Tak, na szczęście da się całkowicie wyłączyć guzikiem jak przytrzyma się go dłużej. Tylko po zgaszeniu silnika system się niestety resetuje.So What! pisze: A tak z ciekawości, co z ESP? Da się całkowicie wyłączyć, czy trzeba pogrzebać w bezpiecznikach?
Kącik recenzenta
-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
- Polubił: 83 razy
- Polubione posty: 443 razy
Re: Kącik recenzenta
Re: Kącik recenzenta
WiS pisze: lepiej przypomnij sobie swoje wrażenia z Cayenne, Audi i beemwic I pisz.
Musiałbym znowu sie nimi przejechać...
To było ze 3 lata temu...
Arno pisze: O matko, system który obniża światła?
Mam w disco zmienny snop + automatyczna zmianę z drogowych na mijania.
Działa rewelacyjnie. Czasami gorzej w prawych zakrętach, gdyż Ci z naprzeciwka są coś nerwowi..

Bez tego gadżetu zmieniałbym na mijania znacznie wcześniej. Miód.
Re: Kącik recenzenta
zaliczyliśmy przejażdżkę Mitsu Pajero Sport. najnowszym. co to auto w terenie robi, to mi kapcie spadły.
bagażnik duuuuuży. wykończenie (jeździliśmy top wersją)... japońskie. minimalistycznie, znaczy. od tip topu to w tej "stajni" Pajero bez dodatków w nazwie jest. z drugiej strony, taki jak ja, chcący od samochodu bycia samochodem, nie miał nic do zarzucenia. jest nawet za dużo (komputer, mały telewizor, elektryczne wszystko, klimatyzacja osobna na tył i fabrycznie przewidziane miejsce na wyciągarkę - ale tylko przednią
)
na czarnym przyspiesza jak... terenówka z turboklekotem
, prowadzi się bardzo pewnie, z tym jednym zastrzeżeniem, że kierownica ma większy kąt (ilość obrotów) do max. niż normalnie. na czarnym to przeszkadza, w terenie pomaga. do 100 km/h cicho. szybciej podobno głośno.
poważny problem: po jeździe w terenie (w błotku): auto praktycznie straciło hamulce.
podsumowanie:
jeśli ktoś ma zajawkę na Pajero, Discovery, Toyotę LR niech dokładnie obejrzy to auto. jakbym miał wybierać pomiędzy ww., to wziąłbym w ciemno Pajero Sport, bo różnic w funkcjonalności i "wrażeń z jazdy" brak, a cena znacząco niższa.
bagażnik duuuuuży. wykończenie (jeździliśmy top wersją)... japońskie. minimalistycznie, znaczy. od tip topu to w tej "stajni" Pajero bez dodatków w nazwie jest. z drugiej strony, taki jak ja, chcący od samochodu bycia samochodem, nie miał nic do zarzucenia. jest nawet za dużo (komputer, mały telewizor, elektryczne wszystko, klimatyzacja osobna na tył i fabrycznie przewidziane miejsce na wyciągarkę - ale tylko przednią

