takie panie, które też lubią swoją pracę.

leon
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: Niepsujące się.
Polubił: 207 razy
Polubione posty: 284 razy

Re: Praca - smakuje, czy be ?

Post 3 cze 2012, o 20:37

barbie pisze: Myślę, że mimo wszystko bywają na poczcie takie panie, które też lubią swoją pracę.

Na której poczcie ? Bo tam gdzie byłem, odnosiłem inne wrażenia. :whistle:

No chyba że w Tarnobrzegu. :cofee:
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.

lukass
5 gwiazdek
Lokalizacja: Wawa
Auto: Proto WRC'17 i 4 razy 4x4 - czyli w sumie 5 razy 4x4
Polubił: 8 razy
Polubione posty: 146 razy

Re: Praca - smakuje, czy be ?

Post 3 cze 2012, o 20:50

leon pisze:
barbie pisze: Myślę, że mimo wszystko bywają na poczcie takie panie, które też lubią swoją pracę.

Na której poczcie ? Bo tam gdzie byłem, odnosiłem inne wrażenia. :whistle:

No chyba że w Tarnobrzegu. :cofee:
Leon czytaj ze zrozumieniem :!: One lubią swoją pracę, a petentów nie koniecznie :giggle:
był WRX powered by Jako & PB98 i STi MY'05 EU DCCD

leon
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: Niepsujące się.
Polubił: 207 razy
Polubione posty: 284 razy

Re: Praca - smakuje, czy be ?

Post 3 cze 2012, o 21:09

No tak, każda praca mogłaby być fajna, gdyby nie petenci/klienci. :mrgreen:
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: Praca - smakuje, czy be ?

Post 4 cze 2012, o 17:48

leon pisze:No tak, każda praca mogłaby być fajna, gdyby nie petenci/klienci. :mrgreen:
Tak, i gdyby w tej robocie jeszcze robić nie trzeba było i pieniądze były ileś tam razy większe. ;-)



Do wszystkich lubiących, lub jeszcze więcej, swoją pracę, w zależności od wieku (waszego rzecz jasna): bardzo cieszę się że tak wam się udało (jesteście w drobnej mniejszości na świecie), lub życzę, aby takie wrażenie pozostało jak najdłużej :-)


PS
Jak ktoś by rzeczywiście uwielbiał siedzenie godzinami w okienku na poczcie, czy coś w tym rodzaju.... cóż..... :giggle:

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: Praca - smakuje, czy be ?

Post 4 cze 2012, o 18:06

jarmaj, a nie myślałeś o tym, że Twoja robota pozwala Ci przepalać hektolitry paliwa? ;-)

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: Praca - smakuje, czy be ?

Post 4 cze 2012, o 18:10

Aaaaa, to wątek jest o lubieniu swojego zarobku? :?

Myślałem, że pracy :razz:

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Praca - smakuje, czy be ?

Post 4 cze 2012, o 20:06

jarmaj, tak z ciekawości - nie kusiło Cię nigdy, żeby - zamiast tyrać jako poganiacz niewolników przy tej taśmie, czy coś w tym guście - na przyklad założyć manufakturę i produkować fajne auta dla wybranych, albo realizować na zamówienie projekty tjuningowe, albo wymyslić dla siebie jeszcze coś innego, co by jakoś łączyło przyjemne z pożytecznym?
Czy aż tak bardzo jesteś przekonany, ze praca MUSI mieć wewnętrzne "fuj", że na wszelki wypadek wolisz nie zbliżać się do niczego, co by mogło tą świętą wiarą zachwiać? 8-)

owoc666
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: było STi '05
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Praca - smakuje, czy be ?

Post 4 cze 2012, o 20:25

WiS pisze: jarmaj, tak z ciekawości - nie kusiło Cię nigdy, żeby - zamiast tyrać jako poganiacz niewolników przy tej taśmie, czy coś w tym guście - na przyklad założyć manufakturę i produkować fajne auta dla wybranych, albo realizować na zamówienie projekty tjuningowe


Naprawdę chcesz Jarka skazać na śmierć głodową?
Obrazek Obrazek

411KM @ 575Nm

Kubik
4 gwiazdki
Auto: impreza
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Praca - smakuje, czy be ?

Post 4 cze 2012, o 21:33


Azrael
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: Praca - smakuje, czy be ?

Post 4 cze 2012, o 21:41

owoc666, :thumb:

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: Praca - smakuje, czy be ?

Post 5 cze 2012, o 08:46

owoc666 pisze:
WiS pisze: jarmaj, tak z ciekawości - nie kusiło Cię nigdy, żeby - zamiast tyrać jako poganiacz niewolników przy tej taśmie, czy coś w tym guście - na przyklad założyć manufakturę i produkować fajne auta dla wybranych, albo realizować na zamówienie projekty tjuningowe


Naprawdę chcesz Jarka skazać na śmierć głodową?


