Subaru Impreza XV | Premiera

[WiS]

To prawda, nawet peerelowskofiatowski yellowbahama (vel "ciemnosraczkowaty") był lepszy

Możliwe że w innym malowaniu będzie lepiej. Poczekamy, zobaczymy, ocenimy.

[Gootek]

gdyby diesel były po 70-80k to zapewne zamówienia wielokrotnie przywyzszałyby mozliwości produkcyjne

Właśnie latego nie mogą zaproponować aż tak atrakcyjnych cen.


A mówiąc serio, w Toyota Motor Poland właśnie doszli do wniosku, że zaoferowanie rozsądnie skonfigurowanych modeli w rozsądnych cenach dla indywidualnych nabywców (nieflotowych), jest szansą na zahamowanie spadku sprzedaży Toyoty w Polsce:
http://www.samar.pl/__/47/i/67569/t/1/D ... cale=pl_PL

Kto wie, może SIP też pójdzie tą drogą?

[esilon]

Kto wie, może SIP też pójdzie tą drogą?

i STI będzie po 99kpln ?

jak jeszcze szukałem "nowego" pojazdu to zaskakujące było że przyzwoicie doposażona wersja jakiegokolwiek kompaktu oscylowała 70-80

no, wyjątek stanowił Leon FR(1,4tsi) po wielkim upuście ale to chyba dlatego że model odchodzący

[Gootek]

Kto wie, może SIP też pójdzie tą drogą?

i STI będzie po 99kpln ?

po 199kpln...
to juz bylaby duza przecena.
;)

[Gootek]

To prawda, nawet peerelowskofiatowski yellowbahama (vel "ciemnosraczkowaty") był lepszy

Możliwe że w innym malowaniu będzie lepiej. Poczekamy, zobaczymy, ocenimy.

Dzisiaj miałem okazję obejrzeć nie tylko tego tragicznie pomarańczowego, ale też srebrnego i czarnego.
Z pośród tych trzech kolorów - czarny wygląda całkiem całkiem.

Szkoda, że oferta w zakresie mocy silników kończy się na 150KM.
Gdyby włożyli mu pod maskę jakiś silnik z ikrą (a do tego jeszcze dodali jakieś stosowne hamulce) - to nawet...
kto wie.


A tak poza tym, spośród takich "babskich" brzydali - małych crossoverów, mamy do wyboru na przykład podobnie wyposażone, ale wyraźnie różniące się osiągami:
Subaru XV New Comfort 2,0i (150KM) CVT Lineartronic - za 125 kPLN
albo
Nissan Juke 4x4 SHIRO 1,6DIG-T (190KM) M-CVT - za 104 kPLN

No cóż...

[Alan, Alan, Alan!]

Nissan Juke 4x4 SHIRO 1,6DIG-T (190KM) M-CVT - za 104 kPLN

tyle że w przypadku tego auta akurat dopłacają żeby to szkaradztwo wziąć.

[Piter 35]

yle że w przypadku tego auta akurat dopłacają żeby to szkaradztwo wziąć.

Oczywiście to wszystko kwestia gustu ale to auto dla mnie jest po prostu paskudne ,

[Konto usunięte]

Subaru XV New Comfort 2,0i (150KM) CVT Lineartronic - za 125 kPLN
albo
Nissan Juke 4x4 SHIRO 1,6DIG-T (190KM) M-CVT - za 104 kPLN

Po pierwsze ten Nissan to za 101 100 zł

Po drugie to chyba nie ten sam segment. Juke jest sporo mniejszy, cięższy, ma mniejszy prześwit, więcej pali, ma niewentylowane hamulce z przodu, zwykłe światła, brak sterowania z kierownicy, pewnie coś by się jeszcze znalazło. Do XV porównaj raczej Kaszankaja, większy samochód niż Juke a te same pieniądze (103400 za wersję Tekna z silnikiem 2.0 140 KM i CVT), też podobny poziom wyposażenia.

