Czy Subaru poradzi sobie z trudnym zadaniem
- terenowiec
- 0 gwiazdek
- Lokalizacja: Strzelin - Dolny Śląsk
- Auto: Toyota Land Cruiser + Chrysler Grand Voyager
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Czy Subaru poradzi sobie z trudnym zadaniem
Fux nie było, bo rzecz działa się w Trieście. Był chaotyczny remont drogi i zorganizowany objazd. Co ciekawe, były to drogi jednokierunkowe. Mogłem jedynie zatrzymać się na awaryjnych i prosić policję o pomoc, albo jechać. Zresztą ruch i młyn był taki, że te 17% zobaczyłem dopiero kiedy w stromą wąską uliczkę wjechałem za wszystkimi samochodami, które nią musiały przejechać.
stefanekmac, opłaty Via-tool obowiązują zestaw pojazdów (czyli auto + przyczepa), których suma DMC przekracza 3500 kg. To wiem i tego jestem pewien. Moja buda ma DMC 1500 kg. Jeżeli Subaru będzie miało DMC poniżej 2000 kg, to Via-tolla nie muszę mieć. Nie wiem tylko, czy 2,5 litrowe Subaru Legacy rzeczywiście mają DMC poniżej 2 ton. Tak przynajmniej wypatrzyłem w danych technicznych na stronie, którą zalinkowałem kilka postów wyżej. Kolega z forum karawaningowego również ma podobny zestaw i via-złodzieja nie musi mieć.
Лукашэнка masz rację, że terenówki i niektóre suwy tak mają. Mój Land Cruiser waży 1950 kg, a może ciągnąc 2800 kg. Discovery waży nieco ponad 2 tony, a może ciągnąc 3500 kg. Pisząc, że Subaru jest nietypowe, miałem na myśli samochody osobowe w rozumieniu, sedany, kombi itp.
Co do Vitary, to przyznam, że o tym nie pomyślałem. Pytanie czy będzie jakaś z automatem, bo to wymóg żony, i czy takowe nie przekroczy bariery 2 ton DMC. Poza tym, Subaru ma chyba większy (dłuższy) bagażnik. A to dla mnie też atut, bo ja wożę w nim 15 konny silnik do pontonu o długości coś koło 120 cm.
stefanekmac, opłaty Via-tool obowiązują zestaw pojazdów (czyli auto + przyczepa), których suma DMC przekracza 3500 kg. To wiem i tego jestem pewien. Moja buda ma DMC 1500 kg. Jeżeli Subaru będzie miało DMC poniżej 2000 kg, to Via-tolla nie muszę mieć. Nie wiem tylko, czy 2,5 litrowe Subaru Legacy rzeczywiście mają DMC poniżej 2 ton. Tak przynajmniej wypatrzyłem w danych technicznych na stronie, którą zalinkowałem kilka postów wyżej. Kolega z forum karawaningowego również ma podobny zestaw i via-złodzieja nie musi mieć.
Лукашэнка masz rację, że terenówki i niektóre suwy tak mają. Mój Land Cruiser waży 1950 kg, a może ciągnąc 2800 kg. Discovery waży nieco ponad 2 tony, a może ciągnąc 3500 kg. Pisząc, że Subaru jest nietypowe, miałem na myśli samochody osobowe w rozumieniu, sedany, kombi itp.
Co do Vitary, to przyznam, że o tym nie pomyślałem. Pytanie czy będzie jakaś z automatem, bo to wymóg żony, i czy takowe nie przekroczy bariery 2 ton DMC. Poza tym, Subaru ma chyba większy (dłuższy) bagażnik. A to dla mnie też atut, bo ja wożę w nim 15 konny silnik do pontonu o długości coś koło 120 cm.
Re: Czy Subaru poradzi sobie z trudnym zadaniem
terenowiec, żeby sprawdzić jaka dokładnie jest wpisana ta DMC to jednak najlepiej zadzwoń do konkretnego sprzedającego i poproś go, żeby to sprawdził w dowodzie rejestracyjnym.terenowiec pisze:Co do Vitary, to przyznam, że o tym nie pomyślałem. Pytanie czy będzie jakaś z automatem, bo to wymóg żony, i czy takowe nie przekroczy bariery 2 ton DMC. Poza tym, Subaru ma chyba większy (dłuższy) bagażnik. A to dla mnie też atut, bo ja wożę w nim 15 konny silnik do pontonu o długości coś koło 120 cm.
O np. zadzowoń do tego gościa:
http://otomoto.pl/suzuki-grand-vitara-C29805733.html
albo do tego:
http://allegro.pl/show_item.php?item=3417144658 (temu się coś popitoliło z moca silnika w ogłoszeniu)
To samo zresztą proponuję co do Subaru.
To znaczy, zapytać sprzedającego co jest wpisane w dowodzie jego auta. To lepsze niż gdybanie.
Jeśli chodzi o bagażniki, no to cóż, z linjką nigdy ich nie mierzyłem.
Legacy kombi i Outback mają trochę większe bagażniki niż Forester.
Grand Vitara ma jeszcze mniejszy niż Forester (z wyjątkiem wersji XL7, która ma bagażnik większy, ale na pewno DMC ponad 2t)
Co do Subaru, to w świetle tego wszystkiego o czym piszesz, wydaje mi się, że najlepszy byłby taki Outback:
http://www.mobile.de/pl/marka/subaru/mo ... 49048.html
Tanio go zagazujesz i myślę, że będziesz zadowolony.
Mamy na forum kolegę, który sprowadza zadbane auta z bardziej cywilizowanej części naszego kontynentu.
Re: Czy Subaru poradzi sobie z trudnym zadaniem
2560...terenowiec pisze: Discovery waży nieco ponad 2 tony,

