jest już taki kanał na youtubie: polskie drogi (czy jakoś tak). Innymi słowy chyba próżny trud z tym zadziwieniem nasBilex pisze:Od paru dni mam kamerkę w samochodzie... Nie uwierzylibyście jaki ciekawy film mógłby powstać z tego materiału...![]()
Bo to Polska... nie elegancja Francja
Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
"Nim cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. Czy byłaby dumna?"
- marat
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: "Sonnenstadt"
- Auto: Subaru Impreza 99' 1.6 było dziadek 2.0 jest
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
Mnie już na Polskich drogach nie wiele zdziwi, wiele razy nie jednemu idiocie uratowałem życie ostro hamując gdy ten zaczął mnie wyprzedzać a z przeciwka ktoś jechał. Swoją drogą to jak można wyprzedzać pod górkę nie mając żadnej widoczności trzeba być bardzo odważnym albo bardzo głupim, najgorsze gdy za cudzą głupotę giną niewinni ludzie, bo jak on sam zginie to trudno każda decyzja niesie skutek.
Ostatnio zmieniony 30 kwie 2014, o 14:56 przez marat, łącznie zmieniany 1 raz.
"OLD SUBARU NEVER DIE"
Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
Ależ Polskie Drogi znam. Raz obejrzałem i jestem przerażony...
Chodziło mi raczej o sytuacje typu: środek dnia, Warszawa, przystanek tramwajowy pomiedzy pasami ruchu. Gość sika do kosza na śmieci...
Albo pani z na oko 6 letnim chłopcem, bez fotelika, na przednim siedzeniu...
Pomijając już fakt, że jednen z reflektorów nie działał...
Takich kwiatków uzbierało by się klika...
I to zaledwie w parę dni na dosyć zawężonym terenie...
Chodziło mi raczej o sytuacje typu: środek dnia, Warszawa, przystanek tramwajowy pomiedzy pasami ruchu. Gość sika do kosza na śmieci...
Albo pani z na oko 6 letnim chłopcem, bez fotelika, na przednim siedzeniu...
Pomijając już fakt, że jednen z reflektorów nie działał...
Takich kwiatków uzbierało by się klika...
I to zaledwie w parę dni na dosyć zawężonym terenie...
Death ain't nothin' but a heartbeat away...
Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
dla mnie to prawdziwa magia to ludzie, którzy klepią sms'y albo (co bardziej prawdopodobne) przeglądają fejsa (czy inną tego rodzaju aplikację) jadąc samochodem (siedzą za kierownicą).... I oczywiście myślą, że tego nie widać 
"Nim cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. Czy byłaby dumna?"
- marat
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: "Sonnenstadt"
- Auto: Subaru Impreza 99' 1.6 było dziadek 2.0 jest
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
Najlepsi są przedstawiciele handlowi smartfon, laptop, nawigacja, cb radio, najlepiej jednocześnie (bo przecież można włączyć tempomat i kierować nogą) podzielność uwagi to podstawa 
"OLD SUBARU NEVER DIE"
Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
wracając z wakacji na AUTOSTRADZIE w Chorwacji wyprzedłem babke z dzieckiem na kolanach !!! babka siedziała za kierownicą... znaczy dziecko siedzące na jej kolanach siedziało za kierownicą, normalnie aż mi sie słabo zrobiło
rejestracja była z Austii
Regeneracja felg ;
Malowanie proszkowe
Prostowanie felg
Spawanie felg
Świętokrzyskie 507304269
Malowanie proszkowe
Prostowanie felg
Spawanie felg
Świętokrzyskie 507304269
Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
zastanawiam się czasami, czy to tylko polska rzeczywistość, czy podobnie jest gdzie indziej. krótka notka o panu polityku. ścieżka kariery. zwracam uwagę na zwrot w roku 2003. jak już dojedziecie do roku 2006, to wróćcie na początek i jeszcze raz przeczytajcie, jakie wykształcenie ma ten pan.
W 1995 ukończył studia z etnologii na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, a w 1999 z zakresu politologii (studia doktoranckie) na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.
Od 1987 do 1992 był instruktorem Polskiej Organizacji Harcerskiej. Od 1996 do 1997 kierował Bałtycką Fundacją Kultury. Od 1998 do 1999 był zastępcą redaktora naczelnego miesięcznika "Nasza Wspólnota". Od 2003 pełnił funkcję prezesa komunalnego Przedsiębiorstwa Gospodarki Maszynami Budownictwa w Warszawie. Członek rady nadzorczej PKP Intercity i rady programowej TVP3. W maju 2006 został przewodniczącym rady nadzorczej Koncernu Energetycznego Energa S.A. W 2006 objął stanowisko prezesa Stoczni Gdańsk[1]. Po odwołaniu w 2008 został doradcą ISD Polska ds. restrukturyzacji zakładu.
Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
Damaz,
Link: https://www.youtube.com/watch?v=kuFupgAJJAI
W innych krajach "demokratycznych" dzieje się podobne, też istnieją nadania partyjne.
A w wielu niedemokratycznych z kolei działają po prostu nepotyzm I korupcja, które też często prowadzą do podobnych sytuacji.
Link: https://www.youtube.com/watch?v=kuFupgAJJAI
W innych krajach "demokratycznych" dzieje się podobne, też istnieją nadania partyjne.
A w wielu niedemokratycznych z kolei działają po prostu nepotyzm I korupcja, które też często prowadzą do podobnych sytuacji.
Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
damaz, " bo Zenek tego jeszcze nie próbował " 
https://www.youtube.com/watch?v=6eI2AqyTYW4
Śnieżna zabawa
Śnieżna zabawa
Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
koniec roku się zbliża, tatuś chciał "po naszemu" ...
Piła: Ojciec groził nauczycielce, bo córka miała powtarzać klasę
Czytaj więcej: http://www.gloswielkopolski.pl/artykul/ ... ,id,t.html
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski
- marat
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: "Sonnenstadt"
- Auto: Subaru Impreza 99' 1.6 było dziadek 2.0 jest
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
Ostatnio przeglądając filmy na you tube zauważyłem, że są lepsi od tego Pirata z BMW co latał po Warszawiekomin pisze:wracając z wakacji na AUTOSTRADZIE w Chorwacji wyprzedłem babke z dzieckiem na kolanach !!! babka siedziała za kierownicą... znaczy dziecko siedzące na jej kolanach siedziało za kierownicą, normalnie aż mi sie słabo zrobiłorejestracja była z Austii
Filmiki z Giorgi Tevzadze w bmw m5 normalnie mrożą krew w żyłach. Latać 150 km/h bokiem po Tibilisi to jest dopiero masakra
"OLD SUBARU NEVER DIE"
- Arti
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Nordkappværing
- Auto: GT Rally Car & STI GH
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
gruziński dryfter już dokonał żywota;marat pisze: Filmiki z Giorgi Tevzadze w bmw m5 normalnie mrożą krew w żyłach. Latać 150 km/h bokiem po Tibilisi to jest dopiero masakra
faktem jest, że nie jako kierowca a pasażer w swoim aucie czyli właśnie tej starej M5

- marat
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: "Sonnenstadt"
- Auto: Subaru Impreza 99' 1.6 było dziadek 2.0 jest
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
Może gdyby od młodości jeździł w rajdach to osiągnąłby jakieś wyniki bo mimo wszystko koleś musiał mieć niezły refleks, albo bardzo duże szczęście, że w kogoś nie przyładował przy tak dużej prędkości. Swoją drogą BMW nigdy nie miało szczęścia do użytkowników, a przykład Roberta N. (czy jak mu tam) tylko go potwierdza.
"OLD SUBARU NEVER DIE"
Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
Bardzo ciekawy artykuł, polecam:
http://wyborcza.pl/duzyformat/1,139524, ... xSlotI3img
skłania do refleksji a propos Polski, elegancji i przystosowania oraz różnic kulturowych...
Szczerze mówiąc jeżeli miałbym emigrować za chlebem, to byłby to chyba ostatni z kierunków...
Dublin - tak
Belfast... nie bardzo...
Może nasi rodacy nie widzą różnicy?
http://wyborcza.pl/duzyformat/1,139524, ... xSlotI3img
skłania do refleksji a propos Polski, elegancji i przystosowania oraz różnic kulturowych...
Szczerze mówiąc jeżeli miałbym emigrować za chlebem, to byłby to chyba ostatni z kierunków...
Dublin - tak
Belfast... nie bardzo...
Może nasi rodacy nie widzą różnicy?
Death ain't nothin' but a heartbeat away...
Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
Na pewno często nie widzą.Bilex pisze:Może nasi rodacy nie widzą różnicy?
Nie otrzymują przecież na ten temat żadnej edukacji, ani jeszcze tutaj ani już tam.
