Korki i moja nieustanna frustracja

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
ODPOWIEDZ
Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 19 kwie 2013, o 14:25

Dzisiaj miałem do przejechania nieco większy dystans + pasażer więc przejechałem się samochodem. Porównanie z rowerem:

Rower średnia 17,39 km/h (zaznaczam, że jest to model miejski a ja jechałem tempem spacerowym żeby się nie spocić)
Samochód średnia 21,27 km/h

Nie są to jakieś istotne różnice. Rowerem przejechałbym ten dystans co samochodem jakieś 10 min dłużej (50 min/godzina).

Polecam więc taki sposób na korki, zwłaszcza gdy są demonstracje/obchody/rozkopy. :idea:



citan
5 gwiazdek
Lokalizacja: Bełchatów
Auto: japońskie
Polubił: 41 razy
Polubione posty: 14 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 24 kwie 2013, o 13:39

Uwaga, uwaga, cywilizancja zawitowywuje do Łodzi:
http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35136,1379 ... a_kto.html

:wall:

Metro, pasy współdzielone z tramwajami, co tam, farba wychodzi najtaniej. :cofee:

Gombat99
0 gwiazdek
Lokalizacja: Chełm
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 24 kwie 2013, o 14:24

Konto usunięte - biorąc pod uwagę przejazd Alejami w Krakowie w godzinach szczytu to szybciej przejedziesz je rowerem niż samochodem.

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 1 lip 2013, o 21:48


FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 21 wrz 2013, o 11:29

No to wypad z baru, znaczy auta...

http://wiadomosci.onet.pl/krakow/autobu ... entu/qzzj4

:mrgreen:

leon
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: Niepsujące się.
Polubił: 207 razy
Polubione posty: 284 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 21 wrz 2013, o 11:37

FUX pisze:No to wypad z baru, znaczy auta...

http://wiadomosci.onet.pl/krakow/autobu ... entu/qzzj4

:mrgreen:
zaskakujący wynik eksperymentu
Dla kogo ?
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.

barton
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 21 wrz 2013, o 19:50

FUX pisze:No to wypad z baru, znaczy auta...

http://wiadomosci.onet.pl/krakow/autobu ... entu/qzzj4

:mrgreen:
zawsze się zastanawiam co taki eksperyment ma udowodnić i komu... Zwłaszcza, że o wiele więcej sensu miałoby zestawienie kosztów (czasowych i finansowych) obu form transportu w stylu: "door to door"
"Nim cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. Czy byłaby dumna?"

citan
5 gwiazdek
Lokalizacja: Bełchatów
Auto: japońskie
Polubił: 41 razy
Polubione posty: 14 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 23 wrz 2013, o 11:47

Eks­pe­ry­ment prze­pro­wa­dzo­no przy ul. Lema. Au­to­bus marki So­la­ris, który może za­brać 161 pa­sa­że­rów zajął 18 me­trów na jed­nym pasie ruchu. 153 sa­mo­cho­dy po­trze­bo­wa­ły aż pięć pasów ruchu o dłu­go­ści 150 me­trów.
Można przeprowadzić inny eksperyment 161 Solarisów i 33 auta, tzn. dlaczego 153 aut, a nie 33?

barton
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 23 wrz 2013, o 15:58

citan, :giggle:

btw. eksperyment zrobiono na ul. Lema (obok budowanej hali widowiskowej), pewnie dlatego, że jest to ulica ślepa (czyli nieużywana, nie licząc budowlańców z hali). Aczkolwiek niebawem mają ruszyć prace by stała się ulicą drożną ;)

A co do ilości pasażerów, być może jest to jakaś wypadkowa ilości pasażerów jaką może przewieźć taki autobus (za wikipedią: Solaris Urbino 18 może pomieścić 174-176 pasażerów)
"Nim cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. Czy byłaby dumna?"

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 2 paź 2013, o 18:10

No to Warszawa się zmienia na "lepsze".
A mianowicie, na Goworka pod górę zlikwidowano jeden pas i zrobiono rowerowy. Na dodatek skręt w Klonową, który dawniej był po prostu przejazdem na wprost, został zablokowany i trzeba teraz zwalniać prawie do zera na Goworka żeby pod ostrym kątem skręcić. rezultat - korek.
Co więcej na rozjeździe przy Puławskiej podobnie. Pas rowerowy podowuje, że ustawiają się auta na niewłaściwych pasach - inaczej nie mogą - i korasek.
BRAWO WŁODARZOM MIASTA - może to odtrutka na osiągnięcia HGW. I ja się pytam ILE rowerów przejedzie tymi pasami, może tyle, że warto spodowować korki.

