Auto dla dziada

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Auto dla dziada

Post 6 lis 2016, o 16:10

rozsmiesza mnie Mr Zee ale testy bardzo dokładne robi

https://www.patreon.com/log42



stefanekmac
5 gwiazdek
Auto: był forek XT jest OBK 2,5
Polubił: 26 razy
Polubione posty: 91 razy

Re: Auto dla dziada

Post 6 lis 2016, o 16:43

Pojazd z innego województwa czyli tymczasowej stolicy .
Pamietajmy o Wołyniu.

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Auto dla dziada

Post 6 lis 2016, o 17:34

Лукашэнка pisze:Arno,
dawniej nie tylko pospolite barany ale również takie nieliczne mądrale jak ty nie miały dostępu do Internetu, a jednak język ewoluował?
Czyżby to wina powszechnego szkolnictwa?
Być może.
.
Jezyki dążą do uproszczenia.. właśnie z powodu ludzi niewykształconych... to jest proces nieustający... Ale czy my, ludzie jednak wykształceni musimy mówić jak gmin, czy jednak zezwala na wszystkie wszechobecne błędy? Dawniej zmiany w języku było powolniejsze. Dotyczy to nie tylko polskiego.
Znajomy Brytol wyjechał z dziećmi do USA, gdzie te wykształcone dzieci zaczęły dostawać złe oceny, bo używały starszego języka. ( nie chodzi o znane różnice w pisowni np color vs colour).
Pamiętam , jak na początku kariery Matul, który czytał moje tłumaczenia zaczał zmieniać radio na radia... dlaczego? Bo do radia z automatu trafiały wszystkie zmiany wprowadzane przez Radę Języka Polskiego. I nagle odmiana radia stała się niepoprawna.
"tą" jest dopuszczane w języku mówiony, kolokwialnym. Więc nie jest na razie normą... Ale na razie jest trochę nie halo używać "tą".
Każdemu z nas wdrukowano za młodu rożne rzeczy - ja na przykład do niedawna źle wymiałem słowo "dżem" - nie z angielska ale oddzielając d od ż. I jestem wdzięczny, że mi to ktoś uświadomił, bo mówienie z błędami to wstyd.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

inquiz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: pojazd wolnobieżny
Polubił: 421 razy
Polubione posty: 361 razy

Re: Auto dla dziada

Post 6 lis 2016, o 21:40

stefanekmac pisze: Pojazd z innego województwa czyli tymczasowej stolicy .
Ubezpieczenie żebyś zgłosił na siebie, kolega naprawia skutery i często umów k-s jest już kilka a numery nadal te same. Konsekwencji nie ma ale jak dłużej zamierzasz jeździć to ja bym przerejestrował. Bo później nie ma jak zrobić zgłoszenia sprzedaży do urzędu chociażby ;)
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!

leon
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: Niepsujące się.
Polubił: 207 razy
Polubione posty: 284 razy

Re: Auto dla dziada

Post 6 lis 2016, o 21:42

inquiz pisze: Bo później nie ma jak zrobić zgłoszenia sprzedaży do urzędu chociażby ;)

Kę ?
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.

inquiz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: pojazd wolnobieżny
Polubił: 421 razy
Polubione posty: 361 razy

Re: Auto dla dziada

Post 6 lis 2016, o 21:50

leon, Jak kupuję i mam auto na siebie to zawsze po sprzedaży idę do wydziału komunikacji z umową zgłosić sprzedaż. Nieprzerejestrowywanie jest częste więc tak moim zdaniem bezpieczniej, na przykład jak nowy nabywca nadzieje się na fotoradar.
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: Auto dla dziada

Post 6 lis 2016, o 22:23

I u ubezpieczyciela wyrejestrować.

leon
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: Niepsujące się.
Polubił: 207 razy
Polubione posty: 284 razy

Re: Auto dla dziada

Post 6 lis 2016, o 22:32

inquiz, tak, upierdliwe to by było.
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.

inquiz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: pojazd wolnobieżny
Polubił: 421 razy
Polubione posty: 361 razy

Re: Auto dla dziada

Post 6 lis 2016, o 23:27

FUX pisze: I u ubezpieczyciela wyrejestrować.
No to oczywiście od razu. W allianzie wystarczy skan umowy mailem.

Może kiedyś doczekamy jak w UK :whistle: jedne tablice na auto przez cały okres eksploatacji a wszystkie operacje urzędowe korespondencyjnie bez wizyty w urzędzie.
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: Auto dla dziada

Post 7 lis 2016, o 08:57

Brawo Arno, tep holote! ;)
Odnosnie blach, w Lexsiu mam numery poznanskie PO xxxx.
A "po" to po niemiecku pupa/tylek. I od razu nie ma watpliwosci, ze dupa na drodze... Praktyczne!
Ale kiedys bedzie trzeba przerejestrowac na EL ktore niewiele znaczy :/

A ta mazda RF fantastyczna na filmie..