Re: Czy Subaru poradzi sobie z trudnym zadaniem
terenowiec pisze: Nie wiem tylko, czy 2,5 litrowe Subaru Legacy rzeczywiście mają DMC poniżej 2 ton.
W DR LegWana mam 1970kg.
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.
Re: Czy Subaru poradzi sobie z trudnym zadaniem
Akurat mnie to nie przeszkadza, można wymusić 1. albo 2. bieg. 3 i D już działają w zakresach.damaz pisze:a no to łączę się w bólu i nic doradzę.citan pisze: Amerykańce często nie miały żadnych przycisków
-
Jacol
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: Crack'ow
- Auto: brak Forestera 2,0 Turbo LPG
- Polubił: 2 razy
- Polubione posty: 0
Re: Czy Subaru poradzi sobie z trudnym zadaniem
Zastanawiam się, dlaczego nikt do tej pory nie wspomniał o momencie obrotowym, bo to on tak naprawdę decyduje o tym, czy auto poradzi sobie z holowaniem przyczepy. Amerykańskie auta słyną z tego, że mają imponujące pojemności, duże moce (w KM) i duże spalanie, lecz w rzeczywistości są słabe
, bo mają niewielki moment obrotowy.
Dlatego, według mnie, przy zakupie auta "pod przyczepę", zwłaszcza ciężką należy kierować się:
- dostępnym momentem obrotowym (powyżej 300 Nm/s),
- napędem na tylną oś lub 4 koła,
- konstrukcją opartą na ramie,
- a potem wszystko inne... DMC, bagażnik, rodzaj skrzyni biegów, kolor i czy się żonie podoba, no i.... czy nadaje się jeszcze do czegoś oprócz ciągnięcia przyczepy...

Dlatego, według mnie, przy zakupie auta "pod przyczepę", zwłaszcza ciężką należy kierować się:
- dostępnym momentem obrotowym (powyżej 300 Nm/s),
- napędem na tylną oś lub 4 koła,
- konstrukcją opartą na ramie,
- a potem wszystko inne... DMC, bagażnik, rodzaj skrzyni biegów, kolor i czy się żonie podoba, no i.... czy nadaje się jeszcze do czegoś oprócz ciągnięcia przyczepy...

