
AL-e jazda (17/18.01. - szkoleniowe fiki-miki damsko-męskie)
Re: AL-e jazda (17/18.01. - szkoleniowe fiki-miki damsko-męskie)
Konto usunięte, to dopiero byłaby dla niego katastrofa 

- Bagażnik nigdy nie jest wystarczająco duży /by Bilex/
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 309 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: AL-e jazda (17/18.01. - szkoleniowe fiki-miki damsko-męskie)
A mogłeś zapunktować i napisać, że chętnie z dzieciakami zostanieszvibowit pisze: Konto usunięte, ja to chyba Ciebie już nie lubię.![]()

Re: AL-e jazda (17/18.01. - szkoleniowe fiki-miki damsko-męskie)
So What!, a po co mam punktować u Konto usunięte? I tak go nie lubię.
A, że z dziećmi zawsze chętnie zostaję, to wiadomo.

A, że z dziećmi zawsze chętnie zostaję, to wiadomo.

czarne jest piękne...
Re: AL-e jazda (17/18.01. - szkoleniowe fiki-miki damsko-męskie)
Obiecuję, że jak tylko się dorobię samochodu, to się zjawie na takim szkoleniuWiS pisze: PS> Że poza forum, to się nie dziwię - ale że na forum, jakby nie było motoryzacyjnym, tak mało chętnych do jeżdżenia po białym, dużym placu...? A także gotowych zainwestować parę stówek w szkolenie żon/kochanek/sióstr/dzieci...? To się, szczerze mówiąc, nieco dziwię.

if anyone asks...i'm a bubbly ray of sunshine, coated with sweetness.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: AL-e jazda (17/18.01. - szkoleniowe fiki-miki damsko-męskie)
Oj vibowit, nic nie czaisz
Żonie byś zaimponował a nie mnie 


-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: AL-e jazda (17/18.01. - szkoleniowe fiki-miki damsko-męskie)
OK. Zgodnie z rozmową:
Ja i Piotr przyjeżdzamy w piątek, Marcin w sobotę. Piotr po opisaniu mu poziomu szkoleń wyraził wolę przepisania z niedzieli na sobotę. Ja może wezmę sobotę i niedzielę. Zastanowię się jeszcze po przyjeździe. Marcin z konieczności weźmie niedzielę. Z czwartym się nie mogę skontaktować.
Jak się dodzwonię dam znać. Sorry za telegraficzną forme, ale robota mnie zabija. 
Ja i Piotr przyjeżdzamy w piątek, Marcin w sobotę. Piotr po opisaniu mu poziomu szkoleń wyraził wolę przepisania z niedzieli na sobotę. Ja może wezmę sobotę i niedzielę. Zastanowię się jeszcze po przyjeździe. Marcin z konieczności weźmie niedzielę. Z czwartym się nie mogę skontaktować.


- rrosiak
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: W-wa, Kutno
- Auto: Duża Dacia :)
- Polubił: 129 razy
- Polubione posty: 198 razy
Re: AL-e jazda (17/18.01. - szkoleniowe fiki-miki damsko-męskie)
Konto usunięte pisze: Ja może wezmę sobotę i niedzielę
A wiesz, że to może i dobry pomysł

"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - 
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.

Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.

- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: AL-e jazda (17/18.01. - szkoleniowe fiki-miki damsko-męskie)
A czy ja się napinam?Konto usunięte pisze: Nie napinajmy się z tego powodu, że się niektórzy wykruszają.

No napinam się, fakt


Akurat w Twoją determinację nie wątpięliwit pisze: Ja cwaniakuję, ale mam coraz więcej szans na przyjazd.