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Auto dla dziada

Post 7 lis 2016, o 09:24

gregski pisze:Brawo Arno, tep holote! ;)
Odnosnie blach, w Lexsiu mam numery poznanskie PO xxxx.
A "po" to po niemiecku pupa/tylek. I od razu nie ma watpliwosci, ze dupa na drodze... Praktyczne!
Ale kiedys bedzie trzeba przerejestrowac na EL ktore niewiele znaczy :/

A ta mazda RF fantastyczna na filmie..
Cześć rejestracji w mojej okolicy zaczyna się od: WPI ER
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Auto dla dziada

Post 7 lis 2016, o 09:45

Arno pisze: WPI ER
ładnie, u nas da sie wypatrzyć TK M :giggle:

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: Auto dla dziada

Post 7 lis 2016, o 13:10

dobre, ale musialem wygooglac..

Godlik
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
Polubił: 19 razy
Polubione posty: 83 razy

Re: Auto dla dziada

Post 7 lis 2016, o 20:56

Alan, Alan, Alan! pisze: A jak w 2030 będzie bardzo dużo Tesli to też będzie "za darmo"? Coś mi się wydaje, że nie dość, że będzie bardzo drogo to i na kartki jeżeli nie dobudują trochę elektrowni.
Krakał, krakał i wykrakał :razz:
"Teslas Will No Longer Come With Free Unlimited Supercharging After 2016"
http://jalopnik.com/teslas-will-no-long ... 1788654545

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Auto dla dziada

Post 8 lis 2016, o 15:18

Piszę o tym w aucie dla dziada, bowiem auta dla dziada są dotknięte przypadłością, która mnie spotkała.
Przed opisem sytuacji chciałbym jeszcze dodać, że kilku kolegów jest zachwyconych działaniem assistance w praktyce, jak mniemam. Nicków nie wymieniam.

Wracałem wczoraj wieczorową porą z Krakowa. Przed Częstochową korek od Poczesnej chyba bo wypadek. Odbicie w lewo i dojazd do Częstochowy bokiem. Z alei Marii Panny czy jak się ta zwężona ulica nazywa w lewo żeby dojechać do tej podwojnej co przy McDonaldsie wypada... chyba JPII. I na samym wjeździe z glownego dojazdu jedno kierunkowego do tej uliucy DZIURA jak stodoła. Wpadlim. Oponę szlag trafił.
No to stajemy. telefon. Szukam numeru. Awaria Mercedes. Dzwonię. Postawiono człowieka n czekanie a potem powiedziała uropacza pani. proszę zostawić telefon, oddzwonimy, gdyż straszliwy natłok...
No to zostawilem, ale też wziąłem ubezpieczenie z leasingu i tak do Ergi H zadzwoniłem, odezwali się dedykowani Mercedesowi. Pytam co robimy: onio na to, że holownik, że poszukają wulkanizacji (jest już po 20. ) Ja pytam - a jak dziura za wielka na załatanie, to może się coś znajdzie a jak nie to damy samochód zastępczy ( i co pytam - potem mi dowieziecie samochód? No nie, pan se wroci po niego). A co innego? No zawieziemy do merca i rano pan... czyli spanie w CZęstochowie? Tak)
Przyjechał pan. Przyznam, że holownik super. Pojechqaliśmy do warsztatu, gdzie jednak nie wulkanizacja a raczek same holowniki. Obejrzelim oponę, szmelc. Pan wyszedł, wrocił z łysą letnią i nie 50 a 55. Dzownię do Merca - może być. Maszynę do zdejmowania opon pan miał chyba z lat 81-82... Trwało. Założyliśmy. I dziękować Bogu, bo tak bym dopiero do domu dojeżdżał..... I to tylko dlatego, że przez dyrektywy unijne dotyczące spalania obniża się wagę samochodu i nie pakuje zapasu czy dojazdówki... A co by było gdzieś w Czarnogorze? Czy na Ukrainie? Ile czekania? Czy bezpiecznie? Moja procedura trwała 2.5 h. Wymiana koła by trwała 15 min i nic by nie kosztowala.
genialna sprawa to Assistance. A gdybyśmy tam strzelili tę oponę nie w centrum Czestochowy tylko 50 km od jakiegoś miasta to ile byśmy se poczekali?
Chyba se kupię dojazdowkę i pokrowiec nań na wyjazdy. Groza!
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: Auto dla dziada

Post 8 lis 2016, o 17:35

Ew wzmacniane opony. Mam takie w busie i przezyly niespodzianke w Akwitani, nagle dziury w drodze, ze pol zaslepek i dwa kapsle zgubilem w sekunde. Ale opony o nosnosci 106 i z lierka C zniosly wszystko.
Wspolczuje przygody.
Btw jest tez ADAC.

