Auto dla dziada

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
busik
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: SM
Auto: DS5
Polubił: 48 razy
Polubione posty: 117 razy

Re: Auto dla dziada

Post 12 lis 2014, o 10:04

gregski pisze: cos bym wsadzil dla lepszego samopoczucia..
gregski pisze: alarm do subaru forester z 2003 na CAN czy oldschool ?
gregski pisze:nowe oponki caloroczne zalozone na kola
już o wymianie audio, antykorozji i innych nie wkleję ...
a miało być auto na zimę i na wiosnę do opchnięcia :giggle: :giggle: :giggle:
gregski pisze: Piatka w kanisterku trafila do bagaznika na stałe.
coś czułem że tak się skończy :mrgreen:


"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Auto dla dziada

Post 12 lis 2014, o 10:13

Jak wszyscy wiedzą, jestem ideałem. Chyba ostatni raz auto mi stanęło z braku benzyny kiedy byłem w liceum.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

busik
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: SM
Auto: DS5
Polubił: 48 razy
Polubione posty: 117 razy

Re: Auto dla dziada

Post 12 lis 2014, o 11:09

czas się zacząć uczyć od młodszych :razz:
gregski pisze: Piatka w kanisterku trafila do bagaznika na stałe.
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: Auto dla dziada

Post 12 lis 2014, o 11:38

Busik, na zime tak, ale nie pisalem, ze jedna zime ;)

Ja pierwszy raz stałem z powodu braku benzyny. Na własne życzenie :)

Gootek
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: Auto dla dziada

Post 12 lis 2014, o 13:41

Mnie się zdarzyło 5 razy (zawsze innym autem), bo generalnie nie lubię tankować gdy mam w baku więcej niż kilka litrów paliwa.
Czyli wtopy są jakby wkalulowane. ;-)

Forester jest zdradliwy, bo bak o dziwnym kształcie. Nie da się go wyjechać do sucha.

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Auto dla dziada

Post 12 lis 2014, o 13:43

nie rozumiem, a gdyby bak Forka miał pojemośc 65 litrów to także w bagażniku kanisterek ? a przy 70 też ? nie łatwiej nastawić się na tankowanie tuz przed rezerwą ? mniej zachodu niż smierdzący zbiornik w bagażniku a tak naprawdę w przestrzeni pasazerskiej

busik
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: SM
Auto: DS5
Polubił: 48 razy
Polubione posty: 117 razy

Re: Auto dla dziada

Post 12 lis 2014, o 13:59

a jak ma uszkodzony pływak w baku, to poniżej połowy już przy ostrym braniu zakrętów może przerywać :-p
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: Auto dla dziada

Post 12 lis 2014, o 14:01

Nie, jesli na Twojej czestej trasie mozesz zaoszczędzić czas na tankowaniu. Wtedy podejmujesz ryzyko by urwać 15 min z 4h. W moim przypadku prawdopodobnie bede musial obniżyć przelotowa o 10kmh i do tych experymentow wole miec kanister w aucie

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Auto dla dziada

Post 12 lis 2014, o 14:27

Co do kropli i sekundy widzę obliczenia będą, no to sorki w takim razie :giggle:

Pozostaje jedynie odpowiedz na pytanie: jak pojemny kanister w kontekście wzrostu konsumpcji zw względu na wzrost wagi pojazdu :mrgreen:

lukass
5 gwiazdek
Lokalizacja: Wawa
Auto: To dziwne, ale mam Subaru, nawet dwa
Polubił: 8 razy
Polubione posty: 153 razy

Re: Auto dla dziada

Post 12 lis 2014, o 15:53

Gregski, a może jak juz przetestowałeś gdzie Ci tego paliwa brakło, to zamiast wozic 5l w bagażniku to schowaj w krzakach :giggle:
był WRX powered by Jako & PB98 i STi MY'05 EU DCCD

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: Auto dla dziada

Post 12 lis 2014, o 16:04

lukass, to jest mysl! :-)
na serio nie chcial bym juz wiecej musiec dolewac paliwa na pasie awaryjnym autostrady..

a banka trafila do auta bo: wtedy gdy jade ja, jedzioe zazwyczaj na swieta polowa europy i stacje sa wypenione autami, zdazylo mi sie juz kilka razy, ze na stacji przy A2 nie sprzedawali paliwa od kilku godzin bo prundu braklo, a generatory na taki wypadek to nieoplacalna sprawa najwidoczniej no i w przeciwienswtie do tego co pisal zdaje sie Esi - nie smierdzi paliwem ;) i moze sie przydac czasem by komus pomoc np jakies ladnej niewiescie w opalach.. same plusy! :)
woze tez kable rozruchowe, line do holowania, spiwor, pietnascie blyskajacych ostrzegawczych latarek i inny szper.. bez tego zle sie czuje..nie raz mi sie przydalo..