na czarnym przyspiesza jak... terenówka z turboklekotem

poważny problem: po jeździe w terenie (w błotku): auto praktycznie straciło hamulce.
podsumowanie:
jeśli ktoś ma zajawkę na Pajero, Discovery, Toyotę LR niech dokładnie obejrzy to auto. jakbym miał wybierać pomiędzy ww., to wziąłbym w ciemno Pajero Sport, bo różnic w funkcjonalności i "wrażeń z jazdy" brak, a cena znacząco niższa.
Re: Kącik recenzenta
damaz, podjadę do Mitsu przy okazji i Ci powiem.
Mnie dobił kilka lat temu hałasem powyżej 100-ki.
130-140 to już był dramat, plastikowy środek i to przełożenie kierownicy.
O mały włos, a przyjechałem forkiem, to bym zmiótł gumowe pachołki na jakimś remoncie.
No nie sądziłem, że tyle trzeba kręcić. Na mokrym chciał jechać tam gdzie chciał, a nie gdzie ja chciałem.
No i te spowalniacze, a miśkiem w terenie nie byłem....
Ale po błotku w disco także trzeba być czujnym...
Mnie dobił kilka lat temu hałasem powyżej 100-ki.
130-140 to już był dramat, plastikowy środek i to przełożenie kierownicy.
O mały włos, a przyjechałem forkiem, to bym zmiótł gumowe pachołki na jakimś remoncie.
No nie sądziłem, że tyle trzeba kręcić. Na mokrym chciał jechać tam gdzie chciał, a nie gdzie ja chciałem.
No i te spowalniacze, a miśkiem w terenie nie byłem....
Ale po błotku w disco także trzeba być czujnym...
Re: Kącik recenzenta
FUX, bolączką może być raczej to, jak szybko po minięciu auta, włączają ci się znowu długie. Ja włączam na ogół, nim mnie minie mini na przykład, bo jego już nie oślepię, a sam od razu coś zobaczę.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Kącik recenzenta
Zawsze mam możliwość pchnięcia wajchy.
Wersję auto mogę wyłączyć.
Mijania i tak świecą się zawsze.
Wersję auto mogę wyłączyć.
Mijania i tak świecą się zawsze.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Kącik recenzenta
damaz pisze: podsumowanie:
jeśli ktoś ma zajawkę na Pajero, Discovery, Toyotę LR niech dokładnie obejrzy to auto. jakbym miał wybierać pomiędzy ww., to wziąłbym w ciemno Pajero Sport, bo różnic w funkcjonalności i "wrażeń z jazdy" brak, a cena znacząco niższa.
Jechałem poprzednią wersją Pajero Sport i nie było porównania do FUX-owego Discovery w kontekście wybierania nierówności i komfortu jazdy. Tzn. Discovery absolutnie rządził. Zaś na asfalcie w Pajero Sport czułem się jak w Żuku.
Ale może jest taka przepaść w wersjach, że Pajero Sport 2013 różni się dramatycznie od tej wersji, którą jechałem (poniżej)

Re: Kącik recenzenta
Oby, bo cenę/wyposażenia miał dobrą....Konto usunięte pisze: Ale może jest taka przepaść w wersjach, że Pajero Sport 2013 różni się dramatycznie od tej wersji, którą jechałem (poniżej)
Dzięki za słowa uznania...

Re: Kącik recenzenta
właśnie dlatego napisałem, że jeśli chodzi o komfort jazdy, to nie jestem zbyt dobrym testerem. mogę za to napisać, że na trawersie fotele fabryczne trzymały lepiej niż się spodziewałem.Konto usunięte pisze:komfortu jazdy
aha. dużo miejsca mają tylne pasażery.
na przełożenie kierownicy rzeczywiście trzeba uważać.
Re: Kącik recenzenta
Poprzedni Sport to od spodu pikap. Tył na resorze chyba. W terenie robi ...jak pick-up z trylinką na pace. Na wyprawówkę niezły materiał, w terenie klocowate toto i jak przedpiszący piszą, nie skręca.
Ciekawy jestem, czy tył zmienili w nowym.
Fux, zawsze disco chciałem mieć...
Ciekawy jestem, czy tył zmienili w nowym.
Fux, zawsze disco chciałem mieć...

Re: Kącik recenzenta
BiP pisze: Fux, zawsze disco chciałem mieć...
http://forum-subaru.pl/bb3/viewtopic.ph ... &sk=t&sd=a

Re: Kącik recenzenta
Foty nie robią!
Ale po treści wnioskuję, że dla mnie za młody
. Też chciałem diesla i automata, ale takiego żeby go mozna było sponiewierać bez wyrzutów sumienia.
Ale po treści wnioskuję, że dla mnie za młody

Re: Kącik recenzenta
a wiesz o tym, że nawet w autoryzowanym serwisie mówią o tym, że jak z takiego żaden olej nie cieknie to już po aucie?BiP pisze:ale takiego żeby go mozna było sponiewierać bez wyrzutów sumienia
Re: Kącik recenzenta
aaaa...
to klyent świadomy i doinformowany.
to ja nic, poza życzeniami zdobycia upragnionej dyskoteki, tutaj nie wskóram.

to klyent świadomy i doinformowany.

to ja nic, poza życzeniami zdobycia upragnionej dyskoteki, tutaj nie wskóram.