Czyny niezaistniałe często wywołują katastrofalny brak następstw.
Re: Czy Subaru poradzi sobie z trudnym zadaniem
Czy ja wiemJacol pisze: Amerykańskie auta słyną z tego, że mają imponujące pojemności, duże moce (w KM) i duże spalanie, lecz w rzeczywistości są słabe , bo mają niewielki moment obrotowy


https://www.youtube.com/watch?v=6eI2AqyTYW4
Śnieżna zabawa
Śnieżna zabawa
Re: Czy Subaru poradzi sobie z trudnym zadaniem
zgłaszam zdanie odrębneJacol pisze:Amerykańskie auta słyną z tego, że mają imponujące pojemności, duże moce (w KM) i duże spalanie, lecz w rzeczywistości są słabe, bo mają niewielki moment obrotowy.

która będzie ciężka = droga w holowaniu, czego (zgodnie z założeniami) chcemy uniknąć.Jacol pisze:- konstrukcją opartą na ramie,
Re: Czy Subaru poradzi sobie z trudnym zadaniem
Joanna Brodzik Limited nie doczytała, że tu się rozchodzi o to, żeby uniknąć viatolla
a co do hamerykańców... przecie tam w pytę aut z przyczepami, nawet tak niespotykanymi w europie

nawet takie ciągną

OBK też daje radę


a co do hamerykańców... przecie tam w pytę aut z przyczepami, nawet tak niespotykanymi w europie

nawet takie ciągną

OBK też daje radę

"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski
Re: Czy Subaru poradzi sobie z trudnym zadaniem
Joasia przeprasza.busik pisze: Joanna Brodzik Limited nie doczytała, że tu się rozchodzi o to, żeby uniknąć viatolla

Jeżeli chodzi o moment, to o ile dobrze patrzę 2.0l miały ~186Nm@3200 a 2.5l ~225Nm@4400 (Impreza/Legacy 2007).
-
Jacol
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: Crack'ow
- Auto: brak Forestera 2,0 Turbo LPG
- Polubił: 2 razy
- Polubione posty: 0
Re: Czy Subaru poradzi sobie z trudnym zadaniem
Busik! W tym trucku (a po europejsku: pick upie) GMC masz zapewne silnik V8 od 5,7 do 6,3 ccm i dlatego radzi sobie z taką przyczepą. U nas taki motor znajdziesz w Renault Magnum.
Damaz!
Na poparcie mojego zdania jest sam wątek, który mówi o tym, ze Voyager choć 3,8 litrowy nie radzi sobie z przyczepą...
Nawet katalog Autoscout pod linkiem
http://autokatalog.autoscout24.de/chrys ... kw-178-ps/
podaje, że dla tego modelu i silnika moment wynosi 0 Nm/s.
- no nie da się tym jeździć, choćby się chciało.

Damaz!
Na poparcie mojego zdania jest sam wątek, który mówi o tym, ze Voyager choć 3,8 litrowy nie radzi sobie z przyczepą...
Nawet katalog Autoscout pod linkiem
http://autokatalog.autoscout24.de/chrys ... kw-178-ps/
podaje, że dla tego modelu i silnika moment wynosi 0 Nm/s.
- no nie da się tym jeździć, choćby się chciało.

Czyny niezaistniałe często wywołują katastrofalny brak następstw.
Re: Czy Subaru poradzi sobie z trudnym zadaniem
Jacol, ten silnik 3.8, w wersji z roku 1998 ma: 180 KM i 325 Nm, a po modernizacji w roku 2001: 215 KM i 332 Nm
Chyba Twój wywód bierze w łeb?

Chyba Twój wywód bierze w łeb?

