Coś niedobrego

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
ODPOWIEDZ
WRC fan
Awatar użytkownika
Moderator
Lokalizacja: inąd
Polubił: 8 razy
Polubione posty: 10 razy

Re: Coś niedobrego

Post 12 lip 2008, o 16:42

EterycznyŻołądź pisze: WRC fan, lata czy temperatury?

I tego, i tego.



EterycznyŻołądź
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Coś niedobrego

Post 12 lip 2008, o 18:41

WRC fan, sie nie znasz. Lato poza upałami i robalami jest fajne. :-p Choćby na ulicach ładniej. :whistle:




Wracając do tematu: K800i nie ma latarki. :? ;-( :wall: ;-( :wall: :evil: :wall: :wall: :wall:

radekk
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Zmysłowo/Poznań
Auto: Forester, MX5
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Coś niedobrego

Post 12 lip 2008, o 21:05

WRC fan pisze: 34 stopnie za oknem
U mnie 20 :-)

Arti
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Nordkappværing
Auto: GT Rally Car & STI GH
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Coś niedobrego

Post 12 lip 2008, o 22:09

To mój turbodiesel. :-/ Wczoraj późnym wieczorem mój brat miał wypadek, wjechał w niego mocno naćpany lokales. 100 km od domu. :-/

Obrazek
Obrazek

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: Coś niedobrego

Post 12 lip 2008, o 22:36

szkoda pascia, nawet lubilem klekota. w kazdym razie dobrze, ze nic sie wiecej nie stalo.

WRC fan
Awatar użytkownika
Moderator
Lokalizacja: inąd
Polubił: 8 razy
Polubione posty: 10 razy

Re: Coś niedobrego

Post 12 lip 2008, o 22:53

Osz fak :-/

Arti
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Nordkappværing
Auto: GT Rally Car & STI GH
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Coś niedobrego

Post 12 lip 2008, o 23:12

Pozwolę sobie wkleić opis zdarzenia, który wrzuciłem na kropce.


Pożyczyłem auto bratu i wracał on wczoraj z dziewczyną znad jeziora, przez pomyłkę zboczyli z głównej drogi (Zielona Góra -> Legnica) i w jakiejś wiosce niedaleko Legnicy około 22.30 wpadł na nich z naprzeciwka naćpany lokales. :???: Jak się okazało parę chwil wcześniej spowodował wypadek i uciekał z miejsca zdarzenia. Akurat zaczeła się potężna ulewa. Na prostej drodze poniosło go na kałuży i zjechał na przeciwległy pas, prosto na mojego brata, który w miarę przytomnie odbił ile się dało na pobocze. Na szczęście uderzył w bok escorta (a nie czołowo :evil: ) co spowodowało jego obrócenie forda o 180 stopni. Po strzale wpadł przodem w rów i tym rowem przeleciał ponad sto metrów uderzając w jakiś przepust. Wydarzyło się to wszystko jak to się mówi pośrodku niczego - dookoła szczere pole i las, totalna ciemność, droga raczej mało uczęszczana. Co najśmieszniejsze mój brat z początku był pewny, że sprawca uciekł samochodem, rozbita omega była tak daleko, że nie było jej widać. :shock: Kierowca opla po kilkunastu minutach wyszedł z pola kilkaset metrów dalej, w samych skarpetkach, cały we krwi z zapytaniem co się stało, bo obudził się na polu i nie wie czy zrobił coś złego. Jeszcze nie było wiadomo, że to sprawca wypadku. Po pewnym czasie zamiast Policji czy karetki na miejscu wypadku pojawiła się grupka lokalnych karków - kolegów sprawcy i oznamiła mojemu bratu, że temu panu (sprawct) ma się nic złego nie stać - w sensie żeby nie zeznawał na jego niekorzyść. :shock: Po chwili zjawiła się Policja i drugi samochód z ludźmi, których zawodnik z omegi puknął kilka km wcześniej. Oczywiście na "ratunek" przyjechałem subaryną i przyznam, że to był jeden z trudniejszych OSów w moim życiu - ponad 100 km pełnym ogniem w ulewie, przy minimalnej widoczności i znajomości trasy. Ale mniejsza o to. Jak przyjechaliśmy na miejsce zdarzenia to akurat przywieźli ze szpitala sprawcę. Obejrzałem go sobie dokładnie i w pierwszej chwili pomyślałem, że jest dobrze zalany. Dmuchał kilka razt w alkomat :arrow: wynik: 0.0. :shock: Zero kontaktu z bazą, wzrok obłędny a ruchy totalnie nie skoordynowane. Jak wyszedł z radiowozu to zaczęło go wykręcać, tak samo jak wykręca przeżartych typów na dyskotekach. No nic, panowie z drogówki zrobili narkotest (a raczej próbowali zrobić, bo wyglądało to jakby składali zabawkę z jajka kinder niespodzianki). Wynik :arrow: czysty. :shock: Ale, że nie byli pewni poprawności przeprowadzonego testu wezwali chłopaków z prewencji. Ci również, a raczej jeden z nich, który o ćpunach i drugach zdawało się wie wszystko, przeprowadzili test ponownie, już bardziej pewnie, bo widać było, że nie robią tego pierwszy raz. Wynik :arrow: czysty. Sami temu niedowierzali i widzieli, że z typem jest coś wyraźnie nieteges. W związku z tym wystawili mu mandat wy wysokości 1000 zł i nic więcej nie mogli zrobić. Ciekawe czego się koleżka nażarł? :roll: Z resztą nieważne, najważniejsze, że nikomu postronnemu nic się nie stało a auto sprawcy było ubezpieczone i nie będzie trzeba się targać po sądach. Auto dzisiaj dostarczyła laweta.

