Ej, spoko, jeszcze raz:Konto usunięte pisze:No ja już nie wiem Paweł na jakiej postawie tak sądzisz. Albo trzymamy się F-10, albo zmieniamy sobie pasy tam gdzie jest przerywana
Wszelkie znaki są stawiane wcześniej, żeby wskazać kierowcom co się będzie działo, np. znaki ostrzegawcze są stawiane w odległości do 100m (wyjątek stanowi ustąp pierwszeństwa do 25m) na drodze do 60 km/h włącznie oraz 150-300m (ustąpi pierwszeństwa do 50m) na drogach powyżej 60 km/h.
F-10 takze muszą być stawiane wcześniej więc nie jest tak, że OD USTAWIENIA ZNAKU NIE MOŻNA ZMIENIĆ PASA bo wtedy byłaby kicha co nie? wielu ludzi by nie zdążyło zmienić pasa i byłby sajgon dlatego zostawia się jeszcze kilkadziesiąt metrów miejsca na zmiany pasów.
I teraz: gdyby na tym konkretnym skrzyżowaniu z TV nie było wlotu z lewej strony to po prostu byłaby linia pojedyncza ciągła P-2 rozdzielająca pasy i byłoby po kłopocie a tak to jest linia 1-stronnie przerywana (właśnie z powodu wjazdu na to skrzyżowanie aut z lewej strony) i to niby myli człowieka ale przecież wyraźnie przed skrzyżowaniem są znaki P-10 jak i linie kierunkowe P-8.