Właśnie.

Przyjemności niestety kosztują, często sporo. Więc trzeba na nie sobie zarobić, a najłatwiej pracą (można też grać na loterii, ale to mniej pewny sposób ;-) ). Nie trzeba lubić pracy, wystarczy jedynie żeby nie była bardzo odrażająca.

A to co się lubi robi się za to, co się zarobiło ;-)

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Praca - smakuje, czy be ?

Post 5 cze 2012, o 09:34

owoc666 pisze: chcesz Jarka skazać na śmierć głodową?
A broń Boże, zauważ, że na wypadek gdyby z produkcji Morganów lub Wieśmanów albo z tjuningowania Subaraków nie dało się wyżyć (niektórzy żyją :whistle: ) zostawiłem furteczkę na Jarka inwencję własną (inwencja jest w tym świecie tym, za co czasami rynek płaci najwięcej 8-) ):
WiS pisze: albo wymyslić dla siebie jeszcze coś innego, co by jakoś łączyło przyjemne z pożytecznym?
Ale, co kto lubi... i co chce.

Zresztą, co do tego:
jarmaj pisze: Nie trzeba lubić pracy, wystarczy jedynie żeby nie była bardzo odrażająca.
...to się łatwo możemy zgodzić :thumb:

Swoją drogą, jak słodko brzmiałoby to zdanie w ustach rzeźnika :mrgreen: Albo - kata :evilgrin:

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Odp: Praca - smakuje, czy be ?

Post 5 cze 2012, o 10:59

Tluklem kiedys duze poledwice samotnie w piwnicy. :mrgreen:

owoc666
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: było STi '05
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Praca - smakuje, czy be ?

Post 5 cze 2012, o 12:57

Chyba swoje (schaby) :mrgreen: .
Obrazek Obrazek

411KM @ 575Nm

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Praca - smakuje, czy be ?

Post 5 cze 2012, o 13:01

Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

Grzesiek_67
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Adamów
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Praca - smakuje, czy be ?

Post 5 cze 2012, o 13:10

Arno pisze: no i to
http://rymszewicz.natemat.pl/17445,stra ... neracja-40

Dobry. I komentarze (przynajmniej część) również niemało wnoszące.

Pozdrawiam
Grzegorz

PS. Aczkolwiek związku między lubieniem a nie lubieniem swojej roboty a wymową artykułów nie widzę....
Brak podpisu.

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Praca - smakuje, czy be ?

Post 5 cze 2012, o 13:32

a jednak związek jest. Lubisz pracę, jesteś dobrze opłacany, ale przekraczas ów Rubikon wieku i SPASIBO WANIA> ISKAJ RABOTY. Wystarczy, że szefem firmy zostaje jakiś młody osobnik, bez rozumienia.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

Azrael
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: Praca - smakuje, czy be ?

Post 5 cze 2012, o 13:35

WiS pisze: A broń Boże, zauważ, że na wypadek gdyby z produkcji Morganów lub Wieśmanów albo z tjuningowania Subaraków nie dało się wyżyć (niektórzy żyją ) zostawiłem furteczkę na Jarka inwencję własną (inwencja jest w tym świecie tym, za co czasami rynek płaci najwięcej ):


Obadaj wyniki finansowe np. Noble Automotive ;)

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: Praca - smakuje, czy be ?

Post 5 cze 2012, o 13:39

Arno pisze: a jednak związek jest. Lubisz pracę, jesteś dobrze opłacany, ale przekraczas ów Rubikon wieku i SPASIBO WANIA> ISKAJ RABOTY. Wystarczy, że szefem firmy zostaje jakiś młody osobnik, bez rozumienia.
a jak nie lubisz? ;-)

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Praca - smakuje, czy be ?

Post 5 cze 2012, o 13:44

no jak nie lubisz to jesteś w podwójnej dupie, bo minione lata też psu w dupę wsadzone.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Praca - smakuje, czy be ?

Post 5 cze 2012, o 13:54

Przeżyłem to w zeszłym roku, kiedy próbowałem znaleźć sobie pracę "z rynku". Jedna wielka porażka. Nieważne jest doświadczenie i prestiżowe projekty, nieważne szkolenia i to, że mój profil idealnie wpisywał się w stanowisko. Było dokładnie jak w artykule, młody HR-owiec, który mi mówi, że będę się nudził z takim doświadczeniem i, że jestem za drogi. Trzech studentów jest tańszych, a kto ich nauczy kultury pracy i podejścia do rozwiązywania problemów - nieistotne. Następnym razem po prostu wywalę te certyfikaty i projekty z CV.

Skończyło się na tym, że sam skreowałem biznes i z czymś takim inna firma przyjęła mnie z otwartymi rękoma.

Ale i tak lubię to co robię i nie muszę czekać na przyjemne rzeczy do godz. 17 :thumb:

ODPOWIEDZ