dlaczego media mają wpływ?

[busik]

a jednak są media które potrafią się oprzeć systemowi

Link: http://www.youtube.com/watch?v=d8XP-_7HuiA

[biszat]

busik, no wlasnie w sumie sie dziwie troche z tak radykalnego odwrotu pana Maxa , ale w wiekszosci przypadkow ma racje . Ostatnio natomiast zdziwilem sie jak media szukaja tanich chwytow zeby przyciagnac do siebie ludzi . I to nie mowie o naszym poletku - gdzie to jest norma



Dżochar Carnajew - z rozwiana grzywka , wymodelowany , na okladce magazynu Rolling Stone . Czlowiek , ktory jest podejrzewany o udzial w zamachu bombowym w Bostonie . Czy naprawde media upaldy juz tak nisko ...

[busik]

biszat, mi bardziej chodziło o to że Twitter nie współpracuje z NSA w ramach programu PRISM - czyli że można się oprzeć systemowi i dalej działać

[biszat]

busik, aa spoko ja myslalem ze mowisz o Max TV ktora notabene jest dosc ciekawym tworem

[barton]

busik, aa spoko ja myslalem ze mowisz o Max TV ktora notabene jest dosc ciekawym tworem

ja z Maxem mam problem, bo to trochę taki powrót z medialnego niebytu. I teraz dzięki u2b'owi puszcza w obieg swoje nagrania z zaplecza komisu rtv... Swoją drogą, gdyby nie głośny tekst (wywiad z nim) na jednym portalu internetowym, to pewnie tej rezurekcji by nie było. Ale nie w tym rzecz, na początku mówił ciekawie, w tym momencie jakby się zachłysną odzyskaną popularnością i zaczyna iść w dziwnym kierunku (coraz mniej sensu, a więcej one men show). I zastanawiam się nad tą jego sympatią do narodowców (szczerze, czy jednak cyniczna gra pod publiczkę)

[damaz]

spotkanie z panem Maxem warto rozpocząć od jego "dzieł wcześniejszych". według mnie to bardzo pomaga. określić układ odniesienia.
jest jeszcze kilku innych, podobnych. pan Kraśko, na przykład. albo pan Szczygieł.


z drugiej strony...
wszyscy ww. pokazują taką śmieszną i starą jak Polska Ludowa tendencję: niejaki pan Holubek (nieważne jak pisany) pod koniec życia był traktowany przez NASZE media - z grubsza - jak mesjasz. co nie powie, to trzeba puścić w eter, wyeksponować i nagłośnić. i pokłonić się.
zali wżdy? (cytując klasykę)


bo się naczytał klasyki? no, ale naczytał się bo zawód taki miał. tak samo jak pan O. (nic aktorstwu nie ujmując) opowiadał jak to helikopterem (po Polsku wiropłatem, q...) go spuszczali na kopułę jakąś... i co? na małpiej ścianie wyszło, kto RAZ został przyczepiony do liny, a kto po prostu się wspina, bo lubi. i dla uściślenia: nie mam pretensji, że starszy pan sobie na linach średnio radzi. w końcu to starszy pan jest. tylko po co to zadęcie?
a dokładniej: NAdęcie?


na youtube można obejrzeć skecz tzw. "młodego Sztura", parodiujący pana Max. sam skecz ma duuużo lat. warto, jednakowoż, poczytać komentarze.
bo polscy politycy są fatalni? ależ oni są emanacją polaków właśnie. demokracja in action. co pan Max nam unaocznia.