To co mnie smuci, to beznadzieja życia w Polsce, która skłania tak wielu ludzi do emigracji gdziekolwiek, nawet do takiego syfu jak w Belfaście.
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
wydaje mi się że właściwy wątek...
ten komentarz pod artykułem nakierował mnie właśnie na ten wątekZużytą rurę zrzucili na chodnik. W tym momencie obok budynku przechodziła kobieta. To w nią uderzyła spadająca rura. Kobieta poniosła śmierć na miejscu. Miejsce prowadzonych robót nie było zabezpieczone. Na dole nie było też innego pracownika spółdzielni, który mógłby uprzedzić przechodniów. Zrzucający rurę nie zauważyli przechodzącej kobiety.
Czytaj więcej: http://www.gloswielkopolski.pl/artykul/ ... ,id,t.html
alfred (gość) • 11.07.14, 12:06:19
Przecież głupota i penerstwo są faworyzowanie w naszym kraju. 2 lata w zawiasach i 50 zł zadośćuczynienia - taki z pewnością wyda wyrok polski nieomylny sąd. Wyrazy współczucia dla rodziny kobiety zabitej przez oracowników spółdzielni. Podobnie NIEkarani pozostają złomiarze kradnący wieczka od studni. POLSKA TO RAJ DLA PENERSTWA.
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski
Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
Tak sobie właśnie oglądam filmik z akcji Policja kontra Młotkowy i strach się bać...
http://www.tvn24.pl/tluczkiem-i-rurka-r ... 699,s.html
Poziom wyszkolenia polskiej policji jest tematem ogólnie znanym i naprawdę cud, że tych dwoje zdecydowało się na użycie broni...
Zero przygotowania, zero wyrobionych odruchów, zero celności, zero koordynacji.
A celowali w gościa, to nie były strzały ostrzegawcze - zwróćcie uwagę na mur budynku...
Zwróćcie też uwagę na zachowanie (szczególnie policjantki) po ostatnim strzale...
Dlaczego nie osłania kolegi podchodzącego do gościa?
Skąd wie, że ten oprócz tłuczka, rurki i czegoś tam jeszcze, nie ma pistoletu albo noża?
Ostatnio był u mnie szwagier, policjant.
Świeżo po szkole, pierwszym okresie służby i szkoleniu w Piasecznie.
Wiecie ile razy był na strzelnicy?
Zero, właśnie...
Drugi, tragiczny, przypadek w Stargardzie. Naprawdę szkoda słów. Ogromny dramat.
Jeżeli powodem nie była bezmyślność, to na pewno był nią brak odruchów. Mechanicznych po prostu, pamięci mięśniowej.
Za każdym razem na strzelnicy sprawdzam broń odruchowo po ostatnim strzale, nigdy nie odkładam broni nie wystrzeliwszy najpierw wszystkich naboi, zanim zacznę czyścić broń w domu sprawdzam trzy razy komorę, strzelam na sucho w ścianę albo okno. Magazynek ZAWSZE wyjęty. Pierwszy odruch po ostatnim strzale.
To, co słyszy się od policjantów jeży włos na głowie.
Nikt nie dba o ich regularne szkolenie, nie motywuje, nie nagradza.
Przy ich pensjach nie stać ich na prywatne wizyty na strzelnicy (co najmniej 100 złotych na jedno posiedzenie - tor, broń, amunicja).
I potem strzelają w panice we wszystko dookoła, narażając postronnych ludzi, siebie, nie mówiąc już o zatrzymanym, który miał więcej szczęścia niż rozumu, bo przy takim celowaniu mogli mu równie dobrze odstrzelić łeb a nie tylko kolano.
Zresztą z tego co piszą w artykule jedna z kul drasnęła go w ucho. Także daleko nie było...
http://www.tvn24.pl/tluczkiem-i-rurka-r ... 699,s.html
Poziom wyszkolenia polskiej policji jest tematem ogólnie znanym i naprawdę cud, że tych dwoje zdecydowało się na użycie broni...
Zero przygotowania, zero wyrobionych odruchów, zero celności, zero koordynacji.
A celowali w gościa, to nie były strzały ostrzegawcze - zwróćcie uwagę na mur budynku...
Zwróćcie też uwagę na zachowanie (szczególnie policjantki) po ostatnim strzale...
Dlaczego nie osłania kolegi podchodzącego do gościa?
Skąd wie, że ten oprócz tłuczka, rurki i czegoś tam jeszcze, nie ma pistoletu albo noża?
Ostatnio był u mnie szwagier, policjant.
