*niepotrzebne skreślić
Coś niedobrego
Re: Coś niedobrego
no a potem się takim wydaje, że mogą niektóre zakręty przelecieć w zimie pełnym ogniem.. I się nagle okazuje, że nie ma bandy i nie ma się o co oprzeć, są natomiast drzewa/barierka/płotek/krawężnik* i się ląduje na poboczu/w rowie/rozwala furę*
*niepotrzebne skreślić
*niepotrzebne skreślić
"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna
- Arti
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Nordkappværing
- Auto: GT Rally Car & STI GH
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Coś niedobrego
No i? Albo jest się hardkorem albo miętką rurką.eMTi pisze: I się nagle okazuje, że nie ma bandy i nie ma się o co oprzeć, są natomiast drzewa/barierka/płotek/krawężnik* i się ląduje na poboczu/w rowie/rozwala furę*
W rowie leżałem tej zimy 3 razy tak ze cala ekipa musiała się zjechać żeby mnie wyciągnąć.

Re: Coś niedobrego
Nie urwałeś nikomu od Internetu?Arti pisze: No i? Albo jest się hardkorem albo miętką rurką.
W rowie leżałem tej zimy 3 razy tak ze cala ekipa musiała się zjechać żeby mnie wyciągnąć. Za co ekipie dziękuję.
Re: Coś niedobrego
Widział, choć z początku w ogóle nie wiedział o co chodzi.Arti pisze: Widział?
Link: http://www.youtube.com/watch?v=EGSmH_qb ... playnext=1
Re: Coś niedobrego
coś jakby pamiętam, jak przez mgłęArti pisze:cala ekipa musiała się zjechać żeby mnie wyciągnąć.Za co ekipie dziękuję.
"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna
- Witek
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Wrocław
- Auto: A500 @ Piotruś II
- Polubił: 20 razy
- Polubione posty: 15 razy
Re: Coś niedobrego
barbie pisze: Ale bycie miłym tak poprostu bez durnych docinek to już za duże wyzwanie. Może chociaż Devlinowi albo Zagatce takie komplementy podchodzą, bo mnie jest lekko niedobrze.
Nie, no co ty. Oni mnie unikają, a Zagatka dodatkowo ze mną nie rozmawia.
Widzę, że jak ujęcia mi się spodobały to nie mogę tego napisać. Wcześniej podczas narzekania sobie żartowałem, a teraz podczas chwalenia sobie żartuje i nadal jest źle (to o paparazzi team, to był żart, właśnie taki, aby moje stwierdzenie, że Twoje ujęcia mi się podobały, nie było takie słodkie). Mówię, że coś mi się nie podoba - źle, mówię, że coś mi się podoba - źle, żartuję podczas mówienia, że coś mi się podoba - bardzo źle.
Piszę Chlorowi tekst tak sztucznie wyolbrzymiony, aby nikt nie miał pretensji, że to żart to on mnie od pajaców wyzywa.
Słowo daję, jak bez przerwy na wszystko narzekałem, to przynajmniej na mnie co chwilę nikt nie narzekał.
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Coś niedobrego
Witek, bo jak Ci się zdjęcia podobają to wystarczy napisać że fajne i basta. A pisanie że fajne, ale ktoś inny zrobiłby lepsze jest średnim żartem. Ja wprawdzie doskonale wiem że zdjęcia robię takie-se i nie aspiruję do porównań z Zagatką ani Devlinem, ale ten "żart" był po prostu głupi.
Wiem, że dla Ciebie zwykłe miłe słowo lub podziękowanie to duży wysiłek i nie potrafisz go wyemitować bez jakiejś docinki, ale to może po prostu czasem nie pisz jak nie umiesz być zwyczajnie miły?
Wiem, że dla Ciebie zwykłe miłe słowo lub podziękowanie to duży wysiłek i nie potrafisz go wyemitować bez jakiejś docinki, ale to może po prostu czasem nie pisz jak nie umiesz być zwyczajnie miły?
Re: Coś niedobrego
Piszę za siebie - Witek, zastanów się przez chwilę - co chcesz osiągnąć pisząc takie rzeczy, czym to realnie poskutkuje i czy pisanie takich rzeczy nie da efektu odwrotnego do zamierzonego - pod rozwagę zostawiam.Witek pisze: Nie, no co ty. Oni mnie unikają, a Zagatka dodatkowo ze mną nie rozmawia.![]()
Nie wypadło to najlepiej, szczerze mówiąc. Pamiętaj, że tekst pisany daje zupełnie inne wrażenia niż tekst mówiony, a żarty tego rodzaju, o ile generalnie są słabe, to już zupełnie - moim zdaniem - nie nadają się do tekstu pisanego.Witek pisze:Widzę, że jak ujęcia mi się spodobały to nie mogę tego napisać. Wcześniej podczas narzekania sobie żartowałem, a teraz podczas chwalenia sobie żartuje i nadal jest źle (to o paparazzi team, to był żart, właśnie taki, aby moje stwierdzenie, że Twoje ujęcia mi się podobały, nie było takie słodkie). Mówię, że coś mi się nie podoba - źle, mówię, że coś mi się podoba - źle, żartuję podczas mówienia, że coś mi się podoba - bardzo źle.