[burat]

Ja jednak Maxa lubię posłuchać bo zgadzam się w wielu sprawach jak i opiniach ,choć ostatnio rzeczywiście trochę chyba zachłysną się popularnością na YT

[damaz]

burat, z treścią tych dwóch czy trzech felietonów z serii "mówię jak jest" też się zgadzam. pamiętam jednak, że przed tymi felietonami pan Max-Kolonko bardzo długo i bardzo ciężko pracował na opinię... przepraszam, ale... pajaca. w poniższym skeczu Stuhr wcale nie przesadza ani nie przejaskrawia. bo nie musi. zwłaszcza, jeśli chodzi o treść.
a wszystko to A.D. 2008

to co mnie dziwi (a tka naprawdę, to od pewnego czasu zaczynam się bać), to fakt, że A.D. 2013, pod kilkuletnim skeczem można znaleźć takie kwiatki:

To jest zwyczajny atak na Kolonko i zrobienie z niego paranoicznego dziennikarzyny, ktory nawet nie potrafi mowic po Polsku!!! Sthur to zwykly zydowski smiec i tyle .

Skurwiel, zyd jebany atakuje jednego z prawdziwych Polskich dziennikarzy. Teraz juz wiecie dlaczego Max Kolonko nie pracuje w TVP... bo nie pasowal do tej calej bandy...

które nie stanowią mniejszości.

dlaczego się boję? bo z powyższego wynika, że wystarczy kilka lat i tzw. odbiorca kompletnie zapomina. pan Kurski, znaczy, jednak się na mediach zna. a ja nie.



Link: http://www.youtube.com/watch?v=QYeh0E2wbjg

[biszat]

damaz, a zgodzic sie z Toba musze . Natomiast juz sprawa z Abelardem pokazala jak polska sie radykalizuje . Co do pana Maxa . Jak juz pisalem dziwi mnie takie przejscie jego - od wyslannika u Wielkiego Brata po kogos kto pokazuje "ciemne" strony zycia
Zastanawia mnie tylko czy jak inaczej wiatr zawieje to pan Kolonko pojdziew kolejna strone .. ta ktora akurat bedzie na topie

[Alan, Alan, Alan!]

to niezłe
http://www.wykop.pl/ramka/1611309/jak-g ... nie-media/

[busik]

to niezłe
http://www.wykop.pl/ramka/1611309/jak-g ... nie-media/

tak po prawdzie to artykuły napisał Dan Bilefsky

Dan Bilefsky is a Paris-based roving correspondent for The New York Times and The International Herald Tribune.

a podani tu reporterzy

contributed reporting

więc gdzie tu ściema? popracowali dla kogoś, kto użył ich pracy do swojej publikacji i w ogóle był miły, że choć wspomniał, że mu pomagali
Wiadomo, że jeden dziennikarz nie ogarnie całej Europy i od takich

contributed reporting

dostaje dziesiątki artykułów, wybiera najciekawsze i te wysyła za ocean do publikacji. A to oznacza, że jak spośród dużej liczby nadsyłanych treści pan Dan Bilefsky wybierze akurat tą z Polski - to dlaczego nie zwrócić na to uwagi? Oznacza to, że dla nich (za oceanem) jest to na tyle ciekawe, że warto o tym wspomnieć.
Pewnie, że jest to trochę autoreklama, ale kto by się nie chwalił tym, że wykorzystano jego pracę w takiej gazecie jak NYT?
ja na pewno

[barton]

taka ciekawostka ze świata mediów, czyli trochę kuchni (dlaczego tacy a nie inni eksperci są najczęściej w mediach...)

http://wo.blox.pl/2013/08/Nokaut-i-walk ... Komentarzy

[WiS]

