"Goooooooool! A nie...to tylko boczna siatka..."

[burat]

[Kubik1]

burat,
NIE KOPIE SIĘ LEŻĄCEGO

[FUX]

[Piter 35]

Mam nadzieję ,że przegrają .

[przymar]

Z ciekawszych rzeczy dziś wieczorem na OrangeSport bodajże dają mecz o wszystko: Francja-Hiszpania. Będzie można zasmakować lepszej piłki.
A co do "naszego" meczu - San Marino swoim południowym polotem w konstruowaniu akcji zaczepnych może nas zaskoczyć.

[WiS]

burat, okrutne

Piter 35, a mnie jest doskonale obojętne

[vibowit]

WiS, a co się zmieniło od 2006 roku? Wtedy pisałeś:

Witam wszystkich łysych posiadaczy dresa, bumy, złotego łańcucha, niskiego ajkiu i byczego karku! :-D

Tu się nareszcie będziemy mogli poczuć jak u siebie - i już żaden wysoce wysublimowany, proeuropejski i wykształciuchowaty posiadacz Subaru (z dużym skrzydłem i na złotych felgach), miłośnik krykieta i muzyki poważnej, nie powie nam, że piłka kopana jest be.

Tu se będziemy mogli pogadać o klubach i o reprezentacji...

Na dobry początek, proponuję dziś wspólne, proletariackie kibicowanie:
POLSKA - FINLANDIA w eliminacjach ME:

<tytaj był link do jakiejś nieistniejącej już strony>

Typujemy?

Ja: 3-1 dla Polski, a co tam

Tak, przypadkiem się dzisiaj na to natknąłem.

[WiS]

vibowit, trochę się zmieniło.
Sprzedałem dres i łańcuch, posiwiałem... żeby nie powiedzieć wprost: ZMĄDRZAŁEM

[vibowit]

WiS, czyli ja mam jeszcze trochę czasu i z czystym sumieniem mogę napisać, że nie jest mi wszystko jedno.

Mogę się wściekać, nie wierzyć w sukces, nabijać, ale jednak zawsze mam nadzieję, że tym razem wygrają i że zagrają pięknie.
Taka karma.

[WiS]

z czystym sumieniem mogę napisać, że nie jest mi wszystko jedno.

Ależ oczywiście - ja zaś z czystym sumieniem mogę napisać, że zazdroszczę tej młodzieńczej, eee... pasji

Mogę się wściekać, nie wierzyć w sukces, nabijać,

Trudno chyba inaczej, po tym, co ostatnio.

zawsze mam nadzieję, że tym razem wygrają i że zagrają pięknie

Zdaje sie, że na tym polega bycie "prawdziwym kibicem".
Bo to nie sztuka wybierać sobie do kibicowania tych, którzy akurat są na fali.
Mnie natomiast kopana jako taka przestaje coraz bardziej interesować, nie mowiąc już o pasji do trzymania kciuków za jakąkolwiek drużynę, czy to narodową, czy klubową. Najpierw odpadła liga, z powodow oczywistych. Potem klubowe rozgrywki międzynarodowe, gdy z duzym prawdopodobieństwem okazało sie, że nawet finał LM potrafi przypominać wrestling (pod względem "nieprzewidywalności" wyniku ). Teraz przychodzi kolej na reprezentację, gdy coraz jasniejsze jest, ze dla większości pilkarzy i trenerów "reprezentowanie barw narodowych" to tylko marketingowy dodatek do cięzkiej pracy na chleb (z masełkiem) w klubach, a w najlepszym razie okno wystawowe urzędu pracy.
W ogóle sport zawodowy strasznie daleko odszedł od szlachetnych założen.
Za daleko, jak dla mnie.
Natomiast jako obiekt obserwacji socjologiczno-politologicznej, cały ten cyrk robi się coraz bardziej pasjonujacy. Choćby do badania ewolucji zjawiska nacjonalizmu (co jakoś mnie interesuje zawodowo), do badania styku środowiska kibicowskiego z radykalizmami politycznymi i światem przestępczym (co interesuje mnie jeszcze bardziej...) - a takze do obserwacji, jak się wyniki sportowych celebrytów przekładają na wskaźnik optymizmu konsumentów oraz na poparcie dla PO
Ale czy chłopaki z Borussi (plus zestaw międzynarodowych drugoligowców) dołożą dziś czwarto- i piątoligowcom (oraz amatorom) z Półwyspu Apenińskiego, to z punktu widzenia spraw dla mnie waznych - doskonale obojętne.

[Konto usunięte]

Mogę się wściekać, nie wierzyć w sukces, nabijać, ale jednak zawsze mam nadzieję, że tym razem wygrają i że zagrają pięknie.
Taka karma.

Biedny Boguś

[vibowit]

Biedny Boguś

No... prawda. Z tym zagrają pięknie, to się nieco zagalopowałem.

Jednak biedny wcale się nie czuję. Dla poprawy nastroju zawsze mogę sobie włączyć "La Liga".

[barton]

Natomiast jako obiekt obserwacji socjologiczno-politologicznej, cały ten cyrk robi się coraz bardziej pasjonujacy.

skąd ja to znam To jest genialna inżynieria społeczna

A tak btw. to chyba najlepszym sposobem na przeżywanie sportowych emocji jest nie interesowanie się daną dyscypliną w większym stopniu niż poznanie reguł gry. Wtedy można się emocjonować szczerze i dać się poniesć, aczkolwiek będzie to pewnie więcej niż trochę oderwane od rzeczywistości (stanu faktycznego)...

Ja tak mam z rugby, gdy chodzę na mecze... oglądam je jak spektakl, wojnę gladiatorów Statystyki, tabele, nazwiska graczy zostawiam innym

[Konto usunięte]

PP leci w TV

[inquiz]

a to mi dziś kolega w pracy przypomniał

Link: http://www.youtube.com/watch?v=tXibCqJ50S4

[Bilex]

[Kruszyn]

Ciekawe kiedy Szpak nie wytrzyma ....

[FUX]

[FUX]

Mecz porywający; jeszcze ze dwie-trzy „ręki" i wygramy wysoko...

[bojar]

Dobrze, że była to Lewandowski się przełamał.

[Kubik1]

A na jakiej pozycji gra Adamiakowa ?

[bojar]

No przełamał się Lewandowski drugi raz.
Ło jej ,to nie ja mówię, to komentarz z 1 programu.( a kto to tak gada ? )

[Marlena]

dzisiaj chyba grają za ojro

[Kruszyn]

Dramat

[Piter 35]

Ooooo bedą chłopaki świętować zwycięstwo