Po trzecie, XV jest zdecydowanie za drogi, kosztuje praktycznie tyle co Forester (Comfort 2.0 z automatem jest nawet tańszy, 124 951 zł - całe 685 zł zaoszczędzone).

Po czwarte, Juke to chyba model dla niewidomych, nie wiem co musiałoby mnie zmusić do kupienia tego... odrzutu z pracowni projektowej Ssangyonga

[subarka665]

A dla mnie Juke to ma wygląd jakiejś takiej rozjechanej ropuchy - wygląd masakra.
A jeżeli chodzi teraz o XV to wygląd ma trochę lepszy, tylko cena powinna być trochę niższa

[FUX]

No na czymś Ojciec Dyrektor musi zarobić.

Wysypu subarek w nowych budach jakoś na drogach nie widać...

[subarka665]

No na czymś Ojciec Dyrektor musi zarobić.

No jak nie jak tak.

Wysypu subarek w nowych budach jakoś na drogach nie widać...

A no nie widać. Ja tam najczęściej na drogach to widuję te starsze budy Subarynek no oprócz jednego Forka co miał już nową budę

[Gootek]

Po pierwsze ten Nissan to za 101 100 zł

Podałem cenę Juke z doliczonym lakierem metalic.

[Po drugie to chyba nie ten sam segment.

Dla mnie to ten sam segment. Małe crossovery, oryginalne dizajnersko, czyli marketingowo skierowane do "młodych, wykształconych, z większych ośrodków".

Juke jest sporo mniejszy, cięższy, ma mniejszy prześwit,

Juke oferuje porównywalną wygodę dla kierowcy i pasażerów, choć faktycznie ma o kilka centymetów mniej tu i tam, i faktycznie jest cięższy o całe 25kg.

więcej pali,

To zrozumiałe, że ceną za znacznie lepszą dynamikę (ponad 2 sek. mniej do 100km/h), jest wyższe zużycie paliwa.
Chociaż, jak to wygląda w praktyce, to niestety nie mieliśmy się okazji przekonać.

ma niewentylowane hamulce z przodu

Takich różnic w specyfikacji znaleźlibyśmy więcej.
Dla przeciwwagi Juke ma system wspomagania gwałtownego hamowania, a XV - nie.
Jak to się przekłada na realia, to inna sprawa, o której nic nie wiemy.

zwykłe światła,

Dobry punkt.
Cena 125 kPLN jaką podałem za Subaru XV również obejmuje tylko halogenowe światła.
Za wersję w ksenonami przeba zapłacić: 138 kPLN.
Dodatkowo do tego za skórzaną tapicerkę w XV (która już jest w Juke), trzeba by dopłacić: 6,5 kPLN.

brak sterowania z kierownicy

No tak. Juke nie ma również elektrycznego sterowania fotela kierowcy i jeszcze kilku innych udogodnień tego typu.

pewnie coś by się jeszcze znalazło.

Jak najbardziej.

Do XV porównaj raczej Kaszankaja, większy samochód niż Juke a te same pieniądze (103400 za wersję Tekna z silnikiem 2.0 140 KM i CVT), też podobny poziom wyposażenia.

Qashqai ma bardziej konserwatywny dizajn. Dlatego nie wziąłem go do tego porównania. Ale faktycznie można by.

Po trzecie, XV jest zdecydowanie za drogi, kosztuje praktycznie tyle co Forester (Comfort 2.0 z automatem jest nawet tańszy, 124 951 zł - całe 685 zł zaoszczędzone).

"XV jest zdecydowanie za drogi" - to również moja konkluzja.

Po czwarte, Juke to chyba model dla niewidomych, nie wiem co musiałoby mnie zmusić do kupienia tego... odrzutu z pracowni projektowej Ssangyonga

Co do "brzydoty" - zgoda.
Tyle, że ta "brzydota" może być zarówno plusem jak i minusem.
Niektórzy potencjalni nabywcy samochodów lubią wychodzić poza schemat.