BTW co myślicie o aucie - chyba kasacja? oprócz tego co widać na zdjęciach to całe auto zdaje się straciło geometrię, bo rozjechały się szpary między drzwiami. Auto sprawcy ubezpieczone było w HDI Asekuracja - ma może ktoś z forumowiczów jakieś doświadczenia z tym ubezpieczycielem? Mam nadzieje, że to nie jest jakieś bagno jak link4. :???:
Obrazek

Arti
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Nordkappværing
Auto: GT Rally Car & STI GH
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Coś niedobrego

Post 12 lip 2008, o 23:16

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Bilex
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: WuWuA
Polubił: 16 razy
Polubione posty: 273 razy

Re: Coś niedobrego

Post 13 lip 2008, o 00:31

Czy ktoś może mi powiedzieć dlaczego w TELEWIZJI PUBLICZNEJ między każdą rundą meczu bokserskiego jest blok reklamowy? :x
I dlaczego są to wyłącznie (tak gdzieś od 5 rundy) reklamy kosmetyków dla...kobiet?!?! :o :wall:
Death ain't nothin' but a heartbeat away...

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Coś niedobrego

Post 13 lip 2008, o 00:34

Arti, najważniejsze że nikomu nic się nie stało, samochód to wiesz - może i ma duszę, ale w sumie to po prostu kupa złomu. Też kiedyś takiego Escorta miałem. No cóż - żal.

Auto oczywiście do kasacji, a jakbyś miał kłopoty z ubezpieczycielem to daj znać.

WRC fan
Awatar użytkownika
Moderator
Lokalizacja: inąd
Polubił: 8 razy
Polubione posty: 10 razy

Re: Coś niedobrego

Post 13 lip 2008, o 15:02

Prof. Geremek zginął w wypadku :-|

Piter 35
6 gwiazdek
Lokalizacja: Jelenia Góra
Polubił: 181 razy
Polubione posty: 109 razy

Re: Coś niedobrego

Post 13 lip 2008, o 15:09

WRC fan pisze: Prof. Geremek zginął w wypadku
Właśnie też przeczytałem , szok , wielka szkoda , taki wspaniały człowiek :!: :-(

Piter 35
6 gwiazdek
Lokalizacja: Jelenia Góra
Polubił: 181 razy
Polubione posty: 109 razy

Re: Coś niedobrego

Post 13 lip 2008, o 15:11

Arti , co tam samochód , ważne ,że Bratu nic się nie stało :!:
Ciekawe co ten gnojek brał :?: :x

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: Coś niedobrego

Post 13 lip 2008, o 18:10

WRC fan pisze:Prof. Geremek zginął w wypadku :-|
Obrazek

Niezly dzwon...
więcej
http://fakty.interia.pl/galerie/kraj/od ... uze,808258
Dolce far niente ;-)

Gal
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: wieś mazowiecka
Auto: XC 70
Polubił: 85 razy
Polubione posty: 316 razy

Re: Coś niedobrego

Post 13 lip 2008, o 21:45

Piter 35 pisze:
WRC fan pisze: Prof. Geremek zginął w wypadku
Właśnie też przeczytałem , szok , wielka szkoda , taki wspaniały człowiek :!: :-(
A co z pasażerami "tego drugiego" samochodu?
Bo jakoś nigdzie nie mogłem się doczytać...
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.

