Post
6 paź 2013, o 21:30
Duniek, w jednym z poprzednich autek (Audi 2.3E) przez głupotę zalałem go minerałem i po 15tyś musiałem przejść na pół-syntetyk (szklanki popękane) bo mechanik powiedział że na mineralu to ten silnik długo nie pojeździ i mogę dodać od siebie tyle, że najgorsze zło jakie robi minerał w silniku to nagary - czarny szorstki nalot na wszystkim co o siebie nie ociera. Grubość nagaru zależy od samego oleju jak i przebiegu na mineralu, są też oleje o właściwościach mineralnego które tego nagaru nie odkładają, nie wiem jaki jest ten Lotos. Jak zalejesz pół-syntetyk, ten nalot będzie się powoli rozpuszczał, więc warto sprawdzić czy ten nagar jest - wystarczy ściągnąć dekiel głowicy i rzut okiem kogoś kto wie jak powinno to wyglądać.
U mnie ten nagar był i warto wtedy na pół-syntetyku początkowo częściej wymieniać olej z filtrem, zgodnie z sugestiami mechanika, ja na swoim pierwszą zmianę zrobiłem po 1000, drugą po 3000, trzecią po 7000 km, późnij już normalnie. Po przejściu na pół-syntetyk w przebiegu 3000 -15000 po zmianie silnik zaczął żreć olej, nawet do litra na 2000 km, gdy myślałem o remoncie, po 20 tyś wszystko się unormowało.
Mechanior nie zalecał mi płukanki, mówił że lepiej jak to się wypłucze powoli z częstszą wymianą, aby rozpuszczone nagary nie zatkały kanałów olejowych i chyba miał rację