Prima Aprilis

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
Bergen
Awatar użytkownika
Moderator
Lokalizacja: Wrocław
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Prima Aprilis

Post 3 kwie 2009, o 20:54

Nie, ale miałem 1300 dokładnie z 1975 (emer! :-d ) z nadwoziem ręcznie-fabrycznie przerabianym do biegów w podłodze.



jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: Prima Aprilis

Post 3 kwie 2009, o 21:00

Ja jeździłem '68 albo '69, cały jeszcze na włoskich częściach. Gdybym miał wtedy kasę, kupiłbym go.

Bergen
Awatar użytkownika
Moderator
Lokalizacja: Wrocław
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Prima Aprilis

Post 3 kwie 2009, o 21:13

Jak na włoskich częściach, to tylko '68. Teraz taki jest wart około 40.000 zł.

leon
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: Niepsujące się.
Polubił: 207 razy
Polubione posty: 284 razy

Re: Prima Aprilis

Post 4 kwie 2009, o 18:06

Bergen pisze:Jak na włoskich częściach, to tylko '68. Teraz taki jest wart około 40.000 zł.
Chyba na Marsie.
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.

Bergen
Awatar użytkownika
Moderator
Lokalizacja: Wrocław
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Prima Aprilis

Post 4 kwie 2009, o 18:54

Oooo, leon, widzę że należysz do ludzi którzy zawsze zdolni są podać logiczne uzasadnienie stawianych przez siebie tez. Cieszę się, że Twój udział wniósł coś znaczącego do tej dyskusji.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

EterycznyŻołądź
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Prima Aprilis

Post 4 kwie 2009, o 19:01

Bergen, wasze oba "uzasadnienia" są tyle warte co nic, może dlatego, że obu tak samo nie ma. :whistle: No chyba, że jako Twoje uzasadnienie bierzemy pod uwagę, że jesteś modem. :whistle:

Doxa
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: z krzesła
Polubił: 151 razy
Polubione posty: 121 razy

Re: Prima Aprilis

Post 4 kwie 2009, o 19:12

Bergen pisze:Jak na włoskich częściach, to tylko '68. Teraz taki jest wart około 40.000 zł.
Bardzo przepraszam że się wtrancam, nie jestem znawcą fiatów, ale pamiętam że taki samochód miał mój ojciec i był on jego dumą przez całe życie, bo był cały włoski ;-) . A kupowany był jesienią '69. Biegi były przy kierownicy jeszcze. To co? Ojciec miał rocznik '68?
Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce,
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)

leon
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: Niepsujące się.
Polubił: 207 razy
Polubione posty: 284 razy

Re: Prima Aprilis

Post 4 kwie 2009, o 19:36

Bergen, samochód jest wart tyle za ile da się go sprzedać, a nie ile jeden kosmita z drugim woła.
Po drugie cena zależy od stanu, nie od rocznika
Po trzecie koszty odrestaurowania do staniu lepszego niż fabryka nie są tak dramatyczne.
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.

tom669
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: inąd
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Prima Aprilis

Post 4 kwie 2009, o 19:47

Bergen pisze: jest wart około 40.000 zł.
:o , chyba że chodzi o złote z tamtych czasów... :roll: :mrgreen:
pamiętam, szybkościomierz miał "tylko" 160 km/h i chromik dookoła 8-)

ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Prima Aprilis

Post 4 kwie 2009, o 22:20

Doxa pisze: Bardzo przepraszam że się wtrancam, nie jestem znawcą fiatów, ale pamiętam że taki samochód miał mój ojciec i był on jego dumą przez całe życie, bo był cały włoski ;-)
Z tymi włoskimi fiatami to jest tak, że co drugi właściciel starego fiata (ale znów nieprzesadnie starego, są tacy co mówią o kredensach z połowy lat siedemdziesiątych, że są włoskie), szczególnie gdy chce go sprzedać ;), mówi, że jest włoski. To dobrze samopoczucie poprawia ;))))
leon pisze: Po trzecie koszty odrestaurowania do staniu lepszego niż fabryka nie są tak dramatyczne.
To przedstaw kosztorys.

r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: Prima Aprilis

Post 4 kwie 2009, o 22:52

ky pisze:Z tymi włoskimi fiatami to jest tak, że co drugi właściciel starego fiata (ale znów nieprzesadnie starego, są tacy co mówią o kredensach z połowy lat siedemdziesiątych, że są włoskie), szczególnie gdy chce go sprzedać ;), mówi, że jest włoski. To dobrze samopoczucie poprawia ;))))
Pewnie tak, ale ja tym jeżdziłem jakieś 20 lat temu, kiedy taka informacja na nikim nie robiła specjalnego wrażenia. A właściciel był jedynym od nowości. ;-)

Bergen
Awatar użytkownika
Moderator
Lokalizacja: Wrocław
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Prima Aprilis

Post 5 kwie 2009, o 00:49

EterycznyŻołądź, wciąż Cię boli ten mod? Niesamowite. W każdym razie, sztuka dyskusji wymaga, że podważamy czyjąś tezę tylko w wypadku, gdy posiadamy sensowny kontrargument. Ja natomiast nie pisałem rozprawy, aby być zobligowanym do argumentowania czegokolwiek.

Mój błąd, że w ogóle zareagowałem. Bo zdanie "Chyba na Marsie" to nawet nie jest podważanie tezy, tylko dziecinna zaczepka.