- koziolek
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: B-stok
- Auto: Forester XT 2.5
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 9 razy
Re: Czy Subaru poradzi sobie z trudnym zadaniem
W magnumach jest pełna paleta silników ale nie ma żadnego o pojemności 6 litrów,wszystkie maja około 12 litrów poj skokowejJacol pisze: U nas taki motor znajdziesz w Renault Magnum.

Silniki te dysponują mocą 440-520 KM i momentem obrotowym do 2550Nm

-
Jacol
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: Crack'ow
- Auto: brak Forestera 2,0 Turbo LPG
- Polubił: 2 razy
- Polubione posty: 0
Re: Czy Subaru poradzi sobie z trudnym zadaniem
- Tak, faktycznie mój wywód bierze w łeb.Лукашэнка pisze:Jacol, ten silnik 3.8, w wersji z roku 1998 ma: 180 KM i 325 Nm, a po modernizacji w roku 2001: 215 KM i 332 Nm
Chyba Twój wywód bierze w łeb?
Od dzisiaj zaczynam uważać, że amerykańce mają małe i mocne silniki, mało palą i dobrze ciągną przyczepy...



......... ale się serio, serio zrobiło.............
Czyny niezaistniałe często wywołują katastrofalny brak następstw.
Re: Czy Subaru poradzi sobie z trudnym zadaniem
jakbyś zauważył, to mój post odnosił się do wcześniejszego stwierdzenia, że hamerykańce mają duże silniki i mały moment obrotowy więc nie ciągną przyczep - co IMHO jest błędnym tokiem myślenia, bo tam ciągnięcie przyczep (jak i w Australii) osiągnęło nowy wymiar - kultu i radosnej twórczości. A żeby tego dokonać, trzeba mieć auta które tego dokonają - a hamerykańce (w wersjach US Spec) się do tego bardzo dobrze nadająJacol pisze:Busik! W tym trucku (a po europejsku: pick upie) GMC masz zapewne silnik V8 od 5,7 do 6,3 ccm i dlatego radzi sobie z taką przyczepą.
więc chyba Ty wprowadziłeś atmosferę
Jacol pisze: serio, serio

"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski
- terenowiec
- 0 gwiazdek
- Lokalizacja: Strzelin - Dolny Śląsk
- Auto: Toyota Land Cruiser + Chrysler Grand Voyager
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Czy Subaru poradzi sobie z trudnym zadaniem
Panowie na poparcie (wprawdzie nie wiem czyjego zdania) zdradzę Wam, że moje auto miało w papierach uciąg 900 kg. Tylko wirtuozeria dyplomacji, połączona z subtelną perswazją sprawiły, że diagnosta zmienił mi ten parametr w dowodzie rejestracyjnym na 1600 kg. Czyli coś jest w tym, że akurat mój model, nie nadaje się do ciągania.
Inna rzecz to moment obrotowy. Wczoraj jeden z mechaników powiedział mi coś takiego, że z przyczepą w górach lepiej poradzi sobie 110 konny diesel o pojemności 2 litrów, niż 2,5 litrowy benzyniak o mocy 150, a nawet 170 koni. Ponoć na szczycie będzie mniej "zmęczony". Czy podzielacie jego zdanie?
Inna rzecz to moment obrotowy. Wczoraj jeden z mechaników powiedział mi coś takiego, że z przyczepą w górach lepiej poradzi sobie 110 konny diesel o pojemności 2 litrów, niż 2,5 litrowy benzyniak o mocy 150, a nawet 170 koni. Ponoć na szczycie będzie mniej "zmęczony". Czy podzielacie jego zdanie?
Re: Czy Subaru poradzi sobie z trudnym zadaniem
Myśle, że najlepiej byłoby zapytać samego klekota tam na górze o jego samopoczucie...terenowiec pisze:Ponoć na szczycie będzie mniej "zmęczony". Czy podzielacie jego zdanie?

