Kupno Forestera

Pytania i problemy techniczne związane z Subaru. Trytytki, śrubki i inne tematy dla maniaków niszczenia żelastwa ;-)
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
ODPOWIEDZ
WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Kupno Forestera

Post 22 lut 2013, o 19:26

Śmietan pisze: zadałem sobie trudu conieco. Temat żałóżony by nie zginać w tłumie
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Przynajmniej szczerze i asertywnie. Coś mi się widzi, że cel osiągniety - w tłumie to tu kolega Śmietan nie zginie ;-)
Śmietan pisze: Turbo katalogowo jest niższy,
Nie w każdym roczniku, a jesli nawet, to symboliczne 5 mm.
BiP pisze: turbina będzie się męczyła przy częstym zapalaniu, gaszeniu.
No i jednak przy turbo łatwiej spalic sprzęgło przy manewrach np. w grząskim. Wolny ssak z reduktorem lub automat w warunkach terenowych z pewnością będzie praktyczniejszy.
Z tym, ze jeszcze praktyczniejszy to jest tam UAZ.
A Forestera kupuje się chyba jednak po to, by mieć frajdę także na twardszym... i tu turbo jest jednak znacznie fajniejszy od wolnego ssaka. kwestia gustow i proporcji.
Jesli szukasz starego auta - nie nastawiałbym się z gory, tylko po prostu szukal dobrego egzemplarza.
Jeśli trafi się atrakcyjny wolnyssak - OK. Jesli natomiast bedzie do wzięcia fajny turbo - jeszcze lepiej ;-)
Śmietan pisze: koszty i dzielność w terenie przemawia jednak za wolnym ssakiem. Choć do Patrola ojca będzie mu daleko...
Do Patrola będzie mu daleko w obu wypadkach. Więc...?
Co do kosztów - zuzycia paliwa nie jest jakoś bardzo rózne (żeby jechać sprawnie, wolnego ssaka trzeba mocniej kręcić - zaturbionym da się poruszać łagodni i szybko, zwłaszcza w trasie). Przy jakiś średnim typie jazdy pewnie można i tu, i tu szacować 10 litrów poza miastem i 13-15 w mieście ( w mieście, nie w miasteczku ;-)).
Ceny zakupu też są podobne przy uzywkach.
Turbo wyjdzie drożej o tyle, że czasem mogą wymagać serwisu rzeczy, których w wolnymssaku nie ma. Ale czy to robi aż taką róznicę? Za tyle frajdy?

Jak babcia uważa :whistle:
Konto usunięte pisze: co widzisz jako rodzinny samochód
odpowiedziałem- Forester
dalej nie opisuję bo dyskusja przeszła w monolog
:giggle:
Moja natomiast dojrzała do decyzji, ze jej następnym autem (po ForSexie) będzie właśnie Forek :cofee: Mogę zorganizować warsztaty. Znizka dla pracowników edukacji i ich rodzin ;-)
Ostatnio zmieniony 23 lut 2013, o 12:02 przez WiS, łącznie zmieniany 1 raz.



WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Kupno Forestera

Post 22 lut 2013, o 19:33

Śmietan pisze: Nie jeździłeś w terenie. Usiądź za sterem turbo diesla około 3.0 w górę. Znajdziesz. ;)
Ojtam.
To samo (i fajniej) znajdziesz w dużej, wolnossącej benzynie.
Ropa do maszyn rolniczych, i kropka ;-)
Śmietan pisze: Przeglądam oferty i Forestery z 98 - 99 -00 wyglądają inaczej. Były tak zmieniane?
Zajrzyj sobie do Subaropedii, a także na portal subaru.de. - tam są archiwalne prospekty wszystkich roczników, ze szczególami wyposażenia i dokladnymi danymi technicznymi.
Ale generalnie, to w tych rocznikach zmianiala się tylko kosmetyka.
Śmietan pisze: Nie pytam się ile pali
Mój - tyle, ile zdąży :mrgreen:
Ale ja też nie abstynent, więc się rozumiemy.

