danikl pisze:barbie, tyle, że to nie jest taki prosty zabieg, tylko operacja. Poza tym trzeba pamiętać o konsekwencjach takiej operacji.
Moja siostra miała taką operację w wieku dwudziestu kilku lat. Do tej pory ma wątpliwości czy dobrze zrobiła i traumę, bo najprawdopodobniej nigdy nie będzie miała dzieci.
Jeśli chodzi o komentarz pana Terlikowskiego to bez względu na powody ujawnienia faktu prze A.Jolie dla mnie coś takiego może napisać tylko osoba pozbawiona współczucia i do bólu cyniczna. Zresztą pan T. nie pierwszy raz dał temu wyraz.
Pisałam o prostym badaniu, nie prostym zabiegu. Wiem, że to nie jest hop-siup i wiem, że to nie jest prosta decyzja.
Uważam jednak, że każda forma popularyzacji prewencji jest dobra i jeśli dzięki A.J. kilka kobiet pójdzie choćby zbadać cycki, to warto o tym mówić.
A jakość autorytetów? No w takim żyjemy świecie, nic nie poradzimy. O ile ocieplenie, czy inna tolerancja to kwestie bardziej mody i światopoglądu, o tyle jeśli mówimy o profilaktyce raka to sprawa jest super ważna i dotyczy wszystkich - i celebrytów i papieży.