A, w to też nie wątpię. Szkoda, że nie dasz rady (chyba?) do soboty...zagatka pisze: jak tylko się dorobię samochodu, to się zjawie na takim szkoleniu

Konto usunięte pisze: Ja może wezmę sobotę i niedzielę.
Nie, żebym Was jakoś szczególnie namawiał - acz nie ukrywam, znakomicie wypełniałoby to luki na liścierrosiak pisze: wiesz, że to może i dobry pomysł

Dwa dni z rzędu, jazda na różnym stopniu trudności, gdy człowiek jest rozgrzany i "w cugu"... Fajna rzecz. O ile tylko finansowo przełykacie... to proszę uprzejmie.
Ostatnio zmieniony 14 sty 2009, o 18:18 przez WiS, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: AL-e jazda (17/18.01. - szkoleniowe fiki-miki damsko-męskie)
w ramach uławienia planu gry możemy zrezygnować z piaskownicy i innych darmowych zabaw ?
ja z przyjemnościa moge sie gapic na slalom na rołwerze
ja z przyjemnościa moge sie gapic na slalom na rołwerze

- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: AL-e jazda (17/18.01. - szkoleniowe fiki-miki damsko-męskie)
Wiem, że Cię nosi... AleżTy siętroszczysz o tego rołwera... Wurc może być z Ciebie dumnyesilon pisze: moge sie gapic na slalom na rołwerze

Mnie osobiście wszystko jedno, bo ja w sobotę i tak mogę być z Wami tylko na początku - potem oddalę się do zadań służbowych - i wrócę na kolację.esilon pisze: możemy zrezygnować z piaskownicy i innych darmowych zabaw ?
Kierownikiem soboty pozatorowej - na ochotnika - jest wobec tego kolega Esi

Możecie się gapić na samochody jadące po raz n-ty slalom albo próbę hamowania, ale to przez tyle godzin jest nudne, więc ja bym jednak sugerował (jesli z jakichś względów nie piaskownica):
- narty,
- sanki

- galerię Echo i kino

- tour de Kielecczyzna (mogę podrzucić jakieś pomysły krajoznawcze, zależnie od zadanych upodobań i czasu dojazdu),
- bilard w bazie, dla sportsmenów,
- jazdę konno lub kulig, j.w. (można się umówić z Leszkiem T.).
Czyli - co tylko wycieczka uważa...

PS. Funky, Rrosiak - gdybyście się zdecydowali wtę albo wewtę teraz (no, niekoniecznie natychmiast, ale jednak przed piątkowym wieczorem), to bym wiedział, czy jeszcze szukać klientów na dopełnienie grup, czy nie...

Bo póki co, szukam wciąż; a jak znajdę - to los zdecyduje za Was.
Re: AL-e jazda (17/18.01. - szkoleniowe fiki-miki damsko-męskie)
WiS pisze: Kierownikiem soboty pozatorowej - na ochotnika - jest wobec tego kolega Esi
nie znam

a dla spragnionych przygód takie małe info, że baza leży na trasie nr3 rajdu i byc może teraz jak zmarznięta ziemia to damy radę zawalczyc, górka z fotek na początku wątku ofrołdowego


- rrosiak
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: W-wa, Kutno
- Auto: Duża Dacia :)
- Polubił: 129 razy
- Polubione posty: 198 razy
Re: AL-e jazda (17/18.01. - szkoleniowe fiki-miki damsko-męskie)
WiS pisze: O ile tylko finansowo przełykacie... to proszę uprzejmie.
No cóż, najwyżej miesiąc o chlebie i wodzie, co akurat w moim przypadku nie byłoby chyba takie złe


Poza tym przypomniałem sobie o fakturze, nie wiem co tam AL wypisuje, ale może jakoś da się to upchnąć w koszty, a wtedy tylko pół miesiąca głodówki

"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - 
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.

Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.

- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: AL-e jazda (17/18.01. - szkoleniowe fiki-miki damsko-męskie)
rrosiak pisze: No cóż, najwyżej miesiąc o chlebie i wodzie,

To co, wpisywać Cię podwójnie...?
Ja sobie tak samo tłumaczę różne przyjemności - typu właśnie wypady do ALa albo na strzelnicę - że nie przejem tych pieniędzy ani nie przepiję (też puste kalorie!) ...a w dodatku za fajerą się spalarrosiak pisze: akurat w moim przypadku nie byłoby chyab takie złe


Jak najbadziej. "Usługi szkoleniowe", o ile się nie mylę... w razie wątpliwości, służę telefonem do ALa i dokładnymi wyjaśnieniami.rrosiak pisze: przypomniałem sobie o fakturze, nie wiem co tam AL wypisuje, ale może jakoś da się to upchnąć w koszty,
Przedstawię Was sobie w sobotę wieczorem.esilon pisze: nie znam

- rrosiak
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: W-wa, Kutno
- Auto: Duża Dacia :)
- Polubił: 129 razy
- Polubione posty: 198 razy
Re: AL-e jazda (17/18.01. - szkoleniowe fiki-miki damsko-męskie)
WiS pisze: To co, wpisywać Cię podwójnie...?
Poczekam jeszcze na decyzję Marcina, a do ALa poproszę jakiś kontakt to wypytam o szczegóły.
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - 
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.

Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.

-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: AL-e jazda (17/18.01. - szkoleniowe fiki-miki damsko-męskie)
rrosiak, ja jednak podwójnie. A co. 

- rrosiak
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: W-wa, Kutno
- Auto: Duża Dacia :)
- Polubił: 129 razy
- Polubione posty: 198 razy
Re: AL-e jazda (17/18.01. - szkoleniowe fiki-miki damsko-męskie)
Konto usunięte pisze:rrosiak, ja jednak podwójnie. A co.
OK, jak szaleć to szaleć, małe piwo w dużym kuflu proszę

Znaczy się sobota również...
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - 
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.

Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.

- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: AL-e jazda (17/18.01. - szkoleniowe fiki-miki damsko-męskie)
Dzielne chłopaki.
Partia Wam to zapamięta
A namiary na ALa i tak poszły na PW, sprawdź dokładnie, co i jak - w razie czego, gdyby były problemy, wołaj.



A namiary na ALa i tak poszły na PW, sprawdź dokładnie, co i jak - w razie czego, gdyby były problemy, wołaj.
Re: AL-e jazda (17/18.01. - szkoleniowe fiki-miki damsko-męskie)
Panowie, dzięki Wam, może jakoś przeżyję do końca miesiąca.
Bo ja nijak nie mogę tego wrzucić sobie w koszty 


- Bagażnik nigdy nie jest wystarczająco duży /by Bilex/
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: AL-e jazda (17/18.01. - szkoleniowe fiki-miki damsko-męskie)
I w tej sytuacji - mamy niespodziewaną zmianę, tzn. ładnie wypełnioną sobotę i luzy w niedzieli (gregski wciąż mocno niepewny, ja mogę, ale nie muszę, esilon i gootek także bez napięcia, więc - jesli któraś z Pań po sobotnim gimnazjum zechce przerobić od razu także program licealny... droga wolna
).
Ewentualnie, jesli ktoś jeszcze spoza dotychczasowego grona zainteresowany upalaniem - przyjmiemy.
Nie ukrywam, trochę kamień z serca... bo było już kiepsko z perspektywami.
* * * * *
Wracając do ustaleń logistycznych.
Moja propozycja:
- piątkowa kolacja w takiej postaci, żeby można było nakarmić oddzielnie kolejnych dojeżdżających, bez podgrzewania, wydawana stopniowo powiedzmy w przedziale 17.-23.
- w sobotę coś ciepłego na rozgrzewkę zaraz po powrocie z toru, a więc około 16. - potem przerwa na ogarnięcie się/drzemkę/prysznic/seks/spacer - i główna biba gdzieś tak dopiero od 19 lub 20 wzwyż, lub alternatywnie...
- ...od razu po zakończeniu jazd siadamy do stołu i jemy/pijemy, bez przerwy rekreacyjnej - na zasadzie, że trzeba się przed niedzielą wyspać, więc im wcześniej zaczniemy, tym się szybciej nawalimy, eeee... pardon, nagadamy do woli
Jak Państwo wolą...?
- i w sobotę i w niedzielę śniadania na 7.45, tak, żeby o 9. być na torze i kończyć możliwie przed zmrokiem.
Jutro w południe podam gospodarzom przewidywaną liczbę porcji na poszczególne posiłki oraz liczbę łóżek, więc ostatni gwizdek na decyzje w tym zakresie.
Aktualizowane listy - w pierwszym poście wątku, proszę o sprawdzenie, czy wszystko OK zapisałem!
PS. Andrzej rozmawiał dziś z panem oberlotniskowym, ponieważ jest śnieg i zapewne będzie go więcej - czyli z lotów nici - główny pas dla nas!
Odpukać...

