Niespodziewane spalanie i dywagacje o teorii spisku
Niespodziewane spalanie i dywagacje o teorii spisku
W piątek wieczorem pojechaliśmy z żoną do Gdańska. W radiu usłyszałem - wypadek w Łomiankach. Pojechaliśmy drugą stroną i wszystko było cacy do Nowego Dworu a tam 40 minut w koreczku w mieście sobie zażyczyliśmy.
Znajomi jechali przed nami i mówią: Jedź 7mką, bo pusto.
Ja tam głupi nie jestem, skręciłem na Sierpc. Ale pod Płońskiem patrzę a tam wszystkie skręcają i korek do ronda. Nawróciłem i na ową pustą siódemkę.
Tak zatłoczonej siódemki nie widziałem, ale sądzę, że może być gorzej.
Przypomniały mi się dawne czasy, i jechałem aktywnie. To znaczy: wyprzedził mnie w zasadzie jeden w Mustangu, który wyprzedzał we wszystkich niedozwolonych miejscach.
Jechaliśmy autem małżonki słodkiej, czyli Alfą Guiliettą 170km.
Napad cały czas. Brakuje mocy na wyższych prędkościach. Ale daje jakoś radę.
Dojechaliśmy razem z Nowym Dworem w 5:40 na oko. Spalanie 12.5
Męka była.
W Gdańsku wsiedlim na duże żaglówkię i rano popłynęlim do Jastarni via Sopot Marina.
Wieczorem, siedzim na jachcie w Jastarni w kokpicie z żoną, telefon.
Pilna sprawa rodzinna. Nie wiem, czy wiecie, co dawniej w Polskim Radio oznacząlo, że ktoś jest poszukiwany w pilnej sprawie rodzinnej.
Śmierć w rodzinie.
Więc znajomi zamawiają nam taksówkę (9:40 wyjazd z Juraty). I już o 23:40 wystartowaliśmy naszym autem z Gdańska ( kierowca taksówki nam się w Gdańsku zgubił musiałem na nosa sam go pod koniec prowadzić.)
No i jadziem tym razem obwodnicą i do Torunia.
Cała autostrada 190/195/200 gps. I uwaga, samochód nas zaskoczył:
SPALANIE 18.5/19
Przy 170: 14.5
Następnie zjechalim na drogę przez Sierpc, gdzie o 1 w nocy był sporawy ruch, a jak wiecie tam wyspeki, srepki - męka pańska.
Więc aktywna jazda i znowu spalanie takie jak w drugą stronę 12.5
W Plońsku podwójna. Na Szelu gdzieś dalej biorę benzynę. Zauważam o tej 2:00 na oko duże oznaki zmęczenia, ruch już luźny, mówię se, zwalniam, bo zara zasnę, zabiję się albo co. 120/130/140 - bez napaści : spalanie 8.5
Do Warszawy do mostu siekierkowskiego 3:10. Myślę, że Autostradowa prędkość przelotowa pomogła.
Ale do rzeczy, czyli do teorii spiskowej.
Downsizing. Silnik 1.4 170km. Założę się, że przy 200 Golf GTI paliłby mniej, ale już 170km TSI podejżewam, że podobnie ( może mniej.. cholera ich wie)
Możliwe, że Alfa najmocniejsza z silnikiem 1.8 też byłaby przy takim wysiłku oszczędniejsza.
No i ja się was pytam, kto będzie po dowolnej autostradzie napadał 200 autem, które pali 19... Kto będzie jechał 170 jeśli to pali 14...
Słowem, downsizing prowadzi do zmniejszenia prędkości systemem kar finansowych samowymuszanych.
Ciekawe czy te mniejsze silniki w wielkich autach np. 2.2 diesel w S Klasse ( nazywa się 250) to jarają na bardzo wysokich prędkościach też sporo.
W każdy razie, zawsze tak było, że jak się nędzę goniło, to dużo jarała.
Proszę o sprostowanie, jeśli nie mam racji. No dobra, wiem że C AMG spaliłby pewnie jeszcze więcej, ale VW 3.2., SUPERB 3.2., C 350 też nie....
Ciekawe jak OBK 3.6
No nie mówię już o benzynach 2.0.
Ciekawe, że przy owej aktywnej jeździe w obie strony ani razu nie mieliśmy groźnej sytuacji.