Śmietan
1 gwiazdka
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Post 22 lut 2013, o 19:43

WiS to będzie jedyne auto w rodzinie obecnie. Ma zastąpić Corolle. Raz że większy (miejsce ma wózek) i o 10 centymetrów wyższy jest Forester. Dzielność w terenie o wiele większa. Chyba połowanie na wolnego będzie. Koszty mniejsze. Mam czas.

Co do diesla kontra benzyna. Da się benzyna poderwać eko seksualnie wyzwole laski poderwać na frytki z wydechu? Dieslem tak. :)

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Kupno Forestera

Post 22 lut 2013, o 19:52

Śmietan pisze: połowanie na wolnego będzie. Koszty mniejsze.
Pisałem wyżej - niekoniecznie.
Mniejsze koszty to będą w przypadku dobrego, niezamęczonego egzemplarza.
Rodzaj silnika - to rzecz wtórna, zwłaszcza przy dość starym aucie.
Z tym miejscem na wózek to uważaj - Forek ma bagażnik relatywnie płytki i nieforemny. W porównaniu z Corollą (znam, bo syn jeździ) - szału nie ma.
Natomiast w terenie faktycznie od Rolki jest Forczysław dużo lepszy :mrgreen:
Śmietan pisze: Da się benzyna poderwać eko seksualnie wyzwole laski poderwać na frytki z wydechu? Dieslem tak. :)
To jest jakiś argument :giggle: Ale ja nie wiem, czy chciałbym podrywać kretynki... :cofee: ;-)

darecki1981
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Dziki zachód polski
Auto: EVO 6 500 KM
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Kupno Forestera

Post 22 lut 2013, o 19:52

Smietan słuchaj co WISmówi ;-)

Boombastic
4 gwiazdki
Lokalizacja: Warszawa
Auto: Forester 2,5 XT MY2008 z 2007 r. już sprzedany
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Kupno Forestera

Post 22 lut 2013, o 20:40

Śmietan pisze: Da się benzyna poderwać eko seksualnie wyzwole laski poderwać na frytki z wydechu? Dieslem tak. :)

Ja tam słyszałem że kobiety uwielbiają takich oszczędnych panów i imponuje im niskie spalanie ich samochodów :-)
A dla ekolasek to musiałbyś jeździć rowerem a nie autem mordującym foki.

Boombastic
4 gwiazdki
Lokalizacja: Warszawa
Auto: Forester 2,5 XT MY2008 z 2007 r. już sprzedany
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Kupno Forestera

Post 22 lut 2013, o 20:44

WiS pisze: Z tym miejscem na wózek to uważaj - Forek ma bagażnik relatywnie płytki i nieforemny.

Nie zgodzę się z tą opinią. Nie wiem jak jest we wcześniejszych modelach ale w swoim przerabiałem jazdę z olbrzymim wózkiem gondolowym na bardzo dużym podwoziu łącznie z wanienką i całą masą innych betów. Trzeba umiejętnie zapakować auto. Pamiętaj że Forka spokojnie załadujesz po dach, a w jakiś liftbackach czy nie daj boże sedanach z trudem upchniesz sam wózek. Czasem przydałaby się podnoszona tylna szyba, ale da się przeżyć.

inquiz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: pojazd wolnobieżny
Polubił: 421 razy
Polubione posty: 361 razy

Re: Kupno Forestera

Post 22 lut 2013, o 21:52

Śmietan, jak uśrednić to turbo ale automat. większa szansa na mniej zakatowany egzemplarz. gaz zdecydowanie bezpieczniej w wolnossącym ale w turbo też się da. musi być założony przez fachowca a nie kupiony po taniości na gruponie, poczytaj wątek gazowy dokładniej to wyłuskasz wartościowe informacje.

turbo już pozwala na dynamiczniejszą jazdę a automat lepiej się sprawdzi w leśnych drogach. a przy spokojnej nodze różnica w spalaniu nie jest wcale taka duża. tylko ewentualny remont przy turbo kosztuje więcej i trzeba to mieć na uwadze.

jak corolla stara i niewiele warta to jako zapas i żonowóz zawsze możesz zostawić. przy okazji gdzie są Twoje leśne rewiry?
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!