No i tak poza wszystkim, gdyby ten egzemplarz Juke-R, który ma trafić do Polski, chciał by się znaleźć w moim garażu, to naprawdę bym go przygarnął z otwartymi ramionami:
http://autokult.pl/2012/05/16/nissan-ju ... -do-polski


Link: http://www.youtube.com/watch?v=jx2MnKZNmwM

[jarmaj]

ma system wspomagania gwałtownego hamowania

Abstrahując od tych dwóch aut, to to jest jedno z największych gówien, jakie do aut są obecnie pakowane.

Charakterystyka działania hamulca przestaje być liniowa, przy trochę mocniejszym hamowaniu jego siła gwałtownie rośnie, przez co praktycznie niemożliwe jest tu wyczucie go i odpowiednie dozowanie siły hamowania.

[Konto usunięte]

Charakterystyka działania hamulca przestaje być liniowa, przy trochę mocniejszym hamowaniu jego siła gwałtownie rośnie, przez co praktycznie niemożliwe jest tu wyczucie go i odpowiednie dozowanie siły hamowania.

Myślę, że dążymy do modelu jaki zadomowił się w lotnictwie cywilnym. Czyli komputer wie lepiej, co zrobić niż człowiek.

[Gootek]

ma system wspomagania gwałtownego hamowania

Abstrahując od tych dwóch aut, to to jest jedno z największych gówien, jakie do aut są obecnie pakowane.

Charakterystyka działania hamulca przestaje być liniowa, przy trochę mocniejszym hamowaniu jego siła gwałtownie rośnie, przez co praktycznie niemożliwe jest tu wyczucie go i odpowiednie dozowanie siły hamowania.

Nie spodziewałem się innej oceny tego z Twojej strony.

Podzielam to zdanie.

Z jednym "ale", jednak:
Kandydatów na kierowców nie szkoli się w ogóle (przynajmniej w Polsce, gdzie indziej zapewne też nie) z techniki awaryjnego hamowania samochodem wyposażonym w ABS.
Zwykle ludzie uczą się tego (z różnym efektem) dopiero na kursach doszkalających organizowanych m.in. przez SJS czy AL.
No a jaki w ogóle procent kierowców kiedykolwiek w życiu wziął udział w tego typu kursie?

[Konto usunięte]

Лукашэнка, brałem specyfikację wersji comfort i tam są ksenony - ale wszystko jedno. Jakieś tam różnice w specyfikacji są, ale nie o to chodzi.

Małe crossovery, oryginalne dizajnersko, czyli marketingowo skierowane do "młodych, wykształconych, z większych ośrodków".

XV to nie jest - moim zdaniem - małe gówno przeznaczone do lansu na bulwarze. W zasadzie to nie wiem, co to tak do końca jest, ale do Juke'a mi nie pasuje. Juke to powiedzmy Kia Soul i inne tego typu wynalazki. Napęd 4x4 w Juke'u nie przyda się do czegoś więcej niż pomoc przy wyjeździe z garażu podziemnego. W XV można oczekiwać czegoś więcej. Ale XV to taki samochód który tych "młodych, wykształconych, z większych ośrodków" nie zainteresuje, bo dla nich liczą się jakieś świecidełka, a nie parametry techniczne (no, może z wyjątkiem przyspieszenia 0-100). XV i Juke to dla mnie nie ten sam segment. XV to bardziej Sportage, GV, Yeti. Juke to ... no właśnie nie wiem. ASX?

Przy mnie w salonie XV kupowała jakaś rodzina z dzieckiem, a na pytanie czemu nie Forester powiedzieli, że "taki duży samochód im niepotrzebny". Nie wiem jaka jest grupa docelowa nabywców XV, ale nie są to chyba przepłacani menedżerowie, którzy nie mają co zrobić z pieniędzmi. Subaru zawsze chciało się postrzegać jako techniczna marka ze sportowymi aspiracjami, co prawda ostatnio strasznie słabo im to wychodzi, a i chyba niezawodność już też nie ta, ale (jakkolwiek śmiesznie by to nie zabrzmiało) to jest marka dla koneserów, zwykły człowiek nawet się nie zainteresuje. Z różnych przyczyn - auta są drogie (co z tego, że dobrze wyposażone), mają nieciekawy design, słabe silniki, teraz to ani auta dla domorosłych sportowców, ani dla tzw.mainstreamu. Fakt, że jeżdżą fenomenalnie i są mało awaryjne, ale ludzie wolą kupować Volkswageny, chociaż sypią się na potęgę (wiem, bo mam 3 w firmie; gdyby VW na poprawę jakości wydawał połowę tego co na reklamę, to miałby pewnie najmniej awaryjne auta na świecie).

