Ciemnogród

[Konto usunięte]

rocznik '93

Znaczy ma skończone 15 lat i już teges?

[WiS]

Styczeń. Zaraz skończy 16 i w zasadzie będzie miał 17...

Więc to nie "już", a "dopiero" - bym się martwił, gdyby nie Znaczy, że myśli i mówi o seksie, bo czy robi, to przecież nie wnikam i nie przesądzam. Jedynie, liczę się z ewentualnością...

[LouCyphre]

Konto usunięte, A ty co myślałeś ?

[vibowit]

Wprawdzie to co napiszę pewnie powinno być w temacie o kastrowaniu, ale co mi tam.

Ciekaw jestem, czy WiS byłby równie dumny, gdyby podobny tekst usłyszał od córki.
Wiem, że nie musi się tym martwić, ale tak się zastanawiam i już stresuję.

[Doxa]

Ciekaw jestem, czy WiS byłby równie dumny, gdyby podobny tekst usłyszał od córki.

O tym samym pomyślałam

[WiS]

Ojcom synów jest łatwiej. Martwią się tylko o jednego siusiaka, a nie o wszystkie siusiaki świata

To z jakiejś komedii romantycznej, utkwiło mi w pamięci...

A mówiąc serio, z córki też bym był dumny, gdyby zaczynała życie seksualne odpowiedzialnie, świadomie i mądrze. Bo seks to fajna i ważna sfera życia, nie zasługująca na bycie tabu - więc nie widzę powodu, by w miarę dorośli ludzie traktowali ją inaczej.

Nie zabronimy tego potomstwu. Możemy tylko starać się im pomóc, żeby mieli z tego frajdę, a nie kłopoty.

[Chloru]

vibowit, touche ! Mistrz, chapeau bas.

[WiS]

Dla jasności, żebyśmy się dobrze zrozumieli - ja nie piszę tonem dumy (ani sensacji) o tym, że dzieciak w tym wieku startuje...
Newsem jest to, że już młodzież w tym wieku (!) potrafi rozsądnie o siebie zadbać. Że nie idzie na żywioł, albo na kalendarzyki i prezerwatywy, jak poprzednie pokolenia miewały w powszechnym zwyczaju
Tak myślę, że z córki byłbym chyba w tej sytuacji TYM BARDZIEJ dumny

[vibowit]

A mówiąc serio, z córki też bym był dumny, gdyby zaczynała życie seksualne odpowiedzialnie, świadomie i mądrze. Bo seks to fajna i ważna sfera życia, nie zasługująca na bycie tabu - więc nie widzę powodu, by w miarę dorośli ludzie traktowali ją inaczej.

Wszystko fajnie, tylko na ile odpowiedzialna i mądra może być osoba 15-16 letnia.
To bardzo śliski temat, bo wiadomo, że głównie w przypadku kobiety od czerpania przyjemności z seksu, do bycia uznaną za łatwą jest bardzo blisko.

[Doxa]

Że nie idzie na żywioł, albo na kalendarzyki i prezerwatywy,

No i nie wiem właśnie, czy to jest takie dobre. Dziewczyny od wczesnej fazy dojrzewania faszerują się hormonami co skutkuje w późniejszym wieku różnymi zaburzeniami. I choćbyśmy nie wiem co tu mówili, jakie to mamy rozsądne dzieci... to uważam, że 15 lat to jednak ciut za wcześnie na taką dorosłość. Chyba trzeba najpierw pozwolić na rozwój fizyczny organizmu .

[Kruszyn]

Ojcom synów jest łatwiej. Martwią się tylko o jednego siusiaka, a nie o wszystkie siusiaki świata

Boski tekst WiS, jesteś wielki

Dziewczyny od wczesnej fazy dojrzewania faszerują się hormonami co skutkuje w późniejszym wieku różnymi zaburzeniami.