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Auto dla dziada

Post 12 lis 2014, o 16:08

Jedną z ważniejszych rzeczy są flary - wypadek na autostradzie, mgła...
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Auto dla dziada

Post 12 lis 2014, o 16:10

Лукашэнка pisze:Mnie się zdarzyło 5 razy (zawsze innym autem), bo generalnie nie lubię tankować gdy mam w baku więcej niż kilka litrów paliwa.
Czyli wtopy są jakby wkalulowane. ;-)

Forester jest zdradliwy, bo bak o dziwnym kształcie. Nie da się go wyjechać do sucha.
Nie opłaca się jazda na oparach, bo czasem syf włazi do zapłonu czy gdzieś tam i masz wtedy problem z dojazdem. Co więcej, zdaje się, że auta tego zbytnio nie lubią... rozruchu po pustym baku... w mercedesie jest nawet jakaś procedura dziwna...
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Auto dla dziada

Post 12 lis 2014, o 16:27

gregski pisze: nie smierdzi paliwem
a tam nie śmierdzi, nawet jeżeli kanisterek szczelny jak diabli to przecież lejka trzeba użyć, pakujesz potem smród do auta
ale faktcyznie czego się nie robi aby
gregski pisze: pomoc np jakies ladnej niewiescie w opalach..
:giggle:

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Auto dla dziada

Post 12 lis 2014, o 16:36

Arno pisze:Jedną z ważniejszych rzeczy są flary - wypadek na autostradzie, mgła...
Przechowywane razem z bańka paliwa :)

Nie wszedzie zdaje sie wolno uzywac flar na drodze...
W D na pewno nie.

WitAce
Awatar użytkownika
4 gwiazdki
Lokalizacja: Eire
Auto: komis
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Auto dla dziada

Post 12 lis 2014, o 19:48

Arno, Ty masz u siebie bezposredni wtrysk tak jak w nowoczesnych diesel'ach. Jezeli zabraknie Ci paliwa to pompa wysokiego cisnienia jest sucha i auto bedzie mialo problem z zapaleniem. Stad specjalna procedura na odpowietrzenie pompy mechanicznej wysokiego cisnienia.

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Auto dla dziada

Post 12 lis 2014, o 21:18

No ale ja jeszcze mam w tym mercedesie bak 66 litrów a nie 40!!!! jak pakują, żeby wagę auta obniżyć.
Natomiast zakładam, że jednakowoż wyczerpanie całego paliwa i wrzucanie śmieci do układu paliwowego w dowolnym aucie nie jest idealne.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

Gootek
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: Auto dla dziada

Post 12 lis 2014, o 22:20

WitAce,
jeśli chodzi o diesla, to raz mi się zdarzyło wyjechać ropę do sucha. To był silnik Mitsubishi 3.2 (170KM).
Po wlaniu paliwa do zbiornika, odpowietrzenie układu polegało na kilkukrotnym wciśnięciu ręcznej pompki przewidzianej w tym celu w układzie zasilania. Po tym zabiegu silnik zapalił na dotyk.

A jeśli chodzi o bezpośredni wtryst benzyny, to na przykładzie VW 2.0 TSI 210KM stwierdzam, ze nie taki diabeł straszny. Po wlaniu benzyny z kanistra, faktycznie silnik zapalił dopiero po kilku sekundach kręcenia. Początkowo gdy ruszyłem silnik był wyraźnie słabszy, ale po jakiś kilkudziesięciu sekundach odzyskał pełny wigor. :->


Arno, te opowieści o śmieciach w zbiorniku też pamiętam, ale z czasów gdy królowały auta z FSM i FSO, a w cepeenach tankowaliśmy jakieś wyroby paliwopodobne.
Wtedy stosowaliśmy przecież filtry na przewodzie benzynowym, które się czasem wymieniało.
A słyszałeś o czymś takim obecnie?

