Auto dla dziada
Re: Auto dla dziada
Arno, busa sobie z wypożyczalni weź.
Od bywalców narciarskich Francji wiem, że narty tam to kiepski pomysł.
Jedni byli samolotem, to dojazd w sumie trwał więcej, niż samochodem.
Z tym busem/vanem to rozważ. Wynajem to ze 2/km z kierowcą i masz wszystko w tyle.
Pogonisz dwie fury i wyjdzie prawie to samo.
Nawet reńskiego możesz sie napić po drodze bez uszczerbku.
Od bywalców narciarskich Francji wiem, że narty tam to kiepski pomysł.
Jedni byli samolotem, to dojazd w sumie trwał więcej, niż samochodem.
Z tym busem/vanem to rozważ. Wynajem to ze 2/km z kierowcą i masz wszystko w tyle.
Pogonisz dwie fury i wyjdzie prawie to samo.
Nawet reńskiego możesz sie napić po drodze bez uszczerbku.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Auto dla dziada
Arno pisze: Co więcej w jej obecnym pojeździe - do steki 7 sek coś... A w XV 10. Niby nic... ale jednak.
W Foresterze wolnossącym z antyczną skrzynią 4EAT gdzie do setki wg danych katalogowych było bodajże 12.7 sek zawsze pierwszy ruszałem spod świateł i nigdy nie miałem problemów ze zmianą pasa czy jaki tam manewr był potrzebny. Do danych skrzyni manualnej w realu trzeba dołożyć ze 3 sekundy, jak nie więcej.
Arno pisze: dzieci często biorą samochód żony mojej i jadą nim szosami w kraj, lub nawet o zgorozo za granicę - a wtedy niestety duperszwanc francbolesny, bo na szosie zbyt "niskie wartości przyśpieszeń" stwarzają zagrożenie dla osób w pojeździe.
Warto uczyć się defensywnego stylu jazdy

Mogę jeszcze podpowiedzieć, że można kupić STi z automatyczną skrzynią biegów


Arno pisze: Na przykład - w styczniu najprawdopodobniej pojadziem na narty do Francji dwoma autami - moim i żony ( bez żony). No i tak - Alfa ma przyśpieszenia, jednak z powodu downsizingu chleje jak nie przymierzając jakiś pisarz krakowski. A to przy tak dalekiej jeździe dwoma autami nagle okazuje się niemiłym dodatkiem do wydatków - 4000 tys km ( w obie strony). Z kolei autem słabym jechać tyle autostradą....
Ja byłem we Francji na nartach Punto 1.1 55 KM i nie płakałem, że mi źle. Wręcz przeciwnie, podróż upłynęła mi bardzo miło. Na autostradzie nie ma znaczenia jak auto przyspiesza bo i tak jedziesz z jednostajną prędkością. A te 150 to byle Yaris 1.0 wyciągnie.
Jak chcesz to Ci Outbacka Diesla mogę pożyczyć


Re: Auto dla dziada
F-K, nie zgadzam się z tobą w wielu kwestiach poruszonych - zgadzam się co do samolotu, jednakowoż przy 5 osobach, a zwłaszcza przy 4rech ( jedno auto) - samolot jest o kilka tysięcy droższy. A jazda na dwa razy ze spaniem w bayreuth, albo obok Baden Baden.
Ile miałeś lat jak jechałeś owym Punto? Ja do Zakopanego wiele razy jeździłem maluchem, a dziś bym nie pojechał z wielu względów. Do Norwegii i Austrii Ładą, a dziś bym takim autem nie pojechał... tempus fugit.
Nie wynika że Bugatti - wynika, że trzeba mieć auto, którym na szosie typu E7 szybko się wyprzedza.
Tutaj nie sprzedają STI z atomatem. I w USA także nie. Chyba w Japonsku - ale tam kierownica z innej strony. Jakby było STI z automatem, to bym się zawahał.
Na autostradzie nie jedzie się z jednostajną prędkością wolnym autem, bo jak jedziesz z nędzy, to silnik ma jakieś 5500 obrotów. Biorę pod uwagę jako drugie auto na tę wyprawę Forestera - i co? No to, że spalanie będzie 12/14 - no jeszcze zniosę, choć boli. Ale huk panie dziejski! Bo będzie miał pewnie z 4500 obroyów cały czas.
A jak jedziesz autem V6, lub autem z nadwyżką mocy, to przy 160/180 nie masz jazgotu w środku auta.
Ile miałeś lat jak jechałeś owym Punto? Ja do Zakopanego wiele razy jeździłem maluchem, a dziś bym nie pojechał z wielu względów. Do Norwegii i Austrii Ładą, a dziś bym takim autem nie pojechał... tempus fugit.
Nie wynika że Bugatti - wynika, że trzeba mieć auto, którym na szosie typu E7 szybko się wyprzedza.
Tutaj nie sprzedają STI z atomatem. I w USA także nie. Chyba w Japonsku - ale tam kierownica z innej strony. Jakby było STI z automatem, to bym się zawahał.
Na autostradzie nie jedzie się z jednostajną prędkością wolnym autem, bo jak jedziesz z nędzy, to silnik ma jakieś 5500 obrotów. Biorę pod uwagę jako drugie auto na tę wyprawę Forestera - i co? No to, że spalanie będzie 12/14 - no jeszcze zniosę, choć boli. Ale huk panie dziejski! Bo będzie miał pewnie z 4500 obroyów cały czas.
A jak jedziesz autem V6, lub autem z nadwyżką mocy, to przy 160/180 nie masz jazgotu w środku auta.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Auto dla dziada
Arno pisze: zgadzam się co do samolotu, jednakowoż przy 5 osobach, a zwłaszcza przy 4rech ( jedno auto) - samolot jest o kilka tysięcy droższy.
Tak i nie, można kupić bilety na jakąś tanią linię. Pewnie będzie drożej, ale nie o kilka tysięcy i dużo lepszy komfort