I Doxa, to jest wątek o in vitro

[LouCyphre]

WiS, Ja chyba śnię Z jednej strony potępiasz in vitro, bo to niezgodne z nauką KK, bo adopcja jedynie słuszna jest, itd., a z drugiej chwalisz się Synem uprawiającym pozamałżeński sex w wieku 16 lat. Zdecyduj się w końcu jakie wartości wyznajesz


P.S. Że nie wspomnę o tym co myśli KK o wyciąganiu przyjemności z sexu ...

[Kruszyn]

LouCyphre, tys prawda

[Azrael]

WiS, Ja chyba śnię Z jednej strony potępiasz in vitro, bo to niezgodne z nauką KK, bo adopcja jedynie słuszna jest, itd., a z drugiej chwalisz się Synem uprawiającym pozamałżeński sex w wieku 16 lat. Zdecyduj się w końcu jakie wartości wyznajesz


P.S. Że nie wspomnę o tym co myśli KK o wyciąganiu przyjemności z sexu ...

Mam wrażenie że nie czytałeś uważnie poprzednich wypowiedzi WiSa.

[Azrael]

Niektórzy katolicy idąc do spowiedzi zatajają grzech, żeby dostać rozgrzeszenie. Tylko jaki w tym sens?

A to jest bardzo zabawne bo taka spowiedź jest nieważna.

Ogólie śmiem twierdzic że znakomita większośc katolików nie rozumie PODSTAWOWYCH prawd swojej wiary, że nie wspomnę o podstawach teologii moralnej i nauki społecznej. To dośc smutne że mnie osobie któej w żadnym sensownym sensie nie można nazwać wiernym kościoła katolickiego zdarzało się tłumaczyć podstawy nauki katolickiej wiernym tego kościoła.

[Azrael]

No i nie wiem właśnie, czy to jest takie dobre. Dziewczyny od wczesnej fazy dojrzewania faszerują się hormonami co skutkuje w późniejszym wieku różnymi zaburzeniami. I choćbyśmy nie wiem co tu mówili, jakie to mamy rozsądne dzieci... to uważam, że 15 lat to jednak ciut za wcześnie na taką dorosłość. Chyba trzeba najpierw pozwolić na rozwój fizyczny organizmu .

O tym to już sięniech wypowiadają lekarze. Na pewno są do tego najlepiej przygotowani. Fajnie by tylko było jakby na pytania odpowiadali zgodnei z wiedzą medyczną a nie przekonaniami politycznymi -a le to oczywiście naiwne liczyć na to.

[Konto usunięte]

Tak myślę, że z córki byłbym chyba w tej sytuacji TYM BARDZIEJ dumny

A ja pozwolę sobie na nieco inne spojrzenie na temat. Gdybym się dowiedział, że ojciec chłopaka mojej córki wysyła ją do ginekologa w ramach edukacji seksualnej swojego syna (bo prezerwatywy są z poprzedniego pokolenia), to elagancko bym do niego wpadł i spuścił mu tęgi łomot. W ramach edukacji

Każdy kij ma dwa końce.

[WiS]

od czerpania przyjemności z seksu, do bycia uznaną za łatwą jest bardzo blisko.

A, to już problem tych, którzy nie czerpią przyjemności

Dziewczyny od wczesnej fazy dojrzewania faszerują się hormonami co skutkuje w późniejszym wieku różnymi zaburzeniami. (...) Chyba trzeba najpierw pozwolić na rozwój fizyczny organizmu

Fizycznie - to to są dorośli ludzie, tacy, jak Ty i ja.
Zaburzeniami - to skutkują głównie skrobanki, stosowane awaryjnie po wpadce. No i hamowanie naturalnych popędów także.
Pigułka dobrana przez kompetentnego lekarza, z uwzględnieniem wieku dziewczyny, gospodarki hormonalnej jej konkretnego organizmu, etc. - chyba jednak jest najmniej ryzykowna.
Co innego, hormony brane na dziko, podbierane matce... bo znam i takie przypadki. Bo przecież pójść do lekarza to wstyd, jak się ma 16 lat. Można "być uznaną za łatwą".

