WiS pisze:
Wejrzałem w siebie na tyle obiektywnie, na ile potrafię - poprawiłem krytycznym rzutem oka w życiorys TP i swój - i jednak zauważyłem parę subtelnych różnic między nami
WiS... to
ty grałeś w reklamie Old Spice'a..?
Szanowni koledzy!
Są trzy opcje:
1. Jeździmy zgodnie z przepisami i wtedy choćby nas namierzali z kosmosu to nam to wisi.
2. Nie jeździmy zgodnie z przepisami i tracimy prawo jazdy.
3. Można też utworzyć nową partię, która wygra wybory głosami
wk...nych kierowcow i zniesie ograniczenia prędkości.
Trzecia opcja mi najbardziej pasuje. Moim zdaniem, znaki ograniczenia prędkości powinny być znakami informacyjnymi, pokazującymi z jaką prędkością sierżant Malinowski pokonał ten odcinek drogi i nie spocił się, ani nie rozjechał nikogo. Tak byłoby najlepiej.
Ale póki jeszcze wyborów nie wygraliśmy nie będę (jak już wspomniałem) rżnął głupa i przyznam, że system bohatera tabloidów działa. Zauważyłem to samo o czym wspomniał Jarmaj - takiej liczby snujów na drogach nie widziałem w Polsce jak żyję. Czy to się przełoży na spadek liczby ofiar śmierytelnych? Jasne, że tak.
A ile przyniesie Rostowskiemu? Myślę, że znacznie mniej niż założono.
A wczoraj wieczorem po moim ostatnim wpisie na tym szanownym forum, zadzwoniło do mnie Dziecko z informacją, że "mu się akumulator rozładował i mnie potrzebuje na gwałt". Pojechałem, podłączyłem kable, odpalił. W drodze powrotnej stwierdziłem, że trzeba zatankować mój samochód i przy okazji go umyć, więc mi to trochę zabrało czasu. Po powrocie zapytałem Dziecko czy podłączył akumulator do prostownika. Jasne, że nie podłączył. A dlaczego? Bo:
1. "Nie trzeba, się podładował" (6 km jazdy na światłach). Po mojej uwadze, że się nie podładował na tych 6. km, dziecko stwierdziło, że
2. "Jest ciemno, jutro podłączę" (nazajutrz rozpoczynał zajęcia o 12-tej, a wstawać wcześnie nie lubi). Uwaga, że 2 godziny ładowania to trochę mało, skwitował
3. "Wystarczy".
No to mu dałem mandat i o dziwo, natychmiast podłączył.
Trochę mi to przywiodło na myśl tę dyskusję o fotoradarach.

Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.