Może dla kogoś brzydota = oryginalność (w końcu marketingowcy potrafią wszystko wcisnąć), ale do mnie nie trafia, nawet w wersji Juke-R.

Nie zgadzam się też, że kaszankaj ma bardziej konserwatywny wygląd, ten XV nie jest taki znów odjechany. Typowa japońska stylistyka Gdyby nie ten pomarańczowy kolor i specjalny wzór felg, to niczym by się nie wyróżniał.

[Gootek]

Лукашэнка, brałem specyfikację wersji comfort i tam są ksenony - ale wszystko jedno.

Zajrzałem do specyfikacji opublikowanej przez importera. Masz rację:
http://www.subaru.pl/datasheet/2012xv.pdf

Ja się opierałem w tym porównaniu na specyfikacjach dostępnych w EFL:
http://autoefl.pl/cardetail.asp?idp=47863
http://autoefl.pl/cardetail.asp?idp=47866

Całkiem możliwe, że błąd pojawił się w EFL, ale też SIP powinien miać kogoś kto dba aby dane ich aut w porównywarkach w portalach Samar, EFL, itd.. były prawidłowe.

Przy mnie w salonie XV kupowała jakaś rodzina z dzieckiem, a na pytanie czemu nie Forester powiedzieli, że "taki duży samochód im niepotrzebny". Nie wiem jaka jest grupa docelowa nabywców XV, ale nie są to chyba przepłacani menedżerowie, którzy nie mają co zrobić z pieniędzmi. Subaru zawsze chciało się postrzegać jako techniczna marka ze sportowymi aspiracjami, co prawda ostatnio strasznie słabo im to wychodzi, a i chyba niezawodność już też nie ta, ale (jakkolwiek śmiesznie by to nie zabrzmiało) to jest marka dla koneserów, zwykły człowiek nawet się nie zainteresuje. Z różnych przyczyn - auta są drogie (co z tego, że dobrze wyposażone), mają nieciekawy design, słabe silniki, teraz to ani auta dla domorosłych sportowców, ani dla tzw.mainstreamu. Fakt, że jeżdżą fenomenalnie i są mało awaryjne, ale ludzie wolą kupować Volkswageny, chociaż sypią się na potęgę (wiem, bo mam 3 w firmie; gdyby VW na poprawę jakości wydawał połowę tego co na reklamę, to miałby pewnie najmniej awaryjne auta na świecie).

Moim zdaniem, Subaru mogło być postrzegane w Europie jako "techniczna marka ze sportowymi aspiracjami" w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku, gdy oferowali tu Imprezę GT i wprowadzili "rodzinnego" Forestera S-Turbo. Również w następnej dekadzie, gdy pojawiły się kolejne generacje WRX i WRX STi, oraz Forester 2.5XT (230KM), to były samochody, które nadal pozytywnie wyróżniały się zarówno technicznie jak i w zakresie osiągów na tle większości konkurencji.
Dzisiaj?
To w dużej mierze przeszłość.
Czyli dzisiaj te samochody są wybierane najczęściej przez ludzi, którzy swoich dzisiejszych wyborów dokonują na podstawie informacji/opinii dotyczących przeszłości.
Myśle, że stąd bierze się często wyjątkowo duże rozczarowanie. Chodzi mi o te "afery" związane ze sprzągłami w dieslach, itp...
Mam na myśli, że jesli ktoś mimo zasłyszanych opinii, że Ford albo VW to marna jakość, decyduje się na zakup takiego auta, to w przypadku faktycznych kłopotów ze swoim nabytkiem nie jest tak zaskoczony jak pechowy nabywca jednego ze współczesnych modeli Subaru.