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Auto dla dziada

Post 8 lis 2016, o 17:41

Arno pisze: Oponę szlag trafił.

run flat czy normalsy ?

lukass
5 gwiazdek
Lokalizacja: Wawa
Auto: Proto WRC'17 i 4 razy 4x4 - czyli w sumie 5 razy 4x4
Polubił: 8 razy
Polubione posty: 146 razy

Re: Auto dla dziada

Post 8 lis 2016, o 17:55

Esi - Runflat też się da popsuć - moja żona przynajmniej umi :giggle:
był WRX powered by Jako & PB98 i STi MY'05 EU DCCD

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: Auto dla dziada

Post 8 lis 2016, o 18:03

Arno pisze:Chyba se kupię dojazdowkę i pokrowiec nań na wyjazdy. Groza!
Nie wyobrażam sobie auta bez zapasu, choćby dojazdówki. Dokładnie tak bym zrobił, gdybym nie miał w aucie zapasu.

A już najlepszy dowcip producentów to te zestawy naprawcze. Po co one są??? Jak wbije się gwóźdź, to powietrze schodzi z opony bezdętkowej tak powoli, że czasem i parę dni można jeździć nim się uda w ogóle zorientować, że powietrze schodzi. Jest pełno czasu dojechać do celu, znaleźć wulkanizatora i naprawić.

Za to jak się palnie w dziurę i przetnie oponę, to tym całym zestawem naprawczym można sobie co najwyżej dziurę w 4 literach zakleić, żeby nie popuścić z rozpatrzy gdzieś ciemną nocą w trasie.

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: Auto dla dziada

Post 8 lis 2016, o 18:41

i tak szczerze: ile razy go uzyles przez ostatnie powiedzmy 10 lat?

rrosiak
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa, Kutno
Auto: Duża Dacia :)
Polubił: 129 razy
Polubione posty: 198 razy

Re: Auto dla dziada

Post 8 lis 2016, o 18:50

Konto usunięte pisze:Jechałem dziś holownikiem assistance. Wpadł mi kamień między tarczę a osłonę, ale hałas był taki jakby odrywało się pół zawieszenia. Ale ja nie o tym. Facet miał dobre rozeznanie co się ostatnio najbardziej psuje. Renault i Porsche podobno :o
Jeśli "psują" się tak samo jak moje, to mnie to nie martwi ;-)
Załączniki
2016-11-08 11.47.10.jpg
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - :giggle:
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów. :idea:

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: Auto dla dziada

Post 8 lis 2016, o 18:59

gregski pisze:i tak szczerze: ile razy go uzyles przez ostatnie powiedzmy 10 lat?
Nie liczyłem. Ale parę razy użyłem.

Zresztą nawet gdyby potrzebne było bardzo, bardzo rzadko, to wystarczy że raz wypadnie w trasie, w środku weekendu w nocy, gdzieś daleko za granicą. I co, pomoc drogowa? Do poniedziałku wszystko zamknięte, gdzie kupić oponę? A tam gdzieś kwatera zapłacona czeka, dojechać do niej nie możesz, marnujesz bezcenne dni urlopu pomieszkiwując gdzieś przy drodze. Koszty i upierdliwość maksymalne. Dziękuję, zawsze będę woził zapas.

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Auto dla dziada

Post 8 lis 2016, o 19:16

O to cho. Ja nic nie rezerwuje na urlopie, a ostatni raz zlapalem gume min 10 lat temu.
I to pewnie tak, ze zaczelo schodzic powoli.
I zeby nie bylo, ze malo jezdze to malo gum lapie - w weekend odstawilem busiora do szopy z przebiegiem wakacyjno/weekendowym 30kkm w tym roku. W tym trzy duze urlopy.
Nie panikowal bym. To nie czasy starych opon i detek gdzie byle gwozdz przebijal detke.
Ale rozumiem Twoj tok myslowy. Skoro jest miejsce to czemu nie. W lexsiu jest dojazdowka i nie zamierzam jej wyjmowac ;)

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Auto dla dziada

Post 8 lis 2016, o 19:29

rrosiak pisze: Jeśli "psują" się tak samo jak moje, to mnie to nie martwi

i zrobiłes taka siarę pod własnym domem ? :giggle:


lukass pisze: Esi - Runflat też się da popsuć
wiem wiem, ale sa sytuacje gdy okazują się szokująco wytrzymałe ( sprawdzone :) )
dziura Arnowa chyba pechowa, Mercedes z tego co widziałem wkłada i run flaty seryjnie i normalne z zestawikiem do naprawy

rrosiak
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa, Kutno
Auto: Duża Dacia :)
Polubił: 129 razy
Polubione posty: 198 razy

Re: Auto dla dziada

Post 8 lis 2016, o 19:41

esilon pisze: i zrobiłes taka siarę pod własnym domem ? :giggle:
Nie nie, znalazłem ustronne miejsce w bezpiecznej odległości. Miejsce odbioru też wybiorę bezpieczne :mrgreen:
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - :giggle:
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów. :idea:

ODPOWIEDZ