
Bo to Polska... nie elegancja Francja
Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
esilon, moim zdaniem laska ściemnia. Jeśli jednak nie, to sprawa dla prawnika. I dla prasy 

Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
esi, tylko namiarów na prawników, czy też dziennikarzy nie szukaj w tej panoramie. 

czarne jest piękne...
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
vibowit pisze: namiarów na prawników, czy też dziennikarzy nie szukaj w tej panoramie.



Prawników paru znasz, o dziennikarzach możemy pogadać, jakby co

Albo i nie. ZTCW, geszefty typu "panorama firm" bardzo ostatnio cierpią z powodu turbulencji na rynku, więc mogą się brzydko chwytać. Tfu, tfu, trzeba to leczyć.minimus pisze: moim zdaniem laska ściemnia.
Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
esilon, zadzwoń do nich, najlepiej jakiegoś szefa, i powiedz, że miałeś taki telefon i czy to prawda.
- rrosiak
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: W-wa, Kutno
- Auto: Duża Dacia :)
- Polubił: 129 razy
- Polubione posty: 198 razy
Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
Chyba tutaj pasuje.
Wracałem dziś autokarem z tzw. wyjazdu integracyjnego. Ponieważ podróż długa i daleka, to co jakiś czas trzeba się było zatrzymać za potrzebą i wybór padł na stację Shell w Różanie. Kilka osób udało się do toalety, ja z innymi niepotrzebującymi pozostałem w autokarze i zobaczyliśmy taki oto obrazek: ludzie z naszej grupy wychodzą z budynku stacji, a za nimi wypada wrzeszcząca baba z obsługi i robi im zdjęcia
Okazało się, że z toalety (płatnej
) nie mogą korzystać "wycieczki", nawet jeżeli kupią coś na stacji, więc kiedy pani się zorientowała, że idzie wycieczka, to szybciutko zdemontowała i zabrała klamkę od toalety
Nie spodobało się to naszym i wdali się w dyskusję, a Pani wezwała ochronę, która to błyskawicznie się zjawiła, ale rozsądny ochroniarz stwierdził, że oni nie są od rozstrzygania tego, komu wolno korzystać z toalety. Pech obsługi stacji polega na tym, że integrowała się kancelaria prawna
Oczywiście nikomu nie chciało się robić większej zadymy na miejscu, ale żeby mieć jakiś ślad i dokładne namiary na stację celem złożenia skargi w centrali Shell Polska, jeden od nas poszedł na stację coś kupić aby dostać paragon. Przy okazji skorzystał z płatnej (przypominam) toalety, bo klamka była już miejscu, na co nie dostał jednak paragonu ku uciesze prawników, gdyż będzie to dodatkowy argument przeciwko Shellowi.
Na tym nie koniec, bo przecież wysikać się gdzieś trzeba. Kierowca zjechał na następnej stacji i w czasie, gdy parkował autokar pracownik stacji wyszedł i na drzwiach toalet powiesił kartki z napisem "AWARIA"
. Trudno stwierdzić, czy był to przypadek, czy zamierzone działanie, ale faktem jest, że gdy przejechaliśmy obok stacji, po czym autokar zatrzymał się na chwile przed wyjazdem, to ich pracownik cały czas nas obserwował, jakby czekając na chwilę, kiedy będzie mógł powiedzieć drugiemu "Pojechali, możesz zdjąć kartki"
W sumie, to cała historia dość zabawna (na szczęście nikomu nie rozerwało pęcherza), ale kurna chata wychodzi z tego, że wg niektórych zarządców stacji lepiej aby ludzie zatrzymywali się w polu i lali po krzakach, bo potencjalnie częstsze sprzątnięcie toalety jest dla nich strasznym problemem
Aha, obsługa stacji Orlen w Wyszkowie nie miała problemu z przyjęciem "wycieczki", choć przecież też mogła odmówić wydania klucza (toalety bezpłatne z osobnym wejściem z zewnątrz).
Wracałem dziś autokarem z tzw. wyjazdu integracyjnego. Ponieważ podróż długa i daleka, to co jakiś czas trzeba się było zatrzymać za potrzebą i wybór padł na stację Shell w Różanie. Kilka osób udało się do toalety, ja z innymi niepotrzebującymi pozostałem w autokarze i zobaczyliśmy taki oto obrazek: ludzie z naszej grupy wychodzą z budynku stacji, a za nimi wypada wrzeszcząca baba z obsługi i robi im zdjęcia

Okazało się, że z toalety (płatnej


Nie spodobało się to naszym i wdali się w dyskusję, a Pani wezwała ochronę, która to błyskawicznie się zjawiła, ale rozsądny ochroniarz stwierdził, że oni nie są od rozstrzygania tego, komu wolno korzystać z toalety. Pech obsługi stacji polega na tym, że integrowała się kancelaria prawna

