Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
ODPOWIEDZ
Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym

Post 8 gru 2014, o 01:13

pamiętam jak u mnie w fabryce, choćby przy wprowadzaniu ISO mierzone były czasy wyciskania detali na prasie. Też było oburzenie, że jak to tak z zegarkiem.
Okropnym kapitalistycznym złem było również to, że nie można było sobie opuścić miejsca pracy i iść poplotkować. Tylko na przerwie o 9, 15 minut (czy ile tam).

A przy okazji, jak się któryś wybijał i robił za dużo detali na godzinę to lekko nie miał ;-)

Nie mówię, że Amazon cacy. Ale również pamiętam co nieco ;-)

W ogóle ciekawe tam historie były, żeby tylko za bardzo nie ulepszyć sobie pracy. Takie oddolne inicjatywy, bo fabryka bardzo nowoczesna. Ja sam, kilka razy próbowałem wprowadzić jakąś komputeryzację linii produkcyjnej co, za 5 czy 6 razem było jedną z przyczyn dlaczego walnąłem kwitami.



Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym

Post 8 gru 2014, o 11:05

Godlik pisze:I jeszcze coś o Amazonie. Tylko z nieco innej (tej bardziej prawdziwej) strony:
http://www.sadistic.pl/amazon-poznan-no ... 330710.htm

Trafiłem przypadkiem na link w jakichś komentarzach pod wyżej linkowanym artykułem. Chyba nie jest aż tak źle...
Nawet jeśli obydwa opisy podzielimy na pół, obraz jest i tak korzystny - dla Amazona oczywiście. O normalnie pracujących, sumiennych i punktualnych ludziach nikt nie pisze, bo to nuda przecież.

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym

Post 8 gru 2014, o 11:13

pamiętam jak wprowadziliśmy w firmie przerwy na jaranie zamiast wychodzę kiedy mię się zachce, zabić chcieli skurwiela pracowadcę

niepalący tylko nie mieli żalu :-)

a medal zapewne znowu jak zwykle ma dwie strony, nuuuuuda ;-)

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym

Post 8 gru 2014, o 13:00

esilon pisze: zabić chcieli skurwiela pracowadcę

Jesteś burżuj i badylarz po prostu ;-) Ciekawe kiedy to się zmieni w naszej świadomości, że czyjś sukces będzie wzorem do naśladowania, a nie powodem do zawiści i podpalenia mu chaty....

leon
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: Niepsujące się.
Polubił: 207 razy
Polubione posty: 284 razy

Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym

Post 8 gru 2014, o 16:06

Konto usunięte pisze: Ciekawe kiedy to się zmieni w naszej świadomości

Dawno temu pewna firma w Toruniu się sprywatyzowała tak, że każdy pracownik dostał kilka akcji. Narzekania się skończyły.
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym

Post 8 gru 2014, o 16:37

leon pisze: Dawno temu pewna firma w Toruniu się sprywatyzowała tak, że każdy pracownik dostał kilka akcji. Narzekania się skończyły.
esilon, no i masz rozwiązanie. W ogóle przestaną wychodzić na fajkę :mrgreen:

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym

Post 8 gru 2014, o 17:22

Konto usunięte pisze: Ciekawe kiedy to się zmieni w naszej świadomości, że czyjś sukces będzie wzorem do naśladowania
nigdy, nigdy się nie zmieni, oglądałem wczoraj film Bogowie i nieudanego przeszczepu serca profesorowi Moll(owi?) zazdroszczono , gdzieś to siedzi głęboko

tez kiedyś byłem pracownikiem i natychmiast jak mi się przestało w robocie podobać odszedłem choć nie było dokąd, taki żywioł :-)

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym

Post 18 sty 2015, o 15:32

Patologia.

http://forsal.pl/artykuly/847372,gornik ... rstwo.html
Moim zdaniem połowa załogi kopalni ma lżejszą pracę niż ktoś pracujący na kasie w markecie. I to zarówno, jeśli chodzi o wysiłek fizyczny, jak i o szkodliwość warunków pracy.
:wall:

damaz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z Damaziowa
Polubił: 0
Polubione posty: 97 razy

Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym

Post 18 sty 2015, o 22:17

esilon pisze: nigdy, nigdy się nie zmieni, oglądałem wczoraj film
to dla odreagowania obejrzyj Kinky Boots
http://en.wikipedia.org/wiki/Kinky_Boots_%28film%29

łącznie z materiałami dodatkowymi, z których dowiesz się, że film jest (jakoś tam) oparty na faktach.

