Najgłupsza usterka...?

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
Godlik
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
Polubił: 19 razy
Polubione posty: 83 razy

Najgłupsza usterka...?

Post 22 kwie 2014, o 22:31

No właśnie, co Wam się trafiło? Takiego małego, ale mega wkurzającego...

Bo mi się urwała linka od klapki wlewu paliwa. W kabinie, tuż przy tym plastiku, co się za niego ciągnie. Oczywiście zorientowałem się tuż po podjechaniu pod dystrybutor na oparach LPG. Jakieś 160km od domu. Gazu zero, a benzyny miałem na jakieś 100-120km.

Na początku spanikowałem, ale na szczęście ta linka tam była i po lekkiej walce dało się ją pociągnąć kombinerkami. Tylko jak to cholerstwo teraz naprawić... :-/



Gepard
Awatar użytkownika
1 gwiazdka
Lokalizacja: Warszawa
Auto: Niebieska Wanna MY99
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Najgłupsza usterka...?

Post 22 kwie 2014, o 23:40

Raczej wymiana tylko Cię czeka. Jak będziesz miał problemy z dostaniem to daj znać to wrzucę namiar do gościa co linki dorabia on pomoże

srnk
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: WAW
Auto: Forek
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Najgłupsza usterka...?

Post 23 kwie 2014, o 11:32

Najgłupsza "usterka" to reduktor ustawiony w położeniu 1/2 :D
fitter happier more productive

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: Najgłupsza usterka...?

Post 23 kwie 2014, o 11:58

inna marka ale usterka ciekawa:
Pojawila mi sie w moim 22 letnim busie nieszczelnosc w ukladzie paliwowym - sparciale weze - i zaczelo waniac paliwem.
W trakcie proby szczelnosci po wymianie wezy zauwazylem to:

https://www.icloud.com/photostream/#A1Grq0zwGNeeO8

przypominam - pary benzyny tuz obok..

Kto zgadnie co bylo przyczyna tej pieknej ponad centymetrowej iskry? :)

marat
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: "Sonnenstadt"
Auto: Subaru Impreza 99' 1.6 było dziadek 2.0 jest
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Najgłupsza usterka...?

Post 23 kwie 2014, o 12:45

Najgłupszą usterkę to miał mój znajomy bo na małym rondzie na 2 pękła mu linka od sprzęgła i dodatkowo samochód zgasł i był problem bo rondo zablokowane i ludzie chcieli go zaciukać a przepchnąć samochód na 2 ciężko :giggle:
"OLD SUBARU NEVER DIE"

busik
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: SM
Auto: DS5
Polubił: 48 razy
Polubione posty: 117 razy

Re: Najgłupsza usterka...?

Post 23 kwie 2014, o 12:54

czy jest możliwe, żeby przy wymianie żarówki uszkodzić skrzynię biegów? ... mi się udało :-)
w poprzednim aucie (Golf III) po wymianie żarówki zauważyłem, że przestały mi wchodzić biegi, szczególnie nieparzyste (te do przodu) 1,3,5 - miałem tylko 2 i 4.
Nie powiązałem tego z wymianą żarówki, tylko myślałem że padła skrzynia, sprzęgło - cokolwiek. Wsiadłem w to auto i przy pomocy dwóch biegów pojechałem 40km do zaprzyjaźnionego mechanika (to sobota była wieczorem) - najważniejsze, że światła działały :giggle:
Jak otworzył maskę, to mi się trochę głupio zrobiło... dekiel zamykający reflektor spadł na cięgna od skrzyni i tam utkwił (nie dokręciłem do końca najwidoczniej) - do przodu biegi nie wchodziły, do tyłu jak najbardziej... tak se leżał i przetrwał podróż 40 km i się nie zgubił :thumb:
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski

TERZO
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Auto: niebieskie
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Najgłupsza usterka...?

Post 23 kwie 2014, o 13:01

marat pisze:Najgłupszą usterkę to miał mój znajomy bo na małym rondzie na 2 pękła mu linka od sprzęgła i dodatkowo samochód zgasł i był problem bo rondo zablokowane i ludzie chcieli go zaciukać a przepchnąć samochód na 2 ciężko :giggle:

Przecież przy wyłączonym silniku bieg można wyrzucić bez sprzęgła :?
Marcin

-_-

darecki1981
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Dziki zachód polski
Auto: EVO 6 500 KM
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Najgłupsza usterka...?

Post 23 kwie 2014, o 13:22

zatarł mi się silnik, taka mała usterka ale jak uciążliwa :-)

KamilP
Awatar użytkownika
4 gwiazdki
Lokalizacja: Wars i Sawa
Auto: FXT MY04, MX-5 Miracle MY00
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Najgłupsza usterka...?

