Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
a mnie zastanawia jedna rzecz, niby jest kryzys....a banki mają w KRK ofensywę tworzenia nowych oddziałów w różnych punktach miasta. Momentami to już jest bank na banku, a jak powstanie między nimi jakaś luka to dla odmiany kolejny bank swoją siedzibę otwiera w tym miejscu
"Nim cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. Czy byłaby dumna?"
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
dalszy ciąg OT
oz, ależ żadnych sugestii, poprawności itp na myśli nie miałem.
po prostu tu się poważnie o ekonomii dyskutuje (
) a mi, gdy byłem cały zatopiony w tych frankach, opcjach itp, oko "się ześlizgło".
i taki - jakby to ująć - gwałtowny powrót myśli do korzeni kreski nastąpił.
fragles, powiadasz?
koniec dalszego ciągu OT.



oz, ależ żadnych sugestii, poprawności itp na myśli nie miałem.
po prostu tu się poważnie o ekonomii dyskutuje (

i taki - jakby to ująć - gwałtowny powrót myśli do korzeni kreski nastąpił.


fragles, powiadasz?
koniec dalszego ciągu OT.
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
luz, już dawno miałem zmienić, zwyczajnie na forum "p"ip panoszą się nieogarnięci psychopaci od "reklamozakazów", idiotycznych regulaminów i dezinformacji ale kogo to obecnie obchodzi, forum "firmowe" ma służyć naganianiu klientów na seryjne auta w salonie a przecież zupełnie nie o to biega
mniejsza o to, sorki za OT

zapraszam na 1/4 mili http://www.sss.org.pl i drift http://www.sdc.org.pl
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
Teraz wszyscy, którzy nie zauważyli będą się zastanawiać "Co też ten oz miał w podpisie?" 

Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
Chyba nie wierzysz w takie bajki
Fux miałem Cię za poważnego człowieka 


https://www.youtube.com/watch?v=6eI2AqyTYW4
Śnieżna zabawa
Śnieżna zabawa
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
No z innego źródla, Tobie dobrzez znanego
, usłyszałem takie pogloski kilka tygodni temu...



Wreszcie za neony sobie odbileś...Piter 35 pisze: Fux miałem Cię za poważnego człowieka

Dolce far niente 

Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
FUX, zapewne auta w salonach szybciutko zdrożeją o jakąś połowę dopłaty, no i rząd dofinansuje - minister zejdzie do piwnicy i sięgnie do ukrytego skarbu czy też do drukarki?
Jak rząd chce naszego dobra to trzeba szybko wszystkie dobra pochować.
Jak rząd chce naszego dobra to trzeba szybko wszystkie dobra pochować.
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
To tak durny pomysł, że nie mam siły na komentarz. Jedyne co można w ten sposób osiągnąć to wzrost zadłużenia konsumentów i dodatkowe zmarnowane pieniądze w budżecie z późniejszej akcyzy/vatu za wypalone paliwo.
Rząd i społeczeństwo muszą zrozumieć, że kryzys i kaszana budżetowa są NIEUNIKNIONE (przede wszystkim dzięki idiotycznym podstawom aktualnego systemu monetarnego oraz przerostowi formy na treścią w tzw. szeroko pojętej "administracji" oraz "nieistnieniu" wolnego rynku). Rząd MUSI zreformować Państwo za co zapłaci zerowym poparciem w następnych wyborach czyli ... nie zrobi tego

Kryzys wynika z matematyki a propaganda, chciejstwo i głupota urzędników niczego nie zmienią na plus, mogą tylko na minus (tak jak pomysł powyżej).
ps. z innej beczki, poszły plotki że bank of america zbankrutował, ten bank oczywiście jest bankrutem ale być bankrutem a zbankrutować to w amerykańskim socjalizmo-kapitalizmie dwie równe sprawy ;)
zapraszam na 1/4 mili http://www.sss.org.pl i drift http://www.sdc.org.pl
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
i wtedy się wykorzystuje eufemizm że jest zbyt ważny i wielki aby pozwolić mu zbankrutowaćoz pisze: ps. z innej beczki, poszły plotki że bank of america zbankrutował, ten bank oczywiście jest bankrutem ale być bankrutem a zbankrutować to w amerykańskim socjalizmo-kapitalizmie dwie równe sprawy ;)

Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
no, to - akurat - może być prawdą.
bank, który jest bankrutem nadal obsługuje klientów. bank, który zbankrutował ostatecznie i do końca zamyka drzwi i mówi: drodzy klienci, były pieniądze, nie ma pieniędzy. waszych.
pomysł z ratowaniem banków, jako źródeł pieniędzy i zagród świnek-skarbonek nie jest - wydaje mi się taki bezsensowny. tylko realizacja tego pomysłu pozostawia wiele do życzenia. IMO
a tu niżej też o kryzysie. w inny, ale też b. ciekawy sposób
http://wyborcza.pl/1,76842,6251875,Baum ... &startsz=x
bank, który jest bankrutem nadal obsługuje klientów. bank, który zbankrutował ostatecznie i do końca zamyka drzwi i mówi: drodzy klienci, były pieniądze, nie ma pieniędzy. waszych.
pomysł z ratowaniem banków, jako źródeł pieniędzy i zagród świnek-skarbonek nie jest - wydaje mi się taki bezsensowny. tylko realizacja tego pomysłu pozostawia wiele do życzenia. IMO
a tu niżej też o kryzysie. w inny, ale też b. ciekawy sposób
http://wyborcza.pl/1,76842,6251875,Baum ... &startsz=x
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
O, już jest. Wspominałem o tym tu :)damaz pisze: a tu niżej też o kryzysie. w inny, ale też b. ciekawy sposób
http://wyborcza.pl/1,76842,6251875,Baum ... &startsz=x
r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
Link: http://video.google.com/videoplay?docid ... 9942932094
Do zobaczenia na dyskusji za godzinę po obejrzeniu materialu...
No chyba, że już było, a ja przegapiłem...

Dolce far niente 

Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
heh, dzięki FUX, oczywiście zeitgeist "rządzi" nie od dzisiaj aczkolwiek myślałem, że tu się dostaje za to bany
wiele w nim niedomówień i scen wyjętych z kontekstu ale jego tezy są w dużej mierze słuszne choć to tylko jeden z punktów widzenia
ogólnie nie będzie źle, jednostki i społeczeństwa ostatecznie nie zrobią z siebie niewolników, propaganda nie wygra z wolnością i zdrowym rozsądkiem
nie znam człowieka, który by powiedział, że wojna jest dobra, nawet ta z zemsty czy odwetu
nigdy też nie wolno dopuścić aby społeczeństwo pozbyło się wpływu na własną politykę monetarną, wiem, wiem, prawie wszyscy teraz chcą euro jako nowego lekarstwa, nietrafiony pomysł ale tu media "utłuką" ludzi, jeszcze mamy zbyt niski poziom edukacji i zbyt wielką fascynację tv, "gwiazdami", przywódcami (i ich celami, które podobno mają być celami obywateli), pustą rozrywką itd.. to minie i jestem pewien, że jeszcze za mojego życia
zabawne, że wśród znajomych, również ekonomistów nikt nie wie skąd biorą się pieniądze ... a sorki, kilka % uważa, że z mennnicy
albo NBP
lub ECB
ogólnie edukacja pod kątem ekono leży
możemy się tylko pocieszać, że nie aż tak nisko jak np w usa 
ps. tak czy inaczej, wracając do rzeczywistości mniej wirtualnej, po kolejnym dniu orgii koszyk wesołych walut wynosi 3,25/3,70/4,80