BiP
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Auto: outback, starex, crosstrek
Polubił: 187 razy
Polubione posty: 204 razy

Re: Kupno Forestera

Post 22 lut 2013, o 22:31

Znam przypadek zarżnięcia sprzęgła w lesie w wolnymssaku po przebiegu grubo poniżej 100tkm. Też uważam, że automat wytrzyma dłuższą katorgę.

inquiz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: pojazd wolnobieżny
Polubił: 421 razy
Polubione posty: 361 razy

Re: Kupno Forestera

Post 22 lut 2013, o 22:37

Sprzęgło zawsze można zabić, zakładam że kolega ma doświadczenie w jeździe po lesie ale ryzyka nie da się uniknąć. A jest to jednak element eksploatacyjny.
Za to automat w subaru jest pancerny, miałem OBK i sporo jeździłem poza asfaltem. Zero problemów, w sumie innymi także ale subaru można było sobie pozwolić na trochę więcej. Raz się zakopałem ośką ale po prostu brakło śmocy i próbowałem zredukować manualną skrzynią.
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!

darecki1981
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Dziki zachód polski
Auto: EVO 6 500 KM
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Kupno Forestera

Post 22 lut 2013, o 22:43

Dodam,że odkiedy przesiadłem się na automat już z niego nie wysiądę :!:wclae nie pali jak mówią, dla przykładu impreza w manualu pali 3 razy tyle 8-)

darecki1981
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Dziki zachód polski
Auto: EVO 6 500 KM
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Kupno Forestera

Post 22 lut 2013, o 22:49

Śmietan takim forkiem to i popijaku pojedziesz :razz: , a już nie mowie po trzeżwemu w terenie :razz:
A tak myślę żeby zrobić jakiś mały zlocik naszymi foresterami :?:

Śmietan
1 gwiazdka
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Post 22 lut 2013, o 23:04

Uczyłem się jeździć w terenie. Także mam pojęcie. Manual zapewnia mi spokojną jazdę. ;) Automatu nie chce. Beton jestem w tej kwestii.

Co do leśnych ostępów to Oleśnica.

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Kupno Forestera

Post 22 lut 2013, o 23:09

Śmietan pisze: mam pojęcie. (...) Automatu nie chce. Beton jestem w tej kwestii.

Co do leśnych ostępów to Oleśnica.
Dobry pilot i na drzwiach od stodoły poleci.
Mieszkający niedaleko Ciebie, niestety rzadko ostatnio obecny na Forum kolega Olleo, zaturbionym Foresterem wygrywał rózne trasy terenowe na zlotach.
I sprzęgła, o ile wiem, nie palił ;-)
Paru innych kolegów też poza czarnym pomykało z turbo zupełnie sprawnie.

Oczywiście, wolnossącym łatwiej w wielu momentach - ale zaturbionym też się da.

Ale, broń Boze, nie agituję. Twoje pieniądze, twoja decyzja... no i żony ;-)

Śmietan
1 gwiazdka
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Kupno Forestera

Post 22 lut 2013, o 23:39

WiS pisze: I sprzęgła, o ile wiem, nie palił ;-)
Wystarczy wiedzieć jak jeździć. I po kłopocie.
WiS pisze: Twoje pieniądze, twoja decyzja... no i żony ;-)
Bardziej moja. Żona chce automat... ;)

inquiz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: pojazd wolnobieżny
Polubił: 421 razy
Polubione posty: 361 razy

Re: Kupno Forestera

Post 22 lut 2013, o 23:52

Śmietan pisze: Co do leśnych ostępów to Oleśnica.
Pozdrawiam, pewno tam będę za jakiś czas.
Śmietan pisze: Automatu nie chce. Beton jestem w tej kwestii.
Nie ma co przekonywać wierzącego do zmiany zdania, manual dobry jest.
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!

