Skoro dział powitań mam juz za soba , postanowiłem założyć pierwszy na tym forum temat , który tyczy sie ASO Subaru .Pytanie brzmi czy w ASO musi byc tak drogo ??
Moja historie z ASO i tuningiem zacznę od tego , ze niedawno miałem mocno zmodyfikowana Impreze 03r wrx z podciągniętym silnikiem do 340KM . Chuchałem na niego dbałem jak tylko sie da dawałem mu to co najlepsze wszytko wymieniane na bierzaco , pewnego dnia zepsuł mi sie silniczek w dolocie odpowiadający za sterowanie klapkami . Wiec skoro coś sie zepsuło to odrazu postanowiłem naprawić , po przeczytaniu na forach rożnych tematów postanowiłem wstawić lornety od Sti , ktore nie maja juz tych klapek silniczków i maja większy przelot . Po zakupie Lornet od STi załozeniu , trzeba bylo podjechać do ASO żeby wyłączyło w kompie silniczki od dolotu . Postanowiłem wiec zadzwonic i umowic sie , żeby wykonać usługę wyleczenia w kompie silniczków , spodziewałem sie , ze moze to trochę kosztować wiec postanowiłem obdzwonić kilku znanych mi elektryków w Poznaniu lecz niestety nikt nie mial kompa , żeby sie podpiąć i zrobic taka usluge . Chcąc czy nie chcąc , byłem zmuszony skorzystać z uslug ASO . Zadzwoniłem wiec zapytałem czy taka usługe swiadcza , powiedziano mi ze owszem nie ma problemu , zapytałem czy musze zostawic auto , czy zrobia mi to na miejscu . Pan odpowiedzial mi ze bez problemu zrobia mi to na miejscu , czas pracy ok 15-20 min wiec ogolnie wszystko mi pasowało. Wstepnie umowiony i pocieszony tym ze cala operacja zajmnie nie wiecej jak 15-20 mi i bedzie zrobione od reki bylem umowiony w ASO . Cos mnie jednak tkneło i postanowiłem zadzwonic jeszcze raz i zapytac ile ta usluga kosztuje i tutaj sie bardzo zdziwiłem ,bardzo mily pan powiedział mi kwote i tutaj UWAGA !!!!! 2500zl !!! za 15 min pracy. Powiem szczerze zagotowałem sie , stwierdzilem ze mam w d...ie auto ktore jak sie zepsuje i bede musial cos naprawic bede placil takie kwoty. Założyłem oryginalne lornety wymieniłem silniczek , wywalilem talerzyki w dolotach , zeby wiecej sie nie psuly i auto wystawilem na sprzedaz , miałem poprostu dosyc.
Po paru dniach jak wystawiłem auto na sprzedaż odezwał sie klient i tutaj moje zdziwienie , klientem okazał sie pracownik i mechanik Subaru ASO z Austrii dokładniej z Wiednia , po wstępnych rozmowach i uzgodnieniu ceny przyjechali po Subaru po podłączali sie pod komputer , sprawdzili nadwozie jedzilismy po oklolicy ok 1godziny . Gdy juz cene mieliśmy wynegocjowana i mieli odjeżdżać przypomniało mi sie o tych nieszczęsnych lornetach od STi przez ktore wkurzyła mnie Subaryna i postanowilem panu z ASO z Wiednia dac je w prezencie . Pan z ASO bardzo sie ucieszył i zapytał mnie dlaczego ich nie załozylem ?? Opowiedziałem mu cała historie z ASO w Poznaniu , on mnie zapytał ile to jest w przeliczeniu na euro 2500zl powiedziałem mu , ze ok 500Euro , pan zrobił dziwna mine i wielkie oczy . Zapytałem go ile by to u niego w Austri kosztowalo , stwierdził ze kierownikowi da Red Bulla :) a ja na to a ile by kosztowało gdybym przyjechał jako klijent ? Stwierdził ze po znajomości skasowal by mnie ok 50euro a gdybym byl 1 raz 100 euro .

Sorry za długi opis ale musialem sie wygadac , bo mi ta sprawa leżała na sercu . Osobiscie obiecałem sobie , ze nigdy wiecej Subaru , ale juz po tygodniu kupilem Legacy 2,5 2005r . Przy okazji moze ktos ma dobrego mechanika i elektryka od subaru w Poznaniu lub okolicy.
Pozdrawiam Maxkow