
W związku z tym chciałem sie podzielic z Wami kilkoma spostrzeżeniami.
Wymiana koła przebiegła bardzo szybko i bez problemów

1. Moim zdaniem klucz do kół, który jest na wyposażeniu auta, jest zbyt delikatny i ma za małą dźwignię.
Myślę, że ja dałem rade tylko dlatego, że niedawno zmieniałem opony i śruby nie były zapieczone.
Poza tym niewygodnie i powoli się nim odkreca te nakrętki. Ja dzisiaj sobie, na wszelki wypadek kupie "krzyżak"

2. Auto stało na równym podłozy (chodnik, ale naprawde równy), a mimo to trzeba było podnosnik skręcić na max., żeby koło
oderwało się od podłoża. Myślę, że warto się zaopatrzyć w jakąć drewnianą deseczkę, albo cuś, bo na drodze/ poboczu, może wystąpić
problem z wygodnym do zmiany koła, uniesieniem samochodu.
Powyższe dotyczy Forestera MY08. Czy w innych Subaru też zaobserwowaliscie takie małe niedogodności?
