Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
-
Polubił:
0
-
Polubione posty:
0
Post
25 sty 2008, o 00:33
rrosiak pisze:Konto usunięte pisze:Coś mi się kojarzy, takie szare albo białe?
brudne białe, a więc

szare
A to wiem, smakowało jak rozpuszczony bandaż.

No ale zawsze oranżadka w proszku.
Konto usunięte
-
radekk
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: Zmysłowo/Poznań
- Auto: Forester, MX5
-
Polubił:
0
-
Polubione posty:
0
Post
25 sty 2008, o 00:37
esilon pisze:to w takim razie jest placebo

Raczej tak, bo ponoć jest tylko na kaszel. Ale mi pomaga na wszystko. Jedynie zerwanego więzadła mi nie naprawiło, choć też próbowałem i chirurgowi mówiłem żeby zrobił jeszcze jedno USG zanim zrobi operację, bo może się naprawiło. Dziwnie trochę na mnie patrzył

radekk
-
hogi
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: Kona Stinky
-
Polubił:
0
-
Polubione posty:
1 raz
Post
25 sty 2008, o 02:18
kocur pisze:Co Wam podawali ???
Nas poili roztworem jodu w jodku potasu zwanym plynem lugola .
To wiele lepsze niz burbon zmieszany z cola ...

Nam jeszcze tym płynem pięty smarowali...
hogi
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
-
Polubił:
14 razy
-
Polubione posty:
19 razy
Post
25 sty 2008, o 07:27
Konto usunięte pisze:Prawdziwi twardziele pili gruźliczankę z saturatorów. Bez soku 0,50 zł, z sokiem 1,50 zł

Ach gruźliczanka... moja towarzyszka. Normalnie się wzruszyłem. I tak zgrabnie te szklaneczki były myte heheheh

Konto usunięte
-
gimof
- 3 gwiazdki
- Lokalizacja: Poznań
- Auto: Nienajgorsza asterka
-
Polubił:
0
-
Polubione posty:
0
Post
25 sty 2008, o 09:17
Konto usunięte pisze:Konto usunięte pisze:Prawdziwi twardziele pili gruźliczankę z saturatorów. Bez soku 0,50 zł, z sokiem 1,50 zł

Ach gruźliczanka... moja towarzyszka. Normalnie się wzruszyłem. I tak zgrabnie te szklaneczki były myte heheheh

W jakimś mieście od jakiegoś czasu znów stoją "budki na kółkach"

"...Z dużymi rozmiarami kół jest jak z condomami w rozmiarze XL- Krótka chwila dobrej autoprezentacji nie jest warta późniejszych kłopotów."-Krzysztof Hołowczyc
Dłubię to, dłubię tam to. :)
gimof
-
Grzesiek_67
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Adamów
-
Polubił:
0
-
Polubione posty:
0
Post
25 sty 2008, o 10:07
Konto usunięte,
Ach gruźliczanka... moja towarzyszka. Normalnie się wzruszyłem. I tak zgrabnie te szklaneczki były myte heheheh
Mówisz o zmotoryzowanej grużliczance. Były też stacjonarne, z jedną musztradówką w dziurze podawczej. Musztardówki była na uwięzi, bo kradli Panie
Apropos akcji fluoryzowania - były tzw . Kluby Wiewiórki (oczywiście, jak to w ukochanym PRL - każdy członek Klubu Wiewiórki musiał mnie "letygimację" - co animatorzy takich akcji pili/wąchali/wstrzykowali sobie - nie wiem ale chorobcia trudno zgadnąć.
Było jeszcze mleko za free w szkołach. Nikt tego ścierwa oczywiście nie chciał pić ale było.
Ech Panie i Panowie, się rorzewniłem....