Znajomi jechali przed nami i mówią: Jedź 7mką, bo pusto.
Ja tam głupi nie jestem, skręciłem na Sierpc. Ale pod Płońskiem patrzę a tam wszystkie skręcają i korek do ronda. Nawróciłem i na ową pustą siódemkę.
Tak zatłoczonej siódemki nie widziałem, ale sądzę, że może być gorzej.
Przypomniały mi się dawne czasy, i jechałem aktywnie. To znaczy: wyprzedził mnie w zasadzie jeden w Mustangu, który wyprzedzał we wszystkich niedozwolonych miejscach.
Jechaliśmy autem małżonki słodkiej, czyli Alfą Guiliettą 170km.
Napad cały czas. Brakuje mocy na wyższych prędkościach. Ale daje jakoś radę.
Dojechaliśmy razem z Nowym Dworem w 5:40 na oko. Spalanie 12.5
Męka była.
W Gdańsku wsiedlim na duże żaglówkię i rano popłynęlim do Jastarni via Sopot Marina.
Wieczorem, siedzim na jachcie w Jastarni w kokpicie z żoną, telefon.
Pilna sprawa rodzinna. Nie wiem, czy wiecie, co dawniej w Polskim Radio oznacząlo, że ktoś jest poszukiwany w pilnej sprawie rodzinnej.
Śmierć w rodzinie.
Więc znajomi zamawiają nam taksówkę (9:40 wyjazd z Juraty). I już o 23:40 wystartowaliśmy naszym autem z Gdańska ( kierowca taksówki nam się w Gdańsku zgubił musiałem na nosa sam go pod koniec prowadzić.)
No i jadziem tym razem obwodnicą i do Torunia.
Cała autostrada 190/195/200 gps. I uwaga, samochód nas zaskoczył:
SPALANIE 18.5/19
Przy 170: 14.5
Następnie zjechalim na drogę przez Sierpc, gdzie o 1 w nocy był sporawy ruch, a jak wiecie tam wyspeki, srepki - męka pańska.
Więc aktywna jazda i znowu spalanie takie jak w drugą stronę 12.5
W Plońsku podwójna. Na Szelu gdzieś dalej biorę benzynę. Zauważam o tej 2:00 na oko duże oznaki zmęczenia, ruch już luźny, mówię se, zwalniam, bo zara zasnę, zabiję się albo co. 120/130/140 - bez napaści : spalanie 8.5
Do Warszawy do mostu siekierkowskiego 3:10. Myślę, że Autostradowa prędkość przelotowa pomogła.
Ale do rzeczy, czyli do teorii spiskowej.
Downsizing. Silnik 1.4 170km. Założę się, że przy 200 Golf GTI paliłby mniej, ale już 170km TSI podejżewam, że podobnie ( może mniej.. cholera ich wie)
Możliwe, że Alfa najmocniejsza z silnikiem 1.8 też byłaby przy takim wysiłku oszczędniejsza.
No i ja się was pytam, kto będzie po dowolnej autostradzie napadał 200 autem, które pali 19... Kto będzie jechał 170 jeśli to pali 14...
Słowem, downsizing prowadzi do zmniejszenia prędkości systemem kar finansowych samowymuszanych.
Ciekawe czy te mniejsze silniki w wielkich autach np. 2.2 diesel w S Klasse ( nazywa się 250) to jarają na bardzo wysokich prędkościach też sporo.
W każdy razie, zawsze tak było, że jak się nędzę goniło, to dużo jarała.
Proszę o sprostowanie, jeśli nie mam racji. No dobra, wiem że C AMG spaliłby pewnie jeszcze więcej, ale VW 3.2., SUPERB 3.2., C 350 też nie....
Ciekawe jak OBK 3.6
No nie mówię już o benzynach 2.0.
Ciekawe, że przy owej aktywnej jeździe w obie strony ani razu nie mieliśmy groźnej sytuacji.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Niespodziewane spalanie i dywagacje o teorii spisku
Zaden downsizing nie oszuka fizyki. Moja A8 4.2 Quattro czesto testowana na trasie Polska-Irlandia-Polska, zawsze zaladowana na maxa (4 os. plus bagaze) odwdzieczala sie spalaniem na poziomie 10-11l bez wzgledu na predkosc. Nie musze chyba dodawac, ze w Niemczech byly to predkosci przelotowe na poziomie 180 km/h, a czasem jak jakis Prosiak dawal z tylu swiatlami i nie bylo gdzie mu zjechac to dochodzilo do 220.