Na tym nie koniec, bo przecież wysikać się gdzieś trzeba. Kierowca zjechał na następnej stacji i w czasie, gdy parkował autokar pracownik stacji wyszedł i na drzwiach toalet powiesił kartki z napisem "AWARIA"


W sumie, to cała historia dość zabawna (na szczęście nikomu nie rozerwało pęcherza), ale kurna chata wychodzi z tego, że wg niektórych zarządców stacji lepiej aby ludzie zatrzymywali się w polu i lali po krzakach, bo potencjalnie częstsze sprzątnięcie toalety jest dla nich strasznym problemem

Aha, obsługa stacji Orlen w Wyszkowie nie miała problemu z przyjęciem "wycieczki", choć przecież też mogła odmówić wydania klucza (toalety bezpłatne z osobnym wejściem z zewnątrz).
Ostatnio zmieniony 15 lip 2012, o 22:59 przez rrosiak, łącznie zmieniany 1 raz.
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - 
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.

Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.

- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
zachowali się jak frajerzy. Ci od stacji. Ale

to ich stacja, ich zasady.rrosiak pisze: W sumie, to cała historia dość zabawna (na szczęście nikomu nie rozerwało pęcherza), ale kurna chata wychodzi z tego, że wg niektórych zarządców stacji lepiej aby ludzie zatrzymywali się w polu i lali po krzakach, bo potencjalnie częstsze sprzątnięcie toalety jest dla nich strasznym problemem

Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
No bez przesady .Alan, Alan, Alan! pisze: to ich stacja, ich zasady.![]()
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...
- rrosiak
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: W-wa, Kutno
- Auto: Duża Dacia :)
- Polubił: 129 razy
- Polubione posty: 198 razy
Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
Alan, Alan, Alan!, toaleta jest płatna, więc świadczą usługę, zresztą bankom też się wydawało, że mogą ustalać zasady w tej kwestiiAlan, Alan, Alan! pisze: to ich stacja, ich zasady.![]()

Ponadto, na stacji była gastronomia, a w tym przypadku nie ma przebacz, do toalety dostęp być musi

Ostatnio zmieniony 15 lip 2012, o 22:56 przez rrosiak, łącznie zmieniany 1 raz.
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - 
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.

Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.

Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
rrosiak pisze:Chyba tutaj pasuje.
Wracałem dziś autokarem z tzw. wyjazdu integracyjnego. Ponieważ podróż długa i daleka, to co jakiś czas trzeba się było zatrzymać za potrzebą i wybór padł na stację Shell w Różanie. Kilka osób udało się do toalety, ja z innymi niepotrzebującymi pozostałem w autokarze i zobaczyliśmy taki oto obrazek: ludzie z naszej grupy wychodzą z budynku stacji, a za nimi wypada wrzeszcząca baba z obsługi i robi im zdjęcia![]()
Okazało się, że z toalety (płatnej) nie mogą korzystać "wycieczki", nawet jeżeli kupią coś na stacji, więc kiedy pani się zorientowała, że idzie wycieczka, to szybciutko zdemontowała i zabrała klamkę od toalety
![]()
Nie spodobało się to naszym i wdali się w dyskusję, a Pani wezwała ochronę, która to błyskawicznie się zjawiła, ale rozsądny ochroniarz stwierdził, że oni nie są od rozstrzygania tego, komu wolno korzystać z toalety. Pech obsługi stacji polega na tym, że integrowała się kancelaria prawnaOczywiście nikomu nie chciało się robić większej zadymy na miejscu, ale żeby mieć jakiś ślad i dokładne namiary na stację celem złożenia skargi w centrali Shell Polska, jeden od nas poszedł na stację coś kupić aby dostać paragon. Przy okazji skorzystał z płatnej (przypominam) toalety, bo klamka była już miejscu, na co nie dostał jednak paragonu ku uciesze prawników, gdyż będzie to dodatkowy argument przeciwko Shellowi.
Na tym nie koniec, bo przecież wysikać się gdzieś trzeba. Kierowca zjechał na następnej stacji i w czasie, gdy parkował autokar pracownik stacji wyszedł i na drzwiach toalet powiesił kartki z napisem "AWARIA". Trudno stwierdzić, czy był to przypadek, czy zamierzone działanie, ale faktem jest, że gdy przejechaliśmy obok stacji, po czym autokar zatrzymał się na chwile przed wyjazdem, to ich pracownik cały czas nas obserwował, jakby czekając na chwilę, kiedy będzie mógł powiedzieć drugiemu "Pojechali, możesz zdjąć kartki"
![]()
W sumie, to cała historia dość zabawna (na szczęście nikomu nie rozerwało pęcherza), ale kurna chata wychodzi z tego, że wg niektórych zarządców stacji lepiej aby ludzie zatrzymywali się w polu i lali po krzakach, bo potencjalnie częstsze sprzątnięcie toalety jest dla nich strasznym problemem![]()
Aha, obsługa stacji Orlen w Wyszkowie, nie miała problemu z przyjęciem "wycieczki", choć przecież też mogła odmówić wydania klucza (toalety bezpłatne z osobnym wejściem z zewnątrz).
Nie wiem czy napisać "smutne", czy smucić się, że wycieczki polskie zatrzymują się na stacjach tylko po to by się wysikać. Jakkolwiek by nie było, właściciele stacji są idiotami utrudniając im to.
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.
- rrosiak
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: W-wa, Kutno
- Auto: Duża Dacia :)
- Polubił: 129 razy
- Polubione posty: 198 razy
Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
A gdzie mają to zrobić? Typowych parkingów z WC raczej jak na lekarstwo.Gal pisze: wycieczki polskie zatrzymują się na stacjach tylko po to by się wysikać
Nasza wycieczka była akurat dobrym klientem wszystkich stacji, gdzie się zatrzymywaliśmy, ale jeśli na dzień dobry zabierają klamki...
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - 
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.

Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.

Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
A przecież mogliby na tych stacjach jak w Niemcach... kupujesz żeton (w kasie lub automacie), masz kwitek, wchodzisz i sikasz. A jak coś kupisz w sklepie i pokażesz kwitek, to Ci te 50gr odliczymy. Banalnie proste. Mieliby na sprzątanie. Ale lepiej wywieszać "awarie" na śmierdzących brudnych kiblach i nie sprzątać wcale 

- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
moje prawo własności, takie osobiste, nie przewiduje, że mi ktoś coś na moim podwórku każe. No podatki, czy pedofilia wiadomo i inne sprzecznie z ogólnie przyjętymi zasadami. Ale jak nie chcę określonych gości to nie chcę i tylerrosiak pisze: Alan, Alan, Alan!, toaleta jest płatna, więc świadczą usługę, zresztą bankom też się wydawało, że mogą ustalać zasady w tej kwestii


W drugą stronę, honor nie pozwoliłby mi upominać się o kibel, jeżeli ktoś mi powie że nie. Tak już mam.
Co nie znaczy, że taka polityka nie jest idiotyczna i w zasadzie nie rozumiem po co ona. Ale tak jak mówię. Twoje siki Twój problem. ;)
Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
Alan, Alan, Alan!, oj coś masz ostatnio wszytko na bakier. Decydujesz się na prowadzenie działalności gospodarczej , która ma do tego gastrostomię to musisz być gotowy na wycieczkę. Bez przesady obowiązują jakieś prawa narzucone a może lepiej jakieś normalne zasady .Jakbyś miał pól litra paliwa w baku a do następnej stacji 40 km a gość by stwierdził że subaru nie obsługuję to cobyś powiedział 

Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
ależ nie mam na bakier. Tak powinno być. Prawo (rząd) nie powinien decydować kto z mojego kibla korzysta a kto nie. To proste.Kruszyn pisze: Alan, Alan, Alan!, oj coś masz ostatnio wszytko na bakier. Decydujesz się na prowadzenie działalności gospodarczej , która ma do tego gastrostomię to musisz być gotowy na wycieczkę. Bez przesady obowiązują jakieś prawa narzucone a może lepiej jakieś normalne zasady .Jakbyś miał pól litra paliwa w baku a do następnej stacji 40 km a gość by stwierdził że subaru nie obsługuję to cobyś powiedział
Powiedziałbym HCiWD. Ale to nic nie zmienia. Jego paliwo

Ja bym napisał do właściciela czy też Shella, ale jeżeli tak sobie wydumali to już trudno. To jest ich ryzyko i ich strata.
Czy jak żul wpadnie do Ciebie do sklepu na degustację to zawsze go obsłużysz? Mam tu paru takich śmierdzących i zafajdanych pod sklepem, mogę dać adres (Broń Boże nie porównuję sytuacji Rosia, tylko i wyłącznie case study)

Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
Właściciel/zarządca jest kretynem.rrosiak pisze:A gdzie mają to zrobić? Typowych parkingów z WC raczej jak na lekarstwo.Gal pisze: wycieczki polskie zatrzymują się na stacjach tylko po to by się wysikać
Nasza wycieczka była akurat dobrym klientem wszystkich stacji, gdzie się zatrzymywaliśmy, ale jeśli na dzień dobry zabierają klamki...
Bez względu na wszystko.
Ale też 30 lat temu starałem się kupić chociaż gumę do żucia jak chciałem się wysikać na stacji. Jakoś robiło to lepszą atmosferę.
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.
Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
Na pewno byś tak nie powiedział tylko byś się wytrząsał .Alan, Alan, Alan! pisze: Powiedziałbym HCiWD
Czytam dokładnie.Alan, Alan, Alan! pisze: Oraz nie do końca czytasz co napisałem, a napisałem że to głupie nie udostępniać kibla
Myslę,że ze względu na prowadzona działalność nie do końca.Alan, Alan, Alan! pisze: Ale też w mojej ocenie mają prawo.
To nie był autokar żuli , zresztą jak nawet to co żulom się nie należy , zaprzeczasz swoim poglądomAlan, Alan, Alan! pisze: Czy jak żul wpadnie do Ciebie do sklepu na degustację to zawsze go obsłużysz?

