Auto dla dziada

[rrosiak]

bardzo dobra nazwa

Prawie jak Bugatti

[So What!]

FUX,

[FUX]

Piękny ten Mesio Fidowy !
wnętrze naprawdę jak dla Dziada: komfort komfort, sporo smacznych detali, jasnoskórzana elegancja z dodatkiem matowej ( zgodnie z zaleceniami doświadczonych) czekolady......no i ten Burmajster którego jakoś nie było czasu przetestować............. właściwie to nawet jazdy testowej nie było (może i dobrze skoro na razie nie można go kręcic powyżej 4krpm )

aha, no i ta deska obszyta skórą , rozpusta w biały dzień

A foty gdzie?

[Godlik]

Właśnie... Jakieś dziwne zwyczaje zapanowały na forum... Jeden nie wkleja fotek, drugi pieprzy o jakiejś Dacii

[FUX]

[Konto usunięte]

Piękny ten Mesio Fidowy !
wnętrze naprawdę jak dla Dziada: komfort komfort, sporo smacznych detali, jasnoskórzana elegancja z dodatkiem matowej ( zgodnie z zaleceniami doświadczonych) czekolady......no i ten Burmajster którego jakoś nie było czasu przetestować............. właściwie to nawet jazdy testowej nie było (może i dobrze skoro na razie nie można go kręcic powyżej 4krpm )

aha, no i ta deska obszyta skórą , rozpusta w biały dzień

Wszystko przez Baczewskiego

[Chloru]

Mam pół takiego Baczewskiego w zamrażarce. Możesz przyjechać, wpadnie rrosiu to jego nabytek tez opijemy ;)

[lukass]

elektryczne wspomaganie montuje się również w najlepszych wpółczesnych autach, np. 911.
To nie tylko tańsze rozwiązanie, ale też szybciej działające niż hydraulika.
"Wyczucia drogi" brakuje dopiero w tych układach kierowniczych, gdzie zrezygnowano z mechanicznego połączenia.

W Avensisie jest hydrauliczne wspomaganie jak i mechaniczne połaczenie, a wrażenia z jazdy tym autem (przynajmniej tym 2-giej generacji) sa jak z gry na playstation na kierownicy bez feedbacku - gumy mogą grać i prawie spadac z felgi na zakręcie, mozna zapodać drifta takiego że Ken-block dopiero w 175 odsłonie Gymkhany sie odważy, a na kierownicy totalny spokój i zero emocji

[Konto usunięte]

Nie jeździłem najnowszym Sti, a tam podobno poprawili precyzję układu kierowniczego.

jak to Marek powiedział - nowe sti to auto nerwowe, szarpie i ciągle chce rwać do przodu
podróż nie jest taką przyjemnością jak w beczce
a że dziady się nigdzie nie spieszą, to lepiej na stare kości coś wygodniejszego

Układ kierowniczy poprawili. Bardzo poprawili. I właśnie nowy STI nie rwie ciągle do przodu, jak poprzednie generacje, tylko jak mu każesz skręcić, to skręca
A na co dzień, przy spokojnej jeździe na naprawdę można zapomnieć, że to STI

[barton]

a wracając do Alfy... To została ujawniona cena na rynku włoskim modelu Giulia w wydaniu z koniczynką (czyli tej topowej). Cena podstawowa to 79k euro. Cena na poziomie nowego BMW M3, który kosztuje w słonecznej Italii od 78.950 euro, zaś AMG C63 jest za 80.440 (a gdy chce się mieć dopisek s w nazwie czyli C63s to 89.830)

Idą na bogato i bez kompleksów...

[vibowit]

W Avensisie jest hydrauliczne wspomaganie jak i mechaniczne połaczenie, a wrażenia z jazdy tym autem (przynajmniej tym 2-giej generacji) sa jak z gry na playstation na kierownicy bez feedbacku - gumy mogą grać i prawie spadac z felgi na zakręcie, mozna zapodać drifta takiego że Ken-block dopiero w 175 odsłonie Gymkhany sie odważy, a na kierownicy totalny spokój i zero emocji

Dokładnie takie miałem wrażenie.
Myślałem, że ktoś mi fotel wyjął z auta i ustawił przed telewizorem, ale jednak GPS (w telefonie) pokazywał, że zmieniam miejsce pobytu.