Tamka, świetokrzyska.
Na dół będą teraz nie dwa pasy, a będzie se jeden. I co więcej będa dwa ronda, okropne i spowoalniające i sama świętokrzyska też pojedyńczy pas. ZNOWU BRAWO, bo tam muszą być bardzo szerokie chodniki.
Człowiek wrogiem miasta jest.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 23 gru 2013, o 11:35

Idą święta i się Warszawa rozjechała do domów swoich rodzinnych.

Dziś jadąc do pracy - zero korków! Same auta na warszawskich rejestracjach. Trasa do pracy którą typowo robię w pół godziny - około 20 minut. I to w płynnym ruchu, ewentualnie oczekiwanie na światłach - jedna zmiana i już.

Podobno w Warszawie mieszka (wg danych o zameldowaniu) 1,7 mln ludzi. Ileś tam osób ma dziś wolne, uczniowie i studenci nie idą do pracy - powiedzmy ruch uliczny jest adekwatny dziś rano dla miasta 1,2 mln. Patrząc na różnicę w ilości pojazdów zastanawiam się, ile osób faktycznie mieszka i pracuje w Warszawie. Kiedyś czytałem opracowanie z którego wynikało, że w tygodniu roboczym podczas dnia w Warszawie przebywa 4 mln ludzi (czy tam 4,4 - nie chce mi się sprawdzać, ale wiadomo o jaki rząd wielkości chodzi). Jakaś część owszem dojeżdża incydentalnie, jakaś dojeżdża codziennie, powiedzmy że jest to milion ludzi. Patrząc na dzisiejszy ruch można powiedzieć, że jest mniejszy przynajmniej o połowę w porównaniu do dnia codziennego, czyli to mogłoby oznaczać, że w Warszawie mieszka na co dzień 2,5 mln ludzi.

Tak jakby dwa wnioski się nasuwają. Po pierwsze, infrastruktura drogowa dla miasta w liczebności odpowiadającej zameldowaniu jest wystarczająca. Po drugie, 800 000 ludzi korzysta z miejskiej infrastruktury i za nią nie płaci. Połowa uprawnionych.

Oczywiście te wyliczenia z pewnością są błędne, ale mniej więcej rząd wielkości jest zachowany.

Nieważne - nie ma korków! :-d

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 20 sty 2014, o 22:03

Obrazek

:mrgreen:

damaz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z Damaziowa
Polubił: 0
Polubione posty: 97 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 21 sty 2014, o 12:40

Konto usunięte pisze:Tak jakby dwa wnioski się nasuwają. Po pierwsze, infrastruktura drogowa dla miasta w liczebności odpowiadającej zameldowaniu jest wystarczająca. Po drugie, 800 000 ludzi korzysta z miejskiej infrastruktury i za nią nie płaci. Połowa uprawnionych.
warsiawiaky rzondajom rogatków :!: :!: :!:


:mrgreen:

pantomas
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: Warszawa
Auto: OBK
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 14 maja 2014, o 19:12

Jadę dziś Jerozolimskimi na Pruszków, przy Makro nagle korek. Trudno, stoję, czekam, podjeżdżam metr itd. Po kilku minutach wszystko jasne: wypadek na prawym, idzie tylko lewy. Ale dlaczego tak wolno? Ano dlatego, że niemal każdy mijający zdarzenie co najmniej zwalniał lub prawie stawał i się gapił :wall: :evil: Gdyby jechali normalnie, korek byłby kilkukrotnie mniejszy. To już kolejny raz kiedy widzę jak tworzy się zator, bo jacyś ciule zamiast jechać gapią się na wypadek, niektórzy robili nawet zdjęcia :o :x
Farewell, all joys! O Death, come close mine eyes!
More Geese than Swans now live, more Fools than Wise.