ogólnie nie będzie źle, jednostki i społeczeństwa ostatecznie nie zrobią z siebie niewolników, propaganda nie wygra z wolnością i zdrowym rozsądkiem
nie znam człowieka, który by powiedział, że wojna jest dobra, nawet ta z zemsty czy odwetu
nigdy też nie wolno dopuścić aby społeczeństwo pozbyło się wpływu na własną politykę monetarną, wiem, wiem, prawie wszyscy teraz chcą euro jako nowego lekarstwa, nietrafiony pomysł ale tu media "utłuką" ludzi, jeszcze mamy zbyt niski poziom edukacji i zbyt wielką fascynację tv, "gwiazdami", przywódcami (i ich celami, które podobno mają być celami obywateli), pustą rozrywką itd.. to minie i jestem pewien, że jeszcze za mojego życia

zabawne, że wśród znajomych, również ekonomistów nikt nie wie skąd biorą się pieniądze ... a sorki, kilka % uważa, że z mennnicy





ps. tak czy inaczej, wracając do rzeczywistości mniej wirtualnej, po kolejnym dniu orgii koszyk wesołych walut wynosi 3,25/3,70/4,80


zapraszam na 1/4 mili http://www.sss.org.pl i drift http://www.sdc.org.pl
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
"Komisja Europejska myśli o możliwości stworzenia ładowarki, która byłaby kompatybilna ze wszystkimi rodzajami telefonów komórkowych. Realizm, czy fantazja?
Komisja Europejska najwyraźniej martwi się o wzrost marnotrawstwa prądu w obrębie 27 państwa należących do Unii Europejskiej, bowiem zaczęła pracę nad projektem, który zakłada utworzenie ładowarki kompatybilnej z praktycznie wszystkimi telefonami komórkowymi dostępnymi na rynku.
Dzięki temu, producenci telefonów mogliby sprzedawać urządzenia bez nowych ładowarek, podobnie jak ma to miejsce w przypadku modelu Nokia N79 Eco, oszczędzając przy tym zarówno materiały, jak i środowisko."
http://wiadomosci.onet.pl/1917903,18,un ... ,item.html
Kocham Unię E - pamiętam jakiś czas temu takie malunki na chodnikach. Czy mamy dość miejsca w szpitalach??
Komisja Europejska najwyraźniej martwi się o wzrost marnotrawstwa prądu w obrębie 27 państwa należących do Unii Europejskiej, bowiem zaczęła pracę nad projektem, który zakłada utworzenie ładowarki kompatybilnej z praktycznie wszystkimi telefonami komórkowymi dostępnymi na rynku.
Dzięki temu, producenci telefonów mogliby sprzedawać urządzenia bez nowych ładowarek, podobnie jak ma to miejsce w przypadku modelu Nokia N79 Eco, oszczędzając przy tym zarówno materiały, jak i środowisko."
http://wiadomosci.onet.pl/1917903,18,un ... ,item.html
Kocham Unię E - pamiętam jakiś czas temu takie malunki na chodnikach. Czy mamy dość miejsca w szpitalach??
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
oz, a nie chciałoby Ci się, w wolnej chwili, napisać jakieś takie podstawy ekonomii? Skąd się biorą pieniądze, popyt, podaż, bonds, hedges, surowce, opcje i inne instrumenty, rynki, rynek walutowy, kredyty, elementy spekulacyjne i takie tam? Bo - moim zdaniem - piszesz te swoje rzeczy tak zrozumiałym językiem i są to - w moim rozumieniu ekonomii - tak trafne rzeczy, że może chciałoby Ci się napisać coś więcej? Coś jak fantastyczne tłumaczenia Damazia o samolotach i dyfrach?
http://wwojnar.com/
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
Oczywiście jest to możliwe i z całą pewnością ma sens z punktu widzenia konsumenta - mniejsza o argumentację KE - dla mnie istotne jest to, że unifikacja w zakresie ładowania/wymiany danych zwalnia mnie z bycia chłopem pańszczyźnianym Nokii, Ericssona czy jakiejkolwiek innej firmy. Mam Ci pokazać moją szufladę z ładowarkami..?inquiz pisze:który zakłada utworzenie ładowarki kompatybilnej z praktycznie wszystkimi telefonami komórkowymi dostępnymi na rynku.
