Poradnik młodego komputerowca

[stach22]

Chlor, "nam' to nie 'mi'. Zawsze to jakieś wsparcie, rozumiem.

Ja i Volvo? to już wolałbym wejść w grupę VW

[Chloru]

Chlor, "nam' to nie 'mi'. Zawsze to jakieś wsparcie, rozumiem.

stach22, widać, że język ojczysty sprawia Ci problemy. Nigdzie nie było nam wszystkim. Mogło być nam tu obecnym, nam tutaj piszącym, nam dyskutantom. Było po prostu nam. To co ile tej magicznej kompatybilności jest zarezerwowane tylko dla wąskich elitarnych kręgów? Jak juz kupisz tego magicznego laptopa to z dużym dyskiem radzę bo potem nie da się wymienić.

Ja i Volvo? to już wolałbym wejść w grupę VW

Nie stać go na Macbooka ale chce kupić Lamborghini

[paku]

A wracając do merytoryki to Apple ma 7% rynku laptopów w 2019, reszta to jak rozumiem winda.

https://en.wikipedia.org/wiki/Market_sh ... er_vendors

[leon]

to z dużym dyskiem radzę bo potem nie da się wymienić.

I tu jest ból, bo po 5-ciu latach komputer na śmietnik, jak rzadziej używany to po 6-ciu.

[Chloru]

A wracając do merytoryki to Apple ma 7% rynku laptopów w 2019, reszta to jak rozumiem winda.

Zbyt duże uproszczenie. Można kupić np. Della z Ubuntu czy jakiś innym Linuxem. No i zostają Chromebooki.

I tu jest ból, bo po 5-ciu latach komputer na śmietnik, jak rzadziej używany to po 6-ciu.

No to u mnie komputery żyja dłużej. Jeden laptop ma 10 lat (wymieniona bateria, klawiatura i dysk), drugi coś koło 4-5 trzeba wymienić baterię bo leżał przez jakiś czas nieużywany i straciła pojemność. Trzeci nowy więc się nie wypowiadam ale kupiony właśnie z perspektywą tych 5 lat (chociaż akurat w tej generacji dysk da się wymienić ).

[rrosiak]

Właśnie przed chwilą skończyłem oglądać jakiś durny film, w którym jedno z ujęć pokazuje całkiem spore biuro. Wszyscy "pracują" na sprzęcie Apple (musieli się dołożyć, bo nadgryzione jabłka były dobrze widoczne) i nagle zbliżenie na biurko szefa, a tam... Lenovo Thinkpad . Jako szef miał pewnie możliwość wyboru, więc wziął coś lepszego .

[paku]

musieli się dołożyć,

Realia są właśnie dokładnie odwrotne tzn Apple na biurku szefa bo i tak nie pracuje, a ludzie pracy MS.

[rrosiak]

I tu jest ból, bo po 5-ciu latach komputer na śmietnik, jak rzadziej używany to po 6-ciu.

Sporo komputerów (DELL I HP) w dużej kancelarii jest w użyciu od 2012 roku i nic im nie dolega (w międzyczasie dostały dyski SSD), choć regularna praca odbywa się w godzinach 7-21, a zazwyczaj nikt ich też nie wyłącza na noc. Całkiem niedawno na emeryturę przeszły notebooki z 2010 roku, ale nadal nadal są wykorzystywane przez ludzi w domach, więc nie przesadzałbym z tym 5-6 letnim okresem użytkowania.

Apple na biurku szefa bo i tak nie pracuje

To była jakaś firma od publikowania głupot w Internetach, więc Apple w zupełności wystarczają.

[Chloru]

5-6 letnim okresem użytkowania.

On pisał o Apple. Ale zaraz wpadnie Fux ze swoją kolekcją muzealną

Biznesowe serie laptopów spokojnie wytrzymują dłużej niż te 5 lat. Jeżeli ktoś kupuje Inspirony albo Pavulony (;-) ) to niestety kończą się one dużo szybciej.

[rrosiak]

On pisał o Apple.

Kurde, moja najdroższa przeglądarka internetowa za kila dni skończy 5 lat .

[leon]

więc nie przesadzałbym z tym 5-6 letnim okresem użytkowania.

W domu owszem, ale widziałem 3 letnie SSD, które wyzionęły ducha, wprawdzie pracowały 24h, do tego z ciągle mielącym SQL'em. Ile to wytrzyma w Mac'u? Kto wie?
A w razie W bootować Mac'a z USB?

[leon]

Biznesowe serie laptopów spokojnie wytrzymują dłużej niż te 5 lat.

Tak, stary T43 ciągle działa, bo stary.

[rrosiak]

Klawiatura zła?
Nie rozumiem.
Dwa mbp od 9 i 10 lat.