Ostatnio zmieniony 25 sty 2008, o 12:32 przez
Grzesiek_67, łącznie zmieniany 1 raz.
Brak podpisu.
Grzesiek_67
-
esilon
- 6 gwiazdek
- Auto: mat
-
Polubił:
1 raz
-
Polubione posty:
4 razy
Post
25 sty 2008, o 10:27
taa miałem legitymacje z żubrem Liga Ochrony Przyrody a teraz mam bardzo ekologiczny samochód, tamten system się nie sprawdził
Grzesiek_67 pisze:Mówisz o zmotoryzowanej grużliczance. Były też stacjonarne, z jedną musztradówką w dziurze podawczej. Musztardów była na uwięzi, bo kradli Panie
najlepsze było mycie automatyczne

esilon
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
-
Polubił:
0
-
Polubione posty:
0
Post
25 sty 2008, o 10:30
Grzesiek_67 pisze:Musztardów była na uwięzi, bo kradli Panie
Oooo, i to przymocowane zwykle drutem zbrojeniowym. Umycie szklanki było dużym wyzwaniem.
Grzesiek_67 pisze:Kluby Wiewiórki (
Pamiętam, miałem taki fajoski znaczek ze świecącym wiewiórem

Konto usunięte
-
hogi
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: Kona Stinky
-
Polubił:
0
-
Polubione posty:
1 raz
Post
25 sty 2008, o 12:12
gimof pisze:W jakimś mieście od jakiegoś czasu znów stoją "budki na kółkach"

To się nazywało
saturator.
Woda z sokiem była pycha.
Znalazłem też vibovit:
A to pamiętacie?
A najfajniejsze jest to:
To był dopiero sprzęt.
Hitem na rynku spożywczym

(i perfumeryjnym) była
woda brzozowa :-P

hogi
-
esilon
- 6 gwiazdek
- Auto: mat
-
Polubił:
1 raz
-
Polubione posty:
4 razy
Post
25 sty 2008, o 12:34
hogi pisze:To był dopiero sprzęt.
commodere 64 (kb

) mam do dzisiaj z tasmociągiem oraz kardridżem co pozwalał oszczędżac pare minut na loading,
atari rozwalało jak po 1,5h czekania loading error wyskakiwał

esilon
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
-
Polubił:
0
-
Polubione posty:
0
Post
25 sty 2008, o 12:45
Atarowca wal z gumowca
Amiga
woda brzozowa - pamiętam jak kiedyś stałem w kolejce do kiosku po radomskie i facet przede mną pyta się kioskarki "czy jest woda brzozowa?" A ona otaksowała go fachowym spojrzeniem i odpowiedziała "nie ma nic do picia"

Konto usunięte
-
mizoo
- Administrator
- Lokalizacja: to tu, to tam
- Auto: U r a bus (GT)
-
Polubił:
0
-
Polubione posty:
0
Post
25 sty 2008, o 12:46
Moje ulubione gumy do zucia to bylo "turbo".

mizoo
-
esilon
- 6 gwiazdek
- Auto: mat
-
Polubił:
1 raz
-
Polubione posty:
4 razy
Post
25 sty 2008, o 12:47
Konto usunięte pisze:Atarowca wal z gumowca
Amiga
500? kawior

esilon
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
-
Polubił:
0
-
Polubione posty:
0
Post
25 sty 2008, o 12:55
esilon pisze:500? kawior
He he he

Konto usunięte
-
Arno
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Spa
-
Polubił:
0
-
Polubione posty:
0
Post
25 sty 2008, o 13:03
Ni pilem vobovitu bo sie od razu do rygi bym wybral. Za to chcialbym, przypomniec co wiekowszym kolegom specyfik o nazwie oranzada w proszku.
Przyjechal do mnie w 1968 roku Norweg w moim wieku na wakacje. Ten od toaletty papier (vel dzis Nowa Impreza). I kiedy wyjezdzal poszlismy do SAMu na Jodłową i wykupił cały zapas. Jakieś dwie papierowe torebki se wział.
Żal tylko, że człowiek mlody był wtedy, albowiem uskuteczniano wtedy jedna figure seksualna z wykorzystaniem Oranżady w Proszku. Posypywało sie i zlizywało.
Równiez Baton Juhas miał pewne zastosowanie. Ale o tym juź nie będę sie tu wyziwerzał. Zwłaszcza, ze znam to jedynie z opowieścdzi dziwnej tresci.
Potem w Stanach gdzieś w siedemdziesiątych latach wymyślili coś podobnego do orazady w rposzku, ale juz tylko do brania wprost doustnie, i to w zetknięciu ze slina lekko strzelalo.
Założę sie, że też koledzy zza wody wykorzystywali. CHAMSTWO!
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Arno
-
gimof
- 3 gwiazdki
- Lokalizacja: Poznań
- Auto: Nienajgorsza asterka
-
Polubił:
0
-
Polubione posty:
0
Post
25 sty 2008, o 13:05
Atari jeszcze się w szafie kurzy nie
Woda brzozowa? A nie fryzjerska