Ewentualnie, jesli ktoś jeszcze spoza dotychczasowego grona zainteresowany upalaniem - przyjmiemy.
Nie ukrywam, trochę kamień z serca... bo było już kiepsko z perspektywami.
* * * * *
Wracając do ustaleń logistycznych.
Moja propozycja:
- piątkowa kolacja w takiej postaci, żeby można było nakarmić oddzielnie kolejnych dojeżdżających, bez podgrzewania, wydawana stopniowo powiedzmy w przedziale 17.-23.
- w sobotę coś ciepłego na rozgrzewkę zaraz po powrocie z toru, a więc około 16. - potem przerwa na ogarnięcie się/drzemkę/prysznic/seks/spacer - i główna biba gdzieś tak dopiero od 19 lub 20 wzwyż, lub alternatywnie...
- ...od razu po zakończeniu jazd siadamy do stołu i jemy/pijemy, bez przerwy rekreacyjnej - na zasadzie, że trzeba się przed niedzielą wyspać, więc im wcześniej zaczniemy, tym się szybciej nawalimy, eeee... pardon, nagadamy do woli

- i w sobotę i w niedzielę śniadania na 7.45, tak, żeby o 9. być na torze i kończyć możliwie przed zmrokiem.
Jutro w południe podam gospodarzom przewidywaną liczbę porcji na poszczególne posiłki oraz liczbę łóżek, więc ostatni gwizdek na decyzje w tym zakresie.
Aktualizowane listy - w pierwszym poście wątku, proszę o sprawdzenie, czy wszystko OK zapisałem!
PS. Andrzej rozmawiał dziś z panem oberlotniskowym, ponieważ jest śnieg i zapewne będzie go więcej - czyli z lotów nici - główny pas dla nas!

Odpukać...

-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: AL-e jazda (17/18.01. - szkoleniowe fiki-miki damsko-męskie)
Czwarty rozmawia, najprawdopodobniej sobota, ale przyjedzie, przeszkoli się i pojedzie.
Obowiązki domowe.

Re: AL-e jazda (17/18.01. - szkoleniowe fiki-miki damsko-męskie)
WiS pisze: ...od razu po zakończeniu jazd siadamy do stołu i jemy/pijemy, bez przerwy rekreacyjnej - na zasadzie, że trzeba się przed niedzielą wyspać, więc im wcześniej zaczniemy, tym się szybciej nawalimy, eeee... pardon, nagadamy do woli![]()
Od razu bo jak w niedzielę wstaniemy .....

Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: AL-e jazda (17/18.01. - szkoleniowe fiki-miki damsko-męskie)
Uwaga, uwaga!
Komunikatów organizacyjnych c.d.
Alkohole we własnym zakresie! Co kto lubi, byle dobre i dużo
Bo zimno jest, nie?
Cateringu na lotnisku nie ma, więc można rozważyć jakieś ciepłe picie w termosy i ew. pizzę z miasta. Gdyby ktoś bardzo chciał kanapki na tor, można pewnie zawczasu zamówić u naszych gospodarzy, ale muszą wiedzieć chwilę wczesniej.
Ci, którzy zamierzają się szkolić i/lub upalać - koniecznie wywalcie jeszcze w domu z samochodów wszystkie zbędne graty, żeby się Wam to potem nie tłukło luzem.
I żeby na wypadek rolki nie wstrzymywać potem ruchu, bo to jest pas startowy, wiec wszystkie śmieci trza po sobie starannie pozbierać!
Na Miedzianej to się to zostawiało w garażach, te szpeje - a na lotnisku nie za bardzo będzie gdzie...
Wszyscy zapewne będą jechać wedle nawigacji (cóż, takie czasy...), ale ilustrowaną instrukcję trafiania na miejsce - podam wkrótce, na wszelki wypadek.
Komunikatów organizacyjnych c.d.
Alkohole we własnym zakresie! Co kto lubi, byle dobre i dużo

Cateringu na lotnisku nie ma, więc można rozważyć jakieś ciepłe picie w termosy i ew. pizzę z miasta. Gdyby ktoś bardzo chciał kanapki na tor, można pewnie zawczasu zamówić u naszych gospodarzy, ale muszą wiedzieć chwilę wczesniej.
Ci, którzy zamierzają się szkolić i/lub upalać - koniecznie wywalcie jeszcze w domu z samochodów wszystkie zbędne graty, żeby się Wam to potem nie tłukło luzem.
I żeby na wypadek rolki nie wstrzymywać potem ruchu, bo to jest pas startowy, wiec wszystkie śmieci trza po sobie starannie pozbierać!
Na Miedzianej to się to zostawiało w garażach, te szpeje - a na lotnisku nie za bardzo będzie gdzie...
Wszyscy zapewne będą jechać wedle nawigacji (cóż, takie czasy...), ale ilustrowaną instrukcję trafiania na miejsce - podam wkrótce, na wszelki wypadek.
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 309 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: AL-e jazda (17/18.01. - szkoleniowe fiki-miki damsko-męskie)
Śniadanie powinno być nie na 7.45, lecz od 7.45 do np. 10.00. Nie sądzę, żeby osobom niejeżdżącym danego dnia chciało się zwlec na 7.45WiS pisze: - i w sobotę i w niedzielę śniadania na 7.45, tak, żeby o 9. być na torze i kończyć możliwie przed zmrokiem.

- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: AL-e jazda (17/18.01. - szkoleniowe fiki-miki damsko-męskie)
No to dobra, zgodnie z obietnicą - samouczek dla nawigatorów 
Najprościej mają jadący od Lublina (o ile wiem, jeden).
Kilka kilometrów przed Kielcami skręt w prawo na Leszczyny, Mąchocice - przed widocznym na poniższej mapce zalewem w Cedzynie (a vis a vis zalewu jest kilka hoteli, w tym dwa duże: Echo i Uroczysko, do których prowadzą liczne drogowskazy, więc łatwo ów zjazd dostrzec; a sto metrów za zjazdem jest charakterystyczny, łukowaty most - skręcamy przed mostem!).
Potem w Mąchocicach w lewo i wzdłuż płotu lotniska do jego bramy - wjazd główny jest od zachodu, nieco pod literką "s" w napisie "Masłów I" na mapce.
Z Warszawy - jeśli do bazy, to można zjechać z E7 albo tak, jak wiedzie najkrótsza droga na mapce do Ciekot, albo kawałek dalej - wsio rawno. Jesli przejedziemy pierwszy zjazd, będziemy mieli przed sobą "Y", którego prawe ramię stanowi obwodnica, my zaś jedziemy w lewo, na Kielce. Jeśli miniemy drugi, będzie kolejny "Y" - na wysokości salonu Toyoty, który zostawiamy po lewej ręce; w prawo - do centrum - idzie ul. Warszawska, w lewo zaś - na Tarnów - ul. Radomska; jedziemy w lewą odnogę. I wkrótce dojeżdamy do skrzyżowania z ul. Szybowcową, gdzie skręcamy w lewo. Skręcając, charakterystyczny kościół (patrz zdjęcie) zostawimy po prawej.
Jesli jedziemy nie do bazy, ale prosto na lotnisko - oczywiście od razu celujemy w ten ostatni zjazd, czyli w Szybowcową.
Droga dalej poprowadzi nas do skrzyżowania w kształcie litery T. Jedziemy na nim w lewo, za główną - i zaraz za skrętem mamy po prawej bramę lotniska.
Aby dalej jechać stąd do Bazy - patrz instrukcja poniżej, punkt 3.
Z Krakowa, a także z Dolnego Śląska i Łodzi - macie najtrudniej, bo wjeżdżacie do miasta różnymi możliwymi drogami od południowego zachodu lub zachodu - i macie w zw. z tym do wyboru:
1) ominąć miasto, wkomponować się zawczasu na obwodnicę w kierunku na Warszawę, dojechać nią prawie do końca, zawrócić w kierunku do Kielc w Wiśniówce - i dalej postępować wedle opisu dla Warszawiaków; albo
2) przebijać się przez miasto wedle drogowskazów, w kierunku na Lublin (i Opatów, Sandomierz) - wyjechać z Kielc w kierunku na wschód, widoczną na mapce ulicą Sandomierską do Cedzyny (suszą!), tam skręcić w lewo za charakterystycznym łukowatym mostem - drogowskaz będzie prosto (krajowa 74) na Opatów, a w lewo na Św. Katarzynę, będą też tablice do hoteli Echo i Uroczysko - i Wy tam w lewo, potem za drogą, jak strzelił, przez wsie Leszczyny i Mąchocice, do Ciekot; albo
3) przebijać się przez miasto wedle drogowskazów, w kierunku na Warszawę - wyprowadzi Was alternatywnie:
- 3a) na dwupasmową ulicę Warszawską, wtedy jedziecie nią spokojnie (uwaga, fotoradary) aż stanie się jednopasmowa, potem z lewej pod kątem prostym dojdzie widoczna na mapce Witosa, i tu już powoli, bo kilkadziesiąt metrów dalej trzeba się zmieścić w mało widoczny zjazd w małą uliczkę w prawo, przed jasnym, starym budynkiem SP nr 4. Tą uliczką, mijając kościół (patrz: foto) dojeżdżacie do skrzyżowania z Radomską i jedziecie dalej prosto, w ulicę Szybowcową. Potem przez wieś... na skrzyżowaniu w kształcie T za główną, w lewo - a po kilkudziesięciu metrach, po prawej jest brama lotniska; kierując się stąd do Bazy jedziecie dalej, jak droga główna prowadzi, przez Masłów I, Masłów II, Brzezinki, do Ciekot. Pod koniec tej drogi dojedziecie do litery T - tu skręt w lewo, chyba opisany na Św. Katarzynę. I zaraz potem jest pętla autobusowa.
- 3b) na również dwupasmową aleję Solidarności, która później zmieni nazwę na Radomską - jedziecie też antyradarowo, mijacie Galerię Echo, vis a vis tejże biurowiec Skanskiej (d. Exbud), a wreszcie - zostawiając go prawej ręce - Real i Castoramę. Ulica zrobi się teraz jednopasmowa, to znak, że niedługo będzie górka, potem zaraz charakterystyczny kościół z fotki (po lewej) i skręt w Szybowcową (w prawo). No i dalej, jak w p. 3a.
Teraz, skoro już wszyscy są w Ciekotach, mam nadzieję... - to uwaga. Wyjeżdżając w kierunku Św. Katarzyny, szukamy po prawej pętli autobusowej, z charakterystyczną wiatą i tablicą "Żeromszczyzna" (patrz foto pt. "pętla1"; bliżej jezdni, na oddzielnej tablicy, jest też reklama knajpy "Pstrąg"). Przed tą pętlą, od głównej drogi odchodzi mała uliczka w prawo - z niej robiłem tu zdjęcia - i w nią własnie skręcamy, zostawiamy pętlę po lewej burcie, i widzimy przed sobą to, co na zdjęciu pt. "pętla2". Budynek - to własnie ów "Pstrąg". A my pomału jadziem dróżką, będzie zjazd w dół (uwaga, wąsko - na jedno auto, a ruch możliwy tu w obie strony - i krzywo!), potem podjazd pod górkę, dróżka nas prowadzi ciasnym łukiem w prawo i kilkadziesiąt metrów dalej, po prawej (czyli jakby za plecami rzeczonego "Pstrąga") mamy już Bazę. Brama - na fotce.
Pewnie otwarta, wjeżdżamy i parkujemy.
Psy mogą latać, przyjazne, nie bać się.
Te złe są zamknięte. Chyba, że przegryzą siatkę...
A my z Ernestem będziemy w razie potrzeby w odwodzie, gdyby ktoś błądził. Kto nie ma do nas numeru telefonu, niech się zawczasu zgłasza na PW.

