Auto dla dziada
Re: Auto dla dziada
FUXiu, chyba tylko Ciebie tu ponioslo - chlopaki pelen wersal, nawet przepraszam potrafia powiedziec a Ty o jakims waleniu w leb? Ochlon, albo nie czytaj 15 forumow na raz, bo percepcja Ci siada
Loooooz chopie
Loooooz chopie
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski
Re: Auto dla dziada
busik, dlaczego mam przyjmować punkt widzenia, do którego mnie daleko?
Nie ma emocji, nie ma dyskusji.


Nie ma emocji, nie ma dyskusji.

-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Auto dla dziada
Nie dodałem, że na suchymPiter 35 pisze:Arno w zimę jakieś ciężarki do bagażnika pakowałKonto usunięte pisze: Że w zakrętach auto prowadzi się prawie jak forester, by lepiej się jechało .

Re: Auto dla dziada
jeżeli nie będziesz wyłączał systemów to nie będzie problemów ( poza zjadanymi w błyskawicznym tempie klockami tylnymi)Konto usunięte pisze: Myślę, że nie będzie tak słodko
tak sądzę
FUX, glindzisz jak stara baba

-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
- Polubił: 83 razy
- Polubione posty: 443 razy
Re: Auto dla dziada
Arno pisze: a gdzie dziś w Polsce można sobie w STI wywoływać owego banana na twarzy
Wszędzie!

Może jedynie za wyjątkiem przemieszczania się po parkingu i jazdy po autostradzie (bo ta jest śmiertelnie nudna bez względu na typ samochodu).
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Auto dla dziada
Z systemami to różnie. Jeden z niewielu razów jak mnie naszła ułańska fantazja zapomniałem, że mam systemy. Blisko było żebym robił prawą stronę.esilon pisze: jeżeli nie będziesz wyłączał systemów to nie będzie problemów
No, ale w RWD pewno częściej pomagają jak przeszkadzają

Re: Auto dla dziada
biorąc pod uwagę jak nisko pełny moment jest dostępny w nowych mercach i w ogóle w nowych turbawkach ,bez systemów byłoby słaboAlan, Alan, Alan! pisze: No, ale w RWD pewno częściej pomagają jak przeszkadzają
miałem na myśli normalną jazdę, jak w zaprzęguAlan, Alan, Alan! pisze: jak mnie naszła ułańska fantazja zapomniałem, że mam systemy

- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Auto dla dziada
jakby w tych RWD montowali AWD to by nie było większości problemów z nimiesilon pisze: bez systemów byłoby słabo

o, to robię jakieś 99% czasuesilon pisze: miałem na myśli normalną jazdę, jak w zaprzęgu

Re: Auto dla dziada
Alan, Alan, Alan! pisze: jakby w tych RWD montowali AWD to by nie było większości problemów z nimi
...............nie zdążyłem się przyczepić do poprzedniej wersji tego zdania