Post 23 kwie 2014, o 14:30

Nie mi, ale koledze (w latach 90tych) stojac na swiatlach, Fiat 125p pekl na pol (byl taki przerdzewialy..) :giggle: :lol:

marat
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: "Sonnenstadt"
Auto: Subaru Impreza 99' 1.6 było dziadek 2.0 jest
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Najgłupsza usterka...?

Post 23 kwie 2014, o 15:19

TERZO pisze:
marat pisze:Najgłupszą usterkę to miał mój znajomy bo na małym rondzie na 2 pękła mu linka od sprzęgła i dodatkowo samochód zgasł i był problem bo rondo zablokowane i ludzie chcieli go zaciukać a przepchnąć samochód na 2 ciężko :giggle:

Przecież przy wyłączonym silniku bieg można wyrzucić bez sprzęgła :?
Tak pod warunkiem, że skrzynia jest sprawna ( w tym przypadku wybieraki się zakleszczyły i nie można było nic wrzucić :-( )
"OLD SUBARU NEVER DIE"

marat
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: "Sonnenstadt"
Auto: Subaru Impreza 99' 1.6 było dziadek 2.0 jest
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Najgłupsza usterka...?

Post 23 kwie 2014, o 15:21

KamilP pisze:Nie mi, ale koledze (w latach 90tych) stojac na swiatlach, Fiat 125p pekl na pol (byl taki przerdzewialy..) :giggle: :lol:
A tak poważnie to widziałem kiedyś espero które nieco pochyliło się na środku, bo tak go ruda przeżarła
"OLD SUBARU NEVER DIE"

marat
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: "Sonnenstadt"
Auto: Subaru Impreza 99' 1.6 było dziadek 2.0 jest
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Najgłupsza usterka...?

Post 23 kwie 2014, o 15:31

Najgłupszą moją usterką było jak zimą przy mrozie chciałem dopompować koła i przy jednym kole nie mogłem odkręcić nakrętki więc chciałem ją odkręcić kombinerkami i naderwałem wentyl przy feldze zaczęło uciekać powietrze a spieszyło mi się myślałem że mnie szlak trafi bo musiałem przy minus 18 wymieniać koło w śniegu :x
"OLD SUBARU NEVER DIE"

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: Najgłupsza usterka...?

Post 23 kwie 2014, o 19:54

Pasuje jak ulał...

Obrazek

grafffik
Awatar użytkownika
0 gwiazdek
Auto: GT 2000
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Najgłupsza usterka...?

Post 23 kwie 2014, o 20:30

Reset godziny po kazdym wyłączeniu prądu :-( ale cos za coś

wysłane przez Samsung Galaxy S5 za pomocą Tapatalk

Bergen
Awatar użytkownika
Moderator
Lokalizacja: Wrocław
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Najgłupsza usterka...?

Post 26 kwie 2014, o 16:10

Dwa lata "nie działało" mi otwieranie bagażnika od wewnątrz.
Na zeszłorocznych Chlejadach Piter mi tę usterkę naprawił.


Przełączył kutasik przy zamku.

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: Najgłupsza usterka...?

Post 26 kwie 2014, o 17:56

Bergen pisze: Przełączył kutasik przy zamku.
Znaczy zepsuł. :mrgreen:

marat
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: "Sonnenstadt"
Auto: Subaru Impreza 99' 1.6 było dziadek 2.0 jest
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Najgłupsza usterka...?

Post 28 kwie 2014, o 21:33

Najgłupszą usterkę to miałem za czasów gdy jeździłem dajewoo jak zimą przymarzł mi kołeczek od otwierania wlewu paliwa i na stacji musiałem wziąć czajnik z wrzątkiem (na szczęście mieli czanik) bo tak bym nie mógł zatankować
"OLD SUBARU NEVER DIE"

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: Najgłupsza usterka...?

Post 4 maja 2014, o 20:18

gregski pisze:inna marka ale usterka ciekawa:
Pojawila mi sie w moim 22 letnim busie nieszczelnosc w ukladzie paliwowym - sparciale weze - i zaczelo waniac paliwem.
W trakcie proby szczelnosci po wymianie wezy zauwazylem to:

https://www.icloud.com/photostream/#A1Grq0zwGNeeO8

przypominam - pary benzyny tuz obok..

Kto zgadnie co bylo przyczyna tej pieknej ponad centymetrowej iskry? :)
Nikt nie wygral nic :/

Pasek tarl o oslone z blachy i generowal taki ladunek... Dla mnie szok.

GT III
2 gwiazdki
Auto: Lanos 2,0 N/A MY08
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Najgłupsza usterka...?