LouCyphre, Azi ma rację - nie czytałeś mnie dokładnie. Spodziewałem się takiej kontry, ale nie od Ciebie...
Uprzejmie proszę o wskazanie, gdzie Chrystus (nie Kościół Katolicki!) wskazuje przyjemny petting albo maść plemnikobójczą jako przeszkodę we wstępie do Królestwa Niebieskiego...

Gdybym się dowiedział, że ojciec chłopaka mojej córki wysyła ją do ginekologa w ramach edukacji seksualnej swojego syna (bo prezerwatywy są z poprzedniego pokolenia), to elagancko bym do niego wpadł i spuścił mu tęgi łomot. W ramach edukacji

Wiem.
Dlatego nawet nie próbuję informować o tym rodziców dziewczyny.
Bo podejrzewam, że wolą żyć w błogim przeświadczeniu, że córeczka wierzy w bociana. I OK, ich prawo. A w swoim sumieniu czuję się fair - bo gdyby trafili na innego chłopaka z innym ojcem, to może za parę miesięcy byliby dziadkami...
Komu wtedy, na ich miejscu, spuściłbyś łomot?
Moim zdaniem - jedynie słuszne byłoby wtedy obicie mordy sobie. Bo to oni powinni sami zaprowadzić nastolatkę do ginekologa, upewniwszy się wcześniej w szczerej i bez wypieków rozmowie, że już pora...

[Arno]

LouCyphre, Azi ma rację - nie czytałeś mnie dokładnie. Spodziewałem się takiej kontry, ale nie od Ciebie...
Uprzejmie proszę o wskazanie, gdzie Chrystus (nie Kościół Katolicki!) wskazuje przyjemny petting albo maść plemnikobójczą jako przeszkodę we wstępie do Królestwa Niebieskiego...
...

Za Chrystusa wykorzystywano pewną roślinę jako środek wczesno poronny. w okolicach morza śródziemnego rosło tego od cholery. Zostało wtedy kompletnie wytępione. Gatunek podobno zaniknął. Widać, potrzeba była.
Dogmaty religijne zostały stworzone później, przez analityków pisma świętego, które zostało stworzone kilkaset lat po Chrystusie, o ile się dezorientuję. Słowem, bajki, bajki analizujemy, wnioski stają się wykładnią moralną i kolejne pokolenia zmieniają tak jak im pasuje. o znaczy jak pasuje staruchom czarnym uzurpującym sobie prawo do władzy nad duszami. A są to darmozjady, pasożyty na żywej tkance społeczeństwa. Czy ktokolwiek lepiej się zachowuje, bo wysłucha nudnego kazania? Czy Stanisław Pocialyk nie ukradnie sąsiadowi na wsi traktora? Czy Ryszard Grzybówek nie pobije małżonki?
To że kościół niesie jakieś wartości to moim zdaniem bzdura. Bo albo się jest dobrze w domu wychowanym albo się potrafi kraść, modować, kantować. Ja nie kradnę, nie morduje a niekrzszczony jestem. Ani razu się nie spowiadałęm, Piekła się nie boję.
Za to kiedy poszedłem z dziećmi święcić koszyk wielkanocny, to usłyszeliśmy od księdza mówiącego do tłumu wieśniaków: waszym celem jest grób. Życie nie jest ważne, ważne jest to, że po śmierci spotkacie się z Chrystusem.

[LouCyphre]

WiS, Skąd to przeświadczenie, że to tylko petting ? Bo że sex przedmałżeński jest grzechem to się chyba zgodzimy ?

[WiS]

Skąd to przeświadczenie, że to tylko petting ?

Czy ja piszę, że "tylko"? Piszę, że "też"

Bo że sex przedmałżeński jest grzechem to się chyba zgodzimy ?

Na jakiej podstawie...? Pytam z zaciekawieniem, nie jestem mocny w teologii.

[Doxa]

O tym to już sięniech wypowiadają lekarze. Na pewno są do tego najlepiej przygotowani.