A teraz łopatologia.barbie pisze: namierzyłam orientacyjnie współrzędne obiektów:
lotnisko: N 50°54'05.47'' E 20°43'27.66''
baza: N 50°54'26.49'' E 20°48'24.33''
Najprościej mają jadący od Lublina (o ile wiem, jeden).
Kilka kilometrów przed Kielcami skręt w prawo na Leszczyny, Mąchocice - przed widocznym na poniższej mapce zalewem w Cedzynie (a vis a vis zalewu jest kilka hoteli, w tym dwa duże: Echo i Uroczysko, do których prowadzą liczne drogowskazy, więc łatwo ów zjazd dostrzec; a sto metrów za zjazdem jest charakterystyczny, łukowaty most - skręcamy przed mostem!).
Potem w Mąchocicach w lewo i wzdłuż płotu lotniska do jego bramy - wjazd główny jest od zachodu, nieco pod literką "s" w napisie "Masłów I" na mapce.
Z Warszawy - jeśli do bazy, to można zjechać z E7 albo tak, jak wiedzie najkrótsza droga na mapce do Ciekot, albo kawałek dalej - wsio rawno. Jesli przejedziemy pierwszy zjazd, będziemy mieli przed sobą "Y", którego prawe ramię stanowi obwodnica, my zaś jedziemy w lewo, na Kielce. Jeśli miniemy drugi, będzie kolejny "Y" - na wysokości salonu Toyoty, który zostawiamy po lewej ręce; w prawo - do centrum - idzie ul. Warszawska, w lewo zaś - na Tarnów - ul. Radomska; jedziemy w lewą odnogę. I wkrótce dojeżdamy do skrzyżowania z ul. Szybowcową, gdzie skręcamy w lewo. Skręcając, charakterystyczny kościół (patrz zdjęcie) zostawimy po prawej.
Jesli jedziemy nie do bazy, ale prosto na lotnisko - oczywiście od razu celujemy w ten ostatni zjazd, czyli w Szybowcową.
Droga dalej poprowadzi nas do skrzyżowania w kształcie litery T. Jedziemy na nim w lewo, za główną - i zaraz za skrętem mamy po prawej bramę lotniska.
Aby dalej jechać stąd do Bazy - patrz instrukcja poniżej, punkt 3.
Z Krakowa, a także z Dolnego Śląska i Łodzi - macie najtrudniej, bo wjeżdżacie do miasta różnymi możliwymi drogami od południowego zachodu lub zachodu - i macie w zw. z tym do wyboru:
1) ominąć miasto, wkomponować się zawczasu na obwodnicę w kierunku na Warszawę, dojechać nią prawie do końca, zawrócić w kierunku do Kielc w Wiśniówce - i dalej postępować wedle opisu dla Warszawiaków; albo
2) przebijać się przez miasto wedle drogowskazów, w kierunku na Lublin (i Opatów, Sandomierz) - wyjechać z Kielc w kierunku na wschód, widoczną na mapce ulicą Sandomierską do Cedzyny (suszą!), tam skręcić w lewo za charakterystycznym łukowatym mostem - drogowskaz będzie prosto (krajowa 74) na Opatów, a w lewo na Św. Katarzynę, będą też tablice do hoteli Echo i Uroczysko - i Wy tam w lewo, potem za drogą, jak strzelił, przez wsie Leszczyny i Mąchocice, do Ciekot; albo
3) przebijać się przez miasto wedle drogowskazów, w kierunku na Warszawę - wyprowadzi Was alternatywnie:
