W oczekiwaniu na białe

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
ODPOWIEDZ
Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: W oczekiwaniu na białe

Post 17 lis 2008, o 23:54

FUX pisze: Ojj. Rano będzie ciekawie....

KURDE. :o Geolandary mam cały czas na kołach :wall:



Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: W oczekiwaniu na białe

Post 17 lis 2008, o 23:59

Konto usunięte, one są super na warszawską zimę. Ja tam nie zmieniam ich na nic.

radekk
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Zmysłowo/Poznań
Auto: Forester, MX5
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: W oczekiwaniu na białe

Post 18 lis 2008, o 00:00

Konto usunięte pisze: Geolandary mam cały czas na kołac
Przecież to są całoroczne opony :razz:

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: W oczekiwaniu na białe

Post 18 lis 2008, o 00:02

Konto usunięte pisze: na warszawską zimę.

Wyjazd mam w planie :x
radekk pisze: Przecież to są całoroczne opony

Dzisiaj piję, ale jutro zobaczysz :evilgrin:

Kruszyn
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Czeczenia
Auto: KARAWAN
Polubił: 111 razy
Polubione posty: 95 razy

Re: W oczekiwaniu na białe

Post 18 lis 2008, o 00:13

A moje Nokian WR G2 na dzień dzisiejszy w wawie sprawdzają się super :-) Nie szumią dobrze trzymają na zakrętach i hamowaniu ...czekam na śnieg :mrgreen:
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...

radekk
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Zmysłowo/Poznań
Auto: Forester, MX5
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: W oczekiwaniu na białe

Post 18 lis 2008, o 00:15

Konto usunięte pisze:
Dzisiaj piję, ale jutro zobaczysz :evilgrin:
Też piję za Ciebie :-)

devlin
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Włochy
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: W oczekiwaniu na białe

Post 18 lis 2008, o 00:48

gootek pisze:wychodzę z domu z czajnikiem pełnym wrzątku i wylewam go na przednią szybę.
A co potem robisz z czajnikiem? :giggle:
http://wwojnar.com/

– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: W oczekiwaniu na białe

Post 18 lis 2008, o 07:00

-3 bez śniegu z przepięknie świecącym księżycem...
Dolce far niente ;-)

Gość
5 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: W oczekiwaniu na białe

Post 18 lis 2008, o 08:35

devlin pisze:
gootek pisze:wychodzę z domu z czajnikiem pełnym wrzątku i wylewam go na przednią szybę.
A co potem robisz z czajnikiem? :giggle:
Po wylaniu gorącej wody na przednią szybę, otwieram samochód, zapalam silnik i włączam na chwilę wycieraczki aby zetrzeć wodę. Po włączam ogrzewanie fotela odnoszę czajnik z powrotem do domu. Zajmuje mi to dokładnie tyle czasu, ile potrzeba aby fotel kierowcy uzyskał temperaturę, przy której mogę z przyjemnością na nim usiąść. Jak widzisz, poranna procedura zimowa jest dokładnie dopracowana. :-)

Gość
5 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: W oczekiwaniu na białe

Post 18 lis 2008, o 08:39

Konto usunięte pisze:Konto usunięte, one są super na warszawską zimę. Ja tam nie zmieniam ich na nic.
Brawo!!
Uważam, że tak zwane "zimowe opony" należy odmitologizować. :cofee:

citan
5 gwiazdek
Lokalizacja: Bełchatów
Auto: japońskie
Polubił: 41 razy
Polubione posty: 14 razy

Re: W oczekiwaniu na białe

Post 18 lis 2008, o 09:47

A ja całoroczne zmieniłem na zimowe. Całoroczne na śniegu się tak dobrze nie sprawdzą... jak będzie śnieg oczywiście. :)

W nocy podobno było u mnie do -4 a teraz jest -1 i biało... ale od szronu. :-p I tak chory jestem, więc nigdzie się nie wybieram.