- koziolek
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: B-stok
- Auto: Forester XT 2.5
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 9 razy
Re: Czy Subaru poradzi sobie z trudnym zadaniem
Jak przeżyjeЛукашэнка pisze: Myśle, że najlepiej byłoby zapytać samego klekota tam na górze o jego samopoczucie...

-
Jacol
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: Crack'ow
- Auto: brak Forestera 2,0 Turbo LPG
- Polubił: 2 razy
- Polubione posty: 0
Re: Czy Subaru poradzi sobie z trudnym zadaniem
- nic dziwnego, skoro u nich za galon płaci się tyle ile u nas za litr, a do tego zarabiają 4 x tyle ile my, no i nie mają Via-tolla (no chyba, że mają? nie wiem...), że ciągają sobie przyczepy tam i z powrotem...busik pisze: bo tam ciągnięcie przyczep (jak i w Australii) osiągnęło nowy wymiar - kultu i radosnej twórczości. A żeby tego dokonać, trzeba mieć auta które tego dokonają - a hamerykańce (w wersjach US Spec) się do tego bardzo dobrze nadają

Czyny niezaistniałe często wywołują katastrofalny brak następstw.
Re: Czy Subaru poradzi sobie z trudnym zadaniem
Nie żebym się czepiał, tylko po prosto chciałbym wyprowadzić Cię z drobnego błędu.Jacol pisze:u nich za galon płaci się tyle ile u nas za litr
Pozwólmy panu Kazimierzowi wytłumaczyć nam ile się w USA płaci za galon benzyny:
Link: http://www.youtube.com/watch?v=qsUcNwHwGFQ
W celu przeliczenia czy to jest tyle samo ile u nas płaci się za litr,
podpowiadam Ci, że średni kurs 1 USD w ostatnim okresie to 3,2 PLN.

- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Czy Subaru poradzi sobie z trudnym zadaniem
Ałaaa...
Nawet ja - jednostka wybitnie atechniczna - zdążyłem zrozumieć to, co od dawna sączą tu różne Chlory, Damazie i inne Jarmaje - że:
- po pierwsze primo, moc ma niewielki wpływ na przedmiotowe okoliczności, moment jest ważniejszy;
- po drugie secundo, moment maksymalny silnika, a realny moment na kołach to zupełnie inne rzeczy;
- po trzecie tertio, ten moment na kołach jakoś się wiąże z takimi drobiazgami, jak przełożenia.
Więc może już przestańmy rozmawiać o katalogowych mocach jako parametrach istotnych z punktu widzenia targania przyczepy pod górę, co?
Skoro jacyś kumaci ludzie temu Krajzleru kiedyś przypisali możliwość ciągania dziewięciuset kilo, to zapewne wzięli tę wartość nie z sufitu, ale z dokładnej analizy tegoż, wyżej wspomnianego momentu "na kołach" i pewnie jeszcze paru innych cech modelu.
I, wybacz terenowcze szczerość, ile flaszek byś nie dał diagnoście, i czego byś dzięki temu nie wpisał w kwity, te cechy auta się nie zmienią.
Ono z jakiegoś powodu nie powinno ciągnąć dwutonowej przyczepy.
I twoje szczęście, że próba zaklinania rzeczywistości (poprzez lipny wpis w dowodzie) skończyła się tylko sprowokowaniem korka na podjeździe... i pewnie nerwami niewinnych ludzi, którzy za takim "zaradnym" kierownikiem ledwo pełznącego zestawu musieli się wlec, tracąc czas.
Gorzej, gdyby ten eksperyment doprowadził np. do jakiegoś wypadku - wtedy i Ty, i ten "podatny na dyplomację" diagnosta moglibyście wylądować w pierdlu. Jak najbardziej zasłużenie.
PS. Masz landcruisera. Ciągnik prawie idealny. Jak rozumiem, jedyna jego wada, to konieczność dodatkowych opłat za viatoll. Z czystej ciekawości: liczyłeś, ile to wynosi, i czy aby nie opłaca się zabulić ciut więcej (nie wiem, ale zgaduję, że pewnie koszt pomijalny wobec całych kosztów wakacji), a mieć święty spokój z podjazdami, nie blokować ruchu i nie martwic się, że jakiś pseudoholownik pęknie z wysiłku albo przyczepa wtarga go do rowu przy gwałtowniejszym manewrze...?

