To najpierw niech pleban wyliczy, że potrzebne jest np. 100 kpln na dach i przedstawi kosztorys. Nie z czapy.citan pisze: no wlasnie, ten obrazek je neguje.
Jest tylko jedna drobna różnica. Poprzednia ekipa rządząca, działała mozolnie i powoli, ale zdecydowaną większość konsultowała społecznie. Myślałem, że teraz też tak będzie. Okazuje się, że jednak grubo się pomyliłem. Teraz póki co wszystko jest wprowadzane nocą i bez jakichkolwiek konsultacji społecznych. Dla mnie to kolosalna różnica w sposobie zarządzania i poziomie głupoty jaką Ci u góry są w stanie wygenerowaćlukass pisze: Szkoda tylko że wielu (np PO) na tym tylko pozostaje i także nie oferuje dobrych rozwiązań gospodarczych.
Mi tam nic nie zabierają, ale nie rozumiem dlaczego Wojewódzki Lekarz Weterynarii ma być osobą polityczną bez konieczności posiadania jakichkolwiek kompetencji? Dlaczego to trzeba zmienić? Co złego jest w tym, że teraz wymaga się aby ten najważniejszy weterynarz w województwie, był osobą z odpowiednimi kwalifikacjami i co najmniej od 5-ciu lat bezpartyjną?Konto usunięte pisze: Pewnie że masz, nawet powinieneś. IMHO to jest zupełnie normalne że człowiek się buntuje kiedy mu coś zabierają.
Doskonale rozumiem Twoją frustrację. W rodzinie mieliśmy analogiczną sytuacjęFUX pisze: Klecha zażądał za pogrzeb kwotę przekraczająca 2kpln, więc niech nie liczy na szczodrość z mojej strony w przyszłości.
ptk22 pisze: ale zdecydowaną większość konsultowała społecznie
Nie, hipokryci, któremu "moherowe berety" ani "zabieranie babci dowodu" nie przeszkadzało - i dotyczy to tak samo przedstawicieli centrum i lewicy, jak i mediów - nie mają prawa wypowiadać się w moim imieniu - niech sobie mordy demokracją nie wycierają. Już któryś raz wspominam o tych moherach i zabieraniu dowodu, przepraszam za zdartą płytę, ale uważam, że wtedy właśnie ustalony został poziom politycznej dyskusji i to na ile politycy mogą sobie pozwolić, a teraz w ramach tych ustaleń rozgrywają swoje interesy. Skąd to oburzenie teraz? Trochę niewczas. Po prostu tak to widzę, jako przeciąganie linii, nie widzę, żeby ktoś dbał o moje interesy - ani wcześniej "przy krzyżu", ani teraz podczas protestów.Konto usunięte pisze:Pewnie że masz, nawet powinieneś. IMHO to jest zupełnie normalne że człowiek się buntuje kiedy mu coś zabierają.citan pisze: Fido, bo w TV slyszalem gornolotne hasla, powolywanie sie na demokracje, walke o wolnosc. Ktos kto budzi sie tylko wtedy gdy jego interesy sa zagrozone, a wczesniejsze stygmatyzowanie czesci spoleczenstwa mu nie przeszkadzalo, kim jest? Ma prawo wypowiadac sie rowniez w moim imieniu (tez cenie wolnosc o demokracje)?
Nie do końca. Można było zgłaszać też swoje opinie np. przez internet. Parę spraw było konsultowanych nawet w takich pipidówkach jak nasze małe miasteczko. W niektórych sam brałem udział np. w konsultacjach zmian do Prawa Łowieckiego.jarmaj pisze: Tak, przy ośmiorniczkach u Sowy.
ptk22 pisze: Teraz też chciałem, miały być "szerokie konsultacje do 500+" i gdzie one są? U nas cicho w tej sprawie.
Może jeszcze siedzi przy kompie?W niedzielę od godz. 18.00 premier będzie odpowiadała na swojej stronie na Facebooku na pytania internautów, związane z programem Rodzina 500+.