Świeżo po szkole, pierwszym okresie służby i szkoleniu w Piasecznie.
Wiecie ile razy był na strzelnicy?
Zero, właśnie...
Drugi, tragiczny, przypadek w Stargardzie. Naprawdę szkoda słów. Ogromny dramat.
Jeżeli powodem nie była bezmyślność, to na pewno był nią brak odruchów. Mechanicznych po prostu, pamięci mięśniowej.
Za każdym razem na strzelnicy sprawdzam broń odruchowo po ostatnim strzale, nigdy nie odkładam broni nie wystrzeliwszy najpierw wszystkich naboi, zanim zacznę czyścić broń w domu sprawdzam trzy razy komorę, strzelam na sucho w ścianę albo okno. Magazynek ZAWSZE wyjęty. Pierwszy odruch po ostatnim strzale.
To, co słyszy się od policjantów jeży włos na głowie.
Nikt nie dba o ich regularne szkolenie, nie motywuje, nie nagradza.
Przy ich pensjach nie stać ich na prywatne wizyty na strzelnicy (co najmniej 100 złotych na jedno posiedzenie - tor, broń, amunicja).
I potem strzelają w panice we wszystko dookoła, narażając postronnych ludzi, siebie, nie mówiąc już o zatrzymanym, który miał więcej szczęścia niż rozumu, bo przy takim celowaniu mogli mu równie dobrze odstrzelić łeb a nie tylko kolano.
Zresztą z tego co piszą w artykule jedna z kul drasnęła go w ucho. Także daleko nie było...
Death ain't nothin' but a heartbeat away...
Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
Bilex niestety smutną prawdę wypisuje. Na to nakłada się bezkarność i durne prawo.
Przyjdzie bandzior do domu 70cio latka. Zacznie go maltretować. Staruszek wyciągnie gdzieś nóż, albo rurkę, załatwi bandziora a sam pójdzie siedzieć na 20 lat.
Przyjdzie bandzior do domu 70cio latka. Zacznie go maltretować. Staruszek wyciągnie gdzieś nóż, albo rurkę, załatwi bandziora a sam pójdzie siedzieć na 20 lat.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
- rrosiak
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: W-wa, Kutno
- Auto: Duża Dacia :)
- Polubił: 131 razy
- Polubione posty: 201 razy
Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
Bilex, wrzuciłem filmik do tego wątku, bo trafiłem na niego tuż po wrzuceniu go na stronę (zanim pojawiły się jakiekolwiek komentarze) i wówczas był to jedyny wątek, do którego się on nadawał.
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - 
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.
Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
Niestety olewa się u nas całkowicie szkolenie z takich spraw jak strzelanie , szczególnie policjanci powinni być co najmniej raz w tygodniu na strzelnicy obowiązkowo moim zdaniem bo przecież broń jest (czy nam się to podoba czy nie ) ich narzędziem pracy i powinni się nią posługiwać bez zająknięcia. To powinno być przedłużenie ręki. Jednak u nas zawsze jest "jakoś to będzie" i jakoś jest

Mikołaj Rej cyt. " A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swoje Rajdówki mają" 
Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
Co do tak zwanej "obrony koniecznej" to polskie sądy i prokuratura przede wszystkim, mają doprawdy zabawne podejście.Arno pisze:Bilex niestety smutną prawdę wypisuje. Na to nakłada się bezkarność i durne prawo.
Przyjdzie bandzior do domu 70cio latka. Zacznie go maltretować. Staruszek wyciągnie gdzieś nóż, albo rurkę, załatwi bandziora a sam pójdzie siedzieć na 20 lat.
Wszystko zależy na kogo się trafi.