Np Wizzair lata z Warszawy do Grenoble teraz można kupić bilety po 400 zł za osobę plus taksówka do stacji narciarskiej łącznie się spokojnie w 3000 zł zmieścisz a na benzynę wydasz ze 2000 zł na samochód jak nic. Więc bez przesady, przy 5 osobach wychodzi nawet kilka tysięcy taniej. No chyba, że lot wizzairem to jakieś faux pas

Arno pisze: Ile miałeś lat jak jechałeś owym Punto?
26, no i co z tego?

Arno pisze: trzeba mieć auto, którym na szosie typu E7 szybko się wyprzedza.
Jak napisałem - 100 KM wystarcza w zupełności, zobacz co wyciskają repy ze swoich smoków

Polecam Outbacka Diesla, przy 160/180 spalanie 7.5, obroty 3500- 3750Arno pisze: Biorę pod uwagę jako drugie auto na tę wyprawę Forestera - i co? No to, że spalanie będzie 12/14 - no jeszcze zniosę, choć boli. Ale huk panie dziejski! Bo będzie miał pewnie z 4500 obroyów cały czas.


Szczerze mówiąc to w Forku będziesz miał większy huk od oporu czołowego niż z silnika

Re: Auto dla dziada
a nie wystarczy złożyć lusterkaKonto usunięte pisze:będziesz miał większy huk od oporu czołowego niż z silnika




-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Auto dla dziada
Arno, F-K ma rację. Można polecieć do Grenoble za 100 euro, albo innego Turynu, potem busem przejechać do wybranej doliny we Francji - to wszystko w kilka godzin z Okęcia.Arno pisze:F-K, nie zgadzam się z tobą w wielu kwestiach poruszonych - zgadzam się co do samolotu, jednakowoż przy 5 osobach, a zwłaszcza przy 4rech ( jedno auto) - samolot jest o kilka tysięcy droższy. A jazda na dwa razy ze spaniem w bayreuth, albo obok Baden Baden.
Albo można też poprosić dobrego (

