A ile jest tej dopłaty?
Czasami podstawowy zestaw gra lepiej, bo jest po prostu lepiej dopasowany do akustyki wnętrza auta niż "lepszy", ale wsadzony "na siłę".
A ile jest tej dopłaty?
Nie wątpię, ale zwróć uwagę ile wynoszą dopłaty do różnych systemów audio w nowych samochodach, gdy często efekt jest zdecydowanie poniżej oczekiwań. 2 tys. to po prostu w tym przypadku bardzo mało (za mało), aby można było spodziewać się czegoś spektakularnego.
Co znaczy lepiej?
Mam serię w skodzie i mogę porównać do tego co miałem w innych autach - Lancer padaka, nie wiem po co ten wielki głośnik był w bagażniku, chyba dla ozdoby:evilgrin: , reszta mżzemy zapomnieć bo to patefony nie firmowo montowane były, jeszcze space star i lancer 2005 miał coś niby grającego ale jedno jest pewne - najlepsze nagłośnienie miałem w Forku z 2006 robiło robotę. Przy 130 - 140 w skodzie już audio można wyłączyć
grało czyściej, każdy dźwięk był lepiej słyszalny. Po pół roku, gdy głośniki się już dobrze wygrzały grało jeszcze lepiej.
D IV było ciche w porównaniu z forkiem, x5, x6.
W obecnej 3-ce Bose ogarnia ale hk w disco dawało więcej przestrzeni. Czasem wręcz brakowało jeszcze mocy.
No wiesz? Jak Ci nie wstyd?