Re: Auto dla dziada
Pojawiło się kilka komentarzy, więc pozwolę sobie z pamięci lecieć po kolei.
1. Ciężarki w bagażniku - no nie oszukujmy się, AWD to nie jest, więc na śliskim przy ruszaniu lepiej to szczęście dociążyć. Ale ja mam wersję z powiększonym do 66 zbiornikiem. I pełen zbiornik na ogól wystarcza... w podróż zimową, czyli na narty ciężary niepotrzebne, bo i tak bagaży w cholerę.
2. Wstyd - Łukaszenka - piszę o tym jedynie dlatego, że dostał w zasadzie auto marzeń każdego Polaka ( nie mówię, że moje czy kolegów - ale przeciętnego) a narzekasz jak nie wiadomo co. Ostatnio nieco mniej ( że niby już na poziomie CC) ale na począ†ku to jechałeś po tym darowanym koniu jak po łysej kobyle... A auto nie jest złe. Masz super słaby silnik, może to cię drażni... Może nie masz tylu udogodnien co w CC, bo to jest auto droższe i pewnie w budżecie się nie mieściły extrasy... Ale ten Merc nawet jak jest goły się nadaje - no LEDy trza dokupić... Ale czy zdalne otwieranie, nawigacje... czy cokolwiek innego jest do życia niezbędne? W STI tego nie ma... a jeśłi jest nawigacja, to nieużywalna...
3. Czy da się jeździć szybko. No da się, to prawda, ale chłopcy z drogówki mają podobno ostatnio jakąś dziwną satysfakcję jak upolują 50+... i tracisz prawko. Więc postanowiłem jeździć 45+ i nie więcej. A Mercedes może na środkowym wyświetlaczu pokazywać cyfrową prędkość. To ratuje dupę.
4. Ktoś wspomniał o tylnych klockach, że się zużyją na śniegu... No się nie zużyją, bo ręczny jest na guzik, elektryczny i na dole z lewej strony. Dawniej był nożny
5. Fido - mam za sobą wiele zim z RWD - serio bez problemów. Austria w śniegu, zasypana Polska. Różnica jedynie taka, że STI czy Foresterem pakowałem się w Warszawie w takie miejsca parkingowe, że Mercem bym się bał, że jednak nie wyjadę...
6. No i nie zapominajmy o tym, że można takim mercem benzynowym czy dieselm lecieć 1400 km na narty (180-220) i uszczelki pod głowicą nie wydmucha.
7. jest jeszcze jeden element - awaryjność. Na razie przez 6 czy 7 lat miałem jeden problem. (DWA!!!) 1: W pierwszym białym dieslu poszły wtryskiwacze, bo były założone jakieś amerykańskie szmelce. 2: W tym aucie drugiego dnia poszedł jakiś czujnik spalin - co nawet nie wiedzieli, że to pakują do tego auta.
Jak pisał Piter - nowe cieszy, ciekawe jak się będzie później zachowywać. Ja ostatnio po 80tys wymieniałem amorki w Foresterze... Poszedł czujnik luzu w skrzyni biegów. Dzieje się.
1. Ciężarki w bagażniku - no nie oszukujmy się, AWD to nie jest, więc na śliskim przy ruszaniu lepiej to szczęście dociążyć. Ale ja mam wersję z powiększonym do 66 zbiornikiem. I pełen zbiornik na ogól wystarcza... w podróż zimową, czyli na narty ciężary niepotrzebne, bo i tak bagaży w cholerę.
2. Wstyd - Łukaszenka - piszę o tym jedynie dlatego, że dostał w zasadzie auto marzeń każdego Polaka ( nie mówię, że moje czy kolegów - ale przeciętnego) a narzekasz jak nie wiadomo co. Ostatnio nieco mniej ( że niby już na poziomie CC) ale na począ†ku to jechałeś po tym darowanym koniu jak po łysej kobyle... A auto nie jest złe. Masz super słaby silnik, może to cię drażni... Może nie masz tylu udogodnien co w CC, bo to jest auto droższe i pewnie w budżecie się nie mieściły extrasy... Ale ten Merc nawet jak jest goły się nadaje - no LEDy trza dokupić... Ale czy zdalne otwieranie, nawigacje... czy cokolwiek innego jest do życia niezbędne? W STI tego nie ma... a jeśłi jest nawigacja, to nieużywalna...
3. Czy da się jeździć szybko. No da się, to prawda, ale chłopcy z drogówki mają podobno ostatnio jakąś dziwną satysfakcję jak upolują 50+... i tracisz prawko. Więc postanowiłem jeździć 45+ i nie więcej. A Mercedes może na środkowym wyświetlaczu pokazywać cyfrową prędkość. To ratuje dupę.
4. Ktoś wspomniał o tylnych klockach, że się zużyją na śniegu... No się nie zużyją, bo ręczny jest na guzik, elektryczny i na dole z lewej strony. Dawniej był nożny
5. Fido - mam za sobą wiele zim z RWD - serio bez problemów. Austria w śniegu, zasypana Polska. Różnica jedynie taka, że STI czy Foresterem pakowałem się w Warszawie w takie miejsca parkingowe, że Mercem bym się bał, że jednak nie wyjadę...
6. No i nie zapominajmy o tym, że można takim mercem benzynowym czy dieselm lecieć 1400 km na narty (180-220) i uszczelki pod głowicą nie wydmucha.
7. jest jeszcze jeden element - awaryjność. Na razie przez 6 czy 7 lat miałem jeden problem. (DWA!!!) 1: W pierwszym białym dieslu poszły wtryskiwacze, bo były założone jakieś amerykańskie szmelce. 2: W tym aucie drugiego dnia poszedł jakiś czujnik spalin - co nawet nie wiedzieli, że to pakują do tego auta.
Jak pisał Piter - nowe cieszy, ciekawe jak się będzie później zachowywać. Ja ostatnio po 80tys wymieniałem amorki w Foresterze... Poszedł czujnik luzu w skrzyni biegów. Dzieje się.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
- Godlik
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
- Polubił: 19 razy
- Polubione posty: 83 razy
Re: Auto dla dziada
Chodziło pewnie o to, że ESP będzie często wkraczał do akcji i przyhamowywał.Arno pisze: 4. Ktoś wspomniał o tylnych klockach, że się zużyją na śniegu... No się nie zużyją, bo ręczny jest na guzik, elektryczny i na dole z lewej strony. Dawniej był nożny
Re: Auto dla dziada
E tam, nie zauważyłem takich zjawisk
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Auto dla dziada
Właśnie o to, przynajmniej w moim sprzęcie tylne klocki szybko chudnąGodlik pisze:Chodziło pewnie o to, że ESP będzie często wkraczał do akcji i przyhamowywał.Arno pisze: 4. Ktoś wspomniał o tylnych klockach, że się zużyją na śniegu... No się nie zużyją, bo ręczny jest na guzik, elektryczny i na dole z lewej strony. Dawniej był nożny
Być może zbyt agresywnie wychodzę z zakrętów
Re: Auto dla dziada
Arno,Arno pisze:2. Wstyd - Łukaszenka - piszę o tym jedynie dlatego, że dostał w zasadzie auto marzeń każdego Polaka ( nie mówię, że moje czy kolegów - ale przeciętnego) a narzekasz jak nie wiadomo co. Ostatnio nieco mniej ( że niby już na poziomie CC) ale na począ†ku to jechałeś po tym darowanym koniu jak po łysej kobyle... A auto nie jest złe. Masz super słaby silnik, może to cię drażni... Może nie masz tylu udogodnien co w CC, bo to jest auto droższe i pewnie w budżecie się nie mieściły extrasy... Ale ten Merc nawet jak jest goły się nadaje - no LEDy trza dokupić... Ale czy zdalne otwieranie, nawigacje... czy cokolwiek innego jest do życia niezbędne? W STI tego nie ma... a jeśłi jest nawigacja, to nieużywalna...
no weź i zdobądź się na szczerość i nie fantazjuj o marzeniach „przeciętnego Polaka” tylko pisz o swoich.