Nie wyssałam sobie tego z palca. Powtarzam opinię wielu lekarzy, z którymi na ten temat rozmawiałam. Jestem matką nastolatki i ten temat przerabiam już od dawna.

Fizycznie - to to są dorośli ludzie, tacy, jak Ty i ja.

15 latki? Nie WiS, nie są. Oni są dopiero w jakimś tam etapie rozwoju (w zależności od organizmu). Nie na darmo uprawianie seksu z osobami do 15 roku życia jest karalne i ścigane z mocy prawa.

Zaburzeniami - to skutkują głównie skrobanki, stosowane awaryjnie po wpadce.

Skrobanki to dopiero ciemnogród. Dziś każda nastolatka wie, że kiedy zachodzi cień podejrzenia zajścia w ciążę, to łyka się pigułkę poronną. Jak sama nie nosi w torebce, to na pewno jakaś koleżanka obok w ławce ma. Lekarze wypisują na ten lek recepty bez zmrużenia oka .

I taka jest świadomość nastolatków. Owszem, pamiętają o tym, żeby nie spłodzić niechcący potomka. Ale jak już zapytasz o profilaktykę związaną z innymi chorobami przenoszonymi drogą płciową to miny mają takie : . Jasne, ze słyszeli o aids, ale ich to nie dotyczy rzecz jasna. A inne? Są zdziwieni, że inne też istnieją.

Widzę różnicę w podejściu do tematu mojej córki, kiedy miała 15 lat, a teraz kiedy ma 18. Stąd moje stanowisko .

[WiS]

środek wczesno poronny.

Tu akurat jestem przeciw, właśnie z powodów fundamentalnych.

pisma świętego, które zostało stworzone kilkaset lat po Chrystusie, o ile się dezorientuję. Słowem, bajki, bajki analizujemy, wnioski stają się wykładnią moralną

No, niekoniecznie bajki, ale my nie o tym, które fragmenty Pisma są mniej, a które bardziej wiarygodne jako boski przekaz moralny. Roboczo przyjmuję, że dla niektórych osób całe jest, i OK, ich prawo i wybór...
Ale jak już, to własnie to, co wynika wprost z Pisma, a nie to, co ludzie (w tym funkcjonariusze różnych organizacji biznesowych) sobie potem dopisali.

Życie nie jest ważne, ważne jest to, że po śmierci spotkacie się z Chrystusem.

To akurat prawda, IMHO
Stąd mój luźny stosunek do takich drobiazgów, jak pieszczoty z ukochaną kobietą, uprawiane bez względu na ślub zatwierdzony przez urzędnika... Co innego, manipulacja przy fenomenie życia - tu jestem przynajmniej ostrożniejszy, bo to inny kaliber działania.

PS. Ważna obserwacja socjopsychologiczna: NIKOGO nie zszokował fakt, że wyposażyłem nieletnie dziecię w alkohole; nikt nawet nie spytał, czy to był niewinny napój Sangria, czy 70-procentowa śliwowica. Natomiast kilka osób (do tej pory występujących tu zarówno jako "ciemnogród", jak i "obóz liberalnopostępowy") mocno się zbulwersowało tym, że się z dziećmi rozmawia o seksie i prowadza je do lekarza, zamiast puszczać im bajkę o bocianie, zatrzasnąć pasy cnoty i wyrzucić klucz od kłódki...
Naprawdę uważacie, że to seks jest największym wrogiem ludzkości...?

[LouCyphre]

Na jakiej podstawie...? Pytam z zaciekawieniem, nie jestem mocny w teologii

A żebym miał jakieś nowe zwoje odnaleźć to Ci udowodnię

[Doxa]

Ważna obserwacja socjopsychologiczna: NIKOGO nie zszokował fakt, że wyposażyłem nieletnie dziecię w alkohole; nikt nawet nie spytał, czy to był niewinny napój Sangria, czy 70-procentowa śliwowica.

Aaaa... bo tu uznaliśmy, że jesteś nowoczesnym, postępowym ojcem

A żebym miał jakieś nowe zwoje odnaleźć to Ci udowodnię