[Konto usunięte]

SIP powinien miać kogoś kto dba aby dane ich aut w porównywarkach

Daj spokój chłopie SIP nigdy o nikogo nie zadba, chyba że o siebie

Z drugiej strony, na samarze dalej nie ma wyposażenia nowej BMW 3, więc z aktualnością specyfikacji XV nie jest tak najgorzej. Wydaje mi się, że każdy wprowadza dane modeli sam i na oko, bo rzeczywiście na EFL te listy wyposażenia są, hmmm, "przykładowe". Chyba żaden importer nie prowadzi takiego monitoringu, więc nie ma co psów na SIPie tu wieszać, choć oczywiście byłoby miło gdyby dział marketingu czymś pożytecznym się zajął (nie mam na myśli akurat działu marketingu w SIP, tylko ogólnopolską średnią).

Dzisiaj?
To w dużej mierze przeszłość.

Pełna zgoda.

Czyli dzisiaj te samochody są wybierane najczęściej przez ludzi, którzy swoich dzisiejszych wyborów dokonują na podstawie informacji/opinii dotyczących przeszłości.

Hm, chyba nie do końca. Wiele osób kupuje Subaru na podstawie opinii znajomych i po krótkiej demonstracji. Albo na podstawie własnych doświadczeń Ale trochę tak jest, że nad Subaru unosi się duch STi.

Myśle, że stąd bierze się często wyjątkowo duże rozczarowanie. Chodzi mi o te "afery" związane ze sprzągłami w dieslach, itp...

"Afery" by nie było, gdyby SIP reagował prawidłowo. W Niemczech potulnie wymieniali sprzęgła, do czasu aż ktoś uznał że to się nie opłaca i przyjrzał się istocie problemu. Opracowali nowy soft i wszystko gra. A SIP wmawiał ludziom, ze nie umieją jeździć (to zresztą nie tylko kwestia diesla, bo pamiętam jak na kropce Koper beształ jakiegoś użytkownika, że jego żona spaliła sprzęgło po 30.000 km bo nie umie jeździć, bo do tej pory jeździła Corollą, a Subaru to przecież zupełnie inny samochód. Może i tak, ale w BMW czy innym Mercedesie albo Skodzie ludzie jakoś sprzęgieł nie palą.). Moim zdaniem to nie jest kreatywne podejście - mówić ludziom, że muszą przejść kurs nauki jazdy jakimś wolnossącym Foresterem. To nie STi, gdzie rzeczywiście warto pokazać nabywcy jak ogarnąć samochód, żeby nie wylądował na pierwszej latarni za salonem, chociaż uważam że w tych "kursach jazdy" jest więcej marketingu niż rzeczywistej potrzeby.

Z praktyki SIP biorą się właśnie problemy, jak to nazwałeś, "pechowych nabywców", bo kiedy pojawia się rzeczywisty problem, to okazuje się, że gwarancji na to nie ma, albo wina użytkownika, i trzeba płacić z własnej kieszeni. Po to jest gwarancja, żeby użytkownik nie płacił za błędy techniczne. A bodajże Grzesiek67 sześć razy SLSy wymieniał. Ja ze swoimi nie mam problemu, ale jak amortyzator pada średnio co 4 miesiące, to chyba jest kwestia kiepskiej jakości, a nie niewłaściwego użytkowania.

Wracając do tej przeszłości, jakoś nie kupuję historii zasłyszanej w sieci dealerskiej, że trzeba rezygnować z mocnych silników ze względu na normy emisji. Konkurencji jakoś te normy nie przeszkadzają. Poza tym, jeżeli można sprzedawać WRXa, to można i Forka turbo. Ciekawe, gdzie jest pies pogrzebany.

[So What!]

A tak z innej beczki, jaka jest szerokość XV z lusterkami? Wszędzie podają szerokość bez lusterek.