A dla naprawdę zainteresowanych: W 1965 r. podpisano z Fiatem umowę licencyjną na produkcję Fiata 125p. Ówczesna Centrala Handlu Zagranicznego wynegocjowała dwa ważne ustalenia - pierwsze, to konstrukcja 125p, która jako unikatowa (powstała z połączenia zmodyfikowanego nadwozia nowego modelu Fiata - 125 i elementów mechanicznych i wnętrza starego, prymitywnego Fiata 1300/1500) mogła być swobodnie eksportowana przez Polskę i tym samym jednocześnie stanowić na światowym rynku tańszą, ale równie ładną, alternatywę dla mającego się pojawić na rynku w 1967 r. Fiata 125. Drugie ustalenie dotyczyło właśnie rozpoczęcia montażu w tym samym czasie - w 1967 roku. Aby dotrzymać umowy Fiat, dopiero rozpoczynający wdrażanie na Żeraniu linii produkcyjnych nowego modelu, zmuszony był pierwsze 1000 egzemplarzy 125p zmontować z części przywiezionych z Turynu. Dopiero kolejne 7000 sztuk, wyprodukowanych już w 68, było "całkowicie polskich" (pomyliłem się w obliczeniach w odpowiedzi udzielonej Jarmajowi).

Fiaty należące do tych 8 tysięcy wyprodukowanych przed październikiem 1968 roku, wyróżniały się bardzo wąskim wlotem powietrza na tylnych słupkach. Do naszych czasów przetrwały najwyżej pojedyncze sztuki, ja znam tylko jednego takiego Fiata, i jak słyszałem, jego wartość rzeczoznawca określił (na potrzeby ubezpieczenia AC) na 40.000 zł.

Biegi w podłodze zaczęto montować dopiero pod koniec 1971 r. Ale z tego co zeznawano na tym czy innym forum, zdarzały się modele wyprodukowane później.

Chociaż nic nie przebije kilkunastu kapsli "Mazowszanki" które powbijane w wygłuszenie podłogi odkryli chłopaki przygotowujący do remontu 125p wyprodukowanego w sierpniu :mrgreen:

EterycznyŻołądź
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Prima Aprilis

Post 5 kwie 2009, o 01:01

Bergen pisze: EterycznyŻołądź, wciąż Cię boli ten mod? Niesamowite.

Nigdy mnie nie bolało. :o Długo myślałem o tym, bo nie mogłem wpaść, chodzi Ci o to, jak czepialiśmy się z Fido, abyś był lepszym modem, bo zacząłeś grubo ponad pół roku temu lekko przejawiać objawy "syndromu klawisza"? No to przepraszam, następnym razem jak będziesz obniżał swój poziom to nic nie powiem, albo pomogę Ci sięgnąć dna, ok?

Odnośnie tego co wcześniej, po prostu wychwyciłem fakt, że miałeś pretensje do leona, że nie podaje argumentów, a sam zrobiłeś to samo (nie podałeś argumentów), fajnie to wyglądało ot co.

Bergen
Awatar użytkownika
Moderator
Lokalizacja: Wrocław
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Prima Aprilis

Post 5 kwie 2009, o 01:19

Witoldzie! Decyzję o tym, co dla mnie dobre a co złe, pozostaw mi, z łaski swojej.
Ale wiesz, ja nawet rozumiem twoje motywy - wszak pouczanie innych to kiepski, bo kiepski, ale zawsze jakiś sposób na podbudowanie swojego ego.
Dobranoc.

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: Prima Aprilis

Post 5 kwie 2009, o 19:07

Ej, dzieci. Nie tłuc się łapadkami, grabkami i formekami. Piaskownica nie jest do tego. ;-)



Bergen, a te kompletnie oryginalne włoskie były 1.3, czy 1.5? Bo już sam teraz nie mam pewności, że był "włoski" to pamiętam właściciel mówił, no i pamiętam że był starszy niż ja, czyli sprzed '70 roku. I był 1.3.


edit

Upss, zapomniałem Bergena zazielenić :oops:

Bergen
Awatar użytkownika
Moderator
Lokalizacja: Wrocław
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Prima Aprilis

Post 5 kwie 2009, o 22:45

Bo się zaczerwienię :razz:

Nigdzie nie natrafiłem na zapis, że pierwsze Fiaty to były same 1300, zatem raczej obie pojemności były produkowane od samego początku.

ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Prima Aprilis

Post 5 kwie 2009, o 23:05

Bergen pisze: (powstała z połączenia zmodyfikowanego nadwozia nowego modelu Fiata - 125 i elementów mechanicznych i wnętrza starego, prymitywnego Fiata 1300/1500)
Już bym tak nie przesadzał z tym prymitywizmem Mille cinquecento. Co prawda silnik (mechanicznie to była najważniejsza różnica między Mille cinquecento/125p a 125) był sporo prostszy, to jednak powstał raptem parę lat wcześniej niż kwadratowy TwinCam (i miał tego samego ojca). Widać taka była potrzeba chwili: 1500 to miało być zwykłe limo średniej klasy, w 125 (szczególnie w wersji S) można by się dopatrywać lekkiej nuty sportowości (coś, jak dzisiejsze białe zegary i skórzane kierownice w miniautobusach), inaczej pewnie dostałby silnik podobny do 124 (włoski 124 dostał OHV, który chyba nawet przewijał się jeszcze w 131).

r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

ODPOWIEDZ