[Alan, Alan, Alan!]

Co do precyzji prowadzenia to ta nowa C-klasa nie jest ideałem, ale i tak jest lepsza od aut Subaru, jakimi jeździłem.
Nie jeździłem najnowszym Sti, a tam podobno poprawili precyzję układu kierowniczego.

jeździłem róznymi subaru i w żadnym nie odczuwałem jakiegoś dyskomfortu w precyzji. Wręcz przeciwnie.
No chyba, że mówimy o wytłuczonych końcówkach drążków. Rzeczywiście wymieniałem i w GT i w WRX, i ciężkawo trafiało się w drogę

Biorąc pod uwagę, że ja jednak te auta wykorzystywałem inaczej niż Ty, to miałeś jakieś popsute te subaru. (choć nie zaprzeczam, że mesio może mieć dobry ukł kierowniczy)

[Gootek]

Alan, Alan, Alan!,
w moim obecnym Foresterze mam spory luz na kierownicy. Może to kwestia drążków, może maglownicy a może ten typ już tak ma, nie wiem.
Rzeczywiście w GT, którym niedawno pojeździłem luz był trochę mniejszy.
Ale występowało to samo co w obserwowałem we wszystkich Foresterach i OBK, czyli niewielkie ale jedna opóźnienie w reakcji pojazdu na ruch kierownicą.
Jak kiedyś AL opisywał przejazd slalomu: w Sti jest: raz, dwa, skręt, raz dwa, skręt, raz, dwa, skręt... itd; natomiast w EVO jest: skręt, skręt, skręt, skręt...
Dla mnie jest jeszcze jednak różnica polegająca na precyzji prowadzenia w łukach. Może to być czysto subiektywne. Ale w niektórych samochodach i do nich zaliczam te Subaru, którymi jeździłem, jazda w zakrętach, szczególnie o zmieniających się promieniach, wymaga odemnie może niewielkich ale nieustannych korekt kierownicą, a w innych autach mam wrażenie, że przejeżdżam wybrany tor jazdy z dokładnością co do centymetra a każdą ewentualną korektę mogę wykonać "dwoma palcami". To są niektóre Fordy, BMW, ta nowa Mazda 6, a również temu nowemu Mercowi blisko do tego.
Nie oznacza to, że prowadzenie Subaru jest nieprzyjemne. Ale z pewnością jest inne.


A tak nawiasem mówiąc zima się zbliża i chyba warto by te RWD porównać z AWD na śniegu.... może u ALa?
Tak, wiem, że Kamionki są fajniejsze. Ale dla mnie to za daleko.
Rudniki czy inna Miedziana Góra - chętniej.

[Gootek]

elektryczne wspomaganie montuje się również w najlepszych wpółczesnych autach, np. 911.
To nie tylko tańsze rozwiązanie, ale też szybciej działające niż hydraulika.
"Wyczucia drogi" brakuje dopiero w tych układach kierowniczych, gdzie zrezygnowano z mechanicznego połączenia.

W Avensisie jest hydrauliczne wspomaganie jak i mechaniczne połaczenie, a wrażenia z jazdy tym autem (przynajmniej tym 2-giej generacji) sa jak z gry na playstation na kierownicy bez feedbacku - gumy mogą grać i prawie spadac z felgi na zakręcie, mozna zapodać drifta takiego że Ken-block dopiero w 175 odsłonie Gymkhany sie odważy, a na kierownicy totalny spokój i zero emocji

lukass,
no widzisz, nam to przeszkadza, ale "statystycznemu Kowalskiemu" najwyraźniej nie. A Avensis jest kierowany do takiego masowego odbiorcy i ja wiemy, z bardzo dużym sukcesem.

[jarmaj]

na śniegu....

Na czym? To chyba na biegunie

Ja tu od paru lat śniegu pod kołami nie widziałem (poza błotem solno-resztkowo śniegowym...).

