Próbuję to sobie wyobrazićArno pisze: to lekko ręką staram się go spowolnić
BLOG - Bezsensowna Logoreja O Gownie
- 
								Konto usunięte								
 - 6 gwiazdek
 - Polubił: 14 razy
 - Polubione posty: 19 razy
 
Re: BLOG - Bezsensowna Logoreja O Gownie
Re: BLOG - Bezsensowna Logoreja O Gownie
Nie taniej kupi paczkę ryżuKruszyn pisze: Arno, zainwestuj odrobine i jak będziesz mijał to cabrio użyj ... na bank wjedzie w płot
http://allegro.pl/hornit-najglosniejszy ... 16562.html
https://www.youtube.com/watch?v=6eI2AqyTYW4
Śnieżna zabawa
						Śnieżna zabawa
Re: BLOG - Bezsensowna Logoreja O Gownie
Pomysły dobre, ale proszę pamiętać, że agresja rodzi agresję.
			
									
						Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
						- Kwiat Paproci
 - 2 gwiazdki
 - Lokalizacja: WPR
 - Auto: Golf III
 - Polubił: 7 razy
 - Polubione posty: 7 razy
 
Re: BLOG - Bezsensowna Logoreja O Gownie
Agresywnemu Astonu jakoś nie udało się wywołać godnej reakcji. Czekam na coś spektakularnegoArno pisze:Pomysły dobre, ale proszę pamiętać, że agresja rodzi agresję.
Re: BLOG - Bezsensowna Logoreja O Gownie
Drogi Kwiecie, niestety udało mu się mnie wnerwić, ale panuję nad rekacją nuklearną.
Co do progów. Tak, mamy progi ale te platikowe, więc każden jeden, a zwłaszcza terenówki tylko na nich przyśpieszają.
Natomiast, mamy niecny plan zamówić w gminie progi z kostki wyższe, obawiam się że wtedy A.M. może nie dać rady z domu wyjechać.
A w każdym razie wszystkie zwolnią.
Niestety, Helas! Gmina każe podpisy zbierać. Zastanawiam się czy to aby obowiązkowe, może któś wie, jak ich zażyć z mańki przepisem?
A teraz UWAGA, ACHTUNG, POZOR!
Właśnie robię sok z czarnej porzeczki korzystając z sokownika. ZObaczymy co wyjdzie, żem się naobierał tego jak głupia gospodyni.
No i jesteśmy w trakcie produkcji nalewek. W Biedronce mojej żonie raz powiedzieli: przyszedł taki i wykupił CAŁY spirytus jakim mielim. Ona na to, że to małżonek. Szacun na Biedrze.
			
									
						Co do progów. Tak, mamy progi ale te platikowe, więc każden jeden, a zwłaszcza terenówki tylko na nich przyśpieszają.
Natomiast, mamy niecny plan zamówić w gminie progi z kostki wyższe, obawiam się że wtedy A.M. może nie dać rady z domu wyjechać.
A w każdym razie wszystkie zwolnią.
Niestety, Helas! Gmina każe podpisy zbierać. Zastanawiam się czy to aby obowiązkowe, może któś wie, jak ich zażyć z mańki przepisem?
A teraz UWAGA, ACHTUNG, POZOR!
Właśnie robię sok z czarnej porzeczki korzystając z sokownika. ZObaczymy co wyjdzie, żem się naobierał tego jak głupia gospodyni.
No i jesteśmy w trakcie produkcji nalewek. W Biedronce mojej żonie raz powiedzieli: przyszedł taki i wykupił CAŁY spirytus jakim mielim. Ona na to, że to małżonek. Szacun na Biedrze.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
						Re: BLOG - Bezsensowna Logoreja O Gownie
Arno pisze: Niestety, Helas! Gmina każe podpisy zbierać. Zastanawiam się czy to aby obowiązkowe, może któś wie, jak ich zażyć z mańki przepisem?
petycje pomogą
ale skuteczniejsze będzie niestety kilka wypadków, policja wówczas sama się do gminy zwróci
Re: BLOG - Bezsensowna Logoreja O Gownie
Wczoraj widziałem takiego gieroja pod Hofem na parkingu.
Gościu tak „dziebko", grubo starszy, niż My.
Przyjechał z pkt. trzecim tak koło 30-parę.
Panienka do kibelka typu toy, toy.
My coś tam pijemy, jemy.
Gostek wysiada i auuu, bo dupę dźwignął z poziomu niższego, niż kolano stojąc, bo taka wysokość siedziska w tymże...
Padliśmy ze śmiechu, bo taka fura, taki maczo, a bioderko klęknęło...
  