co ciekawe, ten film pokazuje, że nie tylko w polskich, ale w dowolnych warunkach najtrudniejsze jest zrobienie z "siły najemnej" drużyny. to albo zajmuje lata, albo wymaga bardzo świadomej rekrutacji. niezależnie którędy, potem (jak już drużyna jest i działa) trzeba ją hołubić. co też łatwe nie jest. ale się da. powtórzę jeszcze raz: się da.

skrajnie drugim podejściem jest łatwizna, czyli uznanie, że statystyka rządzi, a idealny pracownik nie istnieje. to jest podejście, które sprawdza się (w sensie: jest prawdziwe) w przypadku prac wymagających mniejszych kwalifikacji i w przypadku UWAGA dużych, wielotysięcznych korporacji z rozbudowaną hierarchią, w których niekompetencja rozmywana jest przez bezwładność i skomplikowany proces decyzyjny.

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym

Post 19 sty 2015, o 19:29

jak to było z tymi nielegalnymi taśmami wprost?
Dosłownie parę minut temu, w rozmowie z PokerGround, właściciel The Hendonmob i Global Poker Index Alex Dreyfus, przekazał nam informację, że polskie Ministerstwo Finansów podejmowało próby wykradnięcia danych polskich pokerzystów! Właściciel GPI prosił aby ostrzec naszych graczy o takich ruchach i mocno się im przeciwstawić. Zdecydowanie również opowiedział się za polskimi pokerzystami. PokerGround ze swojej strony zaoferowało pełne wsparcie i pomoc. Polski poker i pokerzyści są teraz napiętnowani przez szalonego wiceministra finansów, który tylko z sobie wiadomych pobudek, próbuje zastraszać i karać młodych ludzi, spędzających wolny czas przy grze w Texas Holdem.



:whistle:

zbierają na kopalnie i frankowiczów ;-)

barton
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym

Post 21 sty 2015, o 14:46

;-)

Obrazek
"Nim cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. Czy byłaby dumna?"

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym

Post 22 sty 2015, o 15:39

barton, :lol: :thumb:

Grzegorz
5 gwiazdek
Lokalizacja: wsi wielkopolskiej
Auto: Leon
Polubił: 21 razy
Polubione posty: 35 razy

Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym

Post 24 sty 2015, o 14:33

pozdrawiam
Grzegorz

inquiz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: pojazd wolnobieżny
Polubił: 421 razy
Polubione posty: 361 razy

Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym

Post 25 sty 2015, o 03:15

Problem jest dodatkowy, że mnóstwo również "dziennikarzy" oraz innych nabrało tych kredytów parę lat temu na fali trendu wzrostowego na apartamenty w centrum Warszawy a teraz płaczą i się modlą aby dzięki ludziom z prawdziwymi problemami uciec z tego problemu.
A jak ktoś chciał ponad stan zdecydowanie pokazać się na mieście to zasłużył na klapsa a nie na wsparcie.
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!

busik
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: SM
Auto: DS5
Polubił: 48 razy
Polubione posty: 117 razy

Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym

Post 26 sty 2015, o 15:17

ciekawe, czy jakby przejeżdżali przez Niemcy, to by musieli im zapłacić 8,5 jurka? :mrgreen:
http://www.biztok.pl/gospodarka/darmowa ... nej_a19953
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski

damaz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z Damaziowa
Polubił: 0
Polubione posty: 97 razy

Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym

Post 26 sty 2015, o 17:06

inquiz pisze:A jak ktoś chciał ponad stan zdecydowanie pokazać się na mieście to zasłużył na klapsa a nie na wsparcie
tyle tylko, że o tym, czy to jest "ponad stan", czy nie decydowały... banki.

tłumacząc inaczej: skoro z powodu nieprzewidywalnej (te kilka lat temu) zmiany kursu franka wycena kredytu była nieprzewidywalna, to banki (które przecież dbają o bezpieczeństwo depozytariuszy przede wszystkim) nie powinny takich nieprzewidywalnych instrumentów oferować i promować. albo chociaż żądać większego wkładu własnego, czy innych większych zabezpieczeń.

dodam, że zgadzam się z tezą wyczytaną gdzieś w necie, która mówi, że problem frankowiczów to problem 1. frankowiczów (którzy podpisali ryzykowne umowy), ale jakoś cisza jest o odpowiedzialności banków, które (mając znacznie więcej informacji) nie tylko umożliwiały, ale wręcz namawiały do podpisywania takich a nie innych umów.