"...Z dużymi rozmiarami kół jest jak z condomami w rozmiarze XL- Krótka chwila dobrej autoprezentacji nie jest warta późniejszych kłopotów."-Krzysztof Hołowczyc
Dłubię to, dłubię tam to. :)
gimof
-
esilon
- 6 gwiazdek
- Auto: mat
-
Polubił:
1 raz
-
Polubione posty:
4 razy
Post
25 sty 2008, o 13:05
Arno pisze:Ni pilem vobovitu
vibovit to sie spozywało jak był jeszcze w proszku,
może dlatego
Arno pisze:sie od razu do rygi bym wybral

esilon
-
michal
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: Radom
-
Polubił:
61 razy
-
Polubione posty:
13 razy
Post
25 sty 2008, o 13:16
Konto usunięte pisze:Atarowca wal z gumowca
Wciąz gdzieś w piwnicyleży u mnie Atari 1040 ST :)
michal
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
-
Polubił:
0
-
Polubione posty:
0
Post
25 sty 2008, o 13:21
michal pisze:Wciąz gdzieś w piwnicy leży u mnie Atari 1040 ST :)
Wojna!!!
Ale przyznać trzeba, że w ST był świetny procesor muzyczny

Konto usunięte
-
esilon
- 6 gwiazdek
- Auto: mat
-
Polubił:
1 raz
-
Polubione posty:
4 razy
Post
25 sty 2008, o 13:23
Konto usunięte pisze:Wojna!!!
dzieki,
się mi humor poprawił

esilon
-
michal
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: Radom
-
Polubił:
61 razy
-
Polubione posty:
13 razy
Post
25 sty 2008, o 13:25
Konto usunięte pisze:michal pisze:Wciąz gdzieś w piwnicy leży u mnie Atari 1040 ST :)
Wojna!!!
Na gołe klaty :)
Albo jeszcze lepiej: solówa za salą gimnastyczną

michal
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
-
Polubił:
0
-
Polubione posty:
0
Post
25 sty 2008, o 13:39
michal pisze:Na gołe klaty :)
Ach, pukamy się na gołe klaty? Klasyka :-P
No i dziwne, ale dziewczyny nigdy nie chciały podjąć wyzwania

Konto usunięte
-
michal
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: Radom
-
Polubił:
61 razy
-
Polubione posty:
13 razy
Post
25 sty 2008, o 13:47
Konto usunięte pisze:michal pisze:Na gołe klaty :)
Ach, pukamy się na gołe klaty? Klasyka :-P
No i dziwne, ale dziewczyny nigdy nie chciały podjąć wyzwania

I nie chciały partycypować w rytualnej wymianie koszulek po dowolnym meczu

michal
-
barbie
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: OOOO
-
Polubił:
34 razy
-
Polubione posty:
87 razy
Post
25 sty 2008, o 21:38
Konto usunięte pisze:michal pisze:Na gołe klaty :)
Ach, pukamy się na gołe klaty? Klasyka :-P
No i dziwne, ale dziewczyny nigdy nie chciały podjąć wyzwania

eee tam. Ja zawsze pierwsza wyskakiwałam z tym wyzwaniem, ale coś koledzy nie mieli odwagi

barbie
-
radekk
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: Zmysłowo/Poznań
- Auto: Forester, MX5
-
Polubił:
0
-
Polubione posty:
0
Post
25 sty 2008, o 22:35
Chyba muszę być bardzo stary że pamiętam te wszystkie rzeczy

radekk