Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?

[Arti]

W wodzie jest 360% promienia, czy jakoś tak.

A może coś pokręciłem.

Tyle to było może 5 lat temu. Najnowsze badania (nie mam teraz linka do źródła) ujawniły, że ta wartość dochodzi już do 400%. Przypomnę jedynie, że 0,001% promienia w wodzie jest już szkodliwe dla zdrowia.

[Alan, Alan, Alan!]

Tyle to było może 5 lat temu. Najnowsze badania (nie mam teraz linka do źródła) ujawniły, że ta wartość dochodzi już do 400%.

ożesz kurna, 400 gradianów, pełny okrąg promieniotwórczy. 7 krąg piekielny

[Bergen]

nie mam teraz linka do źródła

Tutaj o tym napisali:

[Arno]

Donna Monica, vel synowa Jaworowskiego Seniora, ma pytanie nie do odrzucenia:
KTO Z KOLEGÓW Będzie jechał z Wrocławia lub okolic do Warszawy. Donna Monica ma manię i kupuje na potęgę wszystko co secesyjne, tym razem stolik do kawy, niewielki. Ona się nie zemści, jeśli ktoś przywiezie. POMOCY!
Tę samą prośbę o ratunek powtórzę w osobnym wątku pomocowym

[WRC fan]

[Konto usunięte]

WRC fan, ekodiesel

[FUX]

[burat]

FUX,

[Arno]

FUX, normalnie nie rozumiesz, że to zimno i ten śnieg to jest ANOKURWAMALIA WYWOŁANA CO2???
TO JEST DOWÓD NA TO, ŻE CZŁOWIEK JEST PASOŻYTEM!
Ludzie powinni zostać poddani masowej euatanazji - pozostawić jedynie zielonych i brukselę oraz onz i who. Resztę białych chloroformem. Zostawić wszystkich kolorowych, ale tylko tam, gdzie nie ma przeludnienia. Co jest przeludnieniem zdecyduje się w późniejszym czasie.

Przecież w Dubaju nie ma śniegu! Naturalnego, to znaczy.

[Alan, Alan, Alan!]

trzy kołdry. W kwietniu.


W Australii
W dzień nie lepiej, zimne 20C, w nocy 6C. W lipcu śnieg?

Do tego carbon tax, żeby se przypadkiem dupki nie podgrzewać zanadto. Durne lewactwo wybije ludzi.

[Chloru]

A tutaj ciepełko... śnieżek leży

[WiS]

trzy kołdry. (...) w nocy 6C.

Przy sześciu, żeby nie było zimno, powinna wystarczyć jedna kołdra i dwie whisky, ewentualnie jedna whisky i dwie Australijki, bez kołdry

to zimno i ten śnieg to jest ANOKURWAMALIA WYWOŁANA CO2???

Idę odpalić Forestera, normalnie, niech jeszcze trochę doprodukuje A potem zjem fasolkę po bretońsku, nie chcę być bierny, mnie nie jest wszystko jedno

Zima rulezzzz

I subarak jest szczęsliwy, i człowiek się tak nie poci, i klimatyzacją sobie śluzówki nie wysusza, i pod swetrem/marynarką tak nie widać, że się przez święta obżerał
Same plusy.

[Alan, Alan, Alan!]

No zaczęło się
http://m.wyborcza.pl/wyborcza/1,105407, ... =maintopic

[Gump]

Kurde, już myślałem ,że wiosny nie będzie ale w połowie kwietnia to normalne panie kolego na tym łez padole
Wołosaty już dwa tygodnie temu się obudził, w Stuposianach mama Misiowa zapoznaje dwa młode urwisy ze światem, więc nie jest źle

[Arno]

Zapomnieliśmy o NAJWAŻNIEJSZYM w tym całym kontekście.
W chłodzie człowiek żyje dłużej.
DLACZEGO - zapyta nieświadomy Janek.
No jak to, ludzie niedoajadający żyją dłużej - przecież to akurat znany fakt.
A jak będzie chłodniej to żarcia będzie mniej - ergo, niedojemy.
Raj. Co więcej, sądzę, że narzuci się nam normy spalania gazu, temperatury w domu, zakaże w końcu bezsensownych aut. I to wszystko tylko w Europie i owej pożal się Bożer Awstralji.

Wypowiem się - nie rozumiem, dlaczego uznano, że ocieplenie jest złem. Tego nie potrafię zrozumieć.
Dlaczego nie podaje się do publicznej wiadomości poziomu oceanów z czasów starożytnych, kiedy było cieplej. Czy wtedy tereny nisko położone były zalane? No i wreszcie, czymu pacaństwo nie zająknie się o zmieniającej się aktywności słońca.
Na to wszystko jest prosta odpowiedź $$$$$$$$. Więc po co się wypowiadać?