W zeszlym roku pojechalismy ze znajomymi na narty do Czech. Tam ciagle dojazdy do wyciagow, pod gorke na sliskim. Predkosci nie duze, wiadomo - zima. Spalanie srednie z calej wycieczki 13.2L. Mnie tam downsizing nie skusi. Ja tam wole pomruk V8 pod maska.
W zeszlym roku pojechalismy ze znajomymi na narty do Czech. Tam ciagle dojazdy do wyciagow, pod gorke na sliskim. Predkosci nie duze, wiadomo - zima. Spalanie srednie z calej wycieczki 13.2L. Mnie tam downsizing nie skusi. Ja tam wole pomruk V8 pod maska.
Re: Niespodziewane spalanie i dywagacje o teorii spisku
To se weekend nad morzem zrobiłeś...
Kiedyś, ze względu na awarię (kolejną) Laguny, wybraliśmy się na narty żoniną Avensis 1.6 z trumną na dachu. Na co dzień ten samochód palił 8-9 l.
Przy prędkościach ~150. w pięć osób + duża trumna, palił 15+. 3 litrowa Laguna w tych samych warunkach 12-13.
A! I jeszcze na 4tys. km Avensis spaliła 3l oleju...
Małe silniki nie są do szybkiej jazdy.
OBK 3.6 przy autostradowych 180 pali gdzieś koło 15 l.
BTW - dywagacje: http://slowniki.gazeta.pl/pl/dywagacje
Kiedyś, ze względu na awarię (kolejną) Laguny, wybraliśmy się na narty żoniną Avensis 1.6 z trumną na dachu. Na co dzień ten samochód palił 8-9 l.
Przy prędkościach ~150. w pięć osób + duża trumna, palił 15+. 3 litrowa Laguna w tych samych warunkach 12-13.
A! I jeszcze na 4tys. km Avensis spaliła 3l oleju...
Małe silniki nie są do szybkiej jazdy.
OBK 3.6 przy autostradowych 180 pali gdzieś koło 15 l.
BTW - dywagacje: http://slowniki.gazeta.pl/pl/dywagacje
Ostatnio zmieniony 29 lip 2012, o 11:46 przez Gal, łącznie zmieniany 3 razy.
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Niespodziewane spalanie i dywagacje o teorii spisku
Przede wszystkim - wyrazy.Arno pisze: Pilna sprawa rodzinna.
Przerabiałem jakiś czas temu - wyjechałem około pólnocy z okolic zapory w Dębem, po miłej kolacji u przyjaciół, z nadzieją na relaksowe toczenie się siódemką nad morze... a tam, panie, rzeźnia i dziki tłokArno pisze: Tak zatłoczonej siódemki nie widziałem



Fakt, że oprócz odcinków "bardzo aktywnych" miał długie okresy odpoczynku, kiedy jechalim kolumną przez roboty drogowe i zwężki, równe 80-100.
1. Co do zasady - z doświadczeń własnych (benzynowe: Mito Quadrifoglio 1.4 170 km, Octavia 1.4 122 km; diesel Octavia 1.6 105 koni) potwierdzam gwałtowny wzrost apetytu małych motorków z turbo wraz ze wzrostem prędkości średnich - ale nie aż takArno pisze: do rzeczy, czyli do teorii spiskowej.

2. Z powyższego: dwie hipotezy. Albo ta Alfa żony ma coś trwale zepsute, albo jej komputer wziął i zgłupiał, bo nikt nim dotąd tak nie jeździł... z czasem się powinien przyzwyczaić i mądrzej gospodarować paliwem

No ale niestety, oferta rynkowa dużych, wolnossących silników coraz uboższaWitAce pisze: Mnie tam downsizing nie skusi. Ja tam wole pomruk V8 pod maska

Ostatnio zmieniony 29 lip 2012, o 11:45 przez WiS, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Niespodziewane spalanie i dywagacje o teorii spisku
Na autobanach ciężko mi przekroczyć 10l/100km
W zeszłym roku 9,5l, średnio, na dystansie ponad 6kkm
Silnik 2,7l
Jakieś Seicento 1.1 wokół komina koło 8-9l/100km
Bez gwałtownego operowania gazem.