Możliwe, że 10 lat temu były OK. Ja swojego kupiłem w 2015 roku, a większość mi znanych pochodzi z drugiej połowy 2014. To wtedy spora część prawników z jednej z obsługiwanych przeze mnie kancelarii postanowiła zainwestować w Apple, aby mieć co postawić przy kubku kawy w Starbucks. Oczywiście pierwszą obowiązkową rzeczą była instalacja Pararallels i Wndows7, aby w ogóle móc zacząć pracować, bo nawet ówczesny MS Office 2011 for Mac się do niczego nie nadawał. Klawiatury od początku mocno odstawały od tych z Della lub Lenovo, a po roku zaczęły się zachowywać jakby ktoś nasypał w nie piasku (może nasypał, ale żeby we wszystkie, nawet w mój domowy?). Dziś, po 5 latach w kancelarii po Apple nie ma już nawet śladu (ostatnie niedobitki zostały "wyrzucone" ponad rok temu).

[FUX]

rosiu, to ściema czy nie?
https://dragonstore.eu/produkt/pakiet-o ... y-dla-mac/

[rrosiak]

FUX, na 90% z rynku wtórnego, czyli dostaniesz klucz aktywacyjny zamiast redempcyjnego, więc nigdy nie będziesz miał pewności, że jesteś jego jedynym posiadaczem.

[FUX]

A w praktyce co to oznacza?

[rrosiak]

Zakładając, że ktoś sprzedaje klucz pochodzący z legalnej dystrybucji, to może się okazać, że będzie on użyty wielokrotnie i ostatecznie MS go całkowicie zablokuje.

[ptk22]

Wszędzie trąbią o ostatniej aktualizacji. Coraz bardziej skłaniam się do systemu który nie będzie za mnie decydował co mam instalować.

polecam linuxa. Nie będzie nachalnie istalować, za to będziesz spędzać sporo czasu w google - np. żeby uruchomić dźwięk

Tak to było 10 lat temu. Obecnie takie np. Lubuntu działa bezproblemowo. Startuje w kilka sekund, znacznie łatwiej doinstalować apki potrzebne zwykłemu użytkownikowi niż pod Win.

leon, jak masz działającego łapka, to zmień w nim tylko dysk na SSD i zainstaluj Lubuntu. Będziesz bardziej niż zadowolony.

[Gal]

A się zagotowało...
Nie chce mi się pisać na nowo (a niewiele się zmieniło) więc posłużę się swoim tekstem sprzed 12 lat...

"Dlaczego komuś, kto chce normalnie funkcjonować w dzisiejszym świecie, Mac nie wystarcza i musi i tak mieć PC-ta/Windows?
Bo w optymistycznych ocenach (sondaże internetowe ) udział Apple'a w rynku komputerów osobistych sięga całych 8%
http://arstechnica.com/journals/apple.a ... re-in-june
To i tak lepiej niż w końcu lat dziewięćdziesiątych, kiedy to było pewnie około 2%, a ja miałem nieszczęście pracować w firmie dowodzonej przez typowego Mad Mac'a. Prawie mu się udało doprowadzić firmę do kompletnego paraliżu. Dzień wywalenia ostatniego Mac'a z firmy ustanowiłem dniem wolnym od pracy.
Wtedy to była tragedia, dzisiaj to tylko niewygoda.
Gdybym miał posługiwać się Mac'iem, nie mógłbym używać;
- oprogramowania do GPS-u
- oprogramowania do systemu alarmowego
- oprogramowania do systemu CCTV

Dlaczego? Bo go nie ma w wersji na Mac'a...
( ograniczając się tylko do oprogramowania domowego, bo w pracy, to byłby Armagedon... )

Powiedzmy; jest duża szansa na to, że jest jakieś oprogramowanie do jakiegoś GPS, jakieś do alarmu i CCTV, które na Mac'u działa, ale dlaczego rodzaj systemu operacyjnego jaki mam w komputerze ma wymuszać na mnie wybór GPSa?
Mając Mac'a (wyłącznie) wybór czegokolwiek, co z wymaga lub tylko umożliwia współpracę z komputerem, muszę zaczynać od sprawdzenia "Co współpracuje z Mac'iem?", a potem to już sobie mogę wybierać do woli.
Spośród tych dwóch...
Posługując się PC, zastanawiam się wyłącznie "Który produkt odpowiada mi najbardziej?", bo współdziałanie z Win jest oczywistością.

Dziecko zostało obdarzone przeze mnie MacBookiem.
Jakiś czas później udaliśmy się do sklepu w celu zakupu drukarek. Przed wizytą w sklepie zapoznaliśmy się z aktualnymi rankingami, testami, porównaniami i dyskusjami użytkowników i skonfrontowaliśmy z ofertą cenową pobliskich sklepów. W efekcie wybór padł na jakiś laser Samsunga (o ile pamiętam) i kombajn-plujkę Lexmarka.
Samsung nie miał Mac'owego sterownika w ogóle, Lexmark miał - do drukowania - reszta funkcji niedostępna...
Wróciliśmy wymienić sprzęt do sklepu. Znaleźliśmy Lexmarka z pełnym softem na Mac'a (tylko 20% droższy, Hosanna!) i HP w podobnej cenie (droższy o 10 % a cartridge o 50%, więc nie ma o czym mówić - dziecko przecież nie będzie drukowało książek na tej drukarce), ale okazało się, że ten HP też nie ma sterowników na Mac'a, ale Bogu dzięki znalazł się model który te sterowniki miał, droższy o 50%. Nie będziemy się przecież o te parę funtów szarpać.
Kupowanie peryferiów do Mac'a to prawdziwa rozkosz.
Nie byłoby o czym gadać, gdyby nie odpowiedź dziecka na moje pytanie "No i jak ci się pracuje na tym MacOS-ie?"
"OK" - odpowiedział.
No ale to w końcu mój syn - podobne ograniczenia mentalne.