[Arno]

wywiad
http://www.polskatimes.pl/artykul/79763 ... ,id,t.html

[Arno]

Samochody elektryczne -
Zobaczcie krótki reportaż o Fiskerze. Jaka moc, moment, waga, zasięg...
I w ogóle cudo, gdyż na czystej energii popyla.
Kalifornia zdaje się, chce żeby niedługo wszystko tam było eleksprtyczne. Ale się pytam ja - skąd ta elenktryka? Ano z ropy u nich.
Na dodatek, jak wiadomo, żeby elekricne auo wyjechało z fabryki, trza w nie wpomować ileś ta razy więcej tego niedobrego CO2.
Hipokryzja i budowanie mitów.

[Arno]

http://www.climatedepot.com/2013/04/08/ ... ny-longer/

[damaz]

qurwa mać!

http://www.motofakty.pl/artykul/koniec- ... asach.html

Tegoroczna edycja Magam Trophy w Miastku została odwołana. Wszystko z powodu decyzji Lasów Państwowych, które interpretując rozporządzenie resortu środowiska, zakazało organizowania tej imprezy. Niewykluczone, że podobny los spotka także pozostałe imprezy off-roadowe w naszym kraju.

Magam Trophy, nazywane najtrudniejszym rajdem przeprawowym w Polsce, odbywało się rokrocznie od 12 lat, w maju. Trzynastej edycji nie będzie, bo nieoczekiwanie pięć nadleśnictw współpracujących z organizatorami imprezy nie wydało zgody na wytyczenie tras w lasach, z czym w poprzednich latach problemu nie było. Identyczne decyzje będą wydawane w stosunku do innych rajdów przeprawowych na Pomorzu i w Polsce.

dodatek:

Do zablokowania rajdów przeprawowych doprowadził Jan Bury, poseł PSL. Na początku 2012 roku złożył interpelację do ministra środowiska "w sprawie organizowania i przeprowadzania rajdów sportów motorowych na drogach leśnych". W ministerstwie uradzono, że zasady udostępniania lasów są wyraźnie uregulowane w ustawie o lasach z 28 września 1991 r.

[Arno]

I nic z tym nie zrobisz, bo dzięki cudownym mediom, a te pacany same autami jeżdżą, wdrukowano ludziom do durnych łbów, że auto to zło. Tylko rower dobry, zwłaszcza zimą, dla staruszek z wymienionymi biodrami i dla astmatyków.
The end of the world as we know it

[FUX]

Arno, ciskasz się na mt i na dodatek OZE także negujesz...

[inquiz]

qurwa mać!

fakt, ale z ekologią to nie ma nic wspólnego tylko zapewne komuś się ważnemu w PSLu narazili rajdowcy albo organizatorzy.

[Konto usunięte]

dzięki cudownym mediom, a te pacany same autami jeżdżą,

Ale hybrydami, a te nie trują!

Tylko rower dobry

Rower nie jest zły

Znam jednego prawnika z Konstancina, który do pracy w centrum Warszawy rowerem jeździ, ma dalej niż Ty i nie narzeka

[Arno]

Są zawzięci. Ale na nawiedzonych rady nie ma. Wyobraź sobie moją żonę po złamanej nodze. Lub kogokilwiek otyłego, z problemami servcowymi, czy ze stawami z mosiądzu.... Rower tak, ale wyobrażasz sobie przejechać do roboty 17km, zejść przepoconym a nie masz prysznica w robocie?
Albo leje. Albo śnieg z deszczem....
No nie można się dać zaślepić mafii. Znam wiele osób, który dymią na rowerze cały rok, ale czy to znaczy że ja mam? Że ja mam w ogóle do miasta jechać na dwóch kołach? A za jakie grzechy?

[Konto usunięte]

Nikt nikogo nie zmusza, ale jakaś podstawowa infrastruktura dla rowerzystów to by się przydała. Bez tego ludzie nie przekonają się do roweru. Bo w tej chwili myślenie jest takie: jak to, do pracy rowerem? Jak bidota jakaś? podjadę se moim 20 letnim golfem jak panisko.

A jak mam coś w centrum do załatwienia, to nie mam problemów z parkowaniem

Wiesz co, nie wiem jak ten mój znajomy to robi, ale dyma 17 km w garniturze i nie ocieka potem.

Ja zresztą też nie - ale nie zapierdzielam jak nieprzytomny. Jeżdżę owszem w miarę szybko, ale są tacy, co mijają mnie po drodze jak TGV wukadkę.

W zasadzie jedyny odcinek wywołujący poty to podjazd pod skarpę. Po płaskim w ogóle bez bólu.

A tak przy okazji, to znam kilku grubasów, którzy jeżdżą rowerami na co dzień i są bardzo zadowoleni