Tekst do Chlora był naprawdę kiepski. Tak moim zdaniem.Witek pisze:Piszę Chlorowi tekst tak sztucznie wyolbrzymiony, aby nikt nie miał pretensji, że to żart to on mnie od pajaców wyzywa.
Słowo daję, jak bez przerwy na wszystko narzekałem, to przynajmniej na mnie co chwilę nikt nie narzekał.Dzisiejsze apogeum niezrozumienia (żeby tylko na tym głupim forum...) mnie już mi się dało we znaki, dobrze że dzień się skończył...
Witek, stara zasada - less is more. Dotyczy w zasadzie wszystkiego. Nawet jak kochasz rosół z makaronem, ale w kółko Cię nim karmią, to w końcu Ci przejdzie miłość do niego, nie?
http://wwojnar.com/
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
Re: Coś niedobrego
Dziś koło czwartej rano obudziły mnie fajerwerki
Płoną na parkingu Peugeot.....a opony strzelały ....sąsiedzi co obok zaparkowali latali aby ratować swoje autka
Podziwiam ludzi co można zrobić np dla tico ...ja bym stał i patrzył nie narażałbym się do odjeżdżania autem obok którego może nastąpić wybuch
Spalił się doszczętnie ...
Płoną na parkingu Peugeot.....a opony strzelały ....sąsiedzi co obok zaparkowali latali aby ratować swoje autka
Podziwiam ludzi co można zrobić np dla tico ...ja bym stał i patrzył nie narażałbym się do odjeżdżania autem obok którego może nastąpić wybuch
Spalił się doszczętnie ...
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...
Re: Coś niedobrego
Tico ?Kruszyn pisze: Spalił się doszczętnie ...
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.
Re: Coś niedobrego
może na lepsze/inne auto go nie stać... więc jak by poszło z dymem, to tylko komunikacja zbiorowa...Kruszyn pisze:....sąsiedzi co obok zaparkowali latali aby ratować swoje autka
Podziwiam ludzi co można zrobić np dla tico ...
"Nim cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. Czy byłaby dumna?"
Re: Coś niedobrego
Kruszyn z całym szacunkiem, ale może dla niektórych Tico to całe ich życie, albo przynajmniej był dorobek wielu, wielu lat (może był to kogoś pierwszy w życiu samochód kupiony w salonie).. Wiadomo, że obiektywnie patrząc było to głupie i nierozważne, ale oni działali pod wpływem emocji, nie myślać do końca racjonalnie...Kruszyn pisze:Podziwiam ludzi co można zrobić np dla tico ...ja bym stał i patrzył nie narażałbym się do odjeżdżania autem obok którego może nastąpić wybuch![]()
"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna
Re: Coś niedobrego
Bełkot się spalił doszczętnie .
Nie chodzi tu o markę auta tylko o odwagę posiadaczy...
Ja bym nie ryzykował poparzenia bądź spalenia .
Nie chodzi tu o markę auta tylko o odwagę posiadaczy...
Ja bym nie ryzykował poparzenia bądź spalenia .
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...
- Witek
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Wrocław
- Auto: A500 @ Piotruś II
- Polubił: 20 razy
- Polubione posty: 15 razy
Re: Coś niedobrego
devlin pisze: Witek, stara zasada - less is more. Dotyczy w zasadzie wszystkiego. Nawet jak kochasz rosół z makaronem, ale w kółko Cię nim karmią, to w końcu Ci przejdzie miłość do niego, nie?
Wiesz, ja jem jedno (w sensie rodzaju nie ilości
Ja naprawdę chciałem dobrze... a ostatnią moją intencją było urażenie, czy choćby nawet zdenerwowanie, przeprawienie o mdłości itp. kogokolwiek.
Chyba jednak jestem za bardzo aspołeczną jednostką.
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 313 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: Coś niedobrego
306?Kruszyn pisze: Bełkot się spalił doszczętnie .
Abstrahując od wcześniejszych uwag, że może to być czyjś dorobek życia zauważ, ze nie każdy ma ACKruszyn pisze: Nie chodzi tu o markę auta tylko o odwagę posiadaczy...
Ja bym nie ryzykował poparzenia bądź spalenia .
Re: Coś niedobrego
So What!, temat można ciągnąć w nieskończoność....W końcu mamy dobrą oparzeniówkę w Siemianowicach Śląskich .
Napisałem ,że podziwiam odwagę...
Napisałem ,że podziwiam odwagę...
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...
- Arti
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Nordkappværing
- Auto: GT Rally Car & STI GH
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Coś niedobrego
No ale przecież w przypadku kiedy zjara się auto, które stało obok drugiego auta (które paliło się jako pierwsze) to uzyskanie odszkodowania od ubezpieczyciela (OC zapalonego auta) nie jest oczywiste ?

Re: Coś niedobrego
Arti, z firmami ubezpieczeniowymi w naszym kraju to nic nie jest oczywiste 
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 313 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: Coś niedobrego
WRC fan, to w sumie jest teges, że nie skasowałeśWRC fan pisze: Ale bym dziś skasował Francę przez sqrwiela niepatrzącego w lusterka ...![]()
Re: Coś niedobrego
Dzisiaj zauważyłem fajną rzecz. Jechałem w sznurze aut. W zabudowanym jechaliśmy 80, a w niezabudowanym 50. Czy ktoś mi może wyjaśnić ten fenomen 
