A ja ją widzę z balkonuSo What! pisze: Ale czad - takiej miejscówki bym się nie spodziewał


A ja ją widzę z balkonuSo What! pisze: Ale czad - takiej miejscówki bym się nie spodziewał
WiS pisze: Mój balkon zresztą też widać z tej kamerki![]()
Nie, bo ciemno jestWiS pisze: widzisz?
Niestety chyba koniec marca jednak nam nie pasuje :( Najprawdopodobniej w grę wchodzi więc koniec lutego, czyli 25/02 - 3/03Лукашэнка pisze: Czyli Włochy.
Najprawdopodobniej Val di Sole.
Prawdopodobnie 17-24.03.2013.
A wy o jakim terminie dokładnie myślicie?
Samochodem jednak za daleko (~1800 km)Konto usunięte pisze: Proponuję Tignes
To chyba racja. Patrząc na pogodę w tym roku, pod koniec marca może już być po śniegu...Godlik pisze:Niestety chyba koniec marca jednak nam nie pasuje :( Najprawdopodobniej w grę wchodzi więc koniec lutego, czyli 25/02 - 3/03
Średni pomysł z tym Mayerhofen. Do wyciągów masz ok. 20 km górską drogą. Raczej szukałbym miejscówki bliżej wyciągów z przystankiem Skibusu pod nosem.Piter 35 pisze:
Godlik, mayrhofen jest bardzo fajne![]()
Szymon , no co tySo What! pisze: Średni pomysł z tym Mayerhofen. Do wyciągów masz ok. 20 km górską drogą.
Do Tux to jest ze 20 km " ( z Mayerhofen ) + - ", warto też się wybrać , by zobaczyć te szerokie piękne trasy zjazdoweSo What! pisze: planowałeś jazdę w TUX
Których nigdy nie wyjeździsz...Piter 35 pisze: 215 euro za 6 dni
No ale może on lubi komfort i nie szczypanie się z kasąFUX pisze:Których nigdy nie wyjeździsz...Piter 35 pisze: 215 euro za 6 dni![]()
W I jeżdżę za połowę tej kwoty; fakt, na mniejszej ilości tras...
Brzmi szokująco wręczKonto usunięte pisze: No ale może on lubi komfort i nie szczypanie się z kasą![]()
A jak jedziesz do kraju, gdzie jest droższe paliwo, to bierzesz ze sobą z Polski kanistry z ropą?FUX pisze: Których nigdy nie wyjeździsz...
W I jeżdżę za połowę tej kwoty; fakt, na mniejszej ilości tras...
Zawsze biorę karnet na 6 dni , bo jeżdżę 6 dni , nie po to tam jadę by siedzieć w pokoju lub by zwiedzać okoliczne kościółki . Na zwiedzanie to jest lato dla mnieFUX pisze: Których nigdy nie wyjeździsz...
No właśnie; kto bogatemu zabroniKonto usunięte pisze: No ale może on lubi komfort i nie szczypanie się z kasą
Zawsze możesz się kopnąć do Karpacza do Białego Jaru. Pewnie Ci styknie...Piter 35 pisze: Więc dla mnie, podstawa to się najeździć
Mistrz ciętej ripostyFUX pisze: No właśnie; kto bogatemu zabroni
Teraz wiesz, dlaczego tyle za autobus Cię skroił...![]()
Hehe, rozumiem, że w takim razie u Ciebie mogę liczyć na tylko okazyjne ceny Fuxiu?FUX pisze:No właśnie; kto bogatemu zabroniKonto usunięte pisze: No ale może on lubi komfort i nie szczypanie się z kasą![]()
Teraz wiesz, dlaczego tyle za autobus Cię skroił...![]()
Godlik pisze: Samochodem jednak za daleko (~1800 km)
To też jeszcze nie jest do końca ustalone. Jeżeli pojedziemy tylko we 2, to pewnie z Suchej, bo tam zostawimy po drodze dzieci. A jeśli pojedzie z nami koleżanka żony to z Warszawy. Zresztą chyba wygodniej będzie pojechać w stronę Berlina i potem przez Niemcy.Лукашэнка pisze: Mam do Ciebie pytanie logistyczne:
- startujecie z Suchej, tak jak do Chrowacji? Skoro tak, to może pasowałoby wam żeby polecieć tanimi liniami, na przykład z Balic albo z Pyrzowic? Jeśli wstępnie tak, to mógłym podrzucić jakieś pomysły w tym terminie na przełomie lutego i marca. Np. z lotniska w Bergamo jest około 2 godz. jazdy do ciekawych ośrodków narciarskich (wynajęte auto lub jakiś shuttle bus)
Nie upieramy się na ten samochód, ale to chyba prostsze logistycznie. Do końca lutego jest już stosunkowo mało czasu na szukanie/kombinowanie z transportem.Konto usunięte pisze: A musi być samochód?
No właśnie chyba na pierwszy raz nie ma co kombinować i lepiej pojechać bliżej. A i tak pewnie w porównaniu z Białką sprzed sylwestra będziemy bardziej niż zadowoleniKonto usunięte pisze: Jeśli tak, no to Austria rzut beretem.