O takich drobiazgach, zwolennicy Mac'a zdają się zapominać, szerząc prawdziwą wiarę.


Każdy używa tego, co lubi, rozumiem, że komuś Mac może wystarczać. Zresztą oba systemy mają swoje wady i zalety... moim zdaniem Mac ma więcej wad i nie używam."

Ale dodam do tego jedną uwagę:
Kolega Stachu (a i inni półgębkiem) ma tendencję do sugerowania, że urządzeń Apple'a nie używają tylko ci, których na to nie stać. Mam wrażenie, że to jest nie tylko nieprawda, ale i rak wielu forów.

A wracając do meritum, czyli problemów młodych (i nieco starszych) komputerowców:
Mojemu komputru odbiło!
Na płycie są trzy kontrolery SATA; Intel, Marvell i AsMedia. BIOS nagle zaczął widzieć tylko dyski podłączone do Intela (z chipsetu). Marvela i AsMedia widzi jako kontrolery, ale nie widzi dysków do nich podłączonych. Win10 widzi wszystkie dyski.
Co mam zrobić drogie koleżeństwo? Olać (wszystko w Windzie działa)? Czy jednak szukać przyczyny, bo to sugeruje coś złego?
PS: Mój dzisiejszy dzień jest idealną egzamplifikacją powiedzenia "Niedzielna praca w g**** się obraca". Nawet skrętkę na patchpanelu zaszyłem źle. I 16 kabli do powtórki. A to tylko jeden z trzech g********* problemów dzisiejszego dnia.
Życzę miłego wieczoru.

[Chloru]

Kolega Stachu (a i inni półgębkiem) ma tendencję do sugerowania, że urządzeń Apple'a nie używają tylko ci, których na to nie stać. Mam wrażenie, że to jest nie tylko nieprawda, ale i rak wielu forów.

E tam.. bardziej zabawne jest sojowe latte (bo krowy) i lajki pod postami z Gretą walone z Makbunia którego producent walczy jak może z "prawem do naprawy".

Co mam zrobić drogie koleżeństwo?

Jak działa to nie ruszaj. Stara dobra zasada. Chyba, że chcesz się czegoś nauczyć

[leon]

leon, jak masz działającego łapka, to zmień w nim tylko dysk na SSD i zainstaluj Lubuntu.

W T43 mam dysk ATA, więc nic tam nie zmienię. A do wymiany idzie blaszak.
Na razie odpaliłem Lubuntu na Virtualboxie i się bawię.

[leon]

walczy jak może z "prawem do naprawy".

A jak to jest z zachowaniem gwarancji na silnik przy wymianach oleju "u Zenka", zamiast w ASO? Jakieś postępy?

[Chloru]

leon, gwarancja nie ma nic do rzeczy. Masz Macbooka po gwarancji i serwis do którego pójdziesz odprawi Cię z kwitkiem bo Apple powiedział producentowi części, że ma robić tylko dla nich. Dodatkowo będzie się z tym serwisem sądził, że śmie on naprawiać najświętsze Makbunie.

Jak pójdziesz z tym do salonu Apula to Ci powiedzą kwotę z sufitu bo będą wymieniać cała płytę główną itp. w przypadku gdy wystarczy wymienić jakiś układ odpowiedzialny za ładowanie baterii albo podświetlenie ekranu.

[Gal]

Jak działa to nie ruszaj. Stara dobra zasada.

Niby tak. Ale niepokój pozostaje.
I wkurw. Bo niby czemu BIOS ich nie widzi..?
Meldują się w trakcie bootowania, Winda je widzi, a BIOS nie.
No głupie do kwadratu.
Odwrotnie , to bym zrozumiał.

Chyba, że chcesz się czegoś nauczyć

Chyba muszę, bo właśnie dokonałem zakupu switcha Brocade 10Gb. Zarządzanie tylko przez RS-232. Nie ma GUI...
Czy to nie Vibowit mówił, że kocha command line..?

[rrosiak]

BIOS nagle zaczął widzieć tylko dyski podłączone do Intela (z chipsetu).

Nie zmieniłeś przypadkiem bootowania na UEFI?

Zarządzanie tylko przez RS-232. Nie ma GUI...

A czym chcesz tam zarządzać?