Wybrałeś kiedyś jako służbowe auto C-klasę, potem następną C-klasę. A jak przyszło do kupowania auta prywatnego to szukałeś, grymasiłeś, przebierałeś.
Ja sam Ci napisałem, ze jeśli Ci dobrze w tej C-klasie, to po prostu ją se kup!
(nie wierzysz, to pogrzeb w wątku)
natomiast mój epizod z tym samochodem jest zupełnie przypadkowy, a specyfikacja nie wynika z ograniczeń budżetowych (bo takich nie było) tylko z czego innego. A z czego, to już wyjaśniałem.
Nie mam żadnego "super słabego silnika", tylko silnik trochę słabszy niż ten w Twojej wersji. Jedna sekunda różnicy do setki nie stanowi tu żadnego problemu.
Auto mnie nie zaskoczyło, ani pozytywnie, ani negatywnie. Używa mi się go mniej więcej tak jak się tego spodziewałem. A fakt, że prawie nic mnie nie kosztuje, powoduje, ze grzechem byłoby gdybym narzekał na moją sytuację. Nie narzekam.
Jeśli staram się nie koloryzować tylko obiektywnie pisać o tym samochodzie to może po prostu dlatego, że nie widzę powodu aby poruszać się tu w obszarze fantasmagorii.
No i tyle.