Miałem żuli w sklepie , dostali po 20 gram i poszli .
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...
Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
Kruszyn pisze: Miałem żuli w sklepie , dostali po 20 gram i poszli .
Nie smakowało ?
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.
Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
leon, smakowało , ale nie było więcej wiec poszli.
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
ze względu na cokolwiek do końcaKruszyn pisze: Myslę,że ze względu na prowadzona działalność nie do końca.

napisałem, że nie porównuję do syt. Rosia. Jednak nie czytaszKruszyn pisze: zaprzeczasz swoim poglądom

Tak żeby zakończyć, bo muszę wracać do roboty. Przykład kompletnie z innej bajki. Pod naszym blokiem, parkują różne auta. Czasmi kompletne graty. Jak otwieram drzwi to nigdy tak, żeby przywalić w inne auto. Nie dlatego żeby nie uszkodzić swojego (bo to moje i mogę). Tylko dlatego że ktoś mógł odkładać na to auto za 2k pln 5 ostatnich lat. Jest to jego własność, dla niego ma taką wartość jak dla mnie moje.
A z poglądami to niestety jest tak, że jeszcze nie raz sobie zaprzeczę. No ale tak jest jak się nie jest geniuszem czy krową

Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
czytam.Alan, Alan, Alan! pisze: Jednak nie czytasz![]()
tylko w ten sposób myślenia , można czarnego wywalić z kina, grubego z knajpy , chudego z siłowni itd.
No jakoś nie podobny jesteś ,przynajmniej do krowyAlan, Alan, Alan! pisze: No ale tak jest jak się nie jest geniuszem czy krową![]()

Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
oczywiście, że tak. Tylko to, że nie wyrzucasz nie powinno wynikać z tego, że prawo Ci zakazuje a z czystej ludzkiej przyzwoitości.Kruszyn pisze: tylko w ten sposób myślenia , można czarnego wywalić z kina, grubego z knajpy , chudego z siłowni itd.
Dalej powtórzę za Galem (i Rosiem poniekąd) - to idioci, ale takie mają (powinni mieć) prawo.
jeśli chodzi o geniuszów i krowy. To naturalnie każdy człowiek jest bardziej podobny do krowyKruszyn pisze: No jakoś nie podobny jesteś ,przynajmniej do krowy

- rrosiak
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: W-wa, Kutno
- Auto: Duża Dacia :)
- Polubił: 129 razy
- Polubione posty: 198 razy
Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
Zły przykład, bo ja nie nastawiam się na przypadkowych klientów z ulicy, a stacje benzynowe zdecydowanie tak i muszą przyjmować na klatę wszelkie tego konsekwencjeAlan, Alan, Alan! pisze: Byłoby słabo, gdyby ktoś powiedział, że musisz mu świadczyć usługę (w swojej branży) tylko dlatego, że ją oferujesz. Na pewno nie każdemu przecież chcesz![]()

Jeżeli mają zamiar "filtrować" klientów, to ich prawo, ale niech to jasno określą zanim do nich trafię

"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - 
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.

Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.

Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
Ja też jestem tego zdania.Alan, Alan, Alan! pisze: Dalej powtórzę za Galem (i Rosiem poniekąd) - to idioci, ale takie mają (powinni mieć) prawo.
Alan, Alan, Alan! pisze:
moje prawo własności, takie osobiste, nie przewiduje, że mi ktoś coś na moim podwórku każe.
Ale to zaleciało mi marnym kapitalizmem czy onetem ,wp itp. W ramach jak komu pasuje.Alan, Alan, Alan! pisze: Prawo (rząd) nie powinien decydować kto z mojego kibla korzysta a kto nie.
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
nie ma znaczenia. Rób obsługę mafii pruszkowskiej (jest jeszcze?)rrosiak pisze: ły przykład, bo ja nie nastawiam się na przypadkowych klientów z ulicy,
kapitalizm to jest coś co wymyślili socjaliści.Kruszyn pisze: Ale to zaleciało mi marnym kapitalizmem czy onetem ,wp itp. W ramach jak komu pasuje.


Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
No i pisałeś o czytaniu ze zrozumieniem....Alan, Alan, Alan! pisze: To naturalnie każdy człowiek jest bardziej podobny do krowy![]()

Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...