W okresie druga połowa stycznia - luty: przelot bezpośredni z Warszawy, transfer do ośrodka narciarskiego, tygodniowe zakwaterowanie w apartamentach dobrej klasy ( z możliwością korzystania z sauny, basenu, itp), do tego wliczony karnet narciarski na cały okres pobytu, ubezpieczenie... to jest wydatek rzędu 450 euro/os.
Myślę, że uwzględniając wszystkie plusy i minusy nie ma sensu wyruszać w tak długą i męczącą podróż samochodem.
Re: Auto dla dziada
Lukasznka, wszystko prawda. Ale, my mamy okreslone miejsce, okreslone miejsce w miejscu.
WIZZAIR - oczywiście, braliśmy to pod uwagę, ale paru osobom opóźno, odwołane loty rozwalily tydzień urlopu.
Funky - jak się ma 26 lat, to można se maluchem do włoch na sycylię jechać i nic nie boli. A jak się ma 54 to zmieniają się nagle warunki, które ze względu na różne dolegliwości, są dopuszczalne. To chyba oczywiste i wcale nie "co z tego".
F-K, wyprzedzanie repowskie - tia, to dobry argument. Tylko że mając nadmiar mocy jesteś na lewym pasie 3 sekundy, a wolnym repowozem 7. A to duża różnica. No chyba, że uważasz inaczej. Równie dobrze mógłbyś stwierdzić, że Defenderem się świetnie wyprzedza - i że trzeba po prostu dostosować model życia do powlnej defensywnej jazdy... Znam takich obywateli, są szczęśliwi, ale im czas inaczej cyka.
WIZZAIR - oczywiście, braliśmy to pod uwagę, ale paru osobom opóźno, odwołane loty rozwalily tydzień urlopu.
Funky - jak się ma 26 lat, to można se maluchem do włoch na sycylię jechać i nic nie boli. A jak się ma 54 to zmieniają się nagle warunki, które ze względu na różne dolegliwości, są dopuszczalne. To chyba oczywiste i wcale nie "co z tego".
F-K, wyprzedzanie repowskie - tia, to dobry argument. Tylko że mając nadmiar mocy jesteś na lewym pasie 3 sekundy, a wolnym repowozem 7. A to duża różnica. No chyba, że uważasz inaczej. Równie dobrze mógłbyś stwierdzić, że Defenderem się świetnie wyprzedza - i że trzeba po prostu dostosować model życia do powlnej defensywnej jazdy... Znam takich obywateli, są szczęśliwi, ale im czas inaczej cyka.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Auto dla dziada
Arno, patrzac na to jak dlugo trzymasz auto i ile km rocznie trzepiesz, to zwykly pasek tdi 170 kucy bluemotion z dsg spelni najlepiej wasze oczekiwania. V6 pali liniowo - 100 kmh 10 litrow, 160kmh - 16 litrow itp. Tdi dychy przy Twoich przelotowych nie przekroczy jak miecio Wasz.
A taki blutek ma na tyle spokojny styl bycia, ze te 160-180 kmh po autostradzie ladnie sunie. A i na codzien rozpruje o ciezarowke tyl niewidzac wysokiej belki jak zona bedzie automatyka parkowania parkowala (rece z kiery).. A jak chcesz obity plastikami to jest wersja alltrack czy jakos tak...
V6 benzyna to zdaje sie jakis brazylijski relikt przeszlosci nie spelniajacy Twoich zalozen w temacie spalania, momentu itp... Dzisiejszy tdi robiony na 200kkm masakruje go w kazdym wzgledzie w sofowozie - bo nie widze bys szukal auta sportowego ;)
Ja bym bral np a5 sportback w 2.0 tfsi quattro i stronicu. Pies ma okno jak w kombi jak polke zdejmiesz, auto daje radoche z jazdy, dsg zona doceni. Na ekranie czujniki parkowania z przodu i z tylu, niski wskaznik usterkowosci jak na poziom wyposazenia, zapytaj firmy wynajmu dlugoterminowego...
A taki blutek ma na tyle spokojny styl bycia, ze te 160-180 kmh po autostradzie ladnie sunie. A i na codzien rozpruje o ciezarowke tyl niewidzac wysokiej belki jak zona bedzie automatyka parkowania parkowala (rece z kiery).. A jak chcesz obity plastikami to jest wersja alltrack czy jakos tak...
V6 benzyna to zdaje sie jakis brazylijski relikt przeszlosci nie spelniajacy Twoich zalozen w temacie spalania, momentu itp... Dzisiejszy tdi robiony na 200kkm masakruje go w kazdym wzgledzie w sofowozie - bo nie widze bys szukal auta sportowego ;)
Ja bym bral np a5 sportback w 2.0 tfsi quattro i stronicu. Pies ma okno jak w kombi jak polke zdejmiesz, auto daje radoche z jazdy, dsg zona doceni. Na ekranie czujniki parkowania z przodu i z tylu, niski wskaznik usterkowosci jak na poziom wyposazenia, zapytaj firmy wynajmu dlugoterminowego...
Re: Auto dla dziada
gregski, kolega ma V6 twierdzi że spalanie na szosie inne.
Ale - A5, tak, był taki u nas w robocie. Genialny!
lecz drogawy.
Ale dobrze, że o tym wspomniałeś.
Alltrack brany pod uwagę, może być też w wersji 2.0tfsi
Łukaszenka, wspomniany WIZIR - za 4 bilety tyle co za jeden z hakiem, ale!!! My jeździmy z mniej więcej toną sprzętu. Pytanie ile się u nich buli za narty ( w tym ja 3 pary, dzieci po jednej - razem 6)... Buty narciarskie. słowem towaru na łba od cholery. Garniturów i sukni ślubnych nie wozimy na narty
Ale - A5, tak, był taki u nas w robocie. Genialny!
lecz drogawy.
Ale dobrze, że o tym wspomniałeś.
Alltrack brany pod uwagę, może być też w wersji 2.0tfsi
Łukaszenka, wspomniany WIZIR - za 4 bilety tyle co za jeden z hakiem, ale!!! My jeździmy z mniej więcej toną sprzętu. Pytanie ile się u nich buli za narty ( w tym ja 3 pary, dzieci po jednej - razem 6)... Buty narciarskie. słowem towaru na łba od cholery. Garniturów i sukni ślubnych nie wozimy na narty
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Auto dla dziada
WIZZAIR -
Łukaszenko, bardzo dziękuję za sugestię z WIZZAIREM. Istotnie bilet dla 4 osób to jedynie 1500 pln, a nie 1115 od osoby.
Niestety, zaszedłem na ich stronę i policzyłem opłaty za bagaż.
Od osoby 84 bagaż i 168 za sprzęt sportowy w jedną stronę. A to jedynie 2016 pln za sam bagaż.
Nagle się okazało, że to wcale nie tak szalona różnica.
I wcale nie jest powiedziane, że długie narty wezmą....
Łukaszenko, bardzo dziękuję za sugestię z WIZZAIREM. Istotnie bilet dla 4 osób to jedynie 1500 pln, a nie 1115 od osoby.
Niestety, zaszedłem na ich stronę i policzyłem opłaty za bagaż.
Od osoby 84 bagaż i 168 za sprzęt sportowy w jedną stronę. A to jedynie 2016 pln za sam bagaż.
Nagle się okazało, że to wcale nie tak szalona różnica.
I wcale nie jest powiedziane, że długie narty wezmą....
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
-
lukass
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: Wawa
- Auto: Proto WRC'17 i 4 razy 4x4 - czyli w sumie 5 razy 4x4
- Polubił: 8 razy
- Polubione posty: 153 razy
Re: Auto dla dziada
Miało byc o aucie dla dziada, a tu sie okazuje, że dziad to ma samolotem latać
W dupach się poprzewracało od tego dobrobytu
Jak tak dalej Panowie będziecie robić, to komunizmu nie odbudujemy