Re: Kącik recenzenta
Dlatego mam suzuki jimny. Póki co, nie mam czego wozić tą dyskoteką.
Z nimi do końca też chyba jest nie tak. Znam dwie (jedna mechanika), co jeżdżą i jeżdżą. Ale wątek na pewnym forum "co się popsuło dzisiaj w mojej dyskotece" znikąd się nie wziął.
lr w swoim naturalnym środowisku
http://www.dunia.pl
Z nimi do końca też chyba jest nie tak. Znam dwie (jedna mechanika), co jeżdżą i jeżdżą. Ale wątek na pewnym forum "co się popsuło dzisiaj w mojej dyskotece" znikąd się nie wziął.
lr w swoim naturalnym środowisku

http://www.dunia.pl
Re: Kącik recenzenta
Ciekawa wyprawa ,tylko gratulować .Niestety nie doczytałem sie nigdzie jak wrócili


Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...
Re: Kącik recenzenta
Bo lr-y się psujom, to forum dowodzi, że inne auta też.
Zobacz tylko, że na 4x4 kaszanienia jest tyle w tydzień, co u nas w rok...
Inny świat.
Zobacz tylko, że na 4x4 kaszanienia jest tyle w tydzień, co u nas w rok...
Inny świat.

Re: Kącik recenzenta
Wrócili samolotem, auto kontenerem. Żeby tak się bryknac po Afryce trzeba złozyc poręczenie celne, kaucja prawie tyle, co samochod, pzmot to obsługuje.
Fux, tamto forum, oprócz kasztanienia to jeszcze kółka wzajemnej adoracji i lanserka na całego. Na supermechanika, superrajdowca, superwyprawowca. A ci z linku powyżej po cichutku...
Ale im zazdroszczę.
Pisane z kurdupla, stąd ta polska język.
Fux, tamto forum, oprócz kasztanienia to jeszcze kółka wzajemnej adoracji i lanserka na całego. Na supermechanika, superrajdowca, superwyprawowca. A ci z linku powyżej po cichutku...
Ale im zazdroszczę.
Pisane z kurdupla, stąd ta polska język.
Re: Kącik recenzenta
hi,hi; dokładnie...BiP pisze: tamto forum, oprócz kasztanienia to jeszcze kółka wzajemnej adoracji i lanserka na całego. Na supermechanika, superrajdowca, superwyprawowca.
Re: Kącik recenzenta
Hmmm....

A tu w najlepsze dyskusja o tym jaki to LR jest super, albo nie, oczywiście na podstawie opinii wyczytanych w internecie.vibowit pisze:Ewentualne dyskusje dobrze byłoby ograniczyć od minimum, a polemikę proponuję wyrażać w formie opublikowania własnej recenzji.