Śmietan
1 gwiazdka
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Kupno Forestera

Post 22 lut 2013, o 23:57

inquiz pisze: Pozdrawiam, pewno tam będę za jakiś czas.
Pozdrawiam również. Ja mam na oku Forestera w Wawie więc może ja prędzej pojawię się w Twojej okolicy. ;)

darecki1981
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Dziki zachód polski
Auto: EVO 6 500 KM
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Kupno Forestera

Post 23 lut 2013, o 00:14

No i zrobiło się fajnie i przyjemnie :thumb: a ja postanowiłem imprezę sobie odszykować tak tylko w temat się włączam :giggle:

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Kupno Forestera

Post 23 lut 2013, o 12:21

Boombastic pisze: przerabiałem jazdę z olbrzymim wózkiem gondolowym na bardzo dużym podwoziu łącznie z wanienką i całą masą innych betów. Trzeba umiejętnie zapakować auto.
Nie no, pewnie, że się da - ale jak pisałem, "szału nie ma". Jeśli jednym z kryteriow wyboru nowego auta jest jego pakowność, to jednak wziąłbym pod uwagę Outbacka. Tam "szał jest". Róznica przestrzeni za oparciami tylnych siedzeń - znaczna.
Dodatkowy plus - jesli Śmietan (jak pisał gdzieś na początku) planuje także dłuższe trasy, to i tu przewaga OBK jest wyraźna. Owszem, swoim Forkiem (2.0 turbo) robiłem longiem po 700-800 km i nie było źle, ale z OBK zapewne wysiadłbym na mecie jeszcze bardziej wypoczęty i zrelaksowany.
Fakt, Outback w terenie ma nieco gorzej od Forestera z uwagi na gorszy wykrzyż i zwisy. Ale jesli "teren" nie jest jakiś bardzo krzywy, za to grząski - to ten problem przestaje istnieć. W zamian dostajemy za to znacznie większy i niżej dostepny moment silnika 2.5, w porównaniu z 2.0.
A ceny starszych egzemplarzy porównywalne do Foresterów.
I dynamika na szosie takiego OBK 2.5 zupełnie przyzwoita. Nie to, co Forek z turbina, ale znacznie lepiej niż Forek bez.
Przy lepszym wyposażeniu i chyba jednak wyzszej jakości drobiazgów.
Śmietan, naprawdę warto, IMHO.
inquiz pisze: jak corolla stara i niewiele warta to jako zapas i żonowóz zawsze możesz zostawić.
Słusznie.
Raz, że co dwa auta w domu to nie jedno (wiem, co mówię, bo mam stale trzy, a w porywach cztery-pięć) :giggle:
Dwa, że stare auto to mniejszy stres dla początkującego kierowcy, że coś obedrze, przypali, etc. A nie ma siły, człowiek uczy się na błędach - więc lepiej, zeby po egzaminie żona jeździła jak najwięcej, stopniowo nabierając wprawy i pewności. W każdych warunkach, a nie tylko wtedy, kiedy jest ładna pogoda, albo mąż się akurat opił ;-)
Bo "bycie kierowcą okazjonalnym" to jest dramat. IMO, albo dobrze, albo wcale.
Trzy, powyższe dziala tym lepiej, im gorsze - a więc bardziej wymagające - auto. Dosć mocny czteropęd, w dodatku z automatem, rozpuszcza. I kierownik, ktory na nim zdobywał doświadczenie, nigdy potem nie pojedzie sprawnie i bezpiecznie ośką z manualem. Bo np. nie potrafi zredukować. Bo np. nie potrafi sprawnie ruszyć na skręconych kolach. Etc.
Śmietan pisze: Żona chce automat...
No nie rób jej krzywdy... 8-)

BiP
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Auto: outback, starex, crosstrek
Polubił: 187 razy
Polubione posty: 204 razy

Re: Kupno Forestera

Post 23 lut 2013, o 14:41

WiS pisze:
...Dosć mocny czteropęd, w dodatku z automatem, rozpuszcza. ...
Potwierdzam, ja już babę rozpuściłem. Nie chce innym jeździć, nie chce mi dawać, no chyba, że jej kupię młodszego. Młodszego z większym przebiegiem nie widzę sensu brać więc póki co sytuacja patowa.