Jak tak dalej Panowie będziecie robić, to komunizmu nie odbudujemy

był WRX powered by Jako & PB98 i STi MY'05 EU DCCD
Re: Auto dla dziada
A najgorsze, to że VAT od biletów samolotowych, w porównaniu do kosztu auta jest po prostu ZNIKOMY! To jest działalność antypaństwowa.
Lukass, niestety od samochodu nie uciekniem. Czy samolotem czy pieszo.
Więc za jakiś z pewnością znowu będziemy się upajać pomysłem, decydowaniem, przekonywaniem.
Ja nadal jestem za Passatem V6 - bo to ostatni gwizdek, żeby nie za 400 tysięcy móc kupić większy silnik. Na złość eko.
Forester turbo - też ewentualnie.
A jak żona się zdenerwuje, to powie: idź i kup Alfę ale automat. I tyle z tego będziemy mieli.
Ale się dzieci zbuntują.
Muszę je włączyć do dyskusji domowej, żeby się na EVO skończyło. (wtedy na narty z przyczpką chyba na bagaże).
Lukass, niestety od samochodu nie uciekniem. Czy samolotem czy pieszo.
Więc za jakiś z pewnością znowu będziemy się upajać pomysłem, decydowaniem, przekonywaniem.
Ja nadal jestem za Passatem V6 - bo to ostatni gwizdek, żeby nie za 400 tysięcy móc kupić większy silnik. Na złość eko.
Forester turbo - też ewentualnie.
A jak żona się zdenerwuje, to powie: idź i kup Alfę ale automat. I tyle z tego będziemy mieli.
Ale się dzieci zbuntują.
Muszę je włączyć do dyskusji domowej, żeby się na EVO skończyło. (wtedy na narty z przyczpką chyba na bagaże).
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Auto dla dziada
Arno, mam 2,7 V6 w klekocie i jest to całkiem, całkiem motor.
Chcesz paska-bierz; pytanie , czy będzie Pan zadowolony.
A Dzieciakami sie nie zamartwiaj; niech se radzą.
Chcesz paska-bierz; pytanie , czy będzie Pan zadowolony.
A Dzieciakami sie nie zamartwiaj; niech se radzą.
- Chloru
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: DC
- Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
- Polubił: 254 razy
- Polubione posty: 533 razy
Re: Auto dla dziada
Arno, a jak już jedziesz na te narty to takiego szpanu też potrafisz zadać?
Link: http://www.youtube.com/watch?v=t97pEK0p-xQ