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Auto dla dziada

Post 12 lis 2014, o 22:28

łukaszenka, ja o niczym nie słyszałem, ale czasem czytam, że na wielu stacjach jest syf w zbiornikach… w benzynie też pojawia się woda czy coś… Jak lubisz stawać zimą w polu, przy minus 30 z dziećmi, wolna droga. Jak lubisz w lecie plus 35 stawać na autostradzie do Gdańska ( najbliższa stacja 45 km…), wolna droga…
Ja twierdzę, że bezpieczeństwo jest najważniejsze, a stawanie w środku niczego w różnych warunkach nie należy do zachowań rozsądnych.
Też, tak jak gregski, nienawidzę stacji benzynowych, ale jak jeździłem STI to stawałem co 320/370… i brałem, nie jechałem do jeszcze następnej, bo może dojadę….
Nie znam się ani na benzynie, ani na stacjach benzynowych, ani na konstrukcjach baków - ale ludność mawia, że w baku coś tam na dnie może siedzieć…
Zobacz co WitAce napisał o nowoczesnych autach.
Co kto lubi.
STARE MITSUBISHI - ha, ha ha, w Sierrze 2.3. d też był filtr z pompką… Ale to było 28 lat temu!
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

Gootek
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: Auto dla dziada

Post 12 lis 2014, o 22:43

Arno pisze:STARE MITSUBISHI - ha, ha ha,
Nie takie stare.
Możesz pójść do salonu i zamówić:
http://www.mitsubishi.pl/dlaczego-warto/Pajero-3D
Od tego, którym ja jeździłem różni się programem silnika (było 170KM, jest 200KM) i tym, że dodali mu diodowe światełka dzienne.
:->

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: Auto dla dziada

Post 12 lis 2014, o 22:43

Ryzyko zasyfienia filtra paliwa pewnie nie wieksze niz zatankowanie zasyfionego paliwa.
Natomiast czeste tankowanie wcale nie jest fajne. Lordem mozna bylo zrobic 700km po miescie na baku.
W cklasse mozna bylo zawsze kupic powiekszony zbiornik. Zostawial bys wtedy sobie te ostatnie 20l i nie musial bys workow z piaskiem wozic zima ;)

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Auto dla dziada

Post 12 lis 2014, o 22:48

Лукашэнка pisze:
Arno pisze:STARE MITSUBISHI - ha, ha ha,
Nie takie stare.
Możesz pójść do salonu i zamówić:
http://www.mitsubishi.pl/dlaczego-warto/Pajero-3D
Od tego, którym ja jeździłem różni się programem silnika (było 170KM, jest 200KM) i tym, że dodali mu diodowe światełka dzienne.
:->
No ale jeśłi jeżdziłeś Pajero, to jednak niejest to zwykłe auto a w teren dziki… a tam na oleju palmowym może trza jeździć czasem
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Auto dla dziada

Post 12 lis 2014, o 22:51

gregski pisze:Ryzyko zasyfienia filtra paliwa pewnie nie wieksze niz zatankowanie zasyfionego paliwa.
Natomiast czeste tankowanie wcale nie jest fajne. Lordem mozna bylo zrobic 700km po miescie na baku.
W cklasse mozna bylo zawsze kupic powiekszony zbiornik. Zostawial bys wtedy sobie te ostatnie 20l i nie musial bys workow z piaskiem wozic zima ;)
Nie nie, jak się jedzie na narty, to auto jest już nieźle obciążone, a po mieście… dodatkowe kilogramy zawsze wskazane…20 l to za mało.
Zresztą kupiłem specjalne obciążniki żeliwne z uchwytami. tera będą stały w garażu biedactwa…
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

leon
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: Niepsujące się.
Polubił: 207 razy
Polubione posty: 289 razy

Re: Auto dla dziada

Post 12 lis 2014, o 22:52

Лукашэнка pisze: Wtedy stosowaliśmy przecież filtry na przewodzie benzynowym, które się czasem wymieniało.
A słyszałeś o czymś takim obecnie?

Twierdzisz, że obecnie nie stosuje się filtrów paliwa ?
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.

Gootek
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: Auto dla dziada

Post 12 lis 2014, o 22:57

Arno pisze:No ale jeśłi jeżdziłeś Pajero, to jednak niejest to zwykłe auto a w teren dziki… a tam na oleju palmowym może trza jeździć czasem
E nie, Pajero tylko wygląda tak groźnie, ale to jest komfortowe auto osobowe, z silnikiem spełniającym europejską normę, czyli wymagającym dobrego paliwa.

Jeśli byłbyś zainteresowany samochodem z silnikiem na olej palmowy, to najlepsza jest Toyota Land Cruiser J70 z wolnossącym dieslem 4.2
Ma dwa 90-litrowe zbiorniki paliwa, żeby nie rozglądać się za często za stacjami paliw.
Można taką kupić na Gibraltarze, zasadniczo na wywóz poza UE, ale da się też to sprowadzić do PL.
;-)
Ostatnio zmieniony 12 lis 2014, o 22:59 przez Gootek, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