czarne jest piękne...
Re: Kącik recenzenta
No to jak lr temat wyczerpany, będzie jimny diesel.
Wygląda jak zabawka, ale konstrukcyjnie prawdziwa terenówka na dwóch sztywnych mostach. Wydaje się mały, ale jest dużo większy od samuraja, "parkingowo" jest długości pierwszej vitary, ma większy od vitary rozstaw osi, subiektywnie lepszy komfort. Subiektywnie, bo samochody używane zgodnie z przeznaczeniem ideałem są w dniu zakupu, zresztą o jakim komforcie tu mowa
Fotele - krótkie siedziska, ale wygodne. Z tyłu nie siedziałem. Bagażnik symboliczny. Tapicerka podłej jakości, kierownica też zużyta.
Najsłabsza wersja renófkowego 1,5 td, oszołamiające 65KM. Wieszają psy na tym, że się psują, że wrażliwe na olej i paliwo. Poza zaślepieniem EGR nic przy nim nie robiłem, jeździ na 10w40 (producent zaleca 5W i wymiany co 30 tkm w reno i 15 w suzuce). Ja mieniam co 10tkm i po 120000 problemów nie ma. Reguły nie ma, czy silnik ten wytrzyma 50 czy 350 tkm. Kultura pracy jak 1,6 td vw sprzed 20 lat, z tym postępem to nas w konia robią. W terenie lepszy dół w stosunku do benzynowego, śmieszne zużycie paliwa. Przy operowaniu pedałem w systemie zerojedynkowym nie przekracza 7l/100, zazwyczaj 6,2-6,5.
Ulubieniec płci pięknej, na ulicy budzi sympatię, ale w prowadzeniu dość surowy, czuje się, które koło nie złapało przyczepności, które są napędzane. Wrażliwy na boczne podmuchy - duża masa nieresorowana trzyma, a buda zachowuje się tak, jakby miała odlecieć. Trzeba się przyzwyczaić. Ze 130km/h jechałem, ale realna przelotowa to 110. Raz tylko wyprzedziłem autobus, głowę daję, był dwa razy dłuższy, niż jak subarą jadę. Słabe ogrzewanie, tzn wydajny system chłodzenia - taka sama chłodnica, jak w benzynowym, więc jak przed zimą chciałem chłodnicę przysłonić, okazało się, że całe lato przejeździła osłonięta.
Jeżdzi bezawaryjnie, tylko eksploatacyjne i naprawy po przygodach. Czujnik 4wd zamarzł i pokazuje po zapięciu przodu, że niedopięte.
Podsumowując fajna, ekonomiczna maszyna rolnicza do pracy i zabawy w terenie. Paniom do miasta nie polecam. W trasy też. Wady - brak centralnej różnicówki, musi być co najmniej mokro, żeby jechać na 4.
Mój pierwszy i ostatni diesel. Nie zgrywam się z tymi silnikami. Szczerze tego samochodu nienawidzę, jak wszystkich swoich po kilku latach używania. Jest jeden wyjątek, ale żona nie chce się zamienić
Wygląda jak zabawka, ale konstrukcyjnie prawdziwa terenówka na dwóch sztywnych mostach. Wydaje się mały, ale jest dużo większy od samuraja, "parkingowo" jest długości pierwszej vitary, ma większy od vitary rozstaw osi, subiektywnie lepszy komfort. Subiektywnie, bo samochody używane zgodnie z przeznaczeniem ideałem są w dniu zakupu, zresztą o jakim komforcie tu mowa