Link: http://www.youtube.com/watch?v=t97pEK0p-xQ
"Understeer is a crime" (C) Colin McRae
Re: Auto dla dziada
FUX, to są nieporównywalne silniki, jakbyś miał V8 supercharged, to byśmy mogli rozmawiać. :)
CHLORU - ale to są Cholendrzy. Oni autami szczególnie jeździć nie umieją. Pod Rosenheim zakładają łańcuchi, jak spadnie 0.5 cm śniegu -
Nie robię tak, bo dawniej takiej mody nie było, można w ryj oberwać nieźle. Ten numer autobusowy jest genialny.
CHLORU - ale to są Cholendrzy. Oni autami szczególnie jeździć nie umieją. Pod Rosenheim zakładają łańcuchi, jak spadnie 0.5 cm śniegu -
Nie robię tak, bo dawniej takiej mody nie było, można w ryj oberwać nieźle. Ten numer autobusowy jest genialny.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Auto dla dziada
Arno,Arno pisze:WIZZAIR - oczywiście, braliśmy to pod uwagę, ale paru osobom opóźno, odwołane loty rozwalily tydzień urlopu.
odwołany lot faktycznie może stanowić pewną niedogodnością,
jednak wypadek samochodowy z powodu zmęczenia i powrót do kraju członków rodziny w czarnych workach, to z pewnością gorszy scenariusz.
Jeśli chodzi o przewóz nart samolotem, tak to są dodatkowe koszty.
Nie koniecznie w przypadku lotu czarterem, ale na pewno gdy tanimi liniami.
Jednak zakup samochodu droższego o kilkadziesiąt tysięcy zł, tylko dlatego aby był bardzo wygodny na tak dalekie wyjazdy, raz czy dwa razy w roku, to przecież jest jednak większy koszt.
Skoro jednak na pewno musi być samochód, to zastanowiłbym się nad jakimś mniejszym autem miejskim na co dzień, a na taki wyjazd do Francji możecie przecież wynająć w Warszawie 9-osobowego Mercedesa Vito czy innego wygodnego vana i zamiast na dwa auta jechać jednym, z kufrem na dachu, który pomieści wszystkie narty.
Re: Auto dla dziada
Arno,
Na cholerę Ci fura z 5l motorem?
Po bułki chcesz nia jechać i raz na rok do Huberta?
Odpuść.
Gadka dla idei gadki.
250kpln dla motoru?
Na cholerę Ci fura z 5l motorem?
Po bułki chcesz nia jechać i raz na rok do Huberta?
Odpuść.
Gadka dla idei gadki.
250kpln dla motoru?
Ostatnio zmieniony 4 gru 2013, o 08:19 przez FUX, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Auto dla dziada
E FUX, podobno pisałeś, że twoja żona jeździ wielkim autem. To gdzie logika.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Auto dla dziada
Arno, ja o motorze za 250kpln piszę, a nie o aucie...
Uwierz, że motor 3.0 d styka.
Ja jakoś wolniej żyję.
Uwierz, że motor 3.0 d styka.
Ja jakoś wolniej żyję.
Re: Auto dla dziada
Arno,
no w końcu znalazłem to o co chodzi, i to nie za 250 tys zł !
Auto nie za duże, można by rzec: miejskie.
Fotele wygodne. Skrzynia automatyczna. Wyposażenie bogate.
Duży wolnossący silnik benzynowy o zacnej mocy.
Samochód fabrycznie nowy, z 3-letnią gwarancją.
Miejsca w bagażniku akurat tyle ile potrzebuje pies.
Na narty do Francji?
Wynajętym vanem!
http://otomoto.pl/nissan-370-z-fabryczn ... 19261.html

no w końcu znalazłem to o co chodzi, i to nie za 250 tys zł !
Auto nie za duże, można by rzec: miejskie.
Fotele wygodne. Skrzynia automatyczna. Wyposażenie bogate.
Duży wolnossący silnik benzynowy o zacnej mocy.
Samochód fabrycznie nowy, z 3-letnią gwarancją.
Miejsca w bagażniku akurat tyle ile potrzebuje pies.
Na narty do Francji?
Wynajętym vanem!
http://otomoto.pl/nissan-370-z-fabryczn ... 19261.html