O ile się nie mylę, Chińczycy zażądali od koncernów telefonicznych by wszystkie telefony przeznaczone na rynek chiński miały jedno gniazdo ładowania/wymiany danych - USB.
I wszyscy się podporządkowali...
Wszyscy wiemy, że sto różnych wtyczek/protokołów wymiany danych/gniazd nie służy innemu celowi niż przywiązanie chłopa do ziemi.
Z mojego - konsumenta - punktu widzenia, ta wymuszona unifikacja to krok w dobrym kierunku.
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
devlin, nie wiem co powiedzieć
nie jestem nieomylny a ekonomia jest na serio banalna, nie ma w niej żadnej ukrytej i tajemnej wiedzy (nawet matematycznej), owszem istnieje wielu osobników robiących ludziom wodę z mózgu (przeważnie z tytułami naukowymi, biznesowymi czy administracyjnymi), głównie po to, żeby mieć więcej władzy lub ... pieniędzy (albo tego i tego) ale to nie ma przyszłości i nie daje niczego dla rozwoju społeczeństwa, jest tylko namiastką mądrości zamienioną w medialna popularność, idiotyzm
opieram się głównie na takim czy innym doświadczeniu z ok. 100-200 bessami i hossami, "wykształcenie ekonomiczne" to wypadek przy pracy
ogólnie jest to wszystko dodatkowo o tyle ułatwione, że ludzie statystycznie nie uczą się na błędach i zachowują się jakby byli w wiecznym amoku, to akurat jest wynikiem braku edukacji ogólnej i wiary w przywódców - największego błędu aktualnej cywilizacji
na skrobanie nie mam niestety czasu, zbyt wiele fajnych rzeczy dzieję się dookoła ... i jeszcze to chore hobby motoryzacyjne
poza tym próbuję - jak każdy - być realistą, skoro większości znajomych mi osób nie pomogłem w połowie ubiegłego roku z walutami przy kredytach (poza jedną, dwoma) to nie mam moralnego prawa do wymądrzania się - argumenty muszą być skuteczne a nie tylko prawdziwe
a pisanie "na serio" opiera się czasami na braku dystansu do tematu, tego za wszelką cenę trzeba unikać
dobrze będzie, ostatecznie wszystko się wyprostuje, jeśli tylko damy szansę ludziom i wolnemu rynkowi a nie urzędnikom i monopolom, w każdym innym przypadku ... będziemy cyklicznie wiele przegrywać, żeby tylko trochę na chwilę wygrać, co ostatecznie może doprowadzić do niekontrolowanych akcji społecznych a to już było ... przed każdą kolejną wojną
a) tylko wolny rynek, wg mnie to jedyny sposób na niewolnictwo umysłowe i materialne bo jednostka jest zawsze sprawniejsza niż ogół a to rozwija społeczeństwo jako całość
b) rząd administruje i nie morduje obywateli podatkami, zakaz monopoli i przeciwdziałanie oligopolom
c) liczba urzędników zmniejszona o 80%, całkowita likwidacja zus/krus, przymusowych funduszy emerytalnych, większości agencji rządowych itd.
d) podatki pośrednie (akcyza, vat itd) i bezpośrednie (pity itd.) na minimalnym, liniowym poziomie bez żadnych wyjątków/zwolnień/odliczeń itd., podatków bezpośrednich ogólnie nie powinno być
e) całkowita kontrola danego społeczeństwa nad podażą własnego pieniądza
f) edukacja dzieci/młodzieży na jak najwyższym poziomie
i to już koniec książki

opieram się głównie na takim czy innym doświadczeniu z ok. 100-200 bessami i hossami, "wykształcenie ekonomiczne" to wypadek przy pracy

ogólnie jest to wszystko dodatkowo o tyle ułatwione, że ludzie statystycznie nie uczą się na błędach i zachowują się jakby byli w wiecznym amoku, to akurat jest wynikiem braku edukacji ogólnej i wiary w przywódców - największego błędu aktualnej cywilizacji
na skrobanie nie mam niestety czasu, zbyt wiele fajnych rzeczy dzieję się dookoła ... i jeszcze to chore hobby motoryzacyjne