[Konto usunięte]

Zaczyna się Mesia użytkowników rozmowy przy wycinaniu lasu

Szymon, to że gadają o mercach to pół biedy, ale zauważ, że Tomek narzeka na zbyt bezpośredni układ kierowniczy.
Konto usunięte, myślę, że Avensis by Ci pasował. ;)

Wiesz jak jest, posadzić wieśniaka za biurkiem, to atrament wypije. Nie ukrywam, że trochę tak się czuję w MB, ale pewnie się przyzwyczaję

[esilon]

pewnie się przyzwyczaję

szybciej niż myślisz, z własnego doświadczenia wiem

[Gal]

volvo to była pływająca kanapa w której nie czuć było śpiących policjantów

A w tym volvie to miałeś zawieszenie regulowane czy standard?

trochę nie mogę się przyzwyczaić do przełożenia kierownicy, która reaguje na każdy ruch

Podobnie - w volvie Servotronic z regulacją czy standard?

Wypasione audio w mesiu (Burmester® Surround, a co ..)

Nie chcę się powtarzać, ale podobno Harman Kardon w volvo też brzmi nieźle...

tu widać trochę temperament projektanta

Ten słynny niemiecki temperament...
Ale w sumie to zgadzam się; żeby wpaść na pomysł przyklejenia tabletu do deski rozdzielczej, to trzeba mieć temperament...

Nowy XC 70 zaczyna się od 168'000, ten który stoi w salonie na Puławskiej wyceniony jest na ponad 360 tys - nawet jeżeli połowa tej różnicy to różne niepotrzebne duperszwance, to nadal to są dwa różne samochody...

Co wam z tymi lochami odwaliło..?

[Konto usunięte]

Nowy XC 70 zaczyna się od 168'000, ten który stoi w salonie na Puławskiej wyceniony jest na ponad 360 tys - nawet jeżeli połowa tej różnicy to różne niepotrzebne duperszwance, to nadal to są dwa różne samochody...

Całkowicie się zgadzam. Ja miałem wersję najbiedniejszą, która mi bardzo odpowiadała. Bo ja wieśniak jestem i cieszę się nawet przyklejonym tabletem

EDIT. Gal, a nie przeszkadza Ci wszechogarniająca nuda w Volvo?

[Gal]

Nowy XC 70 zaczyna się od 168'000, ten który stoi w salonie na Puławskiej wyceniony jest na ponad 360 tys - nawet jeżeli połowa tej różnicy to różne niepotrzebne duperszwance, to nadal to są dwa różne samochody...

Całkowicie się zgadzam. Ja miałem wersję najbiedniejszą, która mi bardzo odpowiadała. Bo ja wieśniak jestem i cieszę się nawet przyklejonym tabletem

Już się przyznałeś do picia atramentu z kałamarza więc nie musisz się więcej kajać. A poza tym, to ty teraz miastowy, krakusik jeden ...

[Godlik]

A propos... W związku z zakończeniem produkcji XC70 jest teraz jakaś dobra oferta na ten model. Mój szef wspominał coś o -30% i się mocno zastanawia.

[So What!]

A poza tym, to ty teraz miastowy, krakusik jeden ...

Od razu krakusik słoik zwyczajny

[busik]

zobaczymy jak szybko zacznie skąpić... bo marudzić zaczął bardzo szybko

[Gal]

EDIT. Gal, a nie przeszkadza Ci wszechogarniająca nuda w Volvo?

Nie. Bo jeszcze nim nie jeżdżę, choć już kupiłem.
I dlatego muszę jakoś zareagować na kalumnie rzucane na to wozidło...

A propos... W związku z zakończeniem produkcji XC70 jest teraz jakaś dobra oferta na ten model. Mój szef wspominał coś o -30% i się mocno zastanawia.

-25% na wejście.

[Konto usunięte]

EDIT. Gal, a nie przeszkadza Ci wszechogarniająca nuda w Volvo?

Nie. Bo jeszcze nim nie jeżdżę, choć już kupiłem.
I dlatego muszę jakoś zareagować na kalumnie rzucane na to wozidło...

Eee to muszę zapisać się na jazdę próbną. Przy okazji Ci pokażę, że mój tablet jest jednak ładniejszy niż tablet Arno