 
Dygresja taka, że jak chce się mieć doopę o połowę młodsza, to trza mieć adekwatną kondychę...
Może ten „Twój" AM i jego Właściciel sa na podobnym etapie...
 
			
									
						Gościu tak „dziebko", grubo starszy, niż My.
Przyjechał z pkt. trzecim tak koło 30-parę.
Panienka do kibelka typu toy, toy.
My coś tam pijemy, jemy.
Gostek wysiada i auuu, bo dupę dźwignął z poziomu niższego, niż kolano stojąc, bo taka wysokość siedziska w tymże...
Padliśmy ze śmiechu, bo taka fura, taki maczo, a bioderko klęknęło...
Dygresja taka, że jak chce się mieć doopę o połowę młodsza, to trza mieć adekwatną kondychę...
Może ten „Twój" AM i jego Właściciel sa na podobnym etapie...
Re: BLOG - Bezsensowna Logoreja O Gownie
Raczej nie ten przypadek. Żona, dom kupiony od naszego znajomego bankruta. 
Ale na czym pieniądze klient zrobił, nie wiem, ale stosunek do świata bandycki - wszystko moje.
			
									
						Ale na czym pieniądze klient zrobił, nie wiem, ale stosunek do świata bandycki - wszystko moje.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
						- 
								Konto usunięte								
 - 6 gwiazdek
 - Polubił: 14 razy
 - Polubione posty: 19 razy
 
Re: BLOG - Bezsensowna Logoreja O Gownie
Arno,  a próbowałeś z nim zwyczajnie, po ludzku porozmawiać? Mnie np. bardzo irytują ludzie, którzy chcą mnie wychowywać na ulicy, czy to zastawiając mi auto, czy rysując mi lakier, ale również robiąc jakieś niezbyt mądre, niezrozumiałe gesty  
Możesz zaprosić go na jakąś pojeżdżawkę forumową, gdzie można poszaleć na torze i sprawdzić ile naprawdę się umie. Lepsze to niż, strącić jakiegoś dzieciaka na rowerze na osiedlowej uliczce...
			
									
						Możesz zaprosić go na jakąś pojeżdżawkę forumową, gdzie można poszaleć na torze i sprawdzić ile naprawdę się umie. Lepsze to niż, strącić jakiegoś dzieciaka na rowerze na osiedlowej uliczce...
Re: BLOG - Bezsensowna Logoreja O Gownie
Fido_, z nim się nie da gadać. Bo jest za murem z ochroną. No coś ty.
Na mój gust taka ludność nie zniża się do rozmawiania z plebsem.
Co do wnerwiania się na gestykulujących - a jelłi taki ma rację, też cię wkurwia kiedy gest nie jest agresywny? Taki rączką biegnącego faceta z psem, żeby lekko zwolnił...
Zupełnie co innego, niż jakiś facet, który cię wyprzedza i z pełnego gazu hamuje przed tobą, żeby cię nauczyć...
To stan umysłu.
Ja z zasady nie gnam po uliczkach, bo wiem, jak nic nie widzę, kiedy z bramy wyjeżdżam i jak dzieci zza aut wyskakują.
Ale ktoś może mieć do mnie żal o to, że jadę za szybko autostradą np. czy jakąś szosą.
To czy się zachowujemy dobrze czy niewłaściwie jest względne.
No ostatnio trąbiłem na motocyklistę. Jechał bowiem najszybszym pasem Wisłostradą, 50km/h a pozostałe pasy zajęty, przed nim pustka. I miał pretensje.
Jak napisałem wyżej agresja rodzi agresję, nie mam zamiaru go siłowo wychowywać, jednak sądzę, że najechanie autem na biegncego, bo ten macha rączyną, to jednak przesada. Niezależnie od poziomu zdenerwowania.
Dziś żona wróciła z nordkisraking z kijami i mówi: ci na rowerach oszaleli - najeżdżają! A najbardziej ci najlepiej ubrani sportowo.
			