poza tym próbuję - jak każdy - być realistą, skoro większości znajomych mi osób nie pomogłem w połowie ubiegłego roku z walutami przy kredytach (poza jedną, dwoma) to nie mam moralnego prawa do wymądrzania się - argumenty muszą być skuteczne a nie tylko prawdziwe

dobrze będzie, ostatecznie wszystko się wyprostuje, jeśli tylko damy szansę ludziom i wolnemu rynkowi a nie urzędnikom i monopolom, w każdym innym przypadku ... będziemy cyklicznie wiele przegrywać, żeby tylko trochę na chwilę wygrać, co ostatecznie może doprowadzić do niekontrolowanych akcji społecznych a to już było ... przed każdą kolejną wojną

a) tylko wolny rynek, wg mnie to jedyny sposób na niewolnictwo umysłowe i materialne bo jednostka jest zawsze sprawniejsza niż ogół a to rozwija społeczeństwo jako całość
b) rząd administruje i nie morduje obywateli podatkami, zakaz monopoli i przeciwdziałanie oligopolom
c) liczba urzędników zmniejszona o 80%, całkowita likwidacja zus/krus, przymusowych funduszy emerytalnych, większości agencji rządowych itd.
d) podatki pośrednie (akcyza, vat itd) i bezpośrednie (pity itd.) na minimalnym, liniowym poziomie bez żadnych wyjątków/zwolnień/odliczeń itd., podatków bezpośrednich ogólnie nie powinno być
e) całkowita kontrola danego społeczeństwa nad podażą własnego pieniądza
f) edukacja dzieci/młodzieży na jak najwyższym poziomie
i to już koniec książki

zapraszam na 1/4 mili http://www.sss.org.pl i drift http://www.sdc.org.pl
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
zarra, zarra, jak koniec, jaki koniec?
skoro już należysz do Klubu Podpuszczonych (przez devlina
) to tak łatwo nie będzie.
1. skąd się biorą pieniądze?
tylko bez metafor prosimy.

skoro już należysz do Klubu Podpuszczonych (przez devlina


1. skąd się biorą pieniądze?
tylko bez metafor prosimy.

Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
Piter 35 pisze:Chyba nie wierzysz w takie bajkiFux miałem Cię za poważnego człowieka
http://biznes.interia.pl/news/na-slowac ... at,1260944
a teraz?


Dolce far niente 

- rrosiak
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: W-wa, Kutno
- Auto: Duża Dacia :)
- Polubił: 129 razy
- Polubione posty: 198 razy
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
devlin, chyba czas na mały szantaż oz'a 

"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - 
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.

Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.

Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
Damaź
Oz, to jest tak :)
Ja wiem, że ekonomia jest zaskakująco prostą dyscypliną, jeżeli ktoś jest w stanie opanować algebrę do poziomu akceptacji faktu, że 2+2=4, to z ekonomią nie powinien mieć problemu. A rzeczy najprostsze są czasem najtrudniejsze do zrozumienia, na mnie do dziś wszyscy patrzą jak na idiotę, jak mówię, że mam kredyt z złotych polskich dlatego, że zarabiam w złotych polskich i ja wiem, że we franku jest taniej - w sytuacji, jak złotówka się umacnia. Jak się przestaje umacniać, to już przestaje to być takie wesołe. Hazard jest z pewnością miłą rozrywką (ja jej nie rozumiem), ale hazard na zobowiązaniu na pół lub więcej życia, odnoszącym się do miejsca, w którym akurat mam swoje legowisko - to nie na moje nerwy.
Prawdy makroekonomiczne to jedno - tutaj znów - teoria jest prosta, z praktyką ciut gorzej, bo jak się dokładnie rozejrzeć dookoła, to tego wolnego rynku nigdzie nie ma, a wprowadzenie go, ze względu na skutki społeczne, jest trudno wyobrażalne - ale warto by to przybliżyć. Jak również inne proste elementy, choćby to, o pieniądzu, że bierze się głownie ze sprzedaży, towarów i usług, ale dwa słowa więcej byłyby cenne. No i te wszystkie, dla większości osób tajemnicze akcje, obligacje, fundusze, opcje - wszyscy wiedzą, co to jest, ale jak to działa - to już nie zawsze.
No i koniec końców - niestety, wykazałeś się ogromną wiedzą w temacie, oraz zdolnością do napisania tego w zrozumiały sposób, co rzadkością jest ogromną - stąd czuję, że ciężko będzie Ci się teraz wyplątać, bo niestety, czego Damaź sam ofiarą - głód wiedzy na tym forum jest ogromny, a właśnie takie tematy pokazują, że nie jest to forum o śrubach, turbinach i innych bzdurach - tylko przedziwną, interdyscyplinarną mieszaniną ciekawych ludzi. Dlatego, jakbyś prócz tego co piszesz co czas jakiś - znalazł chwilę na opisanie jednej rzeczy na jakiś czas - to było by super. Czekamy :)