Doxa
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: z krzesła
Polubił: 151 razy
Polubione posty: 121 razy

Re: Coś niedobrego

Post 13 lip 2008, o 21:47

Kierowca Ducato i pasażerka (asystentka prof. Geremka) w szpitalu. Jaki stan zdrowia nie powiedzieli.

Wielka niepowetowana strata :-(
Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce,
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)

gruby
5 gwiazdek
Auto: klekotnik
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Coś niedobrego

Post 14 lip 2008, o 03:32

Doxa pisze:Wielka niepowetowana strata :-(
Przeczytaj "Archiwum Mitrochina". Zmienisz zdanie.

g.

Paweł_BB
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Auto: Evo VIII GT340
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Coś niedobrego

Post 14 lip 2008, o 05:54

Arti, współczuję, ale mogło być gorzej, auta pewnie nie będzie się opłacać naprawiać, zgłoś szkodę całkowitą i kup coś młodszego ;-)
Jakieś grzybki czy podobne świństwa raczej nie wyjdą na narkoteście co?


Szkoda Geremka, zawsze szanowałem gościa, trzymał fason mimo nerwów i jakoś często godził skłócone obozy, niegdy też nie słyszałem afer z nim związanych...
On jechał za kierownicą? wyprzedzał przy dużej prędkości czy co?

Grzegorz
5 gwiazdek
Lokalizacja: wsi wielkopolskiej
Auto: Leon
Polubił: 21 razy
Polubione posty: 35 razy

Re: Coś niedobrego

Post 14 lip 2008, o 09:15

gruby pisze: Doxa napisał(a):
Wielka niepowetowana strata


Przeczytaj "Archiwum Mitrochina". Zmienisz zdanie.

g.

Czyli, że co było nie tak z profesorem wg twojej wiedzy gruby ?
pozdrawiam
Grzegorz

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Coś niedobrego

Post 14 lip 2008, o 09:52

Gal pisze:
Piter 35 pisze:
WRC fan pisze: Prof. Geremek zginął w wypadku
Właśnie też przeczytałem , szok , wielka szkoda , taki wspaniały człowiek :!: :-(
A co z pasażerami "tego drugiego" samochodu?
Bo jakoś nigdzie nie mogłem się doczytać...
Ja się jakoś doczytałem i w tv też dowiedziałem. Gal-u no proszę Cię... :roll:

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Coś niedobrego

Post 14 lip 2008, o 10:28

Żal mi Geremka jako człowieka, ale z tą "wielką niepowetowaną stratą" bym polemizował.

Nie uważam, że ma dla Polski jakieś szczególne zasługi. W ogóle ciekaw jestem, kiedy doczekamy wyjaśnienia roli poszczególnych frakcji politycznych w doprowadzeniu do przełomu roku 1989 i dalszych dziejów gospodarczo - politycznych Polski.

Ale to chyba nie miejsce na takie rozważania w tym miejscu...

gruby
5 gwiazdek
Auto: klekotnik
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Coś niedobrego

Post 14 lip 2008, o 10:41

Grzegorz pisze:
gruby pisze: Doxa napisał(a):
Wielka niepowetowana strata


Przeczytaj "Archiwum Mitrochina". Zmienisz zdanie.

Czyli, że co było nie tak z profesorem wg twojej wiedzy gruby ?

Nie wg mojej, a Mitrochina.

g.

Konto usunięte - prawda...

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Coś niedobrego

Post 14 lip 2008, o 10:50

Konto usunięte pisze: ciekaw jestem, kiedy doczekamy wyjaśnienia roli poszczególnych frakcji politycznych w doprowadzeniu do przełomu roku 1989
Puławianie mieli większą, niż natolińczycy...

Gal
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: wieś mazowiecka
Auto: XC 70
Polubił: 85 razy
Polubione posty: 316 razy

Re: Coś niedobrego

Post 14 lip 2008, o 11:24

Konto usunięte pisze: Ja się jakoś doczytałem i w tv też dowiedziałem. Gal-u no proszę Cię... :roll:
Całkiem poważnie nic nie znalazłem wtedy.
I nie czepiaj się, bo nic nie napisałem, a Ty nie musisz czytać między wierszami... :->
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.

Piter 35
6 gwiazdek
Lokalizacja: Jelenia Góra
Polubił: 181 razy
Polubione posty: 109 razy

Re: Coś niedobrego

Post 14 lip 2008, o 12:23

gruby pisze: Przeczytaj "Archiwum Mitrochina". Zmienisz zdanie.

g
Wiem ,że nie był święty ale ......
Przeglądam artykuły , ciekawe ciekawe :idea:

ODPOWIEDZ