W zeszłym roku 9,5l, średnio, na dystansie ponad 6kkm
Silnik 2,7l
Jakieś Seicento 1.1 wokół komina koło 8-9l/100km

Bez gwałtownego operowania gazem.
Re: Niespodziewane spalanie i dywagacje o teorii spisku
Naturalna sprawa, że mniejsze silniki będą przy wysokich prędkościach palić więcej. Czy downsizing jest spowodowany chęcią ograniczenia prędkości na trasach ? Raczej nie. To tyko uboczny efekt działania eko terrorystów, którzy jak się okazuję sami strzelili se gola. :)
Re: Niespodziewane spalanie i dywagacje o teorii spisku
Klema, dobrze kompinujesz, ale źle. Downsizing to efekt działania ekoterorystów, ale nikt nie będzie gnał tak jak ja żeby mu spalanie wyniosło 18.
Drogo i anty eko... stąd mój wniosek, że to także świadome działanie.
WiS - ale mi się na stacji jedna potwierdziło chlanie.
Zapytam w ASO na pewno nie okłamią.
W mieScie jej pali 8/9
Kiedyś austrii jakieś 150 spokojnie 9l.
No nie unikniesz przeznaczenia - musi chlać.
Ale 18/19 do zgłoszenia
Drogo i anty eko... stąd mój wniosek, że to także świadome działanie.
WiS - ale mi się na stacji jedna potwierdziło chlanie.
Zapytam w ASO na pewno nie okłamią.
W mieScie jej pali 8/9
Kiedyś austrii jakieś 150 spokojnie 9l.
No nie unikniesz przeznaczenia - musi chlać.
Ale 18/19 do zgłoszenia
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Niespodziewane spalanie i dywagacje o teorii spisku
Azrael pisze:Ja nie mam osobiście doświadczeń,w iem tylko że Porsche 500 konne pali poniżej 14 przy 200-250.
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Niespodziewane spalanie i dywagacje o teorii spisku
Dokładnie tak.Arno pisze: nie unikniesz przeznaczenia - musi chlać.
Ale 18/19 do zgłoszenia
Że duzo - to nie dziwi. Ale że aż tak dużo, jednak podejrzane. W rozmowie z ASO jakby co masz argument, ze kolega z tym silnikiem jednak spalał znacznie mniej (nie sądzę, żeby pomiędzy Mito a Giuliettą byla taka róznica masy i innych parametrów, zeby uzasadnić wzrost spalania o 30% i więcej). Jak pisałem, ja na drodze Kielce-Gliwice-Kielce, gnając na czas i w dzien powszedni (warunki porównywalne lub gorsze z Twoją siodemką nad morze) spalałem ok. 10 plus. "Autostradowo", czyli na ekspresowej do Warszawy z butem w podłodze (ale za to równomiernie) było kiedyś chyba coś ok. 13.
PS. rany, mam nadzieje, że nie lejecie 95? Przepraszam z gory za głupie pytanie, ale to tak dla stuprocentowej spokojności, zanim pójdziesz robić awanturę

Ostatnio zmieniony 29 lip 2012, o 12:51 przez WiS, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Niespodziewane spalanie i dywagacje o teorii spisku
Czy szanowny kolektyw widział?
Link: http://www.youtube.com/watch?v=badoMjA_rW0
Od siebie dodam, że ostatnio mój mały silniczek 0,75 litra spalił na A4 przy przeciętnej prędkości 230 kmh około 9 litrów/100, także nie rozumiem gdzie tu teoria spisku
Link: http://www.youtube.com/watch?v=badoMjA_rW0
Od siebie dodam, że ostatnio mój mały silniczek 0,75 litra spalił na A4 przy przeciętnej prędkości 230 kmh około 9 litrów/100, także nie rozumiem gdzie tu teoria spisku

Re: Niespodziewane spalanie i dywagacje o teorii spisku
Arno pisał o Shellu, a tam 98 nie ma.WiS pisze: PS. rany, mam nadzieje, że nie lejecie 95?
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Niespodziewane spalanie i dywagacje o teorii spisku
Naprawdę?WRC fan pisze: o Shellu, a tam 98 nie ma

Upsss... kiedy pierwszy raz wsiadałem w to MiTo, uprzedzano mnie (na podstawie rekomendacji Alfy), że ten silnik jest bardzo czuły na rodzaj i jakosc paliwa. I żeby koniecznie 98, i tylko na mozliwie pewnych stacjach (ja tankuję na Statoilach i BP, jakoś tak się przyzwyczaiłem).