Oz, to jest tak :)
Ja wiem, że ekonomia jest zaskakująco prostą dyscypliną, jeżeli ktoś jest w stanie opanować algebrę do poziomu akceptacji faktu, że 2+2=4, to z ekonomią nie powinien mieć problemu. A rzeczy najprostsze są czasem najtrudniejsze do zrozumienia, na mnie do dziś wszyscy patrzą jak na idiotę, jak mówię, że mam kredyt z złotych polskich dlatego, że zarabiam w złotych polskich i ja wiem, że we franku jest taniej - w sytuacji, jak złotówka się umacnia. Jak się przestaje umacniać, to już przestaje to być takie wesołe. Hazard jest z pewnością miłą rozrywką (ja jej nie rozumiem), ale hazard na zobowiązaniu na pół lub więcej życia, odnoszącym się do miejsca, w którym akurat mam swoje legowisko - to nie na moje nerwy.
Prawdy makroekonomiczne to jedno - tutaj znów - teoria jest prosta, z praktyką ciut gorzej, bo jak się dokładnie rozejrzeć dookoła, to tego wolnego rynku nigdzie nie ma, a wprowadzenie go, ze względu na skutki społeczne, jest trudno wyobrażalne - ale warto by to przybliżyć. Jak również inne proste elementy, choćby to, o pieniądzu, że bierze się głownie ze sprzedaży, towarów i usług, ale dwa słowa więcej byłyby cenne. No i te wszystkie, dla większości osób tajemnicze akcje, obligacje, fundusze, opcje - wszyscy wiedzą, co to jest, ale jak to działa - to już nie zawsze.
No i koniec końców - niestety, wykazałeś się ogromną wiedzą w temacie, oraz zdolnością do napisania tego w zrozumiały sposób, co rzadkością jest ogromną - stąd czuję, że ciężko będzie Ci się teraz wyplątać, bo niestety, czego Damaź sam ofiarą - głód wiedzy na tym forum jest ogromny, a właśnie takie tematy pokazują, że nie jest to forum o śrubach, turbinach i innych bzdurach - tylko przedziwną, interdyscyplinarną mieszaniną ciekawych ludzi. Dlatego, jakbyś prócz tego co piszesz co czas jakiś - znalazł chwilę na opisanie jednej rzeczy na jakiś czas - to było by super. Czekamy :)
http://wwojnar.com/
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
Pisz, pisz, nie marudź. Nie musisz od razu zdradzać wszystkich swoich sztuczek i kruczków, jakie znasz, wystarczą dobrze podstawy. Forum na tym zyska :)oz pisze: na skrobanie nie mam niestety czasu,
r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
Nie no, tu trzeba po dobrocirrosiak pisze:devlin, chyba czas na mały szantaż oz'a

http://wwojnar.com/
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
A ja chciałem tylko zapytać, czy dalej mam kupować te akcje na giełdzie? Bo tu parę miesięcy temu mówili, że jest tanio i żeby kupować. Tymczasem ciągle jest taniej i taniej i już mi się znudziło to kupowanie. 

czarne jest piękne...