									
						Na mój gust taka ludność nie zniża się do rozmawiania z plebsem.
Co do wnerwiania się na gestykulujących - a jelłi taki ma rację, też cię wkurwia kiedy gest nie jest agresywny? Taki rączką biegnącego faceta z psem, żeby lekko zwolnił...
Zupełnie co innego, niż jakiś facet, który cię wyprzedza i z pełnego gazu hamuje przed tobą, żeby cię nauczyć...
To stan umysłu.
Ja z zasady nie gnam po uliczkach, bo wiem, jak nic nie widzę, kiedy z bramy wyjeżdżam i jak dzieci zza aut wyskakują.
Ale ktoś może mieć do mnie żal o to, że jadę za szybko autostradą np. czy jakąś szosą.
To czy się zachowujemy dobrze czy niewłaściwie jest względne.
No ostatnio trąbiłem na motocyklistę. Jechał bowiem najszybszym pasem Wisłostradą, 50km/h a pozostałe pasy zajęty, przed nim pustka. I miał pretensje.
Jak napisałem wyżej agresja rodzi agresję, nie mam zamiaru go siłowo wychowywać, jednak sądzę, że najechanie autem na biegncego, bo ten macha rączyną, to jednak przesada. Niezależnie od poziomu zdenerwowania.
Dziś żona wróciła z nordkisraking z kijami i mówi: ci na rowerach oszaleli - najeżdżają! A najbardziej ci najlepiej ubrani sportowo.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
						Re: BLOG - Bezsensowna Logoreja O Gownie
Jak ostatnio dwie c... obdzwoniłem jadąc rowerem, to za plecami Żona usłyszała, że mam wypier... na autostradę.Arno pisze: Dziś żona wróciła z nordkisraking z kijami i mówi: ci na rowerach oszaleli - najeżdżają! A najbardziej ci najlepiej ubrani sportowo.
Miały pecha, gdyż dostały zjebke od Żony, iz nie potrafią prawą strona się poruszać.
Niestety sprawni inaczej zdarzają się wszędzie
BTW. arno, bierz Monikę i gnaj do Italii, zanim Ruskie lub Araby nie kupią.
Wyjściówka 45 mln €
BAJKA!
Już żadne inne ville nam nie pasiły po tej.
Jedźcie. Szybko!!!
http://www.parcovillareale.it/home_ingl.php
Re: BLOG - Bezsensowna Logoreja O Gownie
fuj, byłym skasował rowerzystę omijającego nagle skręcające auto, nawet się dawca nie obejrzał a mi wszystko przy hamowaniu się poprzewracało. 
Arno, weź coś z najgłośniejszym wydechem i spal parę litrów przed jego murkiem jak zobaczycie że wraca/
			
									
						Arno, weź coś z najgłośniejszym wydechem i spal parę litrów przed jego murkiem jak zobaczycie że wraca/
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
						Živela Jugoslavija!
Re: BLOG - Bezsensowna Logoreja O Gownie
inquiz, właśnie myślałem o takim pomyśle.  Jakiś pierdzi motorek, siedem subaru, .....
redacja:
jednakowoż, to by mnie sprowadziło do podobnego poziomu, a tego chciałbym uniknąć.
mam wrażenie, że najbardziej cywilizowany sposób, to załatwienie śpiących policjantów z brzuchem. Były plastikowe, nie działają.
			
									
						redacja:
jednakowoż, to by mnie sprowadziło do podobnego poziomu, a tego chciałbym uniknąć.
mam wrażenie, że najbardziej cywilizowany sposób, to załatwienie śpiących policjantów z brzuchem. Były plastikowe, nie działają.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
						- Alan, Alan, Alan!
 - 6 gwiazdek
 - Auto: WiśniaNieWiśnia
 - Polubił: 130 razy
 - Polubione posty: 365 razy
 
Re: BLOG - Bezsensowna Logoreja O Gownie
Arno,  a zwyczajnie na 112?
ps. mam wolny wydech, w razie co. Niezbyt głośny, ale mam
			
									
						ps. mam wolny wydech, w razie co. Niezbyt głośny, ale mam
- 
								Grzegorz								
 - 5 gwiazdek
 - Lokalizacja: wsi wielkopolskiej
 - Auto: Leon
 - Polubił: 21 razy
 - Polubione posty: 35 razy
 