śmietan, jeśli forek ma być do wszystkiego, bardziej uniwersalnego auta nie znajdziesz. Jeśli masz mieć drugi samochód w domu, las masz pod domem, dziecfi w drodze do pracy nie odwozisz, zastanów się nad starą vitarą czy frontierą do lasu. Terenówka jeżdżona w terenie jest jeszcze sprzedawalna, taki forek/obk naznaczony lasem źle się prezentuje przy sprzedaży na tle rynku.

Śmietan
1 gwiazdka
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Kupno Forestera

Post 23 lut 2013, o 21:02

BiP pisze: śmietan, jeśli forek ma być do wszystkiego
Ma to być auto do wszystkiego. Jestem młody i... kasy na jedno auto tylko. Co do terenówek... przerobiłem wiele i Frontera czy Vitara wśród moich znajomych to raczej obiekt żartów.

Corolla którą posiadam to niestety, albo stety auto w takim stanie, że NIKT nim nie jeździ, bo mi szkoda mojej Karolinki. Auto tip top. Oczko w głowie. Więc muszę sprzedać. Ech...

Napaliłem się na Forka z W-wa, ale... przegapiłem, że automat.

Nad Outbackiem myślałem, ale zniechęca mnie silnik i mniejsza dzielność w terenie.

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Kupno Forestera

Post 23 lut 2013, o 21:19

BiP pisze: ja już babę rozpuściłem (...) nie chce mi dawać,
No to problem. Pozostaje... eee, wypożyczalnia ;-)
Śmietan pisze: Nad Outbackiem myślałem, ale zniechęca mnie silnik i mniejsza dzielność w terenie
Co masz do silnika OBK? :o
"Dzielność w terenie" nie jest jakoś wyraźnie mniejsza niż Forestera, bez przesady, te parę centymetrów na zwisach w 99% sytuacji nie ma znaczenia. Paru forumowiczów całkiem skutecznie uzywało OBK w terenie... no nie jest to UAZ, ale Forek tak samo nie jest.

darecki1981
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Dziki zachód polski
Auto: EVO 6 500 KM
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Kupno Forestera

Post 23 lut 2013, o 21:20

Śmietan nie zbaczaj z toru :!:

Śmietan
1 gwiazdka
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Kupno Forestera

Post 23 lut 2013, o 21:57

WiS pisze: Co masz do silnika OBK? :o
Minimalny silnik 2.5 litra. OC mnie zje. Tak mi się przynajmniej wydaje. Policzę jeszcze... Podoba mi się bardziej... :oops:
WiS pisze: "Dzielność w terenie" nie jest jakoś wyraźnie mniejsza niż Forestera, bez przesady, te parę centymetrów na zwisach w 99% sytuacji nie ma znaczenia.
OBK jest kuty na cztery łapy na stałe? Żona jak zobaczyła powiedziała, że sto razy ładniejszy od 'trupiarki'... Jestem w kropce.

darecki1981
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Dziki zachód polski
Auto: EVO 6 500 KM
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Kupno Forestera

Post 23 lut 2013, o 22:06

Jeśli chcesz podpowiedzi, to trzymaj się forestera, nie pożałujesz, wiem że niektórzy zaraz jadem ziewną, ale prawda jest taka że mam znajomych mało bo dwóch,którzy mają jeden legacy drugi outback, i wymieniają na forka.Jak chcesz mam kolege ma legasia z 2006 roku który jest serwisantem subaru, i sprzedaje swojego legasia (zagazowany)!!!wolnossący.Także miałbyś sprawne autko.Ale lepiej trzymaj się toru ;-)

ODPOWIEDZ