wojtas. pisze: Dzięki za mega imprezę,zarówno pod względem organizacyjnym,ale przede wszystkim koleżeńskim.
Niestety nie mogłem startować

Nie mogłem kibicować

Ale jak oglądam relacje, filmiki itp. to ogromnie żałuję!
Nie myślałem że powrócą stare dobre KJS-owe próby. Na teraźniejsze określenie KJS od razu mam namyśli mały parking z milionem pachołków, pałowanie tylko na jedynce, jakieś z dupy slalomy co trudno przejechac nawet 5 km/h

Okazuje się że na prawdę MOŻNA!
Ogromne GRATULACJE dla Burat'a i ekipy. Piszę z punktu widzenia kibica internetowego (na pewno mnóstwo rzeczy mi umknęło , atmosfera itp.), mimo to ogromnie mi się podoba. Próby techniczne, często z syfem, ale również szybkie łączniki

Nastawiałem się na oesy, ale oglądając jak fruwaliście, zazdrościłem Wam przeokrutnie, przypomniały się stare dobre czasy.
Jak widać nie potrzeba kilkukilometrowego zamkniętego odcinka oesowego aby doskonale się bawić (nie to żeby było coś złego w zamkniętych oesowych odcinkach ;) ).
Sugeruję rozpoczęcie cyklu KJS-owego, pierwsze zawody i już taki sukces!

Jest Walim, jest Burat, zaczyna się coś konkretnego dziać