Gootek
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 14 maja 2014, o 19:18

pantomas,
wygląda na to że władze Warszawy znalazły na to sposób. Przebudują Al. Jerozolimskie i ul. Marszałkowską na ulice jednopasmowe.
Wówczas nikt nie będzie robił zdjęć wypadku z sąsiedniego pasa ruchu, bo takiego nie bedzie! :giggle:

http://biznes.pl/wiadomosci/kraj/warsza ... detal.html

pantomas
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: Warszawa
Auto: OBK
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 14 maja 2014, o 19:56

No to tytuł wątku będzie jak najbardziej adekwatny, a stolica długo będzie dzierżyć zaszczytny tytuł najbardziej zakorkowanego miasta Europy.
I jeszcze cytat z tego linku: 'W ramach miejskiej polityki w centrum miasta ograniczona będzie też liczba miejsc parkingowych.' :wall:
Brakuje mi słów żeby to skomentować.
Tych cenzuralnych.
Farewell, all joys! O Death, come close mine eyes!
More Geese than Swans now live, more Fools than Wise.

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 16 lip 2014, o 09:47


Gootek
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 11 sie 2014, o 22:14

Korkowa prognoza dla Niemiec, na najbliższy weekend:


Link: https://www.youtube.com/watch?v=7MZsoHP3LB8

Na pociechę, że za miedzą trawa też nie aż taka zielona.
;-)

rrosiak
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa, Kutno
Auto: Duża Dacia :)
Polubił: 129 razy
Polubione posty: 198 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 17 sie 2014, o 22:59

Лукашэнка pisze: Korkowa prognoza dla Niemiec, na najbliższy weekend:

Wracałem wczoraj z Danii. Jeszcze kawał przed berlińskim pierścieniem zwiałem z autostrady (przepraszam, dużego parkingu) i telepałem się 150 km do granicy przez wioski :wall:
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - :giggle:
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów. :idea:

Gootek
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 17 sie 2014, o 23:10

rrosiak,
ja wracalem ostatnio z Danii w taki sposób, że do Berlinerringu dotarłem około północy. Pusto i spokojnie.
A dzisiaj wracałem z Białowieży. Spokojnie, bo bocznymi drogami. Yanosik tak podpowiedział i miał rację.

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 18 sie 2014, o 08:58

rrosiak, zobaczyłeś, jak NRD wygląda. :giggle:

Nie żebym się wymądrzał, gdyż są różne uwarunkowania.
Na wakacje wyjeżdżam i wracam wśród tygodnia.
Weekendy to zło i dramat.

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 18 sie 2014, o 10:18

rrosiak pisze:
Лукашэнка pisze: Korkowa prognoza dla Niemiec, na najbliższy weekend:

Wracałem wczoraj z Danii. Jeszcze kawał przed berlińskim pierścieniem zwiałem z autostrady (przepraszam, dużego parkingu) i telepałem się 150 km do granicy przez wioski :wall:
Rosiu, w legolandzie byles z dzieciakami? ;)
nooo od lat robia ten kawalek do granicy, co chwile inny odcinek.. a ruch tam przecie niemilosierny..
ten tydzien to ostatni weekend wakacji w berlinie wiec sie uspokoi..

rrosiak
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa, Kutno
Auto: Duża Dacia :)
Polubił: 129 razy
Polubione posty: 198 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 18 sie 2014, o 14:29

FUX pisze: Nie żebym się wymądrzał, gdyż są różne uwarunkowania.
Na wakacje wyjeżdżam i wracam wśród tygodnia.
Weekendy to zło i dramat.
Wyjechałem w ubiegłą niedzielę (był luzik), więc skracanie pobytu do 4 dni, aby wracać w czwartek byłoby trochę bez sensu.
gregski pisze: Rosiu, w legolandzie byles z dzieciakami? ;)
Taaaaa, dno i dwa metry mułu. Najgorzej wydane pieniądze w życiu, nie dość że dużo gorzej niż w Gunzburgu, to jeszcze dwa razy drożej.
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - :giggle:
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów. :idea:

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Korki i moja nieustanna frustracja

Post 18 sie 2014, o 18:19

Plus koszt fastline ;) tez bylismy z moim mlodym w tym roku, jemu sie podobalo na szczescie, bo to maniak. Za to na Romo trafilismy w najlepsza pogode ever wiec nikt nie marudzil.

rrosiak
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa, Kutno
Auto: Duża Dacia :)
Polubił: 129 razy
Polubione posty: 198 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 19 sie 2014, o 15:48

gregski, ale byliście w Niemczech czy w Danii?
Express Pass w Dani jest beznadziejny i bez sensu, za to złoty u Niemca - bajka :)
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - :giggle:
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów. :idea:

ODPOWIEDZ