Najsłabsza wersja renófkowego 1,5 td, oszołamiające 65KM. Wieszają psy na tym, że się psują, że wrażliwe na olej i paliwo. Poza zaślepieniem EGR nic przy nim nie robiłem, jeździ na 10w40 (producent zaleca 5W i wymiany co 30 tkm w reno i 15 w suzuce). Ja mieniam co 10tkm i po 120000 problemów nie ma. Reguły nie ma, czy silnik ten wytrzyma 50 czy 350 tkm. Kultura pracy jak 1,6 td vw sprzed 20 lat, z tym postępem to nas w konia robią. W terenie lepszy dół w stosunku do benzynowego, śmieszne zużycie paliwa. Przy operowaniu pedałem w systemie zerojedynkowym nie przekracza 7l/100, zazwyczaj 6,2-6,5.
Ulubieniec płci pięknej, na ulicy budzi sympatię, ale w prowadzeniu dość surowy, czuje się, które koło nie złapało przyczepności, które są napędzane. Wrażliwy na boczne podmuchy - duża masa nieresorowana trzyma, a buda zachowuje się tak, jakby miała odlecieć. Trzeba się przyzwyczaić. Ze 130km/h jechałem, ale realna przelotowa to 110. Raz tylko wyprzedziłem autobus, głowę daję, był dwa razy dłuższy, niż jak subarą jadę. Słabe ogrzewanie, tzn wydajny system chłodzenia - taka sama chłodnica, jak w benzynowym, więc jak przed zimą chciałem chłodnicę przysłonić, okazało się, że całe lato przejeździła osłonięta.
Jeżdzi bezawaryjnie, tylko eksploatacyjne i naprawy po przygodach. Czujnik 4wd zamarzł i pokazuje po zapięciu przodu, że niedopięte.
Podsumowując fajna, ekonomiczna maszyna rolnicza do pracy i zabawy w terenie. Paniom do miasta nie polecam. W trasy też. Wady - brak centralnej różnicówki, musi być co najmniej mokro, żeby jechać na 4.
Mój pierwszy i ostatni diesel. Nie zgrywam się z tymi silnikami. Szczerze tego samochodu nienawidzę, jak wszystkich swoich po kilku latach używania. Jest jeden wyjątek, ale żona nie chce się zamienić

Re: Kącik recenzenta
Pajero Sport to jest technicznie pickup L200, tyle, że ze zmianioną trochę budą.damaz pisze:podsumowanie:
jeśli ktoś ma zajawkę na Pajero, Discovery, Toyotę LR niech dokładnie obejrzy to auto. jakbym miał wybierać pomiędzy ww., to wziąłbym w ciemno Pajero Sport, bo różnic w funkcjonalności i "wrażeń z jazdy" brak, a cena znacząco niższa.
Rama, sztywny tylny most - zgoda, to są zalety w przypadku eksploatacji terenowej.
Jeśli chodzi o eksploatację na szosie, "normalne" Pajero czy Toyota LC są o klasę lepsze, choć Sport jak na auto bazujące na pikapie też nie jest najgorszy bo ma chociaż centralny dyferencjał.
Co jednak ważne, zarówno 5-drzwiowe Pajero czy Land Cruiser serii 150 kosztują sporo ponad 200K PLN (Disco oczywiście jeszcze nieco więcej), a tymczasem Sport zaczyna się w cenniku od 138K PLN.
I to czyni z tego modelu bardzo ciekawą propozycję, bo w tej cenie nie ma zbyt wielu konkurentów.
Re: Kącik recenzenta
no toż właśnie napisałem, że wybrałbym Sporta, ze względu na cenę. pajero, lr czy disco i pajero sport to wszystko są duże auta, które nigdy nie będą jeździły jak hothatch tylko jak ponad 2 tonowe kamienice. moim zdaniem różnica w prowadzeniu między droższymi "flagowcami" a sportem nie jest warta ok. 50-60 tysi, czyli dodatkowych 30%. MOIM ZDANIEM.Лукашэнка pisze:I to czyni z tego modelu bardzo ciekawą propozycję, bo w tej cenie nie ma zbyt wielu konkurentów.
DISKLAMER
muszę oświadczyć bardziej dobitnie, bo zamierzam napisać coś o najbardziej cytrynowej z cytryn. więc oświadczam:
do leśnika wolnego ssaka założyłem trochę większe niż fabryka każe opony A/T. zdarza mi się podróżować po mieście samochodem na sztywnych amorkach z dużymi oponami M/T. nieco dłuższe przejażdżki Samurajem z przerobionym zawiasem (też na M/T) w kuble też nie jest mi obca.
dlatego NAPRAWDĘ nie jestem wiarygodny jeśli chodzi o ocenę komfortu jazdy. a ten leśnik na A/T jest dla mnie szczytem dobrego prowadzenia się

a tak serio, to chodzi mi o to, co jarmaj bardzo słusznie zauważył: opinia "dobrze się prowadzi" jest bardzo subiektywna.