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym

Post 26 sty 2015, o 17:25

Nie no. Dla mnie mówienie tu o odpowiedzialności banków (nie jestem pracownikiem banku, ani pokrewnej branży ;-) ) jest jak twierdzenie, że za wybicie sobie oka widelcem odpowiedzialny jest producent widelca, który nie uprzedził że nie należy go sobie do oka wsadzać.

Kredyt był legalny - był. Każdy sam ma sobie dbać o swoje interesy. Podjął ktoś decyzję o takim kredycie - jego sprawa i jego ewentualne korzyści lub straty. Kropka. ;-)

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym

Post 26 sty 2015, o 17:39

jarmaj pisze: Kropka. ;-)

Kreska :mrgreen:
jarmaj pisze: Dla mnie mówienie tu o odpowiedzialności banków (nie jestem pracownikiem banku, ani pokrewnej branży ;-) ) jest jak twierdzenie, że za wybicie sobie oka widelcem odpowiedzialny jest producent widelca, który nie uprzedził że nie należy go sobie do oka wsadzać.

Akurat w tym konkretnym przypadku to możemy porównać to do sytuacji gdzie producent widelców mówi klientowi że nie ma standardowego modelu, ale ma taki z długim kolcem z drugiej strony którym można sobie wybić oko i sprzeda mu ten model taniej ;-)

So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 309 razy
Polubione posty: 60 razy

Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym

Post 26 sty 2015, o 17:46

Najciekawsze w tym wszystkim było to, że kredyt zawierany był we frankach, raty też są naliczane we frankach (przeliczanych na złotówki po aktualnym kursie kredytodawcy), ale kredytobiorcy nie mają możliwości spłacania tych rat we frankach :-d

Teoretycznie więc:
- stosowany przez bank kurs franka może być z czapy
- spread też może być z czapy
Ciekawe, kto na tym zyskuje, a kto traci :->

rrosiak
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa, Kutno
Auto: Duża Dacia :)
Polubił: 129 razy
Polubione posty: 198 razy

Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym

Post 26 sty 2015, o 17:57

So What! pisze: ale kredytobiorcy nie mają możliwości spłacania tych rat we frankach :-d
Od jakiegoś czasu już mają.
Konto usunięte pisze: Akurat w tym konkretnym przypadku to możemy porównać to do sytuacji gdzie producent widelców mówi klientowi że nie ma standardowego modelu, ale ma taki z długim kolcem z drugiej strony którym można sobie wybić oko i sprzeda mu ten model taniej ;-)
Też nie, bo zazwyczaj oba modele widelców były na stanie, ale klient mógł kupić tylko ten z kolcem z drugiej strony :mrgreen:
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - :giggle:
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów. :idea:

danikl
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: niby mazowsze, ale mentalnie podlasie
Auto: Muł, truposz i czerwone włoskie półwytrawne
Polubił: 102 razy
Polubione posty: 168 razy

Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym

Post 26 sty 2015, o 18:04

Ja spłacam we frankach od 2 lat. Jak brałem kredyt to zdolność miałem tylko na kredyt we frankach (ciekawe dlaczego :whistle:)
Nie płaczę z powodu kursu franka i nie oczekuje pomocy od państwa, jedynie uczciwości ze strony banków czyli np. w tej chwili uwzględnienia ujemnej stopy procentowej Libor, brak dodatkowych zabezpieczeń. Po uwzględnieniu tej ujemnej stopy moja rata wzrośnie nieznacznie. Jedyny minus tej całej zawieruchy jest taki, że mam niesprzedawalne mieszkanie.

rrosiak
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa, Kutno
Auto: Duża Dacia :)
Polubił: 129 razy
Polubione posty: 198 razy

Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym

Post 26 sty 2015, o 18:13

danikl pisze: Jak brałem kredyt to zdolność miałem tylko na kredyt we frankach (ciekawe dlaczego :whistle:)
Ja co prawda od razu byłem świadomie zdecydowany na szwajcarską walutę, ale pomimo, że wyliczona rata była kilkukrotnie niższa od moich regularnych miesięcznych dochodów, to i tak na koniec musiałem podpisać kwit, że jestem w stanie przeżyć z rodziną za 600PLN (tak, sześćset złotych polskich) miesięcznie, aby potwierdzić zdolność kredytową.
Z perspektywy czasu mogę wiec podejrzewać, że bank doskonale wiedział w jakim kierunku to zmierza i stąd takie głupie oświadczenia.
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - :giggle:
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów. :idea:

busik
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: SM
Auto: DS5
Polubił: 48 razy
Polubione posty: 117 razy

Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym

Post 26 sty 2015, o 18:13

rrosiak pisze: ale klient mógł kupić tylko ten z kolcem z drugiej strony :mrgreen:
kredyty można było brać w walucie - franku albo jurku - lub w PLNach
danikl pisze:Jak brałem kredyt to zdolność miałem tylko na kredyt we frankach (ciekawe dlaczego :whistle:)
tu było zagranie właśnie banku, że preferował CHF, dając lepszą zdolność, niższą marżę itp licząc na większe zyski ze spreadu
ja brałem w PLNach, choć mogłem w jurkach. w walucie kredyt miałem w 2000 roku - nie duży, ale różnice w wysokości raty wyleczyły mnie z takich kredytów.
Przy większej wartości kredytu różnice są znacznie większe w ratach niż ja miałem - ale nikt nie zmuszał tych ludzi do podpisywania takich umów. Żeby doszło do zawarcia umowy, muszą się zgodzić dwie strony - jedna oferuje, a druga się zgadza na ustalone warunki. Jak nie rozumieli umowy do końca, nie trzeba było podpisywać - ale polak na darmochę się zawsze rzuci. Nikt tym ludziom nie przystawiał do głowy broni każąc podpisywać - ryzyko swoich działań bierzesz na siebie, a nie latasz w koszulce że Cię oszukali i pikietujesz na Wiejskiej. Moja śp. babcia mówiła, że jak jesteś biedny, nie możesz kupować tanich rzeczy bo Cię na nie nie stać. Trzeba kupować drożej, a porządne, żeby na dłużej starczyły - w zakresie kredytów widocznie też coś w tym racji jest. Kreska :mrgreen:
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski

damaz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z Damaziowa
Polubił: 0
Polubione posty: 97 razy

Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym

Post 26 sty 2015, o 18:16

jarmaj pisze:twierdzenie, że za wybicie sobie oka widelcem odpowiedzialny jest producent widelca, który nie uprzedził że nie należy go sobie do oka wsadzać.
no to pozostanę w tej retoryce. banki miały psi obowiązek sprawdzać, czy nabywca widelca jest poczytalny i ma okulary ochronne.

jarmaj, wydaje mi się, że mówimy o dwóch różnych kwestiach. ty skupiasz się na odpowiedzialności kredytobiorców i nie widzisz nic ponadto. ja tego nie kwestionuję. zadałem tylko retoryczne pytanie: co z odpowiedzialnością drugiej strony? bo nie jest tak, że nie było żadnej. jakim cudem (na przykład) w wyliczankach banków ta sama osoba miała wystarczającą zdolność kredytową we frankach i niewystarczającą w złotówkach? a pytanie jest retoryczne, bo wiem jaka jest odpowiedź.
o takich drobnostkach jak fakt, że umożliwienie spłacania kredytu we frankach frankami musiano wymusić ustawowo nie będę wspominał.


edit:
ale żeście nasmarowali w 5 minut :o

Gootek
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym

Post 26 sty 2015, o 18:40

Ja dziesięć lat temu bardzo poważnie zastanawiałem się nad wzięciem kredytu hipotecznego na nieruchomość w Warszawie.
Doradca finansowy faktycznie przedstawił mi dwie oferty: na kredyt w złotówkach i na kredyt we frankach.
Zdolność kretydową miałem na oba warianty.
Róznica była taka, że w przypadku kredytu zlotówkowego za każdą pożyczoną złotówką miałbym zwrócić trzy złote, a za pożyczonego franka miałbym zwrócić dwa franki. To był zdaje się okres kredytowania 15 albo 20 lat.
Następnie doradca zastrzegł, że w ich banku juz po roku mam prawo zwrócić cały kredyt, podczas gdy w innych bankach muszę dłużej poczekać.
To mnie zdziwiło, bo nie wyobrażałem sobie jak miałbym to zrobić już po roku...
A on mi na to ze spokojem, że oczywiście jesli mam zamiar spłacać ten kredyt przez 15 lat, to nie ma problemu...
jednak jego klienci zwykle mają pieniądze na kupowane mieszkani lub dom, a kredytu potrzebują jedynie jako alibi, które mogą wykazać w Urzędzie Skarbowym lub innej deklaracji majątkowej...
po roku bez rozgłosu po prostu spłacają kredyt i zapominają o sprawie.
Wówczas przemyślałem ten temat i doszedłem do wniosku, że odpuszczę sobie kredyt bankowy i mieszkanie, które moje stałoby się dopiero za 15 lub 20 lat.

ODPOWIEDZ