Post 4 maja 2014, o 22:37

126p nagle gaśnie i nie można go uruchomić, czekamy 5 minut i odpala jak nigdy nic, jedzie 5 km i znowu gaśnie. I tak przez 2 miesiące, wszyscy specjaliści w okolicy go zbadali i wyregulowali a on dalej to samo.... zapchany filtr paliwa koszt naprawy 2zł :-)

cubikon
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: WB
Auto: Subarek Legarek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Najgłupsza usterka...?

Post 5 maja 2014, o 14:39

kolega jeździł saabem 9-3, coś mu stuka, jeździł po mechaniorach, no nic nie znaleźli, a jemu stuka.
Ja z nim kiedyś jadę, on mi mówi "o słyszysz, teraz stuka, teraz przestało, .. o znowu stuka" ... złapałem dyndajęcego się wunderbauma który pukał o szybę ... "a teraz stuka?" , .. " o kurwa :O"
"Choďte srát s vaším psem před váš dům"

Godlik
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
Polubił: 19 razy
Polubione posty: 83 razy

Re: Najgłupsza usterka...?

Post 5 maja 2014, o 21:25

cubikon pisze: Ja z nim kiedyś jadę, on mi mówi "o słyszysz, teraz stuka, teraz przestało, .. o znowu stuka" ... złapałem dyndajęcego się wunderbauma który pukał o szybę ... "a teraz stuka?" , .. " o kurwa :O"
Taaaa... Mój ojciec miał tą samą usterkę w Polonezie, tylko że choinka waliła o lusterko. Pięeęęękny odgłos :thumb:

ccwrc
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Auto: WRC
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Najgłupsza usterka...?

Post 5 maja 2014, o 21:37

W Fiaciku CC.

Nie mogłem rano odpalić, przyczyny usterki nie znalazłem. Holowanie do serwisu, sprawdzenie wszystkie włącznie ze sprężaniem i ostanie co przyszło na myśl mechanikom: świece. Po wymianie wszystko OK.

Chyciła mnie skleroza na stacji i zatankowałem czerwoną ołowiową. A świece wymieniłem jakiś tydzień temu na wymagające bezołowiowej (fajne briski). Samochód szedł fajnie, ale po zgaszeniu silnika i ostygnięciu świece umarły :D

Drogo mnie te świece z diagnostyką kosztowały.

cubikon
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: WB
Auto: Subarek Legarek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Najgłupsza usterka...?

Post 5 maja 2014, o 21:37

Godlik, no to tata miał jakąś eksportową wersję ... bo w tych które znam, stukot wunderbauma o lusterko raczej byłby niesłyszalny ;)
"Choďte srát s vaším psem před váš dům"

Godlik
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
Polubił: 19 razy
Polubione posty: 83 razy

Re: Najgłupsza usterka...?

Post 5 maja 2014, o 21:45

Nieeee... To raczej moim przekleństwem jest ucho, które potrafi wykryć każdy, nawet najmniejszy stuk. I miałem tak nawet za czasów 'Malucha' i Poloneza. Mój znajomy mechanik wielokrotnie pukał się w czoło, kiedy przyjeżdżałem i mówiłem że 'coś mi stuka'

pantomas
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: Warszawa
Auto: OBK
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Najgłupsza usterka...?

Post 14 maja 2014, o 19:49

Godlik pisze:Nieeee... To raczej moim przekleństwem jest ucho, które potrafi wykryć każdy, nawet najmniejszy stuk. I miałem tak nawet za czasów 'Malucha' i Poloneza. Mój znajomy mechanik wielokrotnie pukał się w czoło, kiedy przyjeżdżałem i mówiłem że 'coś mi stuka'
Mam tak samo, niedawno podjechałem, bo coś klekotało u Żony w aucie, jedziemy, słuchamy, no faktycznie coś tam słychać. Okazało się że wtryskiwacze od gazu ... :giggle:

Onegdaj Żona odwoziła rano bachory do szkoły, nagle - telefon 'stoję za Zachodnim, dymi spod maski, nic nie widzę' 'a kontrolka jakaś się pali?' 'nic się nie pali!' wypadłem z domu, po kilku minutach byłem przy aucie, wącham, nie śmierdzi, ale Żona spanikowana, mówi że kłęby dymu takie, że bała się jechać. No to laweta i do warsztatu. A tam ... wystarczyło podnieść maskę, od razu widać: coś weszło i wyżarło część otuliny i poczęstowało się także rurą od chłodnicy oraz przewodem zapłonowym. Pytam potem Żony 'dlaczego mówiłaś że nic Ci się nie świeciło?' 'bo żadna kontrolka awarii się nie świeciła' ;-)
Farewell, all joys! O Death, come close mine eyes!
More Geese than Swans now live, more Fools than Wise.

ODPOWIEDZ