Ja nie zamierzam płacić, ale Wy jak chcecie to nie ma sprawyFUX pisze: Zapłacimy i tak.
Wieloletnie opóźnienia zrobią swoje...

Ja nie zamierzam płacić, ale Wy jak chcecie to nie ma sprawyFUX pisze: Zapłacimy i tak.
Wieloletnie opóźnienia zrobią swoje...
Nie? A prądzik do komputera żeby w necie siedzieć to przepraszam z dynama przy rowerze?Gump pisze:Ja nie zamierzam płacić, ale Wy jak chcecie to nie ma sprawyFUX pisze: Zapłacimy i tak.
Wieloletnie opóźnienia zrobią swoje...
U mnie prądzik potaniał, za mało zużycia, taka zachęta dla miejscowychjarmaj pisze: Nie? A prądzik do komputera żeby w necie siedzieć to z dynama przy rowerze?
FUX, co Ty wypisujesz?FUX pisze:Arno, filtry to nie wszystko. Nie siej propagandy. One wyłapią część pyłów; pozostaje cała reszta syfu.
OZE i cel klimatyczny, który mamy za ich pomocą osiągnąć za kilka lat, to raptem 15% udział w produkcji, a dzisiaj to zaledwie kilka i żadną miarą RP się nie wyrobi z jego osiągnięciem!
Wolę wiatraki koło chałupy i atom, niż syf z kominów zbliżony do tego, czym ludzie w piecach palą.
Jedź sobie do Krakowa, Zakopca i powąchaj.
Dziękuję.
Ostatnio na spacerze nos chusteczką zasłaniałem, taki „ekologiczny" smród z „węglówek" się roznosił...
O spaniu przy otwartych oknach zapomnij.
Лукашэнка pisze: Poza tym, nawet domowy nowoczesny piec na węgiel nie smrodzi.
Nie kapuje za bardzo Waszych problemow - znam calkiem sporą grupe ludzi ktorzy mają instalację c.o. na wegiel z wpiętą instalacją gazową. Wyjezdzasz, przesuwasz wajche na junkers, wracasz dwa tygodnie pozniej, wajcha z powrotem na kociol tradycyjny i po sprawie. A z prądem czy gazem to tez nie jest tak 100% pewnosci i wygody - kotły gazowe posiadajace mase elektroniki potrafią sie zawiesic.Brak pradu - tez nie działają. Z prądem to samo - wystarczy ze bezpiecznik w domu wywali podczas nieobecnosci wlascicieli i co wtedy? Wydaje mi sie że argumenty przeciwko węglowym zrodlom ciepla są słabe. Mało tego. Jak Putin sobie wymysli jakim chytry plan, to kurki gazowe pójdą w ruch. Mnie to srednio obejdzie, bo mam tez tradycyjny kociol (chociaz dosc nowoczesny i dla zmyły tez zwie sie junkers) na wegiel. Moge w nim spalic takze drewno jesli wegla zabraknie. Wowczas marznacych ekologow moge jedynie cieplo pozdrowic :Dstefanekmac pisze:Z prądem czy gazem jest fajnie bo najpierw go spalamy a potem płacimy.A węgiel czy olej na odwrót.Jakoś wolę wariant nr 1.W domu mogę nie być miesiąc,wrócić i wejść do ciepłego wnętrza.A z węglem nie da rady.Można leżeć w łóżeczku z laską lub prawdziwą laską z nogą w gipsie i mieć ciepło.Z węglem nie da rady. Ktoś musi wejść dość często do kotłowni.Pomyśleliście o tym ? Nagle coś co tańsze może zacząć uwierać...
hati pisze: Brak pradu - tez nie działają.
Fux,FUX pisze:Taaa. Od 3200 + dojazd do Modlina/Katowic + parkingi, noclegi + wycieczki fakultatywne http://www.itaka.pl/wczasy/kenia/hotel_ ... d&adults=2 , etc.
I drobiażdżek. Masz szczepienia?![]()
I łapiesz się na, jak mucha na lep i najtańszą ofertę. Źle patrzyłeś...
![]()
6.400,-![]()
http://www.itaka.pl/wczasy/kenia/hotel_ ... d&adults=2
Ja robiłem kiedyś pełne szczepienia tropikalne gdy wybierałem się do Malawi.FUX pisze:Mogę tylko na początku lutego i dzisiaj i tak nie odpowiem.
No i szczepień nie mam, a jest więcej niż jedna seria z jakimś interwałem.