naLeśnik
4 gwiazdki
Lokalizacja: inąd
Auto: destrukcja
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: W oczekiwaniu na białe

Post 18 lis 2008, o 11:32

inquiz pisze: A wracając do mrożonych szyb - podobno niektóre środki mają zły wpływ na uszczelki, szczegółów niestety nie pamiętam.
Ja to odpalam samochód, włączam wszystkie nawiewy i zazwyczaj po spokojnym wypaleniu papierosa można się zabrać za skrobanie.

no i ja tak właśnie robię (ale w wersji bez papierosa) dlatego mi się dłuży nieco i szukam jakiegoś specyfiku który by w rozmarzaniu szronu pomógł :-/
Z 15 lat temu używałem super środka w puszce firmy Wurth ale to było dawno i nie wiem czy są takie jeszcze na rynku i nie wiem jak długodystansowo działają właśnie na uszczelki i plastiki. Muszę kupić parę i poeksperymentować.

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: W oczekiwaniu na białe

Post 18 lis 2008, o 11:49

Kruszyn pisze:A moje Nokian WR G2 na dzień dzisiejszy w wawie sprawdzają się super :-) Nie szumią dobrze trzymają na zakrętach i hamowaniu ...czekam na śnieg :mrgreen:
Moje letnie "nawet nie wiem co" równie dobrze :mrgreen:

Gość
5 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: W oczekiwaniu na białe

Post 18 lis 2008, o 11:49

citan pisze:A ja całoroczne zmieniłem na zimowe. Całoroczne na śniegu się tak dobrze nie sprawdzą... jak będzie śnieg oczywiście. :)
No i dobrze, że dodałeś te ostatnie słowa.
Bo kiedy będzie ciepło i sucho (a są takie dni w sezonie jesienno-zimowym) to typowa opona "zimowa" będzie miała dłuższą drogę hamowania niż opona "letnia". I może Ci tego symbolicznego pół metra zabraknąć, kiedy ktoś wtargnie na jezdnię przed auto...

Moim zdaniem, opony zimowe mają najwięcej sensu na przykład w warunkach górskich, gdzie w zimie jest faktycznie zimno i śnieżno.
A w tych zmiennych warunkach jakie mamy przeciętnie w kraju, to najlepiej byłoby zakładać odpowiednie ogumienie przd każdym wyjazdem z domu.
Nierealne?
To prawda.
Dlatego należałoby się zastanowić nad nowoczesnymi oponami całorocznymi. Pojawia się coraz więcej takich modeli, również wiodących marek jak Goodyear czy Pirelli.
Ten przyjęty już powszechnie obrządek wymiany ogumienia dwa razy w roku, to czasem nabijanie tylko kieszeni producentom opon i felg, oraz warsztatom oponiarskim... ;-)

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: W oczekiwaniu na białe

Post 18 lis 2008, o 12:16

gootek pisze:
Konto usunięte pisze:Konto usunięte, one są super na warszawską zimę. Ja tam nie zmieniam ich na nic.
Brawo!!
Uważam, że tak zwane "zimowe opony" należy odmitologizować. :cofee:
to zalezy jaki styl walki uprawiasz..
jesli malo sie ruszasz zima lub glownie w miescie to no problem.
jest dzis na rynku sporo opon uniwersalnych lepszych od kiepskich opon zimowych.

w przeciwnym wypadku najlepsze zimowki pomoga i to sporo..
dlatego nie ma co generalizowac, jak zawsze ;-)

z mojego podworka:
zimowki widza kilka razy w roku snieg, bo w Berlinie nie widzialem sniegu juz naprawde dawno.
do tego 4 lapy wiec luz.. na wypady weekendowe w goory, wyjazd na narty czy traski do Polski max raz na miesiac dobre oponki caloroczne by wystarczyly - do tego koniec walki ze zmiana itp.
ale mam na stalowych felach zimowe prawie nowe verdesteiny wiec szkoda ich niezalozyc..
sprzedac tez nie warto.. bo kto kupi stalowki.. wiec zmieniam...

mały 5150
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: WWA
Auto: Czarne Zło
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: W oczekiwaniu na białe

Post 18 lis 2008, o 12:18

gootek pisze:Nic nie pęka.
Robiłem to dziesiątki razy, w różnych samochodach, bo parkuję na zewnątrz.