Jesli naprawdę dostał 95, to by mogło tłumaczyć "zgłupienie" komputra i przepał. Ale czy aż tak...?
Re: Niespodziewane spalanie i dywagacje o teorii spisku
wis ja przepraszam, ale Alfa Guilietta ma jezdzic na 95 i takie jest zalecenie.
W tamta strone wlalem 100 oktanów i spalanie było takie same w porównywalnych warukach.
Corka w Mito jezdzi na 95 tak samo.
B tak każą.
Są silniki, które trzeba zaleaać 98, le to nie te 1.4
W tamta strone wlalem 100 oktanów i spalanie było takie same w porównywalnych warukach.
Corka w Mito jezdzi na 95 tak samo.
B tak każą.
Są silniki, które trzeba zaleaać 98, le to nie te 1.4
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Niespodziewane spalanie i dywagacje o teorii spisku
Jest zwykła 95, V-power, który jest 95 z dodatkami i V-power Racing czyli 99+.WiS pisze: Naprawdę?![]()
Re: Niespodziewane spalanie i dywagacje o teorii spisku
a tu artykul o oktnach
http://autokult.pl/2011/06/02/liczba-ok ... oc-silnika
http://autokult.pl/2011/06/02/liczba-ok ... oc-silnika
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Niespodziewane spalanie i dywagacje o teorii spisku
Ale "w córce" masz inny silnik. To znaczy wróć, ten sam, ale inaczej wysilony.Arno pisze: Corka w Mito jezdzi na 95 tak samo
Jesli dla Giulietty 170 km rzeczywiście zalecają 95, to ja przepraszam. Dla MiTo w wersji 170 km (Quadrifoglio multi-air costam cośtam) stanowczo kazali 98. To by znaczyło, że dla róznych modeli jednak inaczej stroją ten silnik - może i stąd te nasze róznice w spalaniu...

Re: Niespodziewane spalanie i dywagacje o teorii spisku
WiS,WiS pisze:Dokładnie tak.Arno pisze: nie unikniesz przeznaczenia - musi chlać.
Ale 18/19 do zgłoszenia
Że duzo - to nie dziwi. Ale że aż tak dużo, jednak podejrzane. W rozmowie z ASO jakby co masz argument, ze kolega z tym silnikiem jednak spalał znacznie mniej (nie sądzę, żeby pomiędzy Mito a Giuliettą byla taka róznica masy i innych parametrów, zeby uzasadnić wzrost spalania o 30% i więcej). Jak pisałem, ja na drodze Kielce-Gliwice-Kielce, gnając na czas i w dzien powszedni (warunki porównywalne lub gorsze z Twoją siodemką nad morze) spalałem ok. 10 plus. "Autostradowo", czyli na ekspresowej do Warszawy z butem w podłodze (ale za to równomiernie) było kiedyś chyba coś ok. 13.
nie ma co zgłaszać, bo tak już jest.
Arno pisał, że prędkość wg GPS: 190-200km/h.
Przejedź się w ten sposób swoim Foresterem, a przekonasz się, że wyjdzie Ci nawet ciut więcej: 19-21l/100km.
(sprawdzałem kiedyś moim 2.0XT na odcinku Stryków - Poznań).
Arno, taka jazda to przede wszystkim rozrzutność.
Na odcinku autostrady A1 między Gdańskiem a Toruniem jadąc 190-200km/h, zamiast przepisowych 140km/h, zaoszczędziłeś około 15 minut, a kosztowało Cię to dodatkowe 100 zł na paliwo, plus dodatkowe ryzyko.
Czyli powstaje pytanie, czy to 15 minut było tak bardzo ważne tego dnia.
Re: Niespodziewane spalanie i dywagacje o teorii spisku
Myślę, żeraczej 30 minut.
Ale ale: 18.5 było przy dwustu na austostradzie.
Na siódemce przy tzw BUCIE bylo 12.5
A kol Łukaszenko, wy ocxywista nigdy nie gnacie, tak? Rozumiem, żemożemałe dzieci labo co...
Ale ale: 18.5 było przy dwustu na austostradzie.