Nawet ja - jednostka wybitnie atechniczna - zdążyłem zrozumieć to, co od dawna sączą tu różne Chlory, Damazie i inne Jarmaje - że:
- po pierwsze primo, moc ma niewielki wpływ na przedmiotowe okoliczności, moment jest ważniejszy;
- po drugie secundo, moment maksymalny silnika, a realny moment na kołach to zupełnie inne rzeczy;
- po trzecie tertio, ten moment na kołach jakoś się wiąże z takimi drobiazgami, jak przełożenia.
Więc może już przestańmy rozmawiać o katalogowych mocach jako parametrach istotnych z punktu widzenia targania przyczepy pod górę, co?

Skoro jacyś kumaci ludzie temu Krajzleru kiedyś przypisali możliwość ciągania dziewięciuset kilo, to zapewne wzięli tę wartość nie z sufitu, ale z dokładnej analizy tegoż, wyżej wspomnianego momentu "na kołach" i pewnie jeszcze paru innych cech modelu.
I, wybacz terenowcze szczerość, ile flaszek byś nie dał diagnoście, i czego byś dzięki temu nie wpisał w kwity, te cechy auta się nie zmienią.
Ono z jakiegoś powodu nie powinno ciągnąć dwutonowej przyczepy.
I twoje szczęście, że próba zaklinania rzeczywistości (poprzez lipny wpis w dowodzie) skończyła się tylko sprowokowaniem korka na podjeździe... i pewnie nerwami niewinnych ludzi, którzy za takim "zaradnym" kierownikiem ledwo pełznącego zestawu musieli się wlec, tracąc czas.
Gorzej, gdyby ten eksperyment doprowadził np. do jakiegoś wypadku - wtedy i Ty, i ten "podatny na dyplomację" diagnosta moglibyście wylądować w pierdlu. Jak najbardziej zasłużenie.
PS. Masz landcruisera. Ciągnik prawie idealny. Jak rozumiem, jedyna jego wada, to konieczność dodatkowych opłat za viatoll. Z czystej ciekawości: liczyłeś, ile to wynosi, i czy aby nie opłaca się zabulić ciut więcej (nie wiem, ale zgaduję, że pewnie koszt pomijalny wobec całych kosztów wakacji), a mieć święty spokój z podjazdami, nie blokować ruchu i nie martwic się, że jakiś pseudoholownik pęknie z wysiłku albo przyczepa wtarga go do rowu przy gwałtowniejszym manewrze...?
- rrosiak
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: W-wa, Kutno
- Auto: Duża Dacia :)
- Polubił: 129 razy
- Polubione posty: 198 razy
Re: Czy Subaru poradzi sobie z trudnym zadaniem
No to ja swoje 3 grosze
Owszem, moment na kołach jest zależny od przełożeń, ale jednocześnie jest zachowana proporcja pomiędzy wejściem (silnikiem), a wyjściem (kołami), czyli jeżeli porównujemy samochody o podobnej konstrukcji (wielkości kół) to przełożeniami fizyki nie oszukamy. Przy tej samej prędkości (przełożeniach), silnik z większym momentem obrotowym dostarczy na koła więcej tego momentu
Nie do końca, bo te same auta w USA mają dużo mniejsze wartości uciągu niż w Europie. Np. taki OBK H6 w Europie może targać 2000kg, a w USA zaledwie 1360kg. Podejrzewam więc, że te marne 900kg wynika z jakichś przepisów (uwzględniających np. stosunek masy auta i przyczepy), a nie z faktycznych możliwości auta