Sorki, ale nie ja podzieliłem społeczeństwo na tych, którzy są z nami i na tych, którzy przeciwko.citan pisze: Nie, hipokryci, któremu "moherowe berety" ani "zabieranie babci dowodu" nie przeszkadzało - i dotyczy to tak samo przedstawicieli centrum i lewicy, jak i mediów - nie mają prawa wypowiadać się w moim imieniu - niech sobie mordy demokracją nie wycierają. Już któryś raz wspominam o tych moherach i zabieraniu dowodu, przepraszam za zdartą płytę, ale uważam, że wtedy właśnie ustalony został poziom politycznej dyskusji i to na ile politycy mogą sobie pozwolić, a teraz w ramach tych ustaleń rozgrywają swoje interesy. Skąd to oburzenie teraz? Trochę niewczas. Po prostu tak to widzę, jako przeciąganie linii, nie widzę, żeby ktoś dbał o moje interesy - ani wcześniej "przy krzyżu", ani teraz podczas protestów.
Dzielą je politycy, z każdej strony (i o tym nie zapominajmy). I każdy stara się przedstawić jako ten po dobrej stronie mocy. Media się opowiadają, i w końcu my. Racja, mamy polityków, którzy ciągle widzą ZOMO, łatwo szufladkując, albo tych, którzy głośno krzyczą o demokracji, jednocześnie stwierdzając, że to "nie jest mój prezydent", albo tacy, dla których 35 000 ludzi na ulicy, to nic nie znaczący protest, ale 20 000 w ich interesie, to głos ludu. Gdzie tu jakaś logika, czy do tego mamy sprowadzać dyskurs polityczny (a właściwie jednostronne monologi). Bo mam wrażenie, a wątek polityczny na forum jest tego dowodem, że właśnie temu się część ludzi poddała. A ja lubię to forum i mi się to nie podoba.FUX pisze: Sorki, ale nie ja podzieliłem społeczeństwo na tych, którzy są z nami i na tych, którzy przeciwko.
metrów sześciennych, chyba?FUX pisze:W naszym kościele ogrzewania nie było nigdy, bo nie można nazwać 8 pieców kumulacyjnych ogrzewaniem pomieszczenia o kubaturze kilkunastu tyś. m kw.
FUX,FUX pisze:Klecha zażądał za pogrzeb kwotę przekraczająca 2kpln, więc niech nie liczy na szczodrość z mojej strony w przyszłości.
A o parafie dba na swój sposób. Na narty jeździ, wakacje. Swój chłop.
Tak. Dzięki.Лукашэнка pisze: chyba?
Wyjaśniałem. 1h 40 minЛукашэнка pisze: ale te pretensje to chyba mógłbyś wyjaśnić ze swoim proboszczem bezpośrednio?
FUX,FUX pisze:Wyjaśniałem. 1h 40 min
Nie dałem się oskubać na 800 zł więcej.
Byłem jedną z kilku rodzin, które mu się postawiły, co samemu wyartykułował.
pkt22,ptk22 pisze:OK FUX miał kasę to zapłacił, ale ja znam przypadek, gdzie trafiło na biedną wdowę, której kazali dopłacić do i tak dużej sumy.
Zasiłek ma służyć do pokrycia kosztów pochówku.lukass pisze:A czy zasilek ten ma sluzyc do zaplaty ksiedzu? Ksiadz zazwyczaj odprawia msze zalobna dla swego parafianina i powinien to zrobic bez zadnej oplaty w "podziece" za zycie w wierze.
pamiętam, platforma i chwała im za toЛукашэнка pisze: a pamiętasz kto i kiedy obniżył zasiłek pogrzebowy?
to trzeba było do kurii biskupiej się poskarżyc, albo po prostu zrezygnować z usługi tego pana.FUX pisze: Pleban twardo, że nie pochowa i ma zdobyć. Zapłaciła siostra. Pogrzeb się odbył.
Co innego wypowiadać się teoretycznie, a co innego jak takie coś spotka kogoś, z Twojego bliskiego otoczenia.Лукашэнка pisze: to trzeba było do kurii biskupiej się poskarżyc, albo po prostu zrezygnować z usługi tego pana.
Upraszczasz zbytnio. Smierć i pogrzeb bliskiej osoby to kiepski czas na walkę o cokolwiek. Niestety nawet ksieża to wiedzą i wykorzystują.Лукашэнка pisze: to trzeba było do kurii biskupiej się poskarżyc, albo po prostu zrezygnować z usługi tego pana.
Do wykopania grobu wystarczy grabarz.
O zbawieniu duszy warto pomyśleć wcześniej. Obecność księdza na pogrzebie nic w tej materii nie robi.
