Od 120 jedzie dalej jak od zera do 100. Łatwo niezauważyc

W Pobiedzie też mieli takie proceduryesilon pisze:wymiana zgodnie z procedurą producenta a nie awarią, nazywają to duży przeglądKonto usunięte pisze: Wymiana świec przy 38 kkm to raczej nie jest powód do chwały
Nowoczesnośćlukass pisze: Silniki benzynowe z bezpośrednim wtryskiem dość mocno "zużywają" swiece ze względu na dośc wysoka tempraturę spalania w określonych warunkach.
Лукашэнка pisze: dodał bym jeszcze tylko, że w tym samochodzie nie trzeba wyjmować silnika do wymiany świec...
więc w czym problem?
![]()
55, czy 5,5?Konto usunięte pisze: Audi A6 55 kkm - tarcze i klocki do wymiany.
Dlaczego w kółko? Wymiana świec przy co drugiej wymianie oleju, czyli co około 40 tys. km.Konto usunięte pisze:Konieczność jeżdżenia w kółko do warsztatów, choć za darmo, jakoś nie napawa mnie chęcią zakupu takiego auta.Лукашэнка pisze: dodał bym jeszcze tylko, że w tym samochodzie nie trzeba wyjmować silnika do wymiany świec...
więc w czym problem?
![]()
W CC, którym teraz jeżdzę przy przebiegu około 75 tys. zaczynają się odzywać łączniki stabilizatora lub jakies inne ustrojstwo w zawieszeniu.Konto usunięte pisze:Z serii niemiecka solidność: Passat CC 132 kkm - katalizator do wymiany (skończył się), Audi A6 55 kkm - tarcze i klocki do wymiany.
Niemce wiedzą jak doić klienta kiedy go już raz dorwą.
W OBK tarcze co 30, klocki co 15 lub częściej.Konto usunięte pisze: W żadnym swoim aucie nie wymieniałem tarcz
Лукашэнка pisze: Dlaczego w kółko? Wymiana świec przy co drugiej wymianie oleju, czyli co około 40 tys. km.
Z Subaru trzeba się fatygować częściej do warsztatu, bo co 15 tys.
Ja do tej pory nie ruszyłem klocków a mam 49 kkm najechanerrosiak pisze: W OBK tarcze co 30, klocki co 15 lub częściej.
Лукашэнка pisze: W CC, którym teraz jeżdzę przy przebiegu około 75 tys. zaczynają się odzywać łączniki stabilizatora lub jakies inne ustrojstwo w zawieszeniu.
FUX pisze: kierowniki ekodrajwingu nie uprawiają, albo serwis chciał zarobić.
FUX pisze: Przy czwartych niestety zakolegują sie nowe klocki z tarczami.
Лукашэнка pisze: Ech, nie ma to jednak jak nie-niemiec, choć z Kolonii.
esilon pisze: nie widzę różnicy w oczekiwaniu na odbiór auta po serwisie olejowym lub olejowym polaczonym z wymianą świec,
Jak miałem Legaca to tez wymieniałem klocki co 40-50 kkm. W Outbacku o dziwo klocki mi zeżarlo po 15-20 kkm. To chyba kwestia skrzyni, bo innego wytłumaczenia nie widzę.Konto usunięte pisze:Ja do tej pory nie ruszyłem klocków a mam 49 kkm najechanerrosiak pisze: W OBK tarcze co 30, klocki co 15 lub częściej.
Kupujemy
Polski importer Subaru podaje ceny aut w eurowalucie. Outback 2.5i w wersji podstawowej kosztuje 35 900 euro. W topowej (Exclusive) jest o 4500 euro droższy. Cennik diesli zaczyna się od 34 400 euro.
40 400 euro, czyli około 170 tys. zł, to mnóstwo pieniędzy, ale otrzymujemy za nie kompletnie wyposażony, dopracowany samochód prestiżowej marki, z napędem na obie osie,"w automacie" i "skórze", z fabryczną nawigacją, superaudio itp., nadający się do jazdy poza utartymi szlakami. A poza tym konkurenci wcale nie są tańsi...
Czytaj więcej na http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosc ... gn=firefox