Re: BLOG - Bezsensowna Logoreja O Gownie
A co ty tam obierałeś? Przy czerwonych jest obieranie, bo się zwykle zbiera jako całe grona z tym czymś zielonym, natomiast czarne już raczej nie, najwyżej trochę liścia naleci i trzeba przejrzeć wyczyścić. A sok z sokownika (wersja stalowa bo poprzednio jechaliśmy na aluminium które podobnoż jest niezdrowe) jest bardzo dobry, porzeczki czerwone, czarne, do niektórych garnków z agrestem, aronią miętą, nieoceniona rzecz. A przy zbiorze takim amatorskim na własne potrzeby można się nieźle dotlenić i zresteować po 8 godzinach siedzenia w biurze.Arno pisze: A teraz UWAGA, ACHTUNG, POZOR!
Właśnie robię sok z czarnej porzeczki korzystając z sokownika. ZObaczymy co wyjdzie, żem się naobierał tego jak głupia gospodyni.
pozdrawiam
Grzegorz
						Grzegorz
- Kwiat Paproci
 - 2 gwiazdki
 - Lokalizacja: WPR
 - Auto: Golf III
 - Polubił: 7 razy
 - Polubione posty: 7 razy
 
Re: BLOG - Bezsensowna Logoreja O Gownie
Ano właśnie, bo kulturalnemu nie uchodzi zareagować gwałtownie zgodnie z zasadą "oko za oko". Taki reproduktor prosty zrozumie albo szybkie "pałą w łeb" (archetypowe: tamten jest silniejszy, ulegam) albo coś równie hehe... subtelnego w przekazie a z klasą jakowąś.Arno pisze: jednakowoż, to by mnie sprowadziło do podobnego poziomu, a tego chciałbym uniknąć.
mam wrażenie, że najbardziej cywilizowany sposób, to załatwienie śpiących policjantów z brzuchem. Były plastikowe, nie działają.
Hologram jakiś np. wyjeżdżający na niego czołg, czy cuś... Żeby na wyobraźnię zadziałało. Lustro wielkie które by zaatakował swoim AM?
Takie filmowe dowcipy trzymają się mnie dzisiaj
Zawsze można zgłosić do Straży Miejskiej czy na MO jego zachowanie. Kilku sąsiadów, kilka razy, nagrać nawet kamero jako... Płonna nadzieja, że władzy się posłucha. A owa ma niby obowiązek nie podawania danych skarżących się sąsiadów.
Śpiące MO z brzuchem jednak najlepsze w tej poetyce kontaktów sąsiedzkich.
- WiS
 - 6 gwiazdek
 - Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
 - Auto: Forester turbo, zwany Yetim
 - Polubił: 3 razy
 - Polubione posty: 2 razy
 
Re: BLOG - Bezsensowna Logoreja O Gownie
Tak tylko trochę apropo, historyjka z morałem.
Znajomy Rosjanin z Pitra, delikatnie mówiąc - bardzo dobrze sytuowany - jakiś czas temu sprzedał wypasiony apartament w prestiżowym budynku i kupił sobie najzwyklejsze mieszkanie w blokowisku. Spytany o powody (w głosie pytającego wyraźna troska, że coś w interesach nieteges) wyjaśnił: "ot, tutejsza drobna żulia boi się milicji, a tamtejszej żulii boi się nie tylko milicja, ale nawet FSB. Więc tutaj czuję się lepiej i bezpieczniej".
 
			
									