-
lukass
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: Wawa
- Auto: Proto WRC'17 i 4 razy 4x4 - czyli w sumie 5 razy 4x4
- Polubił: 8 razy
- Polubione posty: 146 razy
Re: Auto dla dziada
Przejdchalem dzis 450 kilometrow. Z czego 200 po bocznych dogach na mazurach. I wiem ze ta niska, glosna niemiecka swinia to jest to
był WRX powered by Jako & PB98 i STi MY'05 EU DCCD
Re: Auto dla dziada
To jest kłamstwo lustracyjne. Macierewicz się tym zajmiegregski pisze:Tak to dziala jak pisze Esi.Arno pisze:E tam, nie zauważyłem takich zjawisk
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Auto dla dziada
Ja wczoraj przejechałem 800 kilometrów z Moraw, przez południową Bohemię, potem Sudety, Dolny Śląsk i w końcu już prosto na Mazowsze.lukass pisze:Przejdchalem dzis 450 kilometrow. Z czego 200 po bocznych dogach na mazurach. I wiem ze ta niska, glosna niemiecka swinia to jest to
(drogi częściowo bardzo boczne, gdy omijałem Pragę)
I powiem Ci, że ta moja cicha niemiecka świnia też dała sobie radę,
i to prawie o suchym pysku!

-
lukass
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: Wawa
- Auto: Proto WRC'17 i 4 razy 4x4 - czyli w sumie 5 razy 4x4
- Polubił: 8 razy
- Polubione posty: 146 razy
Re: Auto dla dziada
To nie to. Dyktatorze czy dodajesz i ujmujesz naprzemiennie gazu zeby poczuc ten dzwiek? Czy czekasz az w zakrecie lub na jego wyjsciu poczuc jak dupa zaczyna zyc swoim zyciem? Ja po tych 450 kilometrach wysiadam zmeczony, ale zmeczony jak po seksie z miss swiata
Sorry za bledy, ale pisze z fona i to jeszczena lekkiej bani.
Sorry za bledy, ale pisze z fona i to jeszczena lekkiej bani.
był WRX powered by Jako & PB98 i STi MY'05 EU DCCD
Re: Auto dla dziada
lukass pisze: Ja po tych 450 kilometrach wysiadam zmeczony, ale zmeczony jak po seksie z miss swiata
czyli dziad zejdzie na zawał, bez senu

-
vojta
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: Sydenberg
- Auto: tojka jariska
- Polubił: 66 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Auto dla dziada
taaa i Dyktator się nie przyzna, że zazdraszcza do bólu za to w ciszy i o suchym pysku..Лукашэнка pisze:Ja wczoraj przejechałem 800 kilometrów z Moraw, przez południową Bohemię, potem Sudety, Dolny Śląsk i w końcu już prosto na Mazowsze.lukass pisze:Przejdchalem dzis 450 kilometrow. Z czego 200 po bocznych dogach na mazurach. I wiem ze ta niska, glosna niemiecka swinia to jest to
(drogi częściowo bardzo boczne, gdy omijałem Pragę)
I powiem Ci, że ta moja cicha niemiecka świnia też dała sobie radę,
i to prawie o suchym pysku!

ja się przyznaje i dodam, że za możliwość przegonienia wieprzowinki po moich lokalnych trasach nerkę bym oddał..

Auto dla dziada
No wlasnie, trzeba by sie ustawic na jakies swinioujezdzanie, tylko juz nie czekajmy na snieg bo mozemy sie nie doczekac....
Ostatnio zmieniony 8 paź 2015, o 13:16 przez gregski, łącznie zmieniany 1 raz.