Testowane na SUBARU :-)

Do głowy by mi nie wpadło żeby tak zrobić, byłem pewny, że po takim czymś to szyba pęka od razu :?
Kiedyś miałem żonę... teraz mam Subaru :-d

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: W oczekiwaniu na białe

Post 18 lis 2008, o 12:39

gootek pisze: Uważam, że tak zwane "zimowe opony" należy odmitologizować.

Jak spadnie śnieg, a w Warszawie się czasem zdarza, to niestety letnie nie dają rady (co prawda to doświadczenie z FWD, ale przekonałem się że zimówki maja sens).

michal
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Radom
Polubił: 61 razy
Polubione posty: 13 razy

Re: W oczekiwaniu na białe

Post 18 lis 2008, o 12:43

Konto usunięte pisze: Jak spadnie śnieg, a w Warszawie się czasem zdarza, to niestety letnie nie dają rady
Dokładnie mam takie same wrażenia, skuteczne hamowanie na letnich na śniegu w zimie pojazdem o dowolnym napędzie staje się wtedy wyzwaniem.

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: W oczekiwaniu na białe

Post 18 lis 2008, o 12:45

michal pisze: skuteczne hamowanie na letnich na śniegu w zimie

Oj tak, kiedyś w taksówkę wjechałem :-/

So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 309 razy
Polubione posty: 60 razy

Re: W oczekiwaniu na białe

Post 18 lis 2008, o 13:12

W zimie dużo jeżdżę w góry, więc dylematu nie mam. Poza tym na suchym i mokrym różnice pomiędzy oponą letnią, a zimówką np. w droce hamowania, są niewielkie. Natomiast na śniegu różnice są już duże. Chociażby z tych przyczyn warto jednak jeździć na zimówkach.

PS Na Kasprowym jest pięknie: http://www.pogodynka.pl/kamery/kasprowy.jpg

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: W oczekiwaniu na białe

Post 18 lis 2008, o 13:58

So What! pisze: Poza tym na suchym i mokrym różnice pomiędzy oponą letnią, a zimówką np. w droce hamowania, są niewielkie

no nie wiem, właśnie przed chwilą słoneczko, sucho a tu nagle jakiś boxer peżot się ładuje z podporządkowanej,niby ABS i tak dalej a to jeeedzie jak na deskach, brrrr. udało się, lecę w kolejke do zmiany ogumienia letniego na zimowe

So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 309 razy
Polubione posty: 60 razy

Re: W oczekiwaniu na białe

Post 18 lis 2008, o 15:09

esilon pisze: no nie wiem, właśnie przed chwilą słoneczko, sucho a tu nagle jakiś boxer peżot się ładuje z podporządkowanej,niby ABS i tak dalej a to jeeedzie jak na deskach, brrrr. udało się, lecę w kolejke do zmiany ogumienia letniego na zimowe
Na letnich na suchym asfalcie. Dziwne :roll:

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: W oczekiwaniu na białe

Post 18 lis 2008, o 15:39

So What! pisze: Dziwne

zdązyłem pomyslec dokładnie to samo ale nie :roll: tylko :o

So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 309 razy
Polubione posty: 60 razy

Re: W oczekiwaniu na białe

Post 18 lis 2008, o 15:46

esilon pisze: zdązyłem pomyslec dokładnie to samo ale nie tylko
Coś tam musiało być, no chyba, że nie masz cywilnych opon letnich.

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: W oczekiwaniu na białe

Post 18 lis 2008, o 15:55

So What! pisze: Na letnich na suchym asfalcie. Dziwne :roll:

zimno jest. guma twardnieje..

ODPOWIEDZ