- 3a) na dwupasmową ulicę Warszawską, wtedy jedziecie nią spokojnie (uwaga, fotoradary) aż stanie się jednopasmowa, potem z lewej pod kątem prostym dojdzie widoczna na mapce Witosa, i tu już powoli, bo kilkadziesiąt metrów dalej trzeba się zmieścić w mało widoczny zjazd w małą uliczkę w prawo, przed jasnym, starym budynkiem SP nr 4. Tą uliczką, mijając kościół (patrz: foto) dojeżdżacie do skrzyżowania z Radomską i jedziecie dalej prosto, w ulicę Szybowcową. Potem przez wieś... na skrzyżowaniu w kształcie T za główną, w lewo - a po kilkudziesięciu metrach, po prawej jest brama lotniska; kierując się stąd do Bazy jedziecie dalej, jak droga główna prowadzi, przez Masłów I, Masłów II, Brzezinki, do Ciekot. Pod koniec tej drogi dojedziecie do litery T - tu skręt w lewo, chyba opisany na Św. Katarzynę. I zaraz potem jest pętla autobusowa.
- 3b) na również dwupasmową aleję Solidarności, która później zmieni nazwę na Radomską - jedziecie też antyradarowo, mijacie Galerię Echo, vis a vis tejże biurowiec Skanskiej (d. Exbud), a wreszcie - zostawiając go prawej ręce - Real i Castoramę. Ulica zrobi się teraz jednopasmowa, to znak, że niedługo będzie górka, potem zaraz charakterystyczny kościół z fotki (po lewej) i skręt w Szybowcową (w prawo). No i dalej, jak w p. 3a.
Teraz, skoro już wszyscy są w Ciekotach, mam nadzieję... - to uwaga. Wyjeżdżając w kierunku Św. Katarzyny, szukamy po prawej pętli autobusowej, z charakterystyczną wiatą i tablicą "Żeromszczyzna" (patrz foto pt. "pętla1"; bliżej jezdni, na oddzielnej tablicy, jest też reklama knajpy "Pstrąg"). Przed tą pętlą, od głównej drogi odchodzi mała uliczka w prawo - z niej robiłem tu zdjęcia - i w nią własnie skręcamy, zostawiamy pętlę po lewej burcie, i widzimy przed sobą to, co na zdjęciu pt. "pętla2". Budynek - to własnie ów "Pstrąg". A my pomału jadziem dróżką, będzie zjazd w dół (uwaga, wąsko - na jedno auto, a ruch możliwy tu w obie strony - i krzywo!), potem podjazd pod górkę, dróżka nas prowadzi ciasnym łukiem w prawo i kilkadziesiąt metrów dalej, po prawej (czyli jakby za plecami rzeczonego "Pstrąga") mamy już Bazę. Brama - na fotce.
Pewnie otwarta, wjeżdżamy i parkujemy.
Psy mogą latać, przyjazne, nie bać się.
Te złe są zamknięte. Chyba, że przegryzą siatkę...
A my z Ernestem będziemy w razie potrzeby w odwodzie, gdyby ktoś błądził. Kto nie ma do nas numeru telefonu, niech się zawczasu zgłasza na PW.
Ostatnio zmieniony 16 sty 2009, o 09:00 przez WiS, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: AL-e jazda (17/18.01. - szkoleniowe fiki-miki damsko-męskie)
Jakie propozycje napojów rozgrzewających .......
?

Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...