Owszem, moment na kołach jest zależny od przełożeń, ale jednocześnie jest zachowana proporcja pomiędzy wejściem (silnikiem), a wyjściem (kołami), czyli jeżeli porównujemy samochody o podobnej konstrukcji (wielkości kół) to przełożeniami fizyki nie oszukamy. Przy tej samej prędkości (przełożeniach), silnik z większym momentem obrotowym dostarczy na koła więcej tego momentu

WiS pisze: Skoro jacyś kumaci ludzie temu Krajzleru kiedyś przypisali możliwość ciągania dziewięciuset kilo, to zapewne wzięli tę wartość nie z sufitu, ale z dokładnej analizy tegoż, wyżej wspomnianego momentu "na kołach" i pewnie jeszcze paru innych cech modelu.
Nie do końca, bo te same auta w USA mają dużo mniejsze wartości uciągu niż w Europie. Np. taki OBK H6 w Europie może targać 2000kg, a w USA zaledwie 1360kg. Podejrzewam więc, że te marne 900kg wynika z jakichś przepisów (uwzględniających np. stosunek masy auta i przyczepy), a nie z faktycznych możliwości auta

"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - 
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.

Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.

- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Czy Subaru poradzi sobie z trudnym zadaniem
OK. Ale już przy innych przełożeniach przekładni głównej, skrzyni biegów czy wreszcie rozmiarze kół - może się zdarzyć sytuacja, gdy auto z ("katalogowo") mocniejszym (w sensie: mającym wyższy moment maksymalny) silnikiem ma w jakimś zakresie obrotów na kołach mniej momentu niż inne, z silnikiem ("katalogowo") słabszym. Prawda...?rrosiak pisze: Przy tej samej prędkości (przełożeniach), silnik z większym momentem obrotowym dostarczy na koła więcej tego momentu
A to ciekawe i trochę osłabiające moje święte oburzenie z postu powyżejrrosiak pisze: te same auta w USA mają dużo mniejsze wartości uciągu niż w Europie

Ale tylko trochę, no bo jeśli jednak ów przykładowy Krajzler wymięka przy holowaniu przyczepy przekraczającej to, co wyjściowo miał w kwitach, to znaczy, że nie należy przesadzać z lekceważeniem tych granic...
- rrosiak
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: W-wa, Kutno
- Auto: Duża Dacia :)
- Polubił: 129 razy
- Polubione posty: 198 razy
Re: Czy Subaru poradzi sobie z trudnym zadaniem
Przebieg momentu na kołach (na jednym przełożeniu) będzie mniej więcej zawsze taki sam jak przebieg momentu silnika (wspomniana proporcja). Sytuacja, o której wspominasz może wystąpić w przypadku bardzo długiej jedynki w aucie z mocnym silnikiem, ale jest to równoznaczne z bardzo małymi prędkościami, a samochód to jednak nie ciągnik rolniczy. Reasumując, auto ze "słabym" silnikiem może dzięki przełożeniom mieć więcej pary podczas ruszania oraz jazdy z małymi prędkościami (dzięki przełożeniom właśnie), wraz ze wzrostem prędkości przewaga szybko zniknie.WiS pisze: OK. Ale już przy innych przełożeniach przekładni głównej, skrzyni biegów czy wreszcie rozmiarze kół - może się zdarzyć sytuacja, gdy auto z ("katalogowo") mocniejszym (w sensie: mającym wyższy moment maksymalny) silnikiem ma w jakimś zakresie obrotów na kołach mniej momentu niż inne, z silnikiem ("katalogowo") słabszym. Prawda...?
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - 
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.

Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.

- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Czy Subaru poradzi sobie z trudnym zadaniem
No i o to mi właśnie chodzi. Co do reszty, nie ma sporu.rrosiak pisze: auto ze "słabym" silnikiem może dzięki przełożeniom mieć więcej pary podczas ruszania oraz jazdy z małymi prędkościami.