pierwsze ślady korozji :(

Pytania i problemy techniczne związane z Subaru. Trytytki, śrubki i inne tematy dla maniaków niszczenia żelastwa ;-)
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
subarka665
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: takie wielkie spalenie LPG ?
Auto: Subaru Legacy - Luxus
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: pierwsze ślady korozji :(

Post 27 wrz 2012, o 14:15

mzy pisze:Jak to powiedział znajomy blacharz (sam miał GTka, robił mojego buga): zabezpieczenie antykorozyjne subaraków to dramat...
To ma racje, bo taka prawda jest to raz, a dwa to jest chyba główna wada Subaraków.


W moich żyłach ETYLINA, zamiast serca...
turbina...

Think. Feel. Drive. Subaru

freediver
Awatar użytkownika
4 gwiazdki
Lokalizacja: W-wa
Auto: WRX 01' pogromca owadów :)
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: pierwsze ślady korozji :(

Post 27 wrz 2012, o 15:22

mzy pisze:freediver, widzę ostro już wyłazi ruda... Też tak miałem :/ Przy okazji przyjrzyj się kielichom amorów - u mnie były miejscami przeżarte i tamtędy się lała woda do środka...
kielichy mam zdrowe akurat wczoraj był na podnośniku to wszystko dokładnie oglądałem, od góry też brak rudej w tym miejscu.
A co do nadkoli to mam zacny plan żeby sam to ogarnąć :whistle: Myślę że po obejrzeniu chyba wszystkich odcinków 'Fanów 4 kółek', mam wystarczającą wiedzę teoretyczną ;-)

TERZO
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Auto: niebieskie
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: pierwsze ślady korozji :(

Post 27 wrz 2012, o 15:34

freediver pisze:
mzy pisze:freediver, widzę ostro już wyłazi ruda... Też tak miałem :/ Przy okazji przyjrzyj się kielichom amorów - u mnie były miejscami przeżarte i tamtędy się lała woda do środka...
kielichy mam zdrowe akurat wczoraj był na podnośniku to wszystko dokładnie oglądałem, od góry też brak rudej w tym miejscu.
A co do nadkoli to mam zacny plan żeby sam to ogarnąć :whistle: Myślę że po obejrzeniu chyba wszystkich odcinków 'Fanów 4 kółek', mam wystarczającą wiedzę teoretyczną ;-)
Jeśli chodzi o kielichy to najlepiej wsadzić tam rękę i pomacać/opukać tą ściankę od strony błotnika....
Marcin

-_-

GoTo
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: ? Stąd
Auto: Impreza GT MY00 blue
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: pierwsze ślady korozji :(

Post 27 wrz 2012, o 15:48

Jeżeli chodzi o zabezpieczenie fabryczne Imprezy to faktycznie jest beznadziejne.

W tym roku zabrałem sie za mojego GTka pomimo, ze nie było żadnych oznak na zewnątrz.
Problem jest w tym, że fabryczna masa antykorozyjna położona jest nie do końca nadkoli i tam gdzie jej nie ma a jest tylko zwykły lakier zaczyna delikatnie prześwitywać ruda. - Dlatego w niektórych GTkach lecą tylne nadkola.

Jedynym rozwiazaniem jest usuniecie farby fabrycznej (masy nie musimy jeżeli nie zaczyna odstawać, bo raczej pod nią jest OK) i porządne oczyszczenie, połozenie epoksydu i warstwy ochronnej.

Roboty jest mnóstwo ale żeby długo służyło nam subaru trzeba to zrobić, dopóki blacha nie ulegnie perforacji bo poźniej tylko wycinanie :-(
"Life is racing, everything else is just waiting" - Steve McQueen

błonek
0 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: pierwsze ślady korozji :(

Post 27 wrz 2012, o 22:42

hemi112 pisze:
błonek pisze:hemi112 jeżeli jesteś pewien, że to tylko powierzchniowo to poszukaj pęknięć na lakierze lub masie (tzw. wałku) przy zagięciach blachy na drzwiach. Później trzeba oczyścić, zabezpieczyć washprimer lub epoksydem, uzupełnić braki i jakiś czas powinno być ok. Jest jeszcze ewentualność, że masz coś nie tak z odprowadzaniem wilgoci ze środka drzwi, lub też ubytki w konserwacji profili zamkniętych.

są fotki.Twój sposób nada się na tego ryżego,czy trzeba głębiej i drastyczniej??

Niestety to nie jest powierzchowny nalot, tylko dość zaawansowana korozja. Musisz to wydrzeć do gołej blachy, dać "Super Rost Killer" sezonować 24h, podkład epoksydowy, a następnie lakier. Powinno trochę wytrzymać. Niezależnie poszukaj przyczyny, czyli pęknięć w masie, ubytków w konserwacji, bo inaczej będzie to walka z wiatrakami. To tyle przez net, nie widząc i nie dotykając, bo może być, że po szlifowaniu będziesz miał duże nierówności i potrzebna będzie jeszcze szpachla.
To tak na "szybko"

freediver
Awatar użytkownika
4 gwiazdki
Lokalizacja: W-wa
Auto: WRX 01' pogromca owadów :)
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: pierwsze ślady korozji :(

Post 8 paź 2012, o 09:21

Lakiernikiem z pewnością nie zostanę ale jak na 1raz to chyba nie ma tragedii. Popełniłem parę błędów ze szlifowaniem szpachlówki więc niestety nie jest gładko i widać że było dłubane ale mam nadzieję że zimę jakoś przetrwamy do czasu naprawy właściwej. W każdym razie rdza powstrzymana na jakiś czas i udało się dobrać dość zbliżony odcień lakieru :-)
Załączniki
Zdjęcie0102.jpg
Zdjęcie0100.jpg

smok
1 gwiazdka
Lokalizacja: Warszawa
Auto: Subaru Impreza WRX 2001 i Dodge W200 1976
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: pierwsze ślady korozji :(

Post 8 paź 2012, o 10:06

Zuch!

Teraz musisz zmienić podpis z "WRX 01' pogromca owadów :)" na "WRX 01' pogromca owadów i pierwszych oznak korozji :-)"

;-)

subarka665
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: takie wielkie spalenie LPG ?
Auto: Subaru Legacy - Luxus
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Post 8 paź 2012, o 10:13

freediver, Jak na pierwszy raz to powinieneś dyplom dostać ;-) Jest okay, więc zimę powinien przetrzymać ;-)
W moich żyłach ETYLINA, zamiast serca...
turbina...

Think. Feel. Drive. Subaru

ODPOWIEDZ