Najśmieszniejszy jest przykład właściciela kantoru z Opola:
Cytując za Abd z forum bron.iweb.pl:
8 stycznia 2010 r. w Opolu właściciel kantoru w centrum handlowym „Opolanin”, Józef B., otrzymuje ostrzeżenie od policjanta: „Jest na pana planowany napad, kantor będzie pod obserwacją, proszę zachowywać się naturalnie i działać jak co dzień, proszę nie wynosić gotówki z kantoru”, informacja następnie kilkukrotnie powtarzana mu przez telefon. Policja nie ustala z nim planu działania, nie wyposaża np. w kamizelkę, nie przedstawia możliwych opcji. Jednocześnie policja wie, że właściciel kantoru ma przy sobie legalną broń do obrony. Informacja o napadzie pochodzi z działań operacyjnych policji lub CBŚ. Gdy Józef B. wsiada do samochodu, za nim wsiada dwóch napastników, jeden zaczyna go dusić, drugi wyjmuje paralizator. Józef B. strzela za siebie, w duszącego go mężczyznę, trafia w klatkę piersiową. Obaj uciekają, postrzelony Tomasz L. pada na chodnik i umiera wkrótce później, drugiego (i kolejnych dwóch) moment później, wyszedłszy z ukrycia, łapią policjanci w kominiarkach z pistoletami maszynowymi. Józef B. zostaje zatrzymany i skuty (sic!); wypuszczony po przesłuchaniu, jednak nie otrzymuje pomocy psychologa. Jeszcze 19 dni później, mimo obecności policji na miejscu zdarzenia, Prokuratura Okręgowa w Opolu „ustala”, ile oddano strzałów i rozważa wariant przekroczenia granic obrony koniecznej lub nawet „usiłowania zabójstwa” (sic!). Dziewięć miesięcy, dziesiątki ekspertyz, oględzin i wizji lokalnych później (sic!) śledztwo w sprawie umarza, uzasadniając: „przekroczono granice obrony koniecznej (sic!) lecz pod wypływem strachu i stresu, co jest okolicznością łagodzącą”. W listopadzie 2010 r. zapadają wyroki więzienia dla napastników, notowanych wcześniej: 33-letni Tomasz C. – 4 lata, 35-letni Jacek Z. – 2,5 roku, 38-letni Zbigniew S. – 3,5 roku.
Death ain't nothin' but a heartbeat away...
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
I to nie takiej, gdzie się wygodnie pyka do tarczy, jak za przeproszeniem na Olimpiadzie z bocznego zapłonuburat pisze: szczególnie policjanci powinni być co najmniej raz w tygodniu na strzelnicy obowiązkowo
Ale poza tym wyłazi jeszcze taktyka, czyli całe zachowanie przed i po strzale.
Komentarz kolegi, doświadczonego gliniarza:
http://www.tvp.info/16040477/ekspert-o- ... -zachodzie
Od siebie dodam, że w Niemczech czy w Szwecji to szkolenie o którym mówi Łukasz trwa nawet trzy lata...
PS. I inny kolega z branzy, na FB:
W rozmowie tutaj:Kilka lat temu proponowałem jednemu z komendantów szkolenie prewencji w zakresie interwencji z bronią i uruchomienie programu activ shooter - pro bono. Nie byli zainteresowani mimo że proponowałem szkolenie przed wyjściem do słuzby w realnych sytuacjach i konfiguracji dokładnie takiej jak pracują. Wystarczyło odpowiednio zmienić grafiki i wysupłać dodatkowe środki w sumie śmiesznej do szkolenia. Mimo tego co widzimy na filmnie kopnijmy w d...e przedewszystkim KGP a nie tych niskoopłacanych wyśmiewanych biedaków.
https://www.facebook.com/lukaszkister?fref=nf
Nic dodać, nic ująć.
I jesli za coś Bartek Sienkiewicz powinien się wstydzić, to za brak postępu w takich tematach, a nie za te pieprzenia o teoretycznym państwie i za próby rozwiązywania problemow makroekonomicznych nad ośmiorniczką.
Re: Bo to Polska... nie elegancja Francja
A jakie kwalifikacje ma Bartek Sienkiewicz do tego aby pełnić funkcję Ministra Spraw Wewnętrznych?WiS pisze:I jesli za coś Bartek Sienkiewicz powinien się wstydzić, to za brak postępu w takich tematach, a nie za te pieprzenia o teoretycznym państwie i za próby rozwiązywania problemow makroekonomicznych nad ośmiorniczką.
Jednynie takie, że zna się na brudnych rozgrywkach na styku bezpieki i biznesu (głównie państwowego) i przez wiele lat kręcił w tych obszarach swoje prywatne lody, oraz to, że jest weteranem środowiska bezpieki zwalczającego "prawicę", czy później udupiającego Cimoszewicza (Lesiak, Niemczyk, Miodowicz, ...).
W obliczu ponownie rosnącego poparcia dla PiS, Tuskowi może się on wydawać najlepszym człowiekiem na stanowisku szefa MSW. W to wierzę.
Ale niestety nie ma pan Sienkiewicz żandych kwalifikacji (managerskich, merytorycznych) aby rozwiązywać realne problemy podlegających mu służb, takich jak Policja.