trochę kuchni

Jak na kuchnię, to akurat dość mało to odkrywcze
To chyba oczywiste, że media elektroniczne w naturalny sposób preferują ekspertów i "ekspertów" którzy:
- są dyspozycyjni i punktualni (reporter może obskoczyć kilku podczas krótkiego wypadu z redakcji, a wizyta w studiu zmieści się w szpiglu);
- a poza tym mówią krótkimi zdaniami, bez "eeeee", bez szczękościsku i seplenienia (łatwy montaż lub - w przypadku wejść na żywo - brak ryzyka obciachu), no i jeszcze mają na podorędziu soczyste bonmoty (można dać jedno zdanie zamiast długiego wywodu, więcej czasu zostaje na co innego).
Natomiast co do preferowania jednej opcji, to koleś bzdurzy tragicznie.
W naszych mediach akurat "neoliberałów" ekonomicznych nie ma jakoś wyraźnie więcej, niż "keynesistów". Owszem, raczej zaprasza się ludzi którzy przyznają, że dwa plus dwa to cztery - i pewnie stad rozczarowanie wyznawców "prawdziwie lewicowej ekonomii", którzy uważają, że arytmetyka arytmetyką, ale w imię sprawiedliwości społecznej lepiej byłoby dać pięć i pół

[Alan, Alan, Alan!]

więc gdzie tu ściema? popracowali dla kogoś, kto użył ich pracy do swojej publikacji i w ogóle był miły, że choć wspomniał, że mu pomagali

ano tu, że redaktor GW contributed (czyli pewno był rodzajem experta) dla NYT po czym GW mówi: paczta co nawet amerykany o nas mówią

to jest ściema jakby nie patrzeć. No chyba, że się automagicznie przeredagowały artykuły od momentu jak pierwszy raz widziałem.

[Konto usunięte]

wy tu gadu gadu a Miecugow ledwo uszedł z życiem

[Alan, Alan, Alan!]

wy tu gadu gadu a Miecugow ledwo uszedł z życiem

pobili go i został ofiarą holocaustu. To śmieszne jest?




dobrze, że dostał tylko z liścia, bo jakby fangę to by było zabójstwo bez skutku śmiertelnego i podwójne dożywocie.

[Konto usunięte]

ps:
tak wiem mało śmieszne ale od tego zaczyna sie faszyzm

[Alan, Alan, Alan!]

tak wiem mało śmieszne ale od tego zaczyna sie faszyzm

odradza!

znowu nieuważnie czytasz

[Konto usunięte]

słaby wzrok mam

[FUX]

Bajka....

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... SlotII3img

[Mazip26]

no już tak to tutaj bywa

[damaz]

Skrzyżowanie Sobieskiego, Belwederskiej, Chełmskiej i Dolnej. Od strony Wilanowa słychać ryk silnika. Ludzie stojący przed przejściem dla pieszych spoglądają w kierunku, z którego coś pędzi. Po chwili przez skrzyżowanie z hukiem przelatuje biały aston martin, prawym pasem, tuż obok przerażonych przechodniów. Na liczniku mógł mieć 120-130 km/godz.

początek artykułu z GW.
śmiech to zdrowie, więc jestem dzięki redaktorom zdrowszy

[WiS]

damaz, a może tak huczał, bo te 130 na wstecznym leciał...?

[FUX]

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... zy.html#MT






No piknie...

[WiS]

To dobra i pouczająca opowieść dla tych, którzy wciąż wierzą w demokrację - czyli, ze jak zagłosują tak albo siak i wygra PiS (albo SLD, albo PO, albo Palikot, albo Korwin), to od tego nagle będzie inaczej.
Nie, nie będzie, bo realna Władza już dawno wyszła z parlamentów. I poza wszelką demokratyczną kontrolą i z dala od ócz tzw. "konsumtariatu" krąży właśnie gdzieś pomiędzy ekspertami piszącymi szczegółowe regulacje, biurokratami którzy je wdrażają i nadzorują, specami od sterowania opinią publiczną na zamówienie, no i last but not least - dużymi pieniędzmi, smarującymi całą maszynerię.
A w partiach i parlamentach, coraz gorsi aktorzy, wśród coraz bardziej tandetnych dekoracji, odgrywają coraz bardziej "na odwal" napisane role. Żeby było na kogo zwalić winę i skanalizować słuszny gniew ludu.
Witajcie w ponowoczesności

PS. Zgadnijcie, jaka literka sponsoruje dla odmiany ten zalinkowany artykulik