Przepisy i przypisy

[rrosiak]

zupę możecie zjeść ale tarcica moja

Deal Kiedy jedziemy do Gala

[Alan, Alan, Alan!]

Jeżeli to sugestia, że będziesz uczestniczył w przetarciu tarcicy na fryzy

dokładnie tak.

[inquiz]

Gal, też muszę Twój warsztacik obejrzeć

[Gal]

Na sobotę możemy się umówić, choć pogoda zapowiada się nieciekawie - więc raczej gotowanie niż rezanie drewna - tarcica wymaga przestrzeni i świeżego powietrza żeby nie grzęznąć po kolana w trocinach i nie kaszleć pyłem drzewnym przez następny tydzień (uprzedzając pytanie - wyciągi działają, ale tak sobie).
No to co? Zaczynamy jak czestny człowiek pracy, 07:00..?

[FUX]

No to co? Zaczynamy jak czestny człowiek pracy, 07:00..?

Za późno.
6.00

[Kruszyn]

Za późno.
6.00

FUX, zdążysz dojechać

[FUX]

Zależy, czym podejmiesz...
W sobotę jestem w grodzie Szymona i Michała.

[Kruszyn]

Zależy, czym podejmiesz...

NO chyba nie ja ,podobno jakaś dyniowa ma być

[Alan, Alan, Alan!]

jak zmienicie na 5:00 to w sumie nie będę się kładł spać.

[FUX]

3A; idźmy na całość; zaczynamy w piątek o 4:59...

Zależy, czym podejmiesz...

NO chyba nie ja ,podobno jakaś dyniowa ma być

Po tym kleiku ma power być???
No Grześ niech coś z wędzari wyciongnie...

[Kruszyn]

No Grześ niech coś z wędzari wyciongnie...

Przywieziesz coś z tych swoich kresów co nie skażone trawy i mięsa mają to Grześ włoży a później jak się sprawdzicie to wyjmie

[FUX]

Musiał bym w tej wsi Galowej z tydzień siedzieć...
Wątroba nie dałaby rady, zwłaszcza przy Tobie.

[Kruszyn]

z tydzień siedzieć...

No nie wiem czy Gal jest aż tak gościnny Powiedz że ci szkoda wałówkę zabrać ,oszczędzasz

Wątroba nie dałaby rady

No wiesz ,starszy jesteś więc pewnie ma już dość

[Gal]

Ja nie wiem jak ludziom przy jedzeniu i drewnie jeszcze chce się kłócić...
Trza się zająć trawieniem i kontemplacją piękna drewna, panowie.

BTW: Zupa dyniowo-grzybowa się skończyła. Trzeba będzie zrobić coś innego.To nie jest problem.

[Kruszyn]

Gal, przecież sie absolutnie nie kłócimy , raczej umawiamy

[WiS]

Zupa dyniowo-grzybowa się skończyła.

Jeśli ktoś przejedzie przez moją wieś, to mogę Wam odpalić słoiczek, bo pomimo codziennej konsumpcji mamy jeszcze z pół wiadra
Tylko ostrzegam, że moja czeguś jest czosnkowo-dyniowo-grzybowa...

PS. Ale jakby co, tz. gdyby tak się ujawnił jakiś nowy przepis Gala, to chętnie wypróbujem A zupę - się zamrozi. Co najwyżej, przywiozę na chlejady

[Gal]

Zupa dyniowo-grzybowa się skończyła.

Jeśli ktoś przejedzie przez moją wieś, to mogę Wam odpalić słoiczek, bo pomimo codziennej konsumpcji mamy jeszcze z pół wiadra
Tylko ostrzegam, że moja czeguś jest czosnkowo-dyniowo-grzybowa...

Nie "czeguś" tylko główka czosnku.
Trzeba było dać mniej (choć niektórzy twierdzą, że powyżej ząbka na litr, to już wszystko jedno...)

[WiS]

Trzeba było dać mniej

Tiaaaa, teraz już wiem
Następną razą, jest plan, aby też dać czosnku dużo, ale wcześniej podsmażyć, zamiast piec surowy.

[Gal]

teraz już wiem

Czosnek jest podstawą bytu.
Odstrasza nielubiących czosnku - wampiry, zwolenników wampirów i przyszła ofiary wampirów.

[WiS]

Czosnek jest podstawą bytu.

Toteż sobie nie żałuję.

Odstrasza nielubiących czosnku - wampiry, zwolenników wampirów i przyszła ofiary wampirów

Poza tym, dobrze przetrawiony, odstrasza także potencjalnych gwałcicieli oraz poszerza indywidualną przestrzeń swobody w zatłoczonym autobusie.
Co prawda, swoją atrakcyjność cielesną oceniam nisko, a komunikacją zbiorową raczej nie jeżdżę... ale, kto wie, może kiedyś odstraszy i sierżanta z drogówki?

[Konto usunięte]

Poza tym, dobrze przetrawiony, odstrasza także potencjalnych gwałcicieli

Dzięki WiS, polepszyłeś mi nastrój w tym trudnym dniu

[Piter 35]

Co prawda, swoją atrakcyjność cielesną oceniam nisko, a komunikacją zbiorową raczej nie jeżdżę.

A windą

[Kruszyn]

Poza tym, dobrze przetrawiony, odstrasza także potencjalnych gwałcicieli

Jak trafisz gwałciciela mało romantycznego i nie będzie chciał Cie całować....to czosnek nie pomoże

[leon]

Poza tym, dobrze przetrawiony, odstrasza także potencjalnych gwałcicieli

Jak trafisz gwałciciela mało romantycznego i nie będzie chciał Cie całować....to czosnek nie pomoże

Gorzej jak gwałciciel zje więcej czosnku od WiS'a.

[Kruszyn]

Zamówiłem tort makowy w Słodko-Słonym i kurcze zastanawiam się czy na pewno był makowy Tort makowy kojarzy mi się zawsze z cukiernią w hotelu Europejskim ,kto miał przyjemność próbować będzie wiedział .
Czyli biszkopt makowy , masa makowa zrobiona z masła , migdały konfitura jagodowa rum .
Natomiast dostałem coś takiego : spod kruchy z mocno alkoholowym kremem chyba kawowym nie jestem w stanie dojść,cały środek to biszkopt czekoladopodobny chyba nawet posiadał w sobie mak co ciekawe nieprzekładany kremem Dookoła warstwa kremu chyba tego samego co na spodzie ,wszytko obsypane migdałami ,na wierzchu suszone śliwki . Z makiem niewiele wspólnego oczywiście troszkę go było czuć ale czy można powiedzieć ,że to tort makowy? Oczywiście smaczny ogólnie po za ceną bez zarzutów.
Tak pomyślałem ,że jak ktoś ma jakieś fajne przepisy czy dania np babcine to niech koniecznie sobie zapisze i schowa (tylko nie tak jak ja bo nie mogę do tej pory odnaleźć ). Jak tak dalej będzie szła gastronomia w kierunku fusion ( czy ludzie kreujący ) to za parę lat schabowy będzie z ...no właśnie ciekawe z czego