						Znajomy Rosjanin z Pitra, delikatnie mówiąc - bardzo dobrze sytuowany - jakiś czas temu sprzedał wypasiony apartament w prestiżowym budynku i kupił sobie najzwyklejsze mieszkanie w blokowisku. Spytany o powody (w głosie pytającego wyraźna troska, że coś w interesach nieteges) wyjaśnił: "ot, tutejsza drobna żulia boi się milicji, a tamtejszej żulii boi się nie tylko milicja, ale nawet FSB. Więc tutaj czuję się lepiej i bezpieczniej".
Re: BLOG - Bezsensowna Logoreja O Gownie
Arnoldzie!Arno pisze: To stan umysłu.
Czy Ty nie powinieneś założyć wątku "Problemy Arnolda", na wzór przewijającego się w necie tematu "Problemy Pierwszego Świata"?
Mam zamiar w najbliższy weekend znowu obrabiać tarcicę na podjeździe i już się boję.
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.
						Re: BLOG - Bezsensowna Logoreja O Gownie
W wielu miejscach na świecie jest zakaz np ścinania trawy w weekendy. Ludność se siedzi  w ogródku, je obiad ze znajomemi a tu jakiś facet traczówką zasuwa za płotem. Obiad na tarasie mija w miłej i przyjemnej atmosferce. Zdaje się, że u ciebie na szczęście nie ma bezpośrednich sąsiadów. 
A facet który piłuje auto między policjantami z rykiem z tłumika jest albo bezmyślny, albo jest na poziomie chamstwa 18letniego dresa w 18 letniej Hondzie z Podtlenkiem - trochę jak Gajos w 40 latku, ma być widać, że jadę.
Ja twierdzę, że o innych trza myśleć i nie robić innym co mnie nie miło.
			
									
						A facet który piłuje auto między policjantami z rykiem z tłumika jest albo bezmyślny, albo jest na poziomie chamstwa 18letniego dresa w 18 letniej Hondzie z Podtlenkiem - trochę jak Gajos w 40 latku, ma być widać, że jadę.
Ja twierdzę, że o innych trza myśleć i nie robić innym co mnie nie miło.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
						Re: BLOG - Bezsensowna Logoreja O Gownie
a kask już sobie kupiłeś?Gal pisze: Mam zamiar w najbliższy weekend znowu obrabiać tarcicę na podjeździe i już się boję.
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego"  J.Piłsudski
						Re: BLOG - Bezsensowna Logoreja O Gownie
Ależ się zgadzam!Arno pisze: Ja twierdzę, że o innych trza myśleć i nie robić innym co mnie nie miło.
Tylko, jak świat światem, tego typu problemy załatwiało się w toku negocjacji między sąsiadami. Jak ktoś był wyjątkowo stuporny, to się go wywoziło " za wieś" (dla stupornych; wykluczało ze społeczności).
Moi sąsiedzi też mają trawnik, też pracują i też muszą ten trawnik skosić raz na tydzień. Ci, co nie koszą "własnoręcznie", koszą w piątki albo jakiś inny dzień tygodnia. Inni w soboty. Sąsiad, który haruje w swojej firmie PON-SOB 07:00 -20:00, często kosi w piątek między 20:00 a 22:00. Od 18-tu lat.
Wpienia od czasu do czasu? O tak...
Ale w sobotę rano (tak o dziewiątej, żeby nie przeginać), uruchomię grubościówkę i odciąg wiórów (a to cholerstwo jest głośne) na podjeździe i nikt mi złego słowa nie powie. Żaden Adaś Miauczyński nie będzie miauczał, że mu sen przerwałem.
Można tworzyć getta, albo można się dogadywać.
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.
						Re: BLOG - Bezsensowna Logoreja O Gownie
GAL, myślę, że mamy w okolicy trochę takiego towaru jak ten opisany w Petersburgu. 
I się nie dogadasz, choćbyś pękł.
			
									
						I się nie dogadasz, choćbyś pękł.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
						Re: BLOG - Bezsensowna Logoreja O Gownie
Hałas wq...
Jak nie kosiarka to babcia u sąsiadów rzucająca mięsem na wnuki, jak nie psy o 4-ej rano to sąsiad grzejący TIRa przed wyjazdem po węgiel...
Muszę miejscówkę zmienić albo zacząć farmaceutyki zażywać...
Pomyśleć, że kiedyś na końcu ulicy mieszkałem, a dalej pola i las....
			
									
						Jak nie kosiarka to babcia u sąsiadów rzucająca mięsem na wnuki, jak nie psy o 4-ej rano to sąsiad grzejący TIRa przed wyjazdem po węgiel...
Muszę miejscówkę zmienić albo zacząć farmaceutyki zażywać...
Pomyśleć, że kiedyś na końcu ulicy mieszkałem, a dalej pola i las....
Re: BLOG - Bezsensowna Logoreja O Gownie
FUX pisze:
Pomyśleć, że kiedyś na końcu ulicy mieszkałem, a dalej pola i las....
To się sąsiednie działki kupuje, albo całą wieś.
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.