Same dobre wiadomości

[gregski]

W centralnej pl sie mawia na dworze nie polu..

[FUX]

gregski,
To tak pod mieszkańców okolic Krakowa...

[So What!]

gregski,
To tak pod mieszkańców okolic Krakowa...

Nie okolic Krakowa, lecz z Małopolski. A tak swoją drogą ciekawe, że na pozostałym obszarze przyjął się rusycyzm (z zaboru rosyjskiego) - "na dworze", względnie, o zgrozo, "na dworzu"

[gregski]

Obydwie formy na dworzu poprawne ;) jak by nie patrzec jest to geograficznie umotywowane ;) So, chcesz powiedziec, ze nie cieszysz sie z wyzwolenia? :))))

[So What!]

Obydwie formy na dworzu poprawne ;) jak by nie patrzec jest to geograficznie umotywowane ;) So, chcesz powiedziec, ze nie cieszysz sie z wyzwolenia? :))))

Cieszę się oczywiście

[Konto usunięte]

A tak swoją drogą ciekawe, że na pozostałym obszarze przyjął się rusycyzm (z zaboru rosyjskiego) - "na dworze", względnie, o zgrozo, "na dworzu"

Bzdura z tym rusycyzmem

W 1914 r. Kazimierz Nitsch w klasycznym artykule Odrębności słownikowe Poznania, Krakowa, Warszawy konstatował:

na pole (wyjść), na polu (zimno) Kr[aków] – na dwór, na dworze P[oznań], W[arszawa], Lwów; i w Kr. dziś coraz częściej dwór, a archaiczne pole w wymienionych zwrotach ginie.

http://sjp.pwn.pl/szukaj/na-dw%C3%B3r.html

Ergo:

1. Poznań nie był w zaborze rosyjskim, więc "na dworze" nie może być rusycyzmem.
2. "Pole" to archaizm. Przetrwał w Krakowie jako skamienielina.

Ale ja bardzo lubię różnego rodzaju regionalizmy, więc i krakowskie "na pole" traktuję z sympatią.

Przy okazji, z upodobaniem w Warszawie proszę o wekę, niestety sporo ludzi wie już o co chodzi i nie ma efektu "Hę?", może zresztą to imigranci

[So What!]

Konto usunięte, nie udało mi się

[FUX]

Przy okazji, z upodobaniem w Warszawie proszę o wekę,

W sensie, że jakiś produkt w tym „opakowaniu"?

[busik]

tak jak ja na śląsku w mięsnym pytam o leberę - to kobiety się dziwnie patrzą

[So What!]

Fux, może w sensie pieczywa

[FUX]

So What!, u nas to jest coś takiego...

[FUX]

busik, szneki jadasz?

[busik]

z glancem nie lubię
wolę z owocem

[leon]

tak jak ja na śląsku w mięsnym pytam o leberę - to kobiety się dziwnie patrzą

Ćwierć funta leberki ?

[So What!]

So What!, u nas to jest coś takiego...

Wiem. U nas tez. Pisałem o tym, o czym najprawdopodobniej chciał wspomnieć FK.

[FUX]

Ćwierć funta

Leberkę w sklepie usłyszysz.
Pokolenie operujące funtami już na wymarciu.
Podobnie jak z farynią, siekanym, kanką, ryczką, etc.

[jarmaj]

o leberę

A co to jest...?

[FUX]

Pasztetówka, wątrobianka najczęściej w jelicie nat. wędzona.

[busik]

o leberę

A co to jest...?

Pasztetówka, wątrobianka najczęściej w jelicie nat. wędzona.

widać kto z wielkopolski
pasztetów na śląsku pełno, ale żeby leberkę znaleźć to czasem jak strzał w totka

[inquiz]

cóż, sąsiad wiele lat pracował w zakładach mięsnych. jedynym wyrobem którego nie chciał nawet tknąć była wątrobiana.

[FUX]

inquiz, te nowoczesne, a nie klasyka od rzeźnika, to się nie dziwię.

[inquiz]

FUX, to było naście lat temu albo i więcej jak jeszcze obowiązywała polska norma.

[stefanekmac]

Patrzę na produkcję wędlin i mięsa od 1979 r.Nie ma tragedii, choć czasem to coś woła o pomstę do nieba.Jak wszędzie indziej.

[FUX]

inquiz, uwierz, że jak kara to max. 500 zeta lub wycofanie ze sprzedaży towaru za 1000, to nikt nie patrzy na skład, normy, etc. tylko robia tak, aby woda, białko i tłuszcz sie trzymaly.
A klient kupi, jak kiełbasa będzie w detalu po 6, bo tani.
Ida święta i obserwujcie ceny białej kiełbasy.
Biala parzona w sklepie firmowym na prowincji to około 15-18 zł
Dobra ale nie wybitna.
Markety zaproponuja surową po 5,99 i będziesz jej durszlakiem szukał w garnku, jak przy parzeniu zagotujesz.

[inquiz]

FUX, tutaj jestem wierzący i nie trzeba mnie przekonywać. Jak wyrób kosztuje tyle co kilogram żywca w skupie albo niewiele więcej to nawet nie trzeba wielkiej dedukcji wykonać aby wiedzieć co to jest.