30 min biegu bez marszu- pokonane 5.8 km


ps:
tak wiem mało ale ja mam swoje lata


Arti, zimą jest pięknie na pewno coś podziałamy no i mamy u siebie lokalny bieg narciarski w Mucznem więc dam Ci znać kiedy będzie impreza i walimy jak w dym.Arti pisze:Elegancko!To już można wypatrywać śniegu.
Powodzenia w kryterium górskim, mam nadzieję, że za rok sprawy lepiej się poukładają i uda mi się u Ciebie pojawić.
Chyba, że w zimę coś podziałamy?
Byłem właśnie takim couch potato - kanapa, piwko, brzuszek. Zero ruchu i zero kondycji. W marcu 2011 zacząłem biegać od kompletnego zera, realizując ten program. Potem było już tylko lepiej.Arno pisze: A tutaj dla kompletnych CPUCH POTEJTÓW
http://www.coolrunning.com/engine/2/2_3/181.shtml
Godlik SzacunekGodlik pisze:To ja trochę z innej beczki. Chciałem podziękować Arno za linka, który wkleił w tym wątku ponad 2 lata temu, 13 lutego 2011:Byłem właśnie takim couch potato - kanapa, piwko, brzuszek. Zero ruchu i zero kondycji. W marcu 2011 zacząłem biegać od kompletnego zera, realizując ten program. Potem było już tylko lepiej.Arno pisze: A tutaj dla kompletnych CPUCH POTEJTÓW
http://www.coolrunning.com/engine/2/2_3/181.shtml
Dzisiaj przebiegłem Maraton Warszawski z czasem 4:14.
Dzięki Arno!
Chyba można tak powiedzieć. Chociaż dzisiaj tak mnie bolą nogi, że mam lekkie wątpliwościGump pisze: Godlik, gratulacje powiedz jeszcze czy już bieganie stało się Twoim nałogiem
Ja się bawię. Poczytać możesz tu: http://www.skitury.fora.pl/gregski pisze: jest dzies na forum dopoczytania o skitourze? moze ktos z Was sie bawil?