Na siódemce przy tzw BUCIE bylo 12.5
A kol Łukaszenko, wy ocxywista nigdy nie gnacie, tak? Rozumiem, żemożemałe dzieci labo co...
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Niespodziewane spalanie i dywagacje o teorii spisku
Foresterem OK. Ale tu mówimy o opływowym kompakcie FWD z małym prześwitem. Więc o ile przy stałej jeździe ok. 200 mogę zrozumieć te 13 litrów w MiTo, które sam zaliczyłem, to 18 czy 19 jest jednak przesadą.Лукашэнка pisze: Przejedź się w ten sposób swoim Foresterem, a przekonasz się, że wyjdzie Ci nawet ciut więcej: 19-21l/100km.
Re: Niespodziewane spalanie i dywagacje o teorii spisku
O matko Łukaszenka, w ednym poście piszesz, żeś posunął Forkiem 200 ze Strykowa do Poznania i za chwilę mnie opieprzasz za to samo??? No ludzie kohane.Лукашэнка pisze:[
Arno pisał, że prędkość wg GPS: 190-200km/h.
Przejedź się w ten sposób swoim Foresterem, a przekonasz się, że wyjdzie Ci nawet ciut więcej: 19-21l/100km.
(sprawdzałem kiedyś moim 2.0XT na odcinku Stryków - Poznań).
Arno, taka jazda to przede wszystkim rozrzutność.
Ale - jednak ośmielę się powiedzieć:
Forester to lodówka, a Guiletta opływowa. Co więcej FRYŚ NIGDY NIE BYŁ REKLAMOWANY JAK OSZCZĘDNY....I nowoczesny. I w ogóle.
Po mieście jazda taksówkarska Frester 2.0 - 11 litrów.
Alfa w takich warnunkach 8.5/9
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Niespodziewane spalanie i dywagacje o teorii spisku
WiS,u mnie w instrukcji napisano dla 170km: 95 lub 98.
Nawet 1750 235 km jest 95 lub 98
ZObacz c masz w instrukcji napisane, bo co panowie mówią...
Nawet 1750 235 km jest 95 lub 98
ZObacz c masz w instrukcji napisane, bo co panowie mówią...
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Niespodziewane spalanie i dywagacje o teorii spisku
Teraz nie zobaczę, bo auto którym jeździłem czas jakiś (nazwijmy to "słuzbowo") już przestało mi przysługiwać. Ale przy okazji, zapytam tego, co nim jeździ teraz.Arno pisze: ZObacz c masz w instrukcji napisane, bo co panowie mówią...
Natomiast na zdrowy chłopski rozum (i przez analogię do jakichś dawnych rozmów o TSI w Octavii RS z fachowcami od Skody) jeśli silnik jest strojony precyzyjnie na jedną benzynę, to na drugiej będzie działał pewnie trochę mniej efektywnie - szczególnie przy duzych obciążeniach.
Tak mi się, laikowi, wydaje... Choć powtarzam, nie sądzę, żeby róznica miała być AŻ TAKA.
Re: Niespodziewane spalanie i dywagacje o teorii spisku
Arno pisze: wis ja przepraszam, ale Alfa Guilietta ma jezdzic na 95 i takie jest zalecenie.
Bardzo wiele samochodów na 95 (np. Subaru) nie jest na polskie 95, Subaru nawet wolne ssaki stukają jak cholera pod obciążeniem na 95.
Re: Niespodziewane spalanie i dywagacje o teorii spisku
Turbodoładowane silniki benzynowe muszą sporo palić w okolicach maksymalnego obciążenia - wynika to z fizyki, w takich warunkach zdecydowanie wygrywa TDI. Silniki benzynowe mogą mało palić pod relatywnie niskim obciążeniem - szczególnie te najnowocześniejsze z bezpośrednim wytryskiem. Dlatego jak ktoś jeździ duzo szybko po autostradzie to oszczędniej jet mieć mocniejszy silnik.
Skoda 1.0TFSI czy ile ona tam ma pojemności wiem że w testach zaprzyjaźnioonych dziennikarzy też paliła po 16+ na trasie jakkierowca miał cegłę na pedale ;)
Skoda 1.0TFSI czy ile ona tam ma pojemności wiem że w testach zaprzyjaźnioonych dziennikarzy też paliła po 16+ na trasie jakkierowca miał cegłę na pedale ;)