Re: Auto dla dziada
Fux, rozumiem, że wieczorowa pora i już parę piw poszło.
Ja napisałem ironicznie o SUPERCHARGED v8, bo w pasku takich ni mo. Mnie najwyżej interesuje 3.6 w Passacie. Głownie ze względu na wiekowość konstrukcji, i zedecydowana antyekologiczność.
zakładam, że 2.0TFSI czy diesel też by "ostatecznie" wystarczył. Ale nie o to się rozchodzi. Zresztą, nigdy o to nie chodzi, bo po błocie mógłbyś z powodzeniem jeździć Ladą Nivką a na podróże mieć Forestera... prawda? Rozmawiamy jedynie teoretycznie. Bo przecież jeśli 3d styka, to i Forester styka... A Funkiemu, jak pisał i Punto nawet.
Funky - Forester bez turbiny 2.0 przyśpieszenie dziś z twojego powodu zmierzone, okolo 10.5. Nie sądzę, żeby mi się palec aż o 3 sekundy.
125 koni, według dokumentów.
Ja napisałem ironicznie o SUPERCHARGED v8, bo w pasku takich ni mo. Mnie najwyżej interesuje 3.6 w Passacie. Głownie ze względu na wiekowość konstrukcji, i zedecydowana antyekologiczność.
zakładam, że 2.0TFSI czy diesel też by "ostatecznie" wystarczył. Ale nie o to się rozchodzi. Zresztą, nigdy o to nie chodzi, bo po błocie mógłbyś z powodzeniem jeździć Ladą Nivką a na podróże mieć Forestera... prawda? Rozmawiamy jedynie teoretycznie. Bo przecież jeśli 3d styka, to i Forester styka... A Funkiemu, jak pisał i Punto nawet.
Funky - Forester bez turbiny 2.0 przyśpieszenie dziś z twojego powodu zmierzone, okolo 10.5. Nie sądzę, żeby mi się palec aż o 3 sekundy.
125 koni, według dokumentów.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Auto dla dziada
Pies tam nie wlezie za cholerę. Tam jest w bagażniku taka belka.Лукашэнка pisze: Miejsca w bagażniku akurat tyle ile potrzebuje pies.
Na narty do Francji?
Wynajętym vanem!
http://otomoto.pl/nissan-370-z-fabryczn ... 19261.html
Po drugie, jakbym chciał tego typu auto, to albo bym wziął BRZ - albo GTR ( po totolotku wygranym).
Niestety, moja żona słusznie zauważyła, że BRZ odpada. Z bagażnika trudno się wszystko wyjmuje - choć auto jej się podoba.
Nissan 370 - podobno coś na kształt WIDOW MAKER.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Auto dla dziada
e tam, popatrz jakie to sprytne:Arno pisze:Nissan 370 - podobno coś na kształt WIDOW MAKER.
Link: http://www.youtube.com/watch?v=b_t11AOBgZ4

PS
Arno,
a o Volvo myśleliście?
V40 to wydaje się być bardzo wszechstronny model.
Warto zastanowić się nad tym pięciocylindrowym silnikiem 2.5t:
http://otomoto.pl/volvo-v40-v40-c-awd-2 ... 81021.html
Znakomity.
VOLVO niestety wycofuje go z produkcji. Będzie zastąpiony mniejszym czterocylindrowym.
Ostatni dzwonek!
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Auto dla dziada
Arno pisze: Funky - Forester bez turbiny 2.0 przyśpieszenie dziś z twojego powodu zmierzone, okolo 10.5. Nie sądzę, żeby mi się palec aż o 3 sekundy.
125 koni, według dokumentów.
Tyle to on nawet w papierach nie ma

1. Mierzyłeś stoperem z zegarka czy takim miernikiem przyspieszenia?
2. Czy zmieniałeś biegi tak jak zwykle w ruchu miejskim, czy "wyczynowo"?
Właśnie sprawdziłem i u mnie wg "papierów" jest jednak 11.9 a nie to co pisałem. No ale zasadniczo nie zmienia to zasady.
Arno pisze: A Funkiemu, jak pisał i Punto nawet.
To był bardzo wygodny samochód



Arno pisze: Mnie najwyżej interesuje 3.6 w Passacie.
Coś